Strona 4 z 4

: poniedziałek, 13 lutego 2017, 08:11
autor: slawek1972
Dziękuję za słowa otuchy. O ile ten drobny jakoś wychodzi o tyle 4 mm, będzie problem. Wojtku, co do chłodziwa, to oczywiście chyba spróbuję. Jeszcze chcę zobaczyć z glikolem propylenowym wg sugestii Pawła bodaj podpatrzonej na forum amerykańskim. Co do ustawień rampy, to ma sens. Z moich obserwacji wynika, że ołów od rampy musi się odbijać i oczywiście im bardziej jest gorący, tym szybciej ciura i odbicie musi być inne. O ile wcześniejszy garnek/menażka rozgrzewała się lepiej na mojej elektrycznej maszynce o tyle dla rondelka z biedry, chyba jest za mała temperatura i trochę dogrzewałem ręcznym palnikiem- stąd może a raczej na pewno zróżnicowanie kulek. W zamiarze mam zasilać rondelek z kociołka w ten sposób, że umieszczę go nad rondelkiem i albo ustawię ciuranie na stałe, tak by poziom w rondelku był niezmienny a dokładać będę do kociołka.
Co do "jobla", to ja jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że z żoną spędzam większą część doby (razem pracujemy), zatem jak w piątek po południu czy w sobotę i niedzielę od rana spędzę w piwnicy, to nic nie mówi. W sobotę nawet odkurzyła i umyła cały samochód w środku. Ja z zewnątrz, to znaczy myjnia.
W sobotę targi myśliwskie w Poznaniu, żona bardziej tego pilnuje niż ja....., ma obiecaną wycieczkę do IKEI- nikt nie mówił, że to tani sport. ...

: poniedziałek, 13 lutego 2017, 09:03
autor: donpablos
slawek1972 pisze:..........
W sobotę targi myśliwskie w Poznaniu, żona bardziej tego pilnuje niż ja....., ma obiecaną wycieczkę do IKEI- nikt nie mówił, że to tani sport. ...
znam to dobrze, w Krakowie strzelnica Pasternik jest "rzut beretem" od sklepu IKEA :-)

ps. Ci Amerykanie tam coś pisali o wygładzaniu rampy , nie wczytywałem się za mocno, ale bodajże papier ścierny 600tka ,

znowu Ci Rosjanie na filmach rzeczywiście rampę obciągają jakimś płótnem chyba

: poniedziałek, 13 lutego 2017, 12:22
autor: slawek1972
Nie wiem na czym polega fenomen wygładzania ale użycie ostrza noża jako rampa oraz szpachelki nierdzewnej nie pomogło- też się kleiło. W szpachelce można było się przeglądać.

: środa, 15 lutego 2017, 12:31
autor: donpablos
slawek1972 pisze:Nie wiem na czym polega fenomen wygładzania ale użycie ostrza noża jako rampa oraz szpachelki nierdzewnej nie pomogło- też się kleiło. W szpachelce można było się przeglądać.
Sławek, tu na forum jest (tylko się nie ujawnia a ja zapomniałem jego nicka) kolega, który z powodzeniem produkuje śrut,
z tego co z nim parę miesięcy temu rozmawiałem i również z lektury amerykańskich forów wynika , że :

sprawa jest zdrowo popiepszona, uzyskanie dobrych wyników wymaga sporo cierpliwości i eksperymentów bo każdy z czynników wpływa na końcowy wynik
i temperatura ołowiu i rodzaj ołowiu i rodzaj medium chłodzącego i wysokość i kąt padania i pewnie coś tam jeszcze a niektórzy bąkają nawet o temperaturze powietrza , choć to już chyba przesada

jednym słowem jedno równanie z wieloma niewiadomymi, pole do popisu dla Wielkiego Eksperymentatora

w przypływie rozpaczy - może pozaczepiać tych na Youtube którzy mają dobre wyniki ?

: środa, 15 lutego 2017, 14:32
autor: slawek1972
Paweł..., oczywiście masz rację. Od czegoś trzeba zacząć. Cała sprawa polega na tym, że kropla ma się odbić od rampy i w powietrzu stać się kulką. Dzieje się to tak szybko, że trzeba by raczej nagrywać to na kamerę i oglądać czy wychodzi rzeczona kulka. Wielkość kulki zależeć będzie od otworu w dyszy. Prędkość przepływu ołowiu zależeć będzie od temperatury rozgrzania (gdy się będzie wahać, to kulki będą miały różną średnicę. Załóżmy, że mamy już kulkę o stałej wielkości w powietrzu. Teraz szkopuł dopiero polega na tym, by ją schłodzić pozostawiwszy jej kształt. Teraz mamy zagadkę z jakiej wysokości i w jakie chłodziwo o jakiej temperaturze ma upaść.
Wystarczy, że nie mamy pewności co do tego czy jest idealna kulka, to reszta ma już drugorzędne znaczenie.

: środa, 15 lutego 2017, 15:06
autor: opornik
Panowie - podpowiem Wam, ze da sie ominac bardzo latwo wszystkie te problemy.

Na terenach Lasow Panstwowych pobudowano betonowe wieze obserwacyjne.

Obrazek

One maja wysokosc okolo 30 m i idealnie nadaja sie do wytwarzania dobrej jakosci srutu tak jak to robiono za dawnych czasow.
Zazwyczaj jest tam podciagniety prad elektryczny a jak nie to ostatecznie mozna sobie poradzic maszynkami na gaz.
W trzonie tej wiezy nie ma schodow tylko drabina osadzona blisko sciany, wiec spokojnie mozna podstawic tam na dole balie z ciecza do przechwytywania srutu.

Trzeba tylko pogadac z lesniczym albo z zaloga, ktora dyzuruje w takiej wiezy.

: czwartek, 20 kwietnia 2017, 18:45
autor: JarekSz
Sławek
i jak tam efekty?

: piątek, 21 kwietnia 2017, 10:58
autor: slawek1972
Dobra zmiana mnie trochę pozamiatała. Kulki wychodzą niejednorodne. Z próbami wstrzymałem się w oczekiwaniu na śrut z Białorusi. Będę testował razem ze swoimi siekańcami. Z braku wyboru zdecydowałem się na proch RS20- Szwajcar. Tak mi wyszło z porównania innych prochów- choć na niego nie ma tabel na śrut. Naważka wyjdzie jak w innych prochach 2,2- jako standard. Karabin ma ostrzał na mocne ładunki do 1050 bar. magnum.