Lasheck pisze: ↑poniedziałek, 29 maja 2023, 10:15
Czy ktoś może zaproponować zestaw do elaborowania amunicji 223 Rem i 308 Win? Jest tego masa na rynku i trudno na początku ogarnąć. Chodzi o to, co jest niezbędne i co powinno być lepsze, a to na czym można zaoszczędzić? Chodzi o amunicję do long range!!
Rozumiem problem, gdyż sam takowy przechodziłem nie tak dawno. I nadal przechodzę, choć już jestem po zakupach.
Napiszę czego potrzebujesz:
1. Prasa - raczej lepsza, niż gorsza. Tak sugerują ludzie. Raczej 1-stanowiskowa. Wydaje się, że coś z RCBS / Redding będzie ok.
do prasy osprzęt:
1.1. matryce (zestaw) - poczytaj o rodzajach, popatrz na ceny. Ja się skusiłem na lepsze fabryczne, czyli RCBS/Redding. Osadzająca z mikrometrem robi robotę wg mnie, choć porównania nie mam. Do odspłonkowywania kupiłem osobną matrycę, choć nie jest to niezbędne.
1.2. shellholdery, bushingi (o ile matryce na bushing).
2. Narzędzia pomiarowe: suwmiarka elektroniczna dobrej klasy (min. 150 zł), jakiś komparator z tulejami. Bez tego nie ruszysz.
3. Obróbka łusek:
- coś do mycia (raczej mokry tumbler, są oferty na chiński na forum. Mam, jest ok na ten moment, choć widzę jego potencjalne wady)
- trymer łusek (narzędzie do skracania)
- przyrząd do obróbki szyjki łuski i unifikacji gniazda spłonki
4. Procesowe:
- waga z dozownikiem lub dozownik ręczny i waga osobno. Osobiście jestem szczęśliwy, że nie poszedłem w wagę szalkową, lecz kupiłem wagę z dozownikiem. To znacznie przyspiesza robotę (póki kolejna naważka się nasypuje - ja scalam nabój). Na YT są prezentacje porównawcze różnych wag i wag z dozownikami. Kupiłem RCBS i jest ok, choć nie mam porównania do innych. To spory koszt. Taniej kupić chińską wagę (jest na forum oferta) i ręczny dozator prochu. Ale proces się wydłuży.
- młotek do rozcalania - jak będziesz się bawił w pomiary komory i td. - pewnie koniec końców kupisz i młotek. Nie jest niezbędny na początek.
- smarowanie łusek - znam ludzi, kórzy nie korzystają z dedykowanych rozwiązań i stosują olej do 2suwów i zwykłe ręczniki papierowe zamiast tacki z gąbką. Na YT polecają lanolinę z apteki z alkoholem etylowym. Nie testowałem.
- lejek, tacka, pudełko na ammo (nie obowiązkowe, ale pomocne).
5. Reszta moim zdaniem - to albo drobiazgi, albo fakultatywne rzeczy, które dokupisz po rozpoczęciu. Są to takie zabawki jak spłonkarka (ja robię na prasie i jestem zadowolony), narzędzie do pomiaru bicia pocisków, zabawki do toczenia szyjki łuski, jakieś prase z pomiarem siły osadzenia, wyżarzarka do łusek i td. Górnych limitów nie ma.
Czego bym nie robił - nie kupowałbym gotowego zestawu. Jak patrzę z perspektywy czasu na ich skład - nie byłbym zadowolony.
Co bym poprawił w swoich wyborach? Część rzeczy kupiłbym jako używki. Np. tu na forum.
Kwestia budżetu. Możesz się zmieścić w 3 tys., a możesz w 8. Górnego limitu nie ma - można wydać i 50 tys i zagracić pół mieszkania.