Forum Elaboracji

Witam

Słowem wstępu, nie wiedziałem w jakim dziale to umieścić więc zapytam tutaj, jeśli mod uzna, że należy przenieść to proszę śmiało.

Tak mnie wczoraj naszło składając amunicję do 223 rem. Co zrobić z nadmiarową własnoręcznie zelaborowaną amunicją przy sprzedaży broni? Przykładowo: mam naskładane 1 tyś szt amunicji w kalibrze 223 do AR15, wieczory zimowe długie w sam raz na uzupełnienie stanów przed sezonem a tu nadarza się okazja na sprzedaż sprzętu bo już się np. znudził lub cena sprzedaży wybitnie atrakcyjna, w planach nie ma zakupu innej sztuki w tym kalibrze. Zbyć tej amunicji razem z bronią nie można, jechać na strzelnicę wystrzelać na raz 1 tyś to też nie bardzo bo bardziej zużyjemy lufę potencjalnemu kupującemu, zostać w szafie też nie może.

No i cóż począć w takiej sytuacji? Czy bardziej doświadczeni koledzy mają na to poradę?

Chcąc postępować zgodnie z literą prawa pozostaje tylko rozcalenie i ewentualna sprzedaż komponentów.
A działając "w szarej strefie" chyba sam wiesz co możesz zrobić.

Abstrachujac od dwoch sposobow wyzej podanych, a policja nie powinna przyjac?? Nie ma na taki wypadek jakich przepisow?

Zawsze mozna znalezc na polu wykopek :} i saperzy zabiora.

Rozcalić, a następnie użyczyć kupującemu sprzętu, aby mógł to z powrotem poskładać do kupy.
Tylko trzeba przypilnować, aby każdy komponent wyczyścił ze śladów po poprzednim właścicielu, inaczej pojawi się ekipa od Kapitana Bomby.

Nikt poza Tobą nie zna pochodzenia tej amunicji. Nie ma żadnego wymogu ewidencjonowania skąd masz amunicję. Kropki możesz sam połączyć

Masz 1000 szt. amunicji 223? No wiec masz 10 worków po 100szt. amunicji BN, kupiłeś w sklepie i rozpakowałeś a teraz sprzedajesz koledze.

Oczywiście rozważania czysto teoretyczne ale podoba mi się Wasz tok myślenia

Oczywiście ze rozmawiamy czysto teoretycznie, odpowiedzialny posiadacz broni to taki, który zna wszelkie aspekty prawa i wie, jak go przestrzegać

Spyderco pisze: ↑środa, 18 stycznia 2023, 17:44 Masz 1000 szt. amunicji 223? No wiec masz 10 worków po 100szt. amunicji BN, kupiłeś w sklepie i rozpakowałeś a teraz sprzedajesz koledze.

Każdy sklepowy zakup amunicji jest ewidencjonowany. Jak komuś chciałoby się kopać (a raczej nie będzie się chciało) to nie znajdzie śladów takiego zakupu .

Temat jest nie do namierzenia.
Wiadomo że amunicję każdy kupi, zwłaszcza chodliwą i w dobrej cenie, możemy na ten temat dywagować do wieczora.

Dlatego uważam, że dyskusja na ten temat jest bezcelowa.
Co zrobić zgodnie z prawem wiadomo, a niezgodnie z prawem ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Jeśli masz opcje to możesz użyczyć od kolegi lub wziąć z klubu na dopuszczenie dowolną sztukę 223 i ją trzymać do czasu kupienia nowego karabinu