Farba proszkowa

Moderatorzy: wierzba, P_iter

piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Farba proszkowa

Post autor: piotrb »

Czy na chwile obecna jest w PL dostepna jakas farba proszkowa, ktora nadaje sie do bezproblemowego malowania pociskow? Bezproblemowego tj. w jednym kroku, bez udzialu rozpuszczalnikow tj .mieszam farbe z pociskami, wypalam w piecyku i koniec.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Ja używam takiej:

https://farby-24.pl/pl/p/RAL-5010-Farba ... 1-kg/24000

Choć wg. powyższych kryteriów w pełni bezproblemowa nie jest, trzeba pociski lekko podgrzać przed mieszaniem z farbą, jakieś 15s suszarką do włosów na pierwszym biegu, w dużej puszce (po brzoskwiniach dla ilustracji wielkości) z hojnie podziurawionym dnem (długim gwoździem z góry, żeby zadziory były od pocisków), trzeba jedną ręką potrząsać puszkę, druga trzymać suszarkę. Ważne żeby nie przegrzać, bo wtedy przylega tyle proszku, że pociski się sklejają nie do rozerwania.

Potem do polipropylenowego "5" wiaderka z pokrywą i mieszam tak, żeby było maximum tarcia pocisków o ścianki wiaderka. Przy wszelkich manipulacjach z niewypieczoną farbą używam porządnej maski przeciwpyłowej.

Niestety żeby "shake-and-bake" się udało bez podgrzewania, potrzebne są amerykańskie farby z mutagenami (z kultową Eastwood Ford Light Blue na czele), sprowadzane jako import indywidualny.

Ta z linku mi się sprawdza - powłoka jest mocna, wytrzymuje test młotkowy (rozklepanie do guzika) nawet jeżeli była mocno przegrzana - kiedyś zrobiłem partię na 230C, jak nie zauważyłem że mi się pokrętło w piecyku przekręciło. Tylko kolor się zrobił minimalnie przypalony. Przez kalibrownik Lee pociski przechodzą lżej niż smarowane.

Gdybym miał wybierać inny kolor, to jednak trzymałbym się gładkiego połysku i farb epoksydowo - poliestrowych, ale może to tylko moje przesądy.

Spróbowałem bezcynkowego podkładu czysto epoksydowego (z tego samego sklepu) i się zupełnie nie nadaje - kalibrator "ciągnie" lakier, aż do formowania "kubka" z ołowiu przy denku. Nie odważyłem się tym strzelać.

PS. Do wypiekania sprawdza mi się taki wynalazek:

http://underhome.pl/grillowanie/13827-p ... a-bbq.html
piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piotrb »

Dzieki. To jest bardzo dobra wiadomosc, bo podgrzanie suszarka jest OK. Wazne, ze nie trzeba sie jeszcze dodatkow babarac z acetonem, ani powtarzaniem procedury, zeby dobrze pokrylo.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Tylko trzeba potrząsać puszką i "krążyć" suszarką, żeby podgrzać możliwie równomiernie. W każdym razie operacja podgrzewania trwa krócej niż późniejsze mieszanie z lakierem w zamkniętym wiaderku i wielokrotnie krócej niż pieczenie.
wryg
Posty: 124
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2018, 20:26
Lokalizacja: Prudnik

Post autor: wryg »

Witam.

Ja używałem tej samej farby co kolega powyżej tylko w kolorze jasno zielonym i dawała radę, niestety musiałem malować dwa razy. Teraz od kolegi dostałem wspominany wcześniej Eastwood i maluję na raz.

Obrazek

Obrazek

Zdjęcie przedstawia pociski po wystrzeleniu we wkład balistyczny od kamizelki kuloodpornej, z lewej z fabrycznej SB z prawej odlewane i malowane owa farbą. Nic nie odpada, fajnie się trzyma.
22 lr, 9x19 para, 45 acp, 223 rem, 308 win, 12 ga
piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piotrb »

likker_runner pisze:Tylko trzeba potrząsać puszką i "krążyć" suszarką, żeby podgrzać możliwie równomiernie. W każdym razie operacja podgrzewania trwa krócej niż późniejsze mieszanie z lakierem w zamkniętym wiaderku i wielokrotnie krócej niż pieczenie.
A kalibrujesz tylko po malowaniu, czy rowniez przed?
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Tylko i wyłącznie po malowaniu. Przed to jest proszenie się o masę problemów - do kalibracji trzeba pociski (gołe ołowiane, lakierowanych to nie dotyczy) jakoś nasmarować, Pledge'm albo innym szprejem. I trudno potem pozbyć się zatłuszczenia, przeszkadzającego w malowaniu.

Pociski odlewam w ilości na jaką pozwala pojemność piecyka 4-20 (a więc 450 - 1000 zależnie od kalibru) potem pozwalam im przestygnąć i zaraz idą na malowanie, typowo w 3 partiach. Godzina i wszystkie pomalowane. Do kalibracji dobrze je przestudzić, żeby nie skurczyły się po kalibracji wraz ze stygnięciem. Ale to się robi na zasadzie że jak 3-cia partia jest w piecu, to pierwsza nadaje się do kalibracji w czasie wypiekania następnych, byle tylko rozrzucić ją w jednej warstwie po wyjęciu z pieca i rozdzieleniu ew. sklejonych - co najlepiej idzie jeszcze na ciepło.
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 marca 2021, 20:43 przez likker_runner, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

likker_runner pisze:amerykańskie farby z mutagenami
Na ile te mutageny są faktycznie groźne w naszym hobbystycznym użyciu przy założeniu korzystania z maski przeciwpyłowej? Nie jesteśmy wszak pracownikami lakierni posługującymi się tą farbą po 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu.
Mamy w Polsce 8 milionów uzależnionych od tytoniu i pewnie drugie tyle biernych palaczy, którzy mają nieszczęście mieszkać z tymi pierwszymi. Ci to dopiero mutagenów przyjmują... prościutko do płuc i krwioobiegu... i to 7 dni w tygodniu, od rana do wieczora.

Zastanawiam się czy groźniejsze dla zdrowia strzelca niż stosowanie takiej farby nie jest przypadkiem zwykłe strzelanie na zamkniętej strzelnicy i wdychanie związków ołowiu ze spłonek.
Marconi
Posty: 38
Rejestracja: sobota, 29 września 2018, 20:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Marconi »

Akurat tak się składa, że niedawno także nabyłem tę farbę co likker_runner i właśnie robię testy.

Nie udało mi się jeszcze uzyskać zadowalającego efektu (wizualnie) od razu po pierwszym wypieku.
Po drugim jest całkiem ok. Wrzucam fotki które pokazują efekt po pierwszym wypieku i po drugim po kalibracji dla na dwóch typów pocisków.
Te pociski RN to słabej jakości odlewy, które wziąłem z odrzutów do ponownego przetopienia.

Pociski TC za drugim razem wytrząsałem jak jeszcze były ciepłe, faktycznie lepiej wtedy farba przywiera ale powłoka jest w niektórych miejscach za gruba, co powoduje
że pociski się sklejają i po rozdzieleniu robią się dziurki w powłoce. No ale może nie mieć to większego znaczenia.

Kalibrator .452 oczywiście tylko na końcu, bez problemu przechodzą z lekkim oporem, powłoka nie odpada.

Loty testowe w tym tygodniu jak nie zamkną strzelnicy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Mi po kontrolowanym podgrzaniu suszarką i jednokrotnym wypiekaniu wychodzą powłoki kolorystycznie jak na parzystych zdjęciach, ale bez nadmiarów lakieru. Tu i ówdzie zdarzy się sklejenie i odprysk lakieru, ale nie ma to istotnego wpływu na funkcjonalność. Do ekstremalnej tarczówki i tak bym smarował zamiast lakierować. Albo poszedłbym w Hi-Tek z jego acetonem i pieczeniem 3 razy.
azmoda pisze:
likker_runner pisze:amerykańskie farby z mutagenami
Na ile te mutageny są faktycznie groźne w naszym hobbystycznym użyciu przy założeniu korzystania z maski przeciwpyłowej? Nie jesteśmy wszak pracownikami lakierni posługującymi się tą farbą po 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu.
Mamy w Polsce 8 milionów uzależnionych od tytoniu i pewnie drugie tyle biernych palaczy, którzy mają nieszczęście mieszkać z tymi pierwszymi. Ci to dopiero mutagenów przyjmują... prościutko do płuc i krwioobiegu... i to 7 dni w tygodniu, od rana do wieczora.

Zastanawiam się czy groźniejsze dla zdrowia strzelca niż stosowanie takiej farby nie jest przypadkiem zwykłe strzelanie na zamkniętej strzelnicy i wdychanie związków ołowiu ze spłonek.
Wiem że normy narażeń są czasami bardzo mocno przesadzone. O tych mutagenach pisałem lekko humorystycznie, z nawiązaniem do pewnego opowiadania Andrzeja Pilipiuka.
piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piotrb »

Marconi pisze:Nie udało mi się jeszcze uzyskać zadowalającego efektu (wizualnie) od razu po pierwszym wypieku.
A przepusciles przez lufe te pociski malowane jednokrotnie i niezadowalajace wizualnie? Bo jesli one nie olowia lufy i sa celne, to po co je drugi raz malowac? Tak z ciekawosci, to co robisz inaczej niz likker_runner, ze za pierwszym razem lakier CI gorzej pokrywa?
Witus
Posty: 56
Rejestracja: poniedziałek, 07 stycznia 2019, 01:19
Lokalizacja: Canada

Post autor: Witus »

Witam. Uzywam farby polyesterowej i mam dobre wyniki. Moj proces jest bardzo prosty. Odlane pociski trafiaja prosto do wiaderka z woda. Po wysuszeniu wkladam do plastikowego pojemnika i lyzeczke farby. Mieszam moze 5 min i na sito. Wygrzewam 180 st na 25 min i wszystko do wiaderka z woda. Nastepnie osadzanie uszczelek i kalibrowanie jest jednym procesem przeciskane przez Lee sizing dye. Nie staralem sie uzyskac wiekszych predkosci bo mi na tym nie zalezy ale przy ok 1600F/S na 100 m uzyskuje ok 5 cm grupy. ( wszystkie pociski sa kalibru 30)
Załączniki
IMG_3349 - Copy.JPG
IMG_3349 - Copy.JPG (67.25 KiB) Przejrzano 3274 razy
IMG_3348 - Copy.JPG
IMG_3348 - Copy.JPG (116.31 KiB) Przejrzano 3274 razy
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 marca 2021, 00:35 przez Witus, łącznie zmieniany 1 raz.
Marconi
Posty: 38
Rejestracja: sobota, 29 września 2018, 20:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Marconi »

piotrb pisze: A przepusciles przez lufe te pociski malowane jednokrotnie i niezadowalajace wizualnie? Bo jesli one nie olowia lufy i sa celne, to po co je drugi raz malowac?
Jeszcze nie strzelałem. Pewnie, że sprawdzę takie jednokrotnie malowane jak się zachowują i dam znać.
piotrb pisze:Tak z ciekawosci, to co robisz inaczej niz likker_runner, ze za pierwszym razem lakier CI gorzej pokrywa?
Zdjęcie 3 pokazuje pociski które były nieco podgrzane tuż przed "tumblowaniem" ale jak widać u mnie to niewiele pomogło.
Wydaje się, że likker_runner znalazł już optymalną temperaturę a ja jeszcze nie.
Używam starego kombiwara do wypiekania lakieru i wrzuciłem pociski tam na dokładnie 1 minutę żeby je podgrzać. Pewnie to było za krótko. Wszystko jeszcze przede mną.

Tak czy inaczej uważam, że farba się nadaje i jak ktoś nie ma dostępu do amerykańskiej to lepszej nie znajdzie w Polsce (chciałbym się mylić).
Marconi
Posty: 38
Rejestracja: sobota, 29 września 2018, 20:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Marconi »

@Witus, pięknie Ci wychodzą te pociski. Nie napisałeś tylko kluczowej informacji jaka poliestrowa farba i gdzie ją dostać :?:
piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piotrb »

Marconi pisze:@Witus, pięknie Ci wychodzą te pociski. Nie napisałeś tylko kluczowej informacji jaka poliestrowa farba i gdzie ją dostać :?:
Kolega Witus ma lokalizacje wpisana w Kanadzie, wiec obawiam sie, ze korzysta z farby, ktorej w PL nie dostaniemy...
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Marconi pisze: Wydaje się, że likker_runner znalazł już optymalną temperaturę a ja jeszcze nie.
Być może nie chodzi o samą temperaturę, tylko przepływ ciepłego (i przez to wysuszonego) powietrza z suszarki daje dodatkowe naelektryzowanie pocisków.

PS. Wydaje mi się że warstwa jeżeli jest i przechodzi testy rozklepania oraz kalibracji bez smarowania, to spełni swoją rolę. Wizualność jest sprawą drugorzędną.
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

A próbował ktoś dodać plastikowe kuleczki 6mm od ASG do wiaderka żeby zwiększyć elektryzowanie i polepszyć przywieranie farby?
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Dla mnie byłoby to mocno niepraktyczne odkąd przykryłem drutową siatkę z rastrem 7mm teflonową matą do grilla.
Witus
Posty: 56
Rejestracja: poniedziałek, 07 stycznia 2019, 01:19
Lokalizacja: Canada

Post autor: Witus »

Farba ktora uzywam jest kupiona w Kanadzie rozprowadzana przez www.emeraldcoating.com.Nie wiem czy jest dostepna w Polsce.
Załączniki
IMG_3369.JPG
IMG_3369.JPG (71.81 KiB) Przejrzano 3189 razy
shizo
Posty: 111
Rejestracja: wtorek, 25 września 2018, 15:14

Post autor: shizo »

Witus pisze:Farba ktora uzywam jest kupiona w Kanadzie rozprowadzana przez www.emeraldcoating.com.Nie wiem czy jest dostepna w Polsce.
nie trzeba aż do Kanady. Ja używam tego
https://www.ebay.de/itm/Pulverlack-fur- ... SwjGFd-Ley
i jestem zadowolony żadnych komplikacji.
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Pokażesz swoje efekty? Ciekawe jak się zdjęcia reklamowe mają do rzeczywistości :)
piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piotrb »

shizo pisze: nie trzeba aż do Kanady. Ja używam tego
https://www.ebay.de/itm/Pulverlack-fur- ... SwjGFd-Ley
i jestem zadowolony żadnych komplikacji.
Czyzby ten gosciu wysylal do Polski, czy tez Ty jestes zlokalizowany w Niemczech?
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Nie ma problemu z zakupami z Niemiec nawet jeśli sprzedawca kategorycznie odmawia wysyłki do Polski. Z usług firmy www.kupujemywniemczech.pl korzystam od 2012r. i bardzo sobie chwalę.
Z ich pośrednictwem wychodzi tak samo jak wysyłka bezpośrednia a zdarza się że i nawet kilka złotych mniej. Jak się kupuje kilka rzeczy od różnych sprzedawców i przesyłki skonsoliduje to już w ogóle kilka dyszek zostaje w kieszeni.

Ciekawostka: kiedyś kupiłem w Austrii i Austriak nie chciał mi wysłać do Polski. Ale zapytałem czy chociaż do Niemiec by wysyłał... i się zgodził. Także paczka poszła do tego pośrednika i tym sposobem udało mi się sprowadzić dosyć rzadki magazynek do pistoletu 8-)
piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piotrb »

Wlasnie czytam o nakladaniu farb proszkowych i znalazlem cos takiego:

Elektryzowanie poprzez tarcie - ocierające się o teflon drobiny farby proszkowej elektryzują się dodatnio zaś sam teflon ujemnie (aplikacja tribo)

W zwiazku z tym mam pytanie, czy ktos z Was moze juz probowal dorzucac do beltanych z farba pociskow kawalkow teflonu?

EDIT:
A tutaj:

https://www.products.pcc.eu/pl/blog/ant ... tatycznej/

do poczytania o elektrycznosci statycznej i o powodach dla ktorych najprawdopodobniej nie udaje sie dobrze nalozyc farby w polipropylenowym wiaderku.
shizo
Posty: 111
Rejestracja: wtorek, 25 września 2018, 15:14

Post autor: shizo »

piotrb pisze:
shizo pisze: nie trzeba aż do Kanady. Ja używam tego
https://www.ebay.de/itm/Pulverlack-fur- ... SwjGFd-Ley
i jestem zadowolony żadnych komplikacji.
Czyzby ten gosciu wysylal do Polski, czy tez Ty jestes zlokalizowany w Niemczech?
Proszę bardzo. Oto efekty.
Obrazek
[/img]
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

shizo pisze:Proszę bardzo. Oto efekty.
Jedno malowanie? Metoda shake&bake?
shizo
Posty: 111
Rejestracja: wtorek, 25 września 2018, 15:14

Post autor: shizo »

azmoda pisze:
shizo pisze:Proszę bardzo. Oto efekty.
Jedno malowanie? Metoda shake&bake?
Dokładnie tak. Żadnego certolenis. Nawet nie odtłuszczałem.
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

No to by wychodziło, że farba jest lepsza niż amerykańska z mutagenami. Szok :shock:
Marconi
Posty: 38
Rejestracja: sobota, 29 września 2018, 20:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Marconi »

piotrb pisze: A przepusciles przez lufe te pociski malowane jednokrotnie i niezadowalajace wizualnie? Bo jesli one nie olowia lufy i sa celne, to po co je drugi raz malowac? Tak z ciekawosci, to co robisz inaczej niz likker_runner, ze za pierwszym razem lakier CI gorzej pokrywa?
Jestem po testach pocisków TL-358-158-SWC w 38special.
Pociski malowałem raz z podgrzaniem wstępnym. Wydawało mi się, że nawet ładnie wyszły. Zdjęcie poniżej.
Oddałem 50 strzałów. Generalnie porażka, okazało się że ołowienie lufy mam straszne. Wczoraj pół godziny szczotkowałem lufę i jeszcze nie jest idealnie.

Obrazek

Kolejny test będzie jednak z podwójnym malowaniem i mniejszą naważką.

Z kolei pociski do 45acp z moich zdjęć wyżej, dwukrotnie malowane, nie pozostawiają ołowiu w lufie, fajnie latają, na test celności przyjdzie jeszcze czas.
shizo
Posty: 111
Rejestracja: wtorek, 25 września 2018, 15:14

Post autor: shizo »

Marconi pisze:
piotrb pisze: A przepusciles przez lufe te pociski malowane jednokrotnie i niezadowalajace wizualnie? Bo jesli one nie olowia lufy i sa celne, to po co je drugi raz malowac? Tak z ciekawosci, to co robisz inaczej niz likker_runner, ze za pierwszym razem lakier CI gorzej pokrywa?
Jestem po testach pocisków TL-358-158-SWC w 38special.
Pociski malowałem raz z podgrzaniem wstępnym. Wydawało mi się, że nawet ładnie wyszły. Zdjęcie poniżej.
Oddałem 50 strzałów. Generalnie porażka, okazało się że ołowienie lufy mam straszne. Wczoraj pół godziny szczotkowałem lufę i jeszcze nie jest idealnie.

Obrazek

Kolejny test będzie jednak z podwójnym malowaniem i mniejszą naważką.

Z kolei pociski do 45acp z moich zdjęć wyżej, dwukrotnie malowane, nie pozostawiają ołowiu w lufie, fajnie latają, na test celności przyjdzie jeszcze czas.
Z mojego malowania wystrzeliłem na jedno posiedzenie 500 sztuk i śladu ołowiu.
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Ja nie mam ołowienia, czy to w .45 ACP, czy w rewolwerze .357 Mag (a zawody to zwykle 60 strzałów albo więcej na jeden rewolwer) czy w lewarkach. Na smarowanych ołowiakach miałem w rewolwerze cały szkielet usyfiony ołowiem przez szczelinę (zwłaszcza na dwubazowym prochu) a lakier pozwala tego uniknąć.

Sprawdziłbym cały proces - najlepiej lakierować czyste pociski prosto z odlewu, tylko wystygnięte - najpierw na płótnie, a potem w czystym kartonowym pudełku, bez żadnego babrania się z wodą itp. Pytanie też dlaczego lakier "grudkuje" i daje nierównomierne pokrycie. Ja nie jestem tu ekspertem, nigdy nie uzyskałem takiej powłoki, więc nie wiem co może być przyczyną. Czy pociski przechodzą zadowalająco test młotkowy?

PS. Może rewolwer ma jakiś mocno agresywny profil stożka przejściowego "obierający" pocisk, zwłaszcza SWC, z lakieru. Ja strzelam z 358-125-RF. Spróbowałbym wyciągnąć pocisk z kulochwytu (jakieś pojemniki z wodą itp. ...) i obejrzeć.
piotrb
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek, 26 października 2015, 14:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piotrb »

Marconi pisze: Jestem po testach pocisków TL-358-158-SWC w 38special.
Pociski malowałem raz z podgrzaniem wstępnym. Wydawało mi się, że nawet ładnie wyszły. Zdjęcie poniżej.
Oddałem 50 strzałów. Generalnie porażka, okazało się że ołowienie lufy mam straszne. Wczoraj pół godziny szczotkowałem lufę i jeszcze nie jest idealnie.
A na ile kalibrowales? .358, czy mniej?
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

shizo pisze:Ja używam tego
https://www.ebay.de/itm/Pulverlack-fur- ... SwjGFd-Ley
i jestem zadowolony żadnych komplikacji.
Obrazek
Zamawiam tę farbę od Niemca. Są jacyś chętni? Jak coś to i tak wysyłka dopiero po świętach. W kraju rozsyłka paczkomatem po 11zł.
rado
Posty: 121
Rejestracja: czwartek, 23 października 2014, 11:52
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: rado »

To ja się dołączę.. 2 szt. proszę kolor bez znaczenia
Ostatnio zmieniony sobota, 03 kwietnia 2021, 09:47 przez rado, łącznie zmieniany 1 raz.
kuras999
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 24 sierpnia 2018, 10:37

Post autor: kuras999 »

Ja bym chętnie nabył 1kg czyli 4x250g
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Ten jaśniejszy zielony RAL 6005? Jest jeszcze ciemny RAL 6029.
Marconi
Posty: 38
Rejestracja: sobota, 29 września 2018, 20:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Marconi »

@piotrb,
tak, kalibruje na .358

@azmoda,
jestem zainteresowany tą farbą od Niemca, 250g, kolor bez znaczenia.
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Obrazek

Farby już są. Od jutra mogę rozsyłać.
rado
Posty: 121
Rejestracja: czwartek, 23 października 2014, 11:52
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: rado »

czekam na informacje, byłem chętny na 2
Marconi
Posty: 38
Rejestracja: sobota, 29 września 2018, 20:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Marconi »

Azmoda, jeśli dla mnie także masz paczuszkę farby to napisz na Pw ile co i jak.
ODPOWIEDZ