Forum Elaboracji

Tak.
Dlatego wolę wyżarzać płomieniem o dość wysokiej temperaturze, który bardzo szybko rozgrzeje mi samą szyjkę, niż niewielkim płomieniem doprowadzić do rozgrzania całej łuski do podobnej temperatury.
Trochę łusek zmarnowałem, zanim opanowałem proces na tyle, że efekty są powtarzalne.

Dziękuję

Czołem koledzy.

Mam mały problem z maszynką. Wszystko działa, aczkolwiek przy 308Win czas grzania szyjki wynosi ok 10 sekund.
Orientuje się ktoś, gdzie może leżeć przyczyna?

Uszkodzony ZVS?

Dużo niewiadomych:
1. Czy wcześniej grzała szybciej?
2. Czy cewka została nawinięta zgodnie z instrukcją z początku tego tematu? (średnica rurki, średnica cewki, ilość zwojów)
3. Czym napełniony jest układ chłodzenia?
4. Jak sprawdzasz temperaturę szyjki?

donkihot pisze:Dużo niewiadomych:
1. Czy wcześniej grzała szybciej?
2. Czy cewka została nawinięta zgodnie z instrukcją z początku tego tematu? (średnica rurki, średnica cewki, ilość zwojów)
3. Czym napełniony jest układ chłodzenia?
4. Jak sprawdzasz temperaturę szyjki?

Odp

1. Od samego początku tak samo grzała
2. Cewka poprawnie nawinięta wg instrukcji
3. Układ vhlodzenia działa płynnie
4. Kolor szyjki sprawdzam po kolorze ... muszę się tempilaq zaopatrzyć


zastanawiam się nad kondensatorami...

Zacznij od sprawdzenia napięcia podawanego przez zasilacz, te chińskie produkty potrafią wyczyniać cuda.

Układ chłodzenia powinien być napełniony wodą demineralizowaną (żadnym płynem chłodniczym) a kolor szyjki (a raczej przebarwienie) to żaden wskaźnik (zwłaszcza jak łuski już były strzelane i myte) U mnie po 4 strzelaniu łuski już w ogóle się nie przebarwiają a termokredka pokazuje że temperatura był wystarczająca.

donkihot pisze:Układ chłodzenia powinien być napełniony wodą demineralizowaną (żadnym płynem chłodniczym) a kolor szyjki (a raczej przebarwienie) to żaden wskaźnik (zwłaszcza jak łuski już były strzelane i myte) U mnie po 4 strzelaniu łuski już w ogóle się nie przebarwiają a termokredka pokazuje że temperatura był wystarczająca.

woda destylowana krąży w układzie

A co koloru... sprawdzę na nowych palmach

Czekam na wskaźnik poboru prądu, bo jeden przez przypadek odszedł do krainy wieczynch prądów błądzących

Witam... Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy dotychczas udzielali się w tym temacie tworząc projekt tej maszynki. Poczytałem, pozamawiałem i zacząłem sam ją składać. No i jak to zwykle bywa pojawił się problem. Przy włączeniu urządzenia, elektrozawór wciąga trzpień i bardzo się grzeje. Jeden z Kolegów już wspominał o takim problemie, lecz wydaje mi się, że zegar zamówiłem odpowiedni (o ile dobry mi przysłano). Jeżeli ktoś wie o co tu chodzi to bardzo proszę o podpowiedź.
Wklejam linki do moich zakupów timera i zegara oraz fotkę ze wstępnym układem w skrzynce po amunicji Lapua

https://allegro.pl/oferta/przekaznik-cz ... 0939456562


https://allegro.pl/oferta/przekaznik-cz ... 9405595154

Cześć, te elektromagnesy tak maja że się grzeją. Maszyna po uruchomieniu tak ma że klika elektromagnes. Musisz tak ustawić czasówkę żeby ten czas był krótki (ok. 1s) Taki czas jest wystarczający do zrzutu łuski i elektromagnest nie nadąża się przegrzewać.

Ok, ale ten elektrozaczep w spoczynku powinien być w formie ,,wciągniętej'', a po indukcji łuski na chwilę odskakiwać? Czy odwrotnie?

U mnie aktualnie jest cały czas wciągnięty (tak jak na wcześniejszym zdjęciu).

Elekrtomagnes musi być cały czas bez napięcia, po wyżarzeniu łuski ma dostać napięcie na 1 sekundę żeby odciągnąć "szufladkę" i zrzucić łuskę.
Jak masz minus na stałe a sterujesz plusem (mówię o zasilaniu elektromagnesu) to do środkowego zacisku ma być podłączony jeden kabelek a skrajny przepnij na drugi wolny zacisk
(na tej kostce z trzema śrubkami)

Dzięki... Działa W jaki sposób wyregulować potencjometrem czas otwarcia elektromagnesu?
Ustawiony jest teraz na 9/10sekund. Kręcenie w lewo/prawo nie zmienia tego czasu...

Znalazłem problem... Potencjometr był słabo przylutowany. Wszystko jest już ok

jakiś czas temu natknąłem się na stronę MGNZ, kupiłem od gościa PCB, reszta to własna praca.
Efekt poniżej, na poziomie oprogramowania edeytować można każdy parametr wedle własnych preferencji.

https://youtu.be/RagIyyR9w90

Ale super, gratuluję!
Powiedz proszę jakiej pompy wody używasz i co jest elementem sprawdzającym obecność łuski w pętli?

Pompa Laing DDC 500 12V - DDC-1T Plus, ze starego komputera w którym kiedyś miałem Water Cooling.



Obecność łuski nie jest sprawdzana, urządzenie ma trzy tryby pracy.
1. One shoot - naciskasz przycisk włączający indukcje za każdym razem
2. Free run - indukcję włączasz tylko raz, po wyżarzeniu i usunięciu pierwszej łuski jest czas (zmienna w programie) na wprowadzenie kolejnej łuski
3. Auto feed - współpraca z podajnikiem łusek Dillon, ten tryb wymaga nowszej płytki PCB (ze sterownikiem silnika krokowego) ja niestety mam starszą.

dzięki. ;)

Ladne wykończenie

Mała wskazówka dla konstruktorów:
Gdy używacie zasilacza większej mocy do standardowego ZVS 1kW to uważajcie, po umieszczeniu w polu cewki metalu ferromagnetycznego o odpowiedniej masie układ pociągnie tyle, ile zasilacz da. Doświadczenie pokazuje że 30A przy 48V przez kilka sekund nie pali generatora, cewki robią się gorące, amperomierz też się nagrzał ale wszystko nadal działa
W przypadku łusek nie ma takiego problemu: 223 ciągną 13A, 308 około 16A, próbowałem z największą masą mosiądzu w polu jaką znalazłem w zbieraninie, nie przekroczyłem 18A, więc jak do łusek to nie ma się czym przejmować. Dla dociekliwych: nie cęgami a kitajskim amperomierzem cyfrowym o dokładności nieznanej.

BTW: wiecie może gdzie kupić rdzeń rdzeń C pod cewkę do łusek, tak żeby zejść z czasem grzania i odpuścić chłodzenie cewki ? Bo te nasze powietrzne mają słabą sprawność.
Komercyjni kupują obwarzanki i tną ?

Wierzba, dzięki za cenną radę z tym ferromagnetykiem ;)
Mam prośbę, jak gdzieś znajdziesz rdzeń i coś Ci z tego wyjdzie, opisz proszę co i jak zrobiłeś.

Cześć. Zbieram się do zrobienia własnego urządzenia ale przeglądając różne fora/YT natrafiłem na coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/nagrzewnica-p ... 1113959402

https://www.youtube.com/watch?v=jLRgDZeYQ-M
Co myślicie o takim rozwiązaniu?

BTW - zastanawiam się w jaki sposób w urządzeniu AMP Annealer MARK II działa program Aztec - teoretycznie niszcząc łuskę analizujemy w jakiej temperaturze dochodzi do odpuszczenia materiału.
W jaki sposób jesteśmy w stanie określić bez dotykania materiału czy został już odpuszczony czy nie ?

tylko przypuszczam,
myslę, że AMP w trybie AZTEC analizuje prąd płynący przez cewkę, w momencie zmiany stanu skupienia szyjki ten prąd się jakoś zmienia (maleje/rośnie cholera wie). A oni już tam w tej fabryce doświadczalnie pod mikroskopem oszacowali ze łuska jest najlepiej odpuszczona np. 1,5 sekundy przed zmianą prądu.

zgrzezly pisze: ↑niedziela, 30 stycznia 2022, 18:23 jakiś czas temu natknąłem się na stronę MGNZ, kupiłem od gościa PCB, reszta to własna praca.
Efekt poniżej, na poziomie oprogramowania edeytować można każdy parametr wedle własnych preferencji.

1. Jaki zasilacz wybrałeś do projektu?
2. Dużo zmian w oprogramowaniu aby wepchnąć większy wyswietlacz?
3. Skąd zbiornik na płyn?

zgrzezly pisze: ↑niedziela, 30 stycznia 2022, 18:23

1. Jaki zasilacz wybrałeś do projektu?
2. Dużo zmian w oprogramowaniu aby wepchnąć większy wyswietlacz?
3. Skąd zbiornik na płyn?
[/quote]

Ad.1 - ELTEK SMPS 1000 SI 48VDC, nie wymaga sterownika, żeby ustawić napięcie wyjściowe kręci się potencjometrem
Ad.2 - o ile pamietam to żadnych, duży wyświetlacz ma ten sam sterownik co mały
Ad.3 - mój ze starego komputera, pełno tego na www

Wielkie dzięki!
Mam już większość gratów i lada dzień zaczynam składanie w wersji z podajnikiem

Cześć!

Postanowiłem sklecić własną maszynkę.
Większość zamówionych gratów już przyszła. Testuje piecyk [url]https://allegro.pl/oferta/zestaw-plyt-i ... 982434[url]. Zasilacz do piecyka 36V 27.8A 1000W. W formie testu zacząłem wkładać elementy magnetyczne (gwoździe, pręciki) i niemagnetyczne (łuski) do cewki. Posiadam dwie cewki oryginalną i wykonaną przeze mnie cewkę zgodnie z zaleceniami z pierwszych stron tematu (póki co bez chłodzenia).
Nie do końca rozumiem co się dzieje. Jak włożę prawie całą łuskę w cewkę natężenie rośnie (ponad 20A) i w piecyku zaczyna działać jakieś zabezpieczenie, które wyłącza piecyk. Jak włożę szyjkę łuski start od 10A następnie w czasie nagrzewania łuski rośnie do wartości które uruchamiają zabezpieczenie w piecyku (na mierniku wartość odnotowana to 30-60A!) Dlaczego tak się dzieje?. Jak wykonać test destrukcyjny łuski?

wierzba pisze: ↑piątek, 22 kwietnia 2022, 22:31
BTW: wiecie może gdzie kupić rdzeń rdzeń C pod cewkę do łusek, tak żeby zejść z czasem grzania i odpuścić chłodzenie cewki ? Bo te nasze powietrzne mają słabą sprawność.
Komercyjni kupują obwarzanki i tną ?

Czy zrobiłeś modyfikację cewki pod rdzeń ferrytowy?

Nie ruszyłem z tematem, pozostała cewka powietrzna.