Toczenie szyjki.
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Toczenie szyjki.
Cześć wszystkim, chodzi mi po głowie toczenie szyjki ale od środka. Nie interesują mnie frezy (typu rozwiertaki)
macie jakieś pomysły?
macie jakieś pomysły?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
są dostępne urządzenia, ja nie widzę sensu w ich stosowaniu
https://www.facebook.com/watch/fclassproducts/
https://www.youtube.com/watch?v=Qx6MNdIijxg
https://www.youtube.com/watch?v=NJf2xvLh0uA
https://www.facebook.com/watch/fclassproducts/
https://www.youtube.com/watch?v=Qx6MNdIijxg
https://www.youtube.com/watch?v=NJf2xvLh0uA
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Właśnie te filmiki znalazłem wczoraj i to one są przyczyną tego tematu. O ile nie widzi mi się zakup tej maszyny o tyle martwią mnie dwie sprawy:
Pierwsza to bardzo brzydka wewnętrzna powierzchnia ścianki szyjki i to że szyjka zbliżając się do ramion robi się coraz grubsza
Ja obtaczałem szyjki tradycyjnie po zewnątrz,więc to co jest na fotce zaznaczone prawie mnie nie dotyczy (a przynajmniej na długości szyjki która u mnie trzyma pocisk) to wciąż zostaje ta nieładna powierzchnia. Nie mam jak zrobić zdjęcia makro żeby to było bobrze widoczne, ale oprócz chropowatej powierzchni widać (w moich łuskach) takie wzdłużne prążki (ujawniają się po przepchnięciu ekspandera) To znaczy że pocisk nie przylega dokładnie do szyjki.
Moje łuski są teraz po 5-iu elaboracjach i pewnie jeszcze kilka wytrzymają, ale jak się skończą i kupię nowe, to myślę w jaki sposób wytoczyć je od środka a nie jak do tej pory od zewnątrz.
Od niedawna mam mini tokarkę i zastanawiam się czy nie zrobić tak:
Łuska zamocowana w przegubie (mam taki)
Od zewnątrz szyjka oparta w jednym punkcie na maleńkim łożysku (zrobiłbym taką przystawkę jak okular) i wytaczać w osi tego łożyska.
Pomiędzy zewnętrzną bieżnią łożyska a ostrzem noża można ustawić prześwit np. 0,4 mm. i cała partia łusek wyszłaby identyczna.
To oczywiście tylko teoria i nie wiem czy wykonalna, dla tego założyłem temat bo może chcę wymyślić koło od nowa a już istnieją prostsze rozwiązania tego problemu, tylko ja o nich nie wiem?
Pierwsza to bardzo brzydka wewnętrzna powierzchnia ścianki szyjki i to że szyjka zbliżając się do ramion robi się coraz grubsza
Ja obtaczałem szyjki tradycyjnie po zewnątrz,więc to co jest na fotce zaznaczone prawie mnie nie dotyczy (a przynajmniej na długości szyjki która u mnie trzyma pocisk) to wciąż zostaje ta nieładna powierzchnia. Nie mam jak zrobić zdjęcia makro żeby to było bobrze widoczne, ale oprócz chropowatej powierzchni widać (w moich łuskach) takie wzdłużne prążki (ujawniają się po przepchnięciu ekspandera) To znaczy że pocisk nie przylega dokładnie do szyjki.
Moje łuski są teraz po 5-iu elaboracjach i pewnie jeszcze kilka wytrzymają, ale jak się skończą i kupię nowe, to myślę w jaki sposób wytoczyć je od środka a nie jak do tej pory od zewnątrz.
Od niedawna mam mini tokarkę i zastanawiam się czy nie zrobić tak:
Łuska zamocowana w przegubie (mam taki)
Od zewnątrz szyjka oparta w jednym punkcie na maleńkim łożysku (zrobiłbym taką przystawkę jak okular) i wytaczać w osi tego łożyska.
Pomiędzy zewnętrzną bieżnią łożyska a ostrzem noża można ustawić prześwit np. 0,4 mm. i cała partia łusek wyszłaby identyczna.
To oczywiście tylko teoria i nie wiem czy wykonalna, dla tego założyłem temat bo może chcę wymyślić koło od nowa a już istnieją prostsze rozwiązania tego problemu, tylko ja o nich nie wiem?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
11 dni temu zacząłem zastanawiać się nad sposobami wytaczania szyjki od środka a tu proszę:
https://www.youtube.com/watch?v=TqsLckcdLCQ
W sumie nic nowego bo to właśnie od tej maszyny zaczęła się moja rozkminka, ale ciekawy zbieg okoliczności ;)
Jak na wstępie mówi autor maszyny że przeciętny strzelec może nie zauważyć różnicy czy strzela z tak czy inaczej obrobionej łuski, ale sprawa coraz bardziej mnie nurtuje.
Bardzo ciekawa sprawa z formatowaniem szyjki (na początku filmu) i jakie jest bicie robiąc to z trzpieniem i bez.
Na pewno film jest swego rodzaju materiałem reklamowym i autor starał się pokazać swój produkt w samych superlatywach (zabrakło mi testu osiowości szyjki po obróbce) ale chyba to jednak ma sens?
https://www.youtube.com/watch?v=TqsLckcdLCQ
W sumie nic nowego bo to właśnie od tej maszyny zaczęła się moja rozkminka, ale ciekawy zbieg okoliczności ;)
Jak na wstępie mówi autor maszyny że przeciętny strzelec może nie zauważyć różnicy czy strzela z tak czy inaczej obrobionej łuski, ale sprawa coraz bardziej mnie nurtuje.
Bardzo ciekawa sprawa z formatowaniem szyjki (na początku filmu) i jakie jest bicie robiąc to z trzpieniem i bez.
Na pewno film jest swego rodzaju materiałem reklamowym i autor starał się pokazać swój produkt w samych superlatywach (zabrakło mi testu osiowości szyjki po obróbce) ale chyba to jednak ma sens?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW