Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
Witajcie, to mój pierwszy post na tym forum.
Dopiero zaczynam przygodę z elaboracją i zbieranie własnych doświadczeń. Mam pytanie jak w temacie: który proch będzie lepszy do elaboracji .308 przy 20" lufie?
Waham się między VihtaVuori N540 a Reload Swiss RS52, mogą być też inne prochy z tych dwóch firm. Pocisk Scenar OTM 167.
Pozdrawiam,
APS
Dopiero zaczynam przygodę z elaboracją i zbieranie własnych doświadczeń. Mam pytanie jak w temacie: który proch będzie lepszy do elaboracji .308 przy 20" lufie?
Waham się między VihtaVuori N540 a Reload Swiss RS52, mogą być też inne prochy z tych dwóch firm. Pocisk Scenar OTM 167.
Pozdrawiam,
APS
Re: Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
Zrób symulację w GRT i będziesz wiedzieć.
Do sportu zazwyczaj szuka się naważki, która daje wypełnienie łuski i spalanie bliskie 100% oraz ciśnienie w dopuszczalnych granicach.
Prędkość jak największa, ale nie jest to główne kryterium.
Do sportu zazwyczaj szuka się naważki, która daje wypełnienie łuski i spalanie bliskie 100% oraz ciśnienie w dopuszczalnych granicach.
Prędkość jak największa, ale nie jest to główne kryterium.
-
- Posty: 1567
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Re: Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
Reguły nie ma. Niby lufa jest krótsza niż tabelowe 24" i powinno się używać raczej szybszego prochu, żeby dostać całkowite spalanie.
Jednak wielu dobrych zawodników używa prochów wolnych, typu N150, żeby mieć łagodne wejście pocisku w gwinty bez szarpania i deformacji. Inna sprawa że wolny proch i (relatywnie) wysokie ciśnienie w momencie odetkania lufy przez pocisk oznacza większe szarpnięcie właśnie wtedy - pocisk, zwłaszcza BT, nigdy nie odsłoni wylotu idealnie równo i symetrycznie. Z kolei szybki proch i niskie ciśnienie na wylocie to niższa prędkość i większa wrażliwość na wiatr.
Jeżeli zależy nam na wynikach, to niestety tylko własne eksperymenty odnośnie zgrania pocisku, prochu i broni. Jeżeli jednak chcemy mieć coś w miarę przyzwoitego na początek, to ja bym poszedł w N140. A można pojechać odważniej, kupić N135 oraz N150, dla obu zrobić drabinki (uważając na ciśnienie rzecz jasna - obserwacja spłonek pod tym kątem) i porównać osiągi. Tak czy siak dojdzie tu masa innych czynników - osiowość, jakość przygotowania łusek i inne. Może się zdarzyć, że dobór prochu będzie mało ważny względem grubego błędu gdzie indziej.
Rada inżynierska - proch jednobazowy bez nitrogliceryny ma swoje zalety. Niższa temperatura płomienia oznacza mniej przypalone i przywarte nagary oraz wolniejsze wypalanie stożka przejściowego. Do tego ma raczej niższą zależność temperaturową - najlepsze pod tym względem Hodgdon'y Extreme nie mają nitrogliceryny (tylko że regulacje środowiskowe UE zabroniły ich sprzedaży u nas), Reklamowany obecnie StaBALL ma w tym względzie dużo gorsze osiągi. Jest w pół drogi między fatalnymi w tej kwestii tradycyjnymi kulistymi na nitroglicerynie, a najlepszymi jednobazowymi.
Jednak wielu dobrych zawodników używa prochów wolnych, typu N150, żeby mieć łagodne wejście pocisku w gwinty bez szarpania i deformacji. Inna sprawa że wolny proch i (relatywnie) wysokie ciśnienie w momencie odetkania lufy przez pocisk oznacza większe szarpnięcie właśnie wtedy - pocisk, zwłaszcza BT, nigdy nie odsłoni wylotu idealnie równo i symetrycznie. Z kolei szybki proch i niskie ciśnienie na wylocie to niższa prędkość i większa wrażliwość na wiatr.
Jeżeli zależy nam na wynikach, to niestety tylko własne eksperymenty odnośnie zgrania pocisku, prochu i broni. Jeżeli jednak chcemy mieć coś w miarę przyzwoitego na początek, to ja bym poszedł w N140. A można pojechać odważniej, kupić N135 oraz N150, dla obu zrobić drabinki (uważając na ciśnienie rzecz jasna - obserwacja spłonek pod tym kątem) i porównać osiągi. Tak czy siak dojdzie tu masa innych czynników - osiowość, jakość przygotowania łusek i inne. Może się zdarzyć, że dobór prochu będzie mało ważny względem grubego błędu gdzie indziej.
Rada inżynierska - proch jednobazowy bez nitrogliceryny ma swoje zalety. Niższa temperatura płomienia oznacza mniej przypalone i przywarte nagary oraz wolniejsze wypalanie stożka przejściowego. Do tego ma raczej niższą zależność temperaturową - najlepsze pod tym względem Hodgdon'y Extreme nie mają nitrogliceryny (tylko że regulacje środowiskowe UE zabroniły ich sprzedaży u nas), Reklamowany obecnie StaBALL ma w tym względzie dużo gorsze osiągi. Jest w pół drogi między fatalnymi w tej kwestii tradycyjnymi kulistymi na nitroglicerynie, a najlepszymi jednobazowymi.
Re: Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
RS52 jest bardzo dobrym wyborem.
Nie mam doświadczenia z VV540.
Nie mam doświadczenia z VV540.
Re: Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
Po wielu próbach zrezygnowałem z RS52, obecnie robię na VVN140, 530, 540 i RS40. Lufa 24"
Re: Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
Nie mogłem "dogadać się" z tym prochem. Naważki na których miałem najlepsze wyniki, zawsze były naważkami z bardzo wyraźnym nadciśnieniem. Stwierdziłem że jest to dla mnie bez sensu.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: piątek, 04 listopada 2022, 01:43
Re: Elaboracja .308 20" - VV540 czy RS52?
W tej lufie jaki masz gwint? 1:11?