9,3x74r, - łuski Geco
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 13 września 2009, 16:59
9,3x74r, - łuski Geco
Ciekawym, jak jest z jakością łusek Geco w tym kalibrze.
Ile elaboracji one wytrzymują bez ryzyka separacji ( bo cena ich jest bardzo przystępna ).
Znam zalecenia, aby darować sobie łuski S&B, - a zalecane są Norma i zdecydowanie najbardziej RWS.
A jak wasze doświadczenia z tym kalibrem?
Kristoffer
Ile elaboracji one wytrzymują bez ryzyka separacji ( bo cena ich jest bardzo przystępna ).
Znam zalecenia, aby darować sobie łuski S&B, - a zalecane są Norma i zdecydowanie najbardziej RWS.
A jak wasze doświadczenia z tym kalibrem?
Kristoffer
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 13 września 2009, 16:59
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
A niby dlaczego miałbyś je wyrzucać? Sprawdź ich wagę po odspłonkowaniu, czyszczeniu i trymowaniu i już coś będziesz wiedział. Mały rozrzut wagowy przeważnie świadczy o dobrej jakości łusek. Nawet jeśli pierwsze objawy zużycia zauważysz po czwartym formatowaniu, to warto. Zawsze to 400 strzałów. Po dwóch także warto, tylko już nie ma co przywiązywać się do opracowanej naważki.kristofferp pisze:Mam 100szt Geco. Szkoda byłoby je wyrzucić.
Pistoleciarze bardzo sobie chwalą amunicję Geco. Łuski także. Ja jakością fabrycznej .223 zachwycony nie byłem, ale przyznam, że odkąd robię sam, żadna fabryczna mnie nie zachwyca.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 13 września 2009, 16:59
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Kristofferp, na przykładzie wag które podał huskys widać, że w skrajnych przypadkach różnica w wadze wynosi 2,5 gr. Jeśli użyjesz w jednej serii tych łusek masz dużą szansę na różne punkty trafienia ze względu na prawdopodobną różnicę w objętości łuski. Duży rozrzut wagowy świadczy o wielu zmiennych czynnikach, które mogą wpłynąć na proces strzału i zmiany ciśnienia podczas strzału. Znacznie lepiej dobrać łuski o jednakowym ciężarze, bo wtedy jest szansa na jednakowe objętości łusek. Lepszym sprawdzianem jest mierzenie objętości łuski ale jest to trudniejsze. Wracając do ciężaru. Jeśli w serii stu łusek znajdziesz 50 o tej samej wadze, to super. Jeśli kolejne 30 będzie miało +- 0,2 gr, to już masz 80 łusek o bardzo dużej dokładności. Niestety jeszcze na taką serię nigdy nie trafiłem. Maksymalne różnice dla 100 łusek z jednej serii były zawsze większe od 1grain-a dla .223 rem. Czasami była to jedna a czasami i 10 łusek. Nie używam innych niż Lapua. Zważ swoje Geco i zobaczysz różnice. Tylko łuski muszą być gotowe do ładowania. Czyszczone, trymowane i najlepiej formatowane za jednym razem.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
Jeśli chodzi o mierzenie objętości, to jest to bardzo proste, tylko bardziej czasochłonne - ważę łuskę na sucho, a potem na mokro (zalaną wodą do krawędzi szyjki). Różnica daję masę wody - nawet w QL jest parametr objętość łuski wyrażona w grainach.
Co do jednorodnosci lusek - warto pamiętać, że piszemy o 9,3x74R (czyli do broni łamanej, w której 1,5MOA w zupełności wystarczy). Ja kupiłem partię nowych łusek tylko dlatego, że rusznikarz justował lufy do moich kulek, nie fabrycznych i chciałem wyeliminować jedną zmienną.
Co do jednorodnosci lusek - warto pamiętać, że piszemy o 9,3x74R (czyli do broni łamanej, w której 1,5MOA w zupełności wystarczy). Ja kupiłem partię nowych łusek tylko dlatego, że rusznikarz justował lufy do moich kulek, nie fabrycznych i chciałem wyeliminować jedną zmienną.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 13 września 2009, 16:59
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 13 września 2009, 16:59
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 13 września 2009, 16:59
ad lu.dzie,
separacja jest kwestią czasu ( ilości elaboracji na tej samej łusce ). Zatem nie czy, lecz kiedy!
Jak wspomniałem, znalazłem na skandynawskim forum, że są kłopoty z łuskami Normy w tym kalibrze.
Normalnie nie kontroluję symptomów początku separacji. Robię 6 elaboracji i wyrzucam łuski.
Tak było przynajmniej z 30-06, 6,5x57R, 222Rem ( Lapua i Norma ).
To moje pierwsze podejście do 9,3x74R. Broń ekspres Browning Erice.
Kristoffer
separacja jest kwestią czasu ( ilości elaboracji na tej samej łusce ). Zatem nie czy, lecz kiedy!
Jak wspomniałem, znalazłem na skandynawskim forum, że są kłopoty z łuskami Normy w tym kalibrze.
Normalnie nie kontroluję symptomów początku separacji. Robię 6 elaboracji i wyrzucam łuski.
Tak było przynajmniej z 30-06, 6,5x57R, 222Rem ( Lapua i Norma ).
To moje pierwsze podejście do 9,3x74R. Broń ekspres Browning Erice.
Kristoffer