Co sądzicie o ww pociskach? Czy sprawdzą się na dystansie 50m (dzik w przebiegu) czy zrobię z nich nabój na proszku H.benchmark?
Który wybrać, z którym macie jakieś dobre doświadczenia?
nie sprawdzalem na 50m skupienia, sprawdzalem na 100m - coś w okolicach 6cm? nie pamietam juz.
Na dzika się nadadzą spokojnie - jak pisałem, rogacza na zawodach z tych kulek też 97 wyrzeźbiłem.
Na dzika mogą być. Skupienia lepszego niż pisze Kuba raczej nie uzyskasz. Jeśli elaborujesz, to raczej interesuje Cię lepsze skupienie. Szkoda nerwów na te pociski . Świetne i niedrogie są Sierry HPBT 52gr. Pocisk droższy o 30 gr, ale wyniki o 3 klasy lepsze .
Zgadzam się - Sierra HPBT jest znakomitym pociskiem - mozna z niego uzyskać skupienia aż miło. Do dzika PP moga być - tyle że jak błąd pocisku dołoży sie do błędu strzelca - to oczek moze zabraknąc. Osobiscie kiedy jeszcze bawiłem sie w wielobój zawsze elaborowałem na maksa i używałem tej samej ammo do dzika i do kozłolisa
Partyzanty SP mają dość duży rozrzut wagowy. Przy 55gn 0,8-1gn to dużo (tzn tyle samo co dla 250gn Scenarów .338 ). Kupiłem z pazerności, posortowałem co 0,1gn na 11 kupek, kulki robie z najliczniejszych. Reszta do fireformingu, czy pstrykania treningowego do dzika. Znacznie lepszym wyjściem będzie chyba kupienie 1000 czy 2000 noslerówCC, sierryHPBT czy speerów HPBT na e-gunie czy w USA.
Kiedyś używałem partyzanty SP 55Gn fabryczne i magnes ich nie łapał, więc na pewno nie są stalowe. Co do Sierry HPBT 52Gn to potwierdzam, że świetnie latają.
Pozdrawiam DamianC
Ja miałem do czynienia z pociskami PRVI w kalibrze 9,3x62. Potwierdzam przeważyłem partię 100 pocisków i mają one dość duży rozrzut wagowy. Przy masie pocisku około 18,5g różnica między najcięższym i najlżejszym pociskiem wyniosła coś około 250mg. Z parti 100szt. zrobiłem kilka sortów wagowych, a do szukania odpowiedniej gramatury prochu robiłem po 3 sztuki amunicji z tej samej naważki prochu i używałem pocisków różniących się masą maksymalnie parę miligram. Co prawda nie uzyskałem jeszcze satysfakcjonujacego mnie skupienia na razie jest to 4cm na 100m. Równolegle robiłem testy z pociskami Lapua Mega 18,5 (które są prawie identyczne jak PRVI i wydaje mi się że Serbowie chyba zerżneli je od Finów) i uzyskałem identyczne skupienie. Przważyłem również całą partie Lapua i stwierdziłem że one również mają nie taki mały rozrzut wagowy zdaje się że prawie 100mg. Dla przykładu Geco 16,5 miała znacznie mniejszy rozrzut w granicach 40-50mg. Reasumując wydaje mi się że z sortowanej amunicji można uzyskać skupienie powiedzmy 2cm na 100m co zamierzam w krótce udowodnić. Nie głupim pomysłem byłoby kupienie dużej parti pocisków 500-1000szt i podzielenie jej na kilkanaście parti. Ale wtedy trzeba by mieć kilku chętnych do podziału.
forester2008 pisze:Partyzanty SP mają dość duży rozrzut wagowy.
A czy płaszcz nie jest stalowy?
P_iter, czy Ty musisz mnie starego tak denerwować????
Ale właśnie z magnesem w ręku przekopałem się przez zasoby i stwierdzam, że partyzanty .224SP jak też .284 i .308 na magnes nie reagują
forester2008 pisze:Ale właśnie z magnesem w ręku przekopałem się przez zasoby i stwierdzam, że partyzanty .224SP jak też .284 i .308 na magnes nie reagują
Witaj sokal
Moje SP55gr.Partisany latają całkiem przyzwoicie na 100m jakieś 20mm w Howie 223Rem.gwint 12".
Selekcje wagową przeprowadzałem wizułalnie,więcej ołowiu na grocie do jednej kupki,mniej do drugiej.
Uważam że mimo że takie nie dokładne to mają zalety w aspekcie użycia do polowania,chodzi o to że nie tracą masy przy próbach z różnymi przeszkodami,nawet po przjściu przez drewno ołów nie oddziela sie od plaszcza jest jakby przylutowany,tworzy sie regularny grzybek nawet do trzech kalibrów po przejściu przez twardą przeszkodę.
Zakupiłem 200sztuk PP, wszystkie zostały przeczyszczone w mokrym bębenku ze stalowym śrutem. Ołowiane czubki ładnie sie wypolerowały i zaokrągliły, pocisków nie ważyłem i nie segregowałem, ładowałem jak leci.
KubaG pisze:P_iter ale może jest to jakiś sposób na "unifikację" kulek ?
Unifikuje się do jakiegoś standardu, a jeśli wszystko idzie do jednego wora (znaczy tumblera), to d.pa z unifikacji. Kulki zbierają wszystkim po równo.
Też nie słyszałem zeby ktoś tak robił dlatego postanowiłem sprawdzić jak bedą wygladały po takiej akcji. Kuba ma racje, faktycznie ołów starł sie do pewnego momentu (tumbler chodził jakies 1-1,5h) wizualnie wszystkie pociski- czubki podobne. Z pociskami specjalnie sie nie piesciłem, wsadziłem do bawełnianego woreczka który wchłonął wodę wysypałem pociski na papierowy ręcznik i tak sobie same obeschły. Żadnych zacieków.
Na szlifierce zycze powodzenia... :):) tak kazdy jeden szlifować
Do kolegów z QLem mam prośbę o dane dla:
223rem z prochem benchmark dla pocisku PP .224 55gr SP (obawiam się że proch za wolny będzie ale taki mam i chciałbym go zużyć)
222rem z prochem H4198 (hodgdon) - pocisk jak wyżej.
PARTISAN SP55gr.
Hodggdon Benchmark
Symulacja dla lufy 600mm
C.O.L-56.4mm
Trim Luski-44.5
MAX.-25.6gr./1010m/s/97.74%spalonego prochu w tej dług.lufy.
Minim-22.7gr./897m/s/93.26%
OPTYM-24.5gr./972m/s/96.3%spalania
Minimalna naważka to 1,37grama a maksymalna 1,52 grama. Można spodziwać sie optymalnej naważki w okolicach 1,44grama (granica pola żółtego i fioletowego).