kłopoty z łuskami 30-06

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Zibcho
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2015, 19:54

kłopoty z łuskami 30-06

Post autor: Zibcho »

Przeformatowałem po całości ok 100 łusek 30-06. Zrobiłem gotowe naboje z Megi 12 g. i powstał problem z poprawnym załadowaniem w sztucerze. Próbowałem w moim ZKK 600 jest ok. natomiast w sztucerze syna (Mannlicher) nie można prawidłowo do końca załadować naboju w komorze .
Nie dociąga się do końca dźwignia zamka. Łuski kupione na "pchlim targu" S&B, Norma, Geco, Sako. Jak rozwiązać ten problem ?
Zbycho_w
krzysztof farana
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 30 czerwca 2012, 15:37
Lokalizacja: Skoczów

Post autor: krzysztof farana »

Witam przerabiałem to z moim Mannlicherem. Pomogło DELIKATNE zeszlifowanie uchwytu łuski na papierze ściernym. Robiłem to małymi kroczkami szlifując delikatnie następnie formatowałem łuskę i sprawdzałem czy broń się swobodnie zamyka. Jest ryzyko zbicia ranion łuski przy zbyt mocnym zeszlifowaniu uchwytu. Pozdrawiam Krzysiek
piotrpawel1
Posty: 259
Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
Lokalizacja: Poznan

Post autor: piotrpawel1 »

Miałem to samo , Mocno naprawde mocno zamknij zamek po 1 strzale bedzie ok. Teraz "nowe" łuski formatuje FL 1 raz, trymowanie i FL 2 raz to załatwia sprawę
piotrpawel1
Posty: 259
Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
Lokalizacja: Poznan

Post autor: piotrpawel1 »

Następnym razem przed złozeniem naboju sprawdz łuskę po formatowaniu w broni do ktorej robisz amunicję!
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Nie musisz od razu modyfikować (nieodwracalnie) uchwytu łuski. Możesz wyjąć uchwyt, położyć jakąś monetę np. i sformatować (wepchnąć w matrycę) testową łuskę głębiej niż inne. Potem ją trzeba wybić, ale w ten sposób sprawdzisz czy ten kierunek ma sens.

Ja miałem podobny problem z 7,92x57mm. Mogłem wciskać łuskę głębiej nawet o pond 0,5mm niż by wchodziła będąc w uchwycie i nie pomogło. Stąd wiedziałem, że majstrowanie przy uchwycie to ślepy zaułek. Pozbyłem się łusek S&B i mam spokój.
roestalker
Posty: 15
Rejestracja: czwartek, 28 września 2017, 07:11

Post autor: roestalker »

RCBS small base die
Awatar użytkownika
opornik
Posty: 686
Rejestracja: sobota, 28 lutego 2015, 13:51

Post autor: opornik »

Tez mialem taki sam problem z luskami 7x64 NORMA

Kupione okazyjnie, po pelnym formacie (matryca Redding) z trudem zamykaly sie w komorze.
Delikatny szlif uchwytu zalatwil sprawe.
piotrpawel1
Posty: 259
Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
Lokalizacja: Poznan

Post autor: piotrpawel1 »

Ciekawe że dotyczy to tylko manka. U mnie sako łyka wszystko, a manlicher taki kaprysny? Ciasna komora ? Ale z amunicji fabrycznej /sako, s&B norma / bez problemu.
Zdzichu
Posty: 4
Rejestracja: środa, 20 maja 2015, 20:50
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: Zdzichu »

Problemem może być komora nabojowa poprzedniego użytkownika tych łusek,niemal niewidoczne wżerki w komorze deformują pod ciśnieniem łuskę w różnych jej punktach i z reguły nawet do tej samej broni nie za bardzo pasują po ponownym wsunięciu łuski w komorę. Ten defekt nie ginie przy formatowaniu,czasem pomaga delikatny szlif papierem wodnym. Jeśli uszkodzenia są większe to lepiej je wywalić bo szkoda nerwów. Te nierówności najlepiej widać jak przepolerujesz łuskę szorstką stroną zmywaka do garów (te na gąbce) ,trzymając ją w zmywaku i jednocześnie obracając łuską. Może tu jest problem.
Na chama bym nie domykał zamka bo może dojść do utknięcia naboju w komorze ,wyszczerbienia pazura wyciągu. Warto też sprawdzić czy naboje nie wyszły za długie z tej produkcji i nie wrzyna się pocisk w gwint podczas domykania zamka ale to tak na wszelki wypadek.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ