Lee Load Master - problem z OAL
Lee Load Master - problem z OAL
Witam,
Może ktoś już spotkał się z taką przypadłością i doszedł do jakiś wniosków.
Otóż pomimo różnych kombinacji ustawieniami matryc, końcowo nie mogę uzyskać powtarzalnego OAL na wynikowej amunicji. Rozrzut jest różny, ale najbardziej skrajne OAL wychodzi od 28.85 do 30.80 mm. Z reguły rozrzut jest w granicy +/- 0,3mm.
Jest tam coś jeszcze co można ustawić ?
Może ktoś już spotkał się z taką przypadłością i doszedł do jakiś wniosków.
Otóż pomimo różnych kombinacji ustawieniami matryc, końcowo nie mogę uzyskać powtarzalnego OAL na wynikowej amunicji. Rozrzut jest różny, ale najbardziej skrajne OAL wychodzi od 28.85 do 30.80 mm. Z reguły rozrzut jest w granicy +/- 0,3mm.
Jest tam coś jeszcze co można ustawić ?
też o tym pomyślałem. Jedną z partii zrobiłem na Alsa 8gr. Potem kolega użyczył mi innych, ale efekt końcowy niestety był podobny.
Ciekawe jest to że choć oczywiście zdarzają się "niewymiarowe" pociski, to całość przepuściłem później przez prasę jednostanowiskową co umożliwiło pewną unifikację OAL.
Stąd wniosek że może same pociski nie są tu kluczowe.
Ciekawe jest to że choć oczywiście zdarzają się "niewymiarowe" pociski, to całość przepuściłem później przez prasę jednostanowiskową co umożliwiło pewną unifikację OAL.
Stąd wniosek że może same pociski nie są tu kluczowe.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Po raz, nie oczekuj cudów od LEE. Po dwa, wydajność jest kosztem jakości. Te pół milimetra trzeba przyjąć na klatę lub zmienić sprzęt. Od lat walczę z takim kombajnem i porzuciłem nadzieję na bezawaryjną, precyzyjną elaborację. Na zawody składam na pojedynczej prasie i dozowniku z wagą (nie objętościowym).
Wojtek
Wojtek
przedział 28.85 do 30.80 mm, to już "milimetr w tą, milimetr w tamtą"Cyrograf15 pisze:.............Te pół milimetra trzeba przyjąć na klatę ..............
Wojtek
Od Lee nie ma co oczekiwać cudów precyzji, ale bez przesady , używam Lee Turreta, używałem Lee Pro 1000 i rozrzut sięgał 0,2 góra 0,3 mm
w dodatku wszystko powyżej 29,69mm jest niezgodne z normą dla 9x19
-
- Posty: 1560
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Z moich doświadczeń wynika, że absolutnie największe siły na łusce w elaboracji 9mm występują przy formatowaniu. Nie wiem co to jest - gruby mosiądz czy stożkowość, ale w porównaniu z .357 Mag czy .45 ACP, 9mm formatuje się ciężko.
Być może dlatego właśnie powstają te nierównomierności - nawet mały procentowo rozrzut dużej siły związanej z formatowaniem będzie skutkował nierównym wyginaniem całej maszynerii. Do tego mamy brak wyrównoważenia sił - zawsze będzie wygięcie w stronę stacji format.
Spróbowałbym (dla sprawdzenia hipotezy) chwilowo skonfigurować tego Load Mastera z pominięciem formatowania, albo używać sformatowanych na jednostanowiskowej łusek, żeby zredukować siły na pierwszej stacji nawet gdyby matryca w niej była i ew. wykręcić lekko matrycę żeby na pewno nie dotykała shellplate - być może nierówności górnej powierzchni tejże dają różne wyginanie całości dla kolejnych naboi. Można też wyselekcjonować łuski, żeby były z tego samego firmowego pudełka z amunicją, strzelane w tej samej broni.
Być może dlatego właśnie powstają te nierównomierności - nawet mały procentowo rozrzut dużej siły związanej z formatowaniem będzie skutkował nierównym wyginaniem całej maszynerii. Do tego mamy brak wyrównoważenia sił - zawsze będzie wygięcie w stronę stacji format.
Spróbowałbym (dla sprawdzenia hipotezy) chwilowo skonfigurować tego Load Mastera z pominięciem formatowania, albo używać sformatowanych na jednostanowiskowej łusek, żeby zredukować siły na pierwszej stacji nawet gdyby matryca w niej była i ew. wykręcić lekko matrycę żeby na pewno nie dotykała shellplate - być może nierówności górnej powierzchni tejże dają różne wyginanie całości dla kolejnych naboi. Można też wyselekcjonować łuski, żeby były z tego samego firmowego pudełka z amunicją, strzelane w tej samej broni.