Strona 1 z 1

Mikrodozownik

: poniedziałek, 05 czerwca 2017, 12:00
autor: Lukas1214
Witam.

Poszukuję mikrodozownika do prochu Vihtavuori N310, RS40 ? Czy są jakieś lepsze/gorsze czy w zasadzie jeśli chodzi o mikrodozowniki to nie ma aż takiej różnicy? Czy RCBS Powder Trickler 2 bedzie dobry?

: wtorek, 06 czerwca 2017, 08:38
autor: MarcinR
Witaj,
Trickler RCBS jest bardzo wygodny i stabilny. Posiada regulacje wysokości i długości rurki.
Polecam
M.R.

: wtorek, 06 czerwca 2017, 09:27
autor: Cyrograf15
Wcale nie polecam, mam taki regulowany stabilny i precyzyjny i używałem plastikowej łyżeczki do lodów bo wygodniej. Używałem bo obecnie mam wagę z dozownikiem.
Wojtek

: wtorek, 06 czerwca 2017, 11:14
autor: JaguaR
Ogólnie mikrodozowniki są fajne ale mało stabilne. Na początek do wagi szalowej dają radę.

Ja robię to tak:
1) zgarniam większość prochu łyżeczką Lee
2) dosypuję tricklerem horonadiego Obrazek
3) +/- jedno ziarenko zawsze obsługuję pensetą

: wtorek, 06 czerwca 2017, 12:16
autor: jotpe
zgadzam się z Marcinem R...

RCBS jest stabilniejszy. Ostatnio przyuczałem kolegę w elaboracji - miał właśnie Hornady'ego... i szlag mnie trafiał bo zbyt lekki i miotał się po stole.
Poradziłem koledze, żeby zalał spód żywicą ze śrutami i dociążył... ale cóż.. de gustibus non disputandum est .. :lol:

Natomiast w temacie "pęsety" (właściwa pisownia) czyli pincety - po kilku próbach byłem bliski samobójstwa :bh|: i nawet 1-2 ziarenka dozuję ostrożnie z thicklera.

Pozdrawiam -
jp

: wtorek, 06 czerwca 2017, 15:53
autor: JaguaR
Potwierdzam, dzięki niemu już kilka razy zbierałem proch ze stołu. Trzeba go dociążyć - dobry pomysł :) Dziękuję.
Dodatkowo jest za niski i zawsze muszę go podwyższać żeby nie dotykał wagi szalkowej reddinga.

: wtorek, 06 czerwca 2017, 18:41
autor: jotpe
JaguaR

Jak będziesz dociążał i lał żywicę - podłóż jakiś krążek i doklej, będziesz miał stałe podwyższenie.. 2 w 1 - łoszendgoł :)

jp

: środa, 07 czerwca 2017, 14:56
autor: mkl1
Obciażyc, koniecznie.
ja przykleiłem do płytki mosięznej( tak ok 10mm grubosści i 2 razy wiekszej niz podstawa mikrodozownika jest OK,...acha płytke można podkleić kawałeczki gumy, by się nie przesuwał ..

: środa, 07 czerwca 2017, 17:32
autor: jotpe
JaguaR pisze:Ogólnie mikrodozowniki są fajne ale mało stabilne. Na początek do wagi szalowej dają radę.

Ja robię to tak:
1) zgarniam większość prochu łyżeczką Lee
2) dosypuję tricklerem horonadiego Obrazek
3) +/- jedno ziarenko zawsze obsługuję pensetą

Zaraz... zaraz.... chcesz powiedzieć, że nie masz dozownika prochu ?
Obrazek

No to bieeeda... jak masz dozownik, ustawiasz tak, że masz minimalną niedowagę (kilkanaście ziaren prochu)... dokładasz thicklerem.

Po nabyciu pewnej sprawności - bez problemu robisz ok. 100 szt ammo/h. Mówię o dobrej jakości.

: czwartek, 08 czerwca 2017, 11:50
autor: JaguaR
jotpe chcesz powiedzieć, że korzystając ze zsypu jeszcze dodatkowo ważysz każdy "zrzut" prochu? To znacznie wydłuża cały proces i wiele nie różni się od łyżeczek ;)

: czwartek, 08 czerwca 2017, 12:25
autor: jotpe
JaguaR,

Wydaje mi się, że wszyscy tak robią, przynajmniej ci, z którymi gadałem na ten temat. Dozownikiem 2 sek i masz nasypane minus kilka ziarenek, thickler kilka ziaren to znowu 3-5 sek i gotowe z dokładnością do 1 ziarenka. Można celować dozownikiem na 0 lub minus 2-3 ziarnka, ale zdarza się, że co jakiś czas dozownik "przesypie" i wtedy zamotka z odsypywaniem itd.. trwa dość długo, warto więc "z ostrożności procesowej" :wink: ustawić na "niedosyp" i uzupełniać te kilka ziaren. Z łyżeczką nie mam doświadczenia - nie próbowałem nawet :mrgreen: ..

pozdrawiam
jp

: czwartek, 08 czerwca 2017, 13:53
autor: wozzi
Hm... nasypuje metalowa łyżeczką do lodów, a jak coś nie tak, to ta sama łyżeczką odbieram, lub dodaje... W czym problem? ;) OK; przy odchyłkach rzędu 0,2 grains macham ręką i idzie do łuski.

: czwartek, 08 czerwca 2017, 14:44
autor: Valdi
Ja lece od razu z dozownika do łuski i co kilkanaście łusek sprawdzam naważkę na wadze elektronicznej, a dokładność mam do 0,1 graina przy naważce 1,8 graina.
Szybciej sie nie da.

: czwartek, 08 czerwca 2017, 15:37
autor: TommyT
Coś mi się wydaje, że jedni piszą o jabłkach a drudzy o gruszkach.
To może kompocik... ;)
Przecież wszystko zależy od oczekiwanej dokładności.
Jak składam 9tkę, to z dozownika sypię bezpośrednio do łuski a tylko co jakiś czas sprawdzam.
Jak składam na turrecie, to po wstępnym sprawdzeniu czy już jest OK, potem sprawdzam tylko optycznie.
Ale jak składam do karabinu i walczę o jak najwyższą dokładność, to wstępnie zasypuję na szalkę dozownikiem (ale to może być dowolny inny sposób odmierzający w miarę stałe porcje prochu bo i tak potem to idzie na wagę), potem dosypuję ticklerem (RCBS). :)

: piątek, 09 czerwca 2017, 00:20
autor: jotpe
TommyT

Rzeczywiście - rozmawiamy o różnych sprawach.

Ja pisałem o ammo do long shota.( zapomniałem, że są inne strzelaczki) ;;pelenluz

To wymaga bezwzględnie <1MOA ( wskazane 1/2 MOA).
Precyzja osadzenia pocisku, trym, format itd itp wymagają najwyższej staranności - zero kompromisu.

Tu żadne łyżeczki, turrety , elektroniczne wagi - nie wchodzą w grę.
Wszystko jasne :)

pozdrawiam -
jp

: piątek, 09 czerwca 2017, 18:56
autor: wozzi
jotpe pisze:Tu żadne łyżeczki, turrety , elektroniczne wagi - nie wchodzą w grę.
Sprzeciw! :lol: To czym nakładasz na wagę nie ma pływu na to, kiedy uznasz że naważka jest wystarczająco dokładna. :wink: Od dziecka bardzo lubiłem operować małymi łyżeczkami (może dlatego ze lubię jogurty?) i najwyraźniej nabrałem przez lata wprawy w tej dziedzinie... :wink: :lol:

: piątek, 09 czerwca 2017, 20:32
autor: jotpe
Strony - w duchu szacunku i wzajemnego zrozumienia - pozostały na swoich stanowiskach :-D

: wtorek, 13 czerwca 2017, 11:34
autor: JaguaR
mkl1 pisze:Obciażyc, koniecznie.
ja przykleiłem do płytki mosięznej( tak ok 10mm grubosści i 2 razy wiekszej niz podstawa mikrodozownika jest OK,...acha płytke można podkleić kawałeczki gumy, by się nie przesuwał ..
Ogólnie wsypałem około 10 sztuk naboi śrutowych 2,5 i zalałem to epidianem do pełna. Efekt bajkowy :)

Dzięki za podpowiedź!