Strona 2 z 2

: piątek, 21 kwietnia 2017, 12:08
autor: remzibi
likker_runner pisze:Dlaczego trzpień Lee jest głupio zamocowany? Mi kiedyś zdarzyła się łuska .38 Spl Berdan, czego nawet nie sprawdzałem z racji kalibru. I trzpień zamiast się złamać pięknie wyszedł górą.
Mialem to samo jak trafila sie "zakala" 9x18 Makarowa, trzpien sie wysunal i ocalal :D , zreszta czasem sie przemykaja i 9x19 z berdanem, potem jak czlowiek juz wyczulony to czuje, ze cos nie tak i nie dusi na sile.

: piątek, 21 kwietnia 2017, 12:37
autor: MrocznyZgred
likker_runner pisze:Dlaczego trzpień Lee jest głupio zamocowany? Mi kiedyś zdarzyła się łuska .38 Spl Berdan, czego nawet nie sprawdzałem z racji kalibru. I trzpień zamiast się złamać pięknie wyszedł górą.
Bo trzeba dużo siły żeby go zamocować a i tak potrafi się wysunąć, jest wykonany z sera i za gruby przez co gnie się na notoxach, zamówię sobie taki sam u tokarza z czegoś twardszego i z cieńszą końcówką to będzie ok :)

: piątek, 21 kwietnia 2017, 14:05
autor: likker_runner
Na konwencjonalnej prasie nie potrzeba dużej siły żeby zacisnąć trzpień, korpus wkręcony w prasę, dwa klucze i idzie aż miło.
MrocznyZgred pisze:... jest wykonany z sera i za gruby przez co gnie się na notoxach, zamówię sobie taki sam u tokarza z czegoś twardszego i z cieńszą końcówką to będzie ok :)
Z ekonomicznego punktu widzenia wolałbym już powyrzucać te nontox'y niż dorabiać trzpień. Zwłaszcza że nie wiadomo jak się zachowa normalna spłonka w takiej łusce.

: piątek, 21 kwietnia 2017, 15:34
autor: Młynek
Jak dała się odspłonkować, to przy okazji powiększył się kanał ogniowy i działają Ok, przerobiłem takich sporo, szkoda było do kosza wywalać.

: piątek, 21 kwietnia 2017, 15:47
autor: likker_runner
Gospodarz wątku napisał, że nie udało mu się ich odspłonkować i w związku z tym dorabia trzpień z twardszej stali i z końcówką mniejszej średnicy. Więc nie będzie poszerzenia kanału ogniowego.

: piątek, 21 kwietnia 2017, 16:42
autor: MrocznyZgred
likker_runner pisze:Gospodarz wątku napisał, że nie udało mu się ich odspłonkować i w związku z tym dorabia trzpień z twardszej stali i z końcówką mniejszej średnicy. Więc nie będzie poszerzenia kanału ogniowego.
Ale tylko trochę mniejszy, spokojnie, notoxy przejechałem lymanem i poskładałem trochę, działały.

: sobota, 22 kwietnia 2017, 09:23
autor: likker_runner
Nie wszyscy uważają że problemu nie ma:

http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopic.php?t=6542

Generalnie to poziomy bezpieczeństwa w konstrukcji broni i amunicji są osiągane drogą długotrwałych testów. Nie wiem czy takowe były przeprowadzone dla łusek z węższym kanałem ogniowym, na normalnych spłonkach.

Sam raczej wyrzucałbym takie łuski, za dużo wątpliwości oraz kramu z odspłonkowywaniem. Gdybym jednak postanowił je elaborować, na pewno przyjrzałbym się spłonkom, czy nie ma na nich śladów większego ciśnienia niż w normalnych z podobnie ukształtowanym denkiem (tego samego producenta przykładowo). Głupio byłoby np. wytłuc czoło zamka wokół otworu iglicy.

: poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 10:25
autor: MrocznyZgred
Słuchajcie, czy jak mam pocisk 9 mm Para CMJ RN 135 grs to mogę dla niego przyjąć założenia jak dla tego z obrazka niżej?


Obrazek

: poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 11:02
autor: wujko
Mam też te Frontiery, napisałem do ichniego supportu i na d36 mi poradzili dokładnie to co jest w tej tabelce 4.0-4.5. Sypię jak mnie pamięć nie myli 4.2. Więc ta tabelka dla 36 się zgadza.
Jak się chcesz upewnić to sugeruję napisz do Frontiera, odpowiadają w miarę szybko.

: poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 16:04
autor: likker_runner
MrocznyZgred pisze:Słuchajcie, czy jak mam pocisk 9 mm Para CMJ RN 135 grs to mogę dla niego przyjąć założenia jak dla tego z obrazka niżej?
COL nie pasuje z dużym prawdopodobieństwem, pocisk to FP zaprojektowany pod .357 Sig. Stąd taki krótki nabój w tabeli z obrazka.

: poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 18:15
autor: MrocznyZgred
A może ktoś jest w stanie podać mi dla np AOL 29,20 i frontiera 135grain jakiś bezpieczny start naważek żebym sobie rączek nie pourywał?

: poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 18:53
autor: Młynek
Nie pourywasz :wink:

: wtorek, 25 kwietnia 2017, 08:17
autor: likker_runner
Według bazy danych QL,

http://www.shootforum.com/forum/bulletdb.html

pocisk S&B 140gn FMJ SB31932 (względem katalogu S&B brakuje dwójki na końcu, nie wiem na ile to istotne) ma długość 0.614" a więc 15.6mm. Walec tej długości i średnicy 9.02mm wykonany z czystego ołowiu miałby masę 174gn, więc długość wygląda na prawdopodobną, ścięty stożek czubka pocisku zabiera trochę, podobnie jak płaszcz o gęstości mniejszej niż ołów plus jeszcze ew. dodatki stopowe do ołowiu obniżające gęstość. Taka sobie mała weryfikacja na zdrowy inżynierski rozsądek.

Przy COL równym 26.5mm jego tył będzie zatem 10.9mm od czoła zamka / podstawy łuski. Do łuski 19.1mm długiej wlezie na 8.2mm.

Jeżeli posiadany pocisk zostawia większą objętość w łusce przy wybranym COL i ma mniejszą masę, to naważki są raczej bezpieczne. Oczywiście nie biorę za to odpowiedzialności, mogą zajść rzeczy nieprzewidziane takie jak np. twardszy rdzeń czy osadzenie pocisku na gwint podczas gdy naważki z tabel były robione z odstępem. Piszę jak sam bym kombinował w takiej sytuacji.

Re: Kilka pytań świeżaka odnośnie 9x19.

: wtorek, 25 kwietnia 2017, 13:06
autor: ralphi
MrocznyZgred pisze:Witam, mam kilka pytań w stylu "co robię źle" :)

1. Podczas formatowania łusek robi mi się czasem na niektórych taki dziwny próg i po wsadzeniu w urządzenie weryfikujące klinują się, matryce lyman, dzieje się tak głównie z zvsami i elaborowanymi po raz kolejny? https://snag.gy/pcxY4H.jpg

Z góry dzięki :)
Mam i Hornady i Lee - i tak samomo wychodzi cześć łusek po formatowaniu - to sa najprawdopodobniej rozdęte łuski po Glockach - matryca zbiera materiał nad brzuszkiem (formując go w coś takiego jak na zdjęciu)

W np kalibrze .40SW standardem jest używanie tzw Bulge Buster w celu wyrównania ścianki ze względu na różne komory
W 9mm (pomimo że 9x19 jest typu taper) też sie da - niewielkim nakładem nawet jeżeli robisz na progresie a na 1 stanowiskowej tym bardziej.

Re: Kilka pytań świeżaka odnośnie 9x19.

: wtorek, 25 kwietnia 2017, 22:07
autor: andy7
ralphi pisze:
Mam i Hornady i Lee - i tak samomo wychodzi cześć łusek po formatowaniu - to sa najprawdopodobniej rozdęte łuski po Glockach - matryca zbiera materiał nad brzuszkiem (formując go w coś takiego jak na zdjęciu)
Formatowalem conajmniej 3 000 lusek po roznych Glock'ach i nic tekiego nie wystepowalo.

:wink:

: środa, 10 maja 2017, 18:20
autor: marcin1984
Nie chcę zakładać kolejnego tematu więc pozwolę sobie się podłączyć pod ten.
Mam taki problem, że przy osadzaniu pocisku jeżeli zrobię to jednym ruchem dźwigni to naboje (a raczej atrapy bez spłonki i prochu) wychodzą krzywe. Jednak gdy tę samą operację zrobię w sposób taki, że przy wciśnięciu pocisku do połowy a następnie cofnięciu i obróceniu całego "naboju" o jakieś pół obrotu a następnie osadzeniu do końca wszystko jest ok :-k
Rozumiem, że ten drugi sposób poprawia wycentrowanie pocisku w łusce ale czy to jest normalne? Przy .223 rem takich jaj nie uświadczyłem. Jest to widoczne gołym okiem a i przy wrzuceniu do komory w wyjętej lufie czuć lekki opór przy obracaniu. Łuski sformatowane i z lekkim kielichem w większości S&B, pociski FMJ Limit Z 124 gr, matryce Lyman Deluxe Carbide. Chciałem sobie ustawić matryce bo jutro dostawa komponentów a tu taki cyrk ](*,) Help!

: czwartek, 11 maja 2017, 07:47
autor: manbrug
Na 100% tak nie powinno być. Ja mam matryce Lee i jedynie szybkość machania wajchą mnie ogranicza w ilości wyprodukowanej liczbie naboi.

Rozbierz matryce osadzającą może coś się blokuje a matryce nowe czy używane ?

: czwartek, 11 maja 2017, 13:32
autor: marcin1984
Nówki sztuki. Poszerzyłem kielich i chyba będzie ok ale jeszcze się temu przyjrzę. Dzięki.
Z innej beczki - czy ktoś spłonkuje na prasie RCBS Rock Chucker Supreme? Spłonki Fiocchi Small Pistol a łuski S&B. Dziwnie to idzie tzn. trzeba użyć naprawdę dużo siły i zapewnić perfekcyjną czystość kieszeni spłonki żeby siadła chociaż te 0.03mm :? Czy to normalne?

: czwartek, 11 maja 2017, 15:08
autor: wozzi
Słyszałem, ze co niektóre łuski S&B maja lekko inne wymiary. Przypadkowo spłonki firmy S&B jakoś do nich pasują... :wink:

: czwartek, 11 maja 2017, 15:18
autor: marcin1984
Z mojego (mikroskopijnego ale jednak :lol: ) doświadczenia wynika, że co niektóre to pasują ale to mały % Widzę jednak na forum, że ludzie robią na tych łuskach i nikt się nie skarży na przypał przy spłonkowaniu. Może ten ręczny przyrząd do spłonkowania jest jakiś nie halo. Sam już nie wiem.

: czwartek, 11 maja 2017, 17:49
autor: likker_runner
Ja się skarżę, wszystkie łuski S&B traktuję rozwiertakiem do gniazd spłonek Lyman. Inaczej miałem ileś spłonek haczących i zdeformowanych. Te łuski nie mają w ogóle rozszerzenia na wlocie gniazda spłonki.

: czwartek, 11 maja 2017, 18:26
autor: marcin1984
W moim przypadku nic się nie deformuje, po prostu spłonki nie da się wcisnąć odpowiednio głęboko. Może spróbuję ten patent z rozwiertakiem. O to chodzi http://www.luskasrem.com/index.php?id_p ... er=product ?

: czwartek, 11 maja 2017, 19:44
autor: likker_runner
To narzędzie może zadziałać jeżeli gniazdo jest za płytkie. Z kolei na kanciasty brzeg gniazda narzędzie nazywa się pocket reamer, i jego używam. Wchodziło w skład zestawu który chyba już wycofali z oferty - taki na wiertarkę, rozwiertak jest dwustronny - z jednej small, z drugiej large, głównie ma służyć do usuwania crimpu z gniazda spłonki, ale i z S&B sobie radzi.

: czwartek, 11 maja 2017, 20:28
autor: wujko
Osobiście używam "Rozwiertak małego gniazda spłonki Hornady - 390750"
Wkładam bezpośrednio do elektrycznej wkrętarki i jadę, w cel mają to po 45 zeta.
Spłonki po tej operacji wchodzą jak w masełko. Zdarza się w łuskach S&B że trzeba je potraktować.

: czwartek, 11 maja 2017, 22:26
autor: likker_runner
Lyman o którym piszę jest bardzo podobny co do zasady działania.

: piątek, 12 maja 2017, 11:02
autor: marcin1984
Mam ten drapak o którym pisze wujko. Dłubię nim w gniazdach spłonek łusek .223. Miałem nadzieję, że z 9mm nie będę musiał odprawiać takich czarów :evil:
Dziękuję za odzew.

: piątek, 12 maja 2017, 12:09
autor: Walles13
Czy ktoś z was elaborował na pociskach DMA i proszku Lovex D032 (może kilka receptur na OAL i naważki komuś zalega) a ja chętnie przyjmę taką wiedzę :)

: piątek, 12 maja 2017, 13:52
autor: patrycjusz
Walles13, odpowiedź na twoje pytanie znajdziesz tutaj: http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopic.php?t=6502

: piątek, 12 maja 2017, 17:37
autor: stah
DMA:

ostatni najlepszy przepis gotowania (przeznaczenie tarczowe acz factor raczej trzyma)

COL 29,10 / 3,9gr d032 / crimp 9,59 - powyżej 90pkt/25m. w każdym razie lepiej niż fabryczna.