Elaboracja .308 Win -

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
michalop
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:02
Lokalizacja: Münster/Sosnowiec

Elaboracja .308 Win -

Post autor: michalop »

Witam,
ostatnio zmierzyłem osiowość robionej przeze mnie amunicji .308 Win i trochę się przestraszyłem.
Muszę dodać, że do tej pory , elaborując głównie 6mm BR nie miałem z nią żadnych problemów - w związku z tym przestałem mierzyć zakładając że wszystko jest ok.
... no i dla 6mm BR jest, natomiast z .308 to już trochę inna sprawa.
wystrzelone łuski (selekcjonowane 308 Lapua) mają na wskaźniku mikrometrycznym odskoki w granicach 0,01- 0,02mm (pomiar mniej więcej w połowie długości szyjki) - i to jest super.
Niestety, po częściowym sformatowaniu szyjki "nieosoiwość" zwiększa się aż do ok 0,05-0,06mm, i po osadzeniu pocisku nieco maleje. gotowa amunicja ma tolerancje w granicach 0,05-0,06mm mierzone po ogiwie osadzonego pocisku.
W sumie nie tragicznie , biorąc pod uwagę fakt że mierzone przeze mnie fabryczna amunicja Lapuy (Scenar 155 i 167 grn) miała odskoki do ok. 0,14mm a moja broń i tak uzyskuje z niej powtarzalne skupienie w granicach 9-10mm/5 strzałów/100m.
Dziwi mnie jednak duża różnica w porównaniu do 6mm BR - tam osiowość z osadzonym pociskiem pozostaje w granicach 0,02-0,03mm.

Jak to wygląda u Was ?

aha ! używam matryc Redding competition.

piotr
6mmBR
Lafi
Posty: 66
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 09:57

Post autor: Lafi »

Witam,

miałem podobny problem z 222rem i matrycą forstera i tez nie wiedziałem o co chodzi. Dopiero po paru próbach okazało się, że źle wkręciłem matryce, a raczej źle dokręciłem pierścień kontrujący.
Wynikiem czego miałem podobne bicia na szyjkach.
Agent 007
Posty: 642
Rejestracja: piątek, 30 maja 2008, 10:28

Post autor: Agent 007 »

Ostatnio zadałem sobie trud pomierzenia partii ammo 6,5x55 - 40 szt ( szyjki kręcone - zebrane ok 70%- 80% pow szyjki , łuska Lapua , matryca osadzajaca Redding Competition )
OsiowoSC mierzona na pocisku ok 3mm od szyki . Wynik pomiędzy 0,001 -0,003 cala z tym iż większosc w okolicach 0.002 ( 20 szt ) i po 10szt na 0,001 i 0,003.
Używam przyrządu RCBS
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

0.05-0.06mm to całkiem niezły rezultat, 0.002" (zwłaszcza mierzone na ogive) uważa się za bicie nie mające żadnego wpływu na skupienie. Niepokojące jest natomiast &#8222;krzywienie&#8221; szyjki podczas formatowania. Zacząłbym od dokładnego wyczyszczenia matrycy oraz bushinga i kontroli stanu powierzchni czołowej bushinga oraz śruby dociskowej mikrometru &#8211; wygląda na to, że coś odchyla bushing od osi. Inna możliwość to jakaś nierówność wewnątrz bushingu, która daje zwiększony opór z jednej strony szyjki.

Zrób flamastrem znaczek na wtoku kilku łusek i sformatuj je z identycznym ustawieniem względem shellholdera a potem sprawdź, czy we wszystkich skrzywienie występuje w tym samym kierunku. Potem obróć bushing wewnątrz matrycy o 1/2 obrotu i znów sformatuj kilka oznaczonych łusek, następnie obróć mikrometr o 1/2 obrotu i sformatuj jeszcze kilka. Taki myk powinien dać informację czy kierunek odchylenia zależny jest od położenia bushingu, czy śruby &#8211; pozwoli to zawęzić &#8222;kierunek poszukiwań&#8221; źródła błędu.
darzbór!
Paweł Morawski
Awatar użytkownika
michalop
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:02
Lokalizacja: Münster/Sosnowiec

Post autor: michalop »

świetnie !

dzięki ! idzie łikend akurat znajdzie się nieco czasu na "zabawę"

napisy na bushingu mają być od dołu , prawda ? (od strony denka łuski ?) ... bo "faza" jest z obu stron ... ale pomyślałem że powierzchnia dociskana do śruby powinna być gładka.

piotrek
6mmBR
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

Teoretycznie bushingi są szlifowane po nabiciu oznaczenia i nie powinno robić różnicy, którą stroną jest on włożony do matrycy. &#8222;Na wszelki wypadek&#8221; wkładam go jednak zawsze napisem w dół &#8211; jeśli nie doszlifowali, to napis nie będzie odchylał bushingu od osi. Sama &#8222;gładkość&#8221; nie ma żadnego znaczenia, siły ściskające są na tyle małe, że wystarczyłyby spokojnie trzy małe (odpowiednio rozłożone) punkty styku powierzchni czołowej ze śrubą dociskową.
darzbór!
Paweł Morawski
Maciej Krawczak
Posty: 467
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31

Post autor: Maciej Krawczak »

Michał.
Sprawdz jeszcze "shellholder".
Czy jest czysty, czy jest czyste gniazdo w którym jest osadzony i i czy sprężyna która trzyma go w prasie nie powoduje przegięcia na jedną stronę. Możesz jeszcze spróbować smarować łuski flamastrem ( jak podał Krakus ) i obracać "shellholder" o 90 st. przy formowaniu łusek. Zobaczysz wtedy czy przyczyna jest w matrycy czy w "shellholderze".
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ