Strona 2 z 3

: czwartek, 07 października 2010, 19:36
autor: Cyrograf15
Ostatno na zawodach strzelałem 3 próbne i 5 ocenianych w 15min. Dla mnie to jest mało czasu. Nie to żebym nie zdążył ale nie miałem komfortu spokojnego strzelania na luzie. Faktem jest że ten karabin miałem po raz pierwszy w ręku i musiałem dopiero szukać pozycji.
Wojtek

: czwartek, 07 października 2010, 21:04
autor: XTom
Udało się wyrwać na strzelnice... i był Pan który trenował młodzież sportowo. Popatrzył jak strzelam, podszedł i wbił mocno dwójnóg w ziemię. kazał ustawić lewe ramie bliżej osi strzału i... sukces :) Poprawiłem mocno grupy. Nadal nie ma co marzyć o strzelaniu precyzyjnym, ale najlepsza grupa 1 moa a pozostałe 2-3 moa.

Generalnie wbicie trójnogu stabilizuje broń, dodatkowo wpływa na obniżenie postawy co jeszcze zwiększa stabilizacje. Teraz nie ma problemu żeby trzymać cel w 10 i to w tym mniejszym polu, zapomniałem jak się nazywa. Dziesiątka ma jeszcze w środku małe kółko. Do tego nogi szerzej. Prawa w linii lufy, lewa mocno w lewo.

Jedna zagadka, bo na 3 strzały, tylko dwa były w tarczy. A nie zerwałem na pewno. W przestrzelinach były włoski, więc podobno niemożliwe, żeby któraś byłą dziura w dziurę.

Generalnie super zabawa. I treningi ściągania na sucho spustu sporo dały. Jutro chyba zabiorę się za skrócenie magazynku bo trochę przeszkadza. Przydało by się też jeszcze dwójnóg skrócić, żeby postawę obniżyć.

O i jeszcze mam pytanie co do ustawiania ostrości. Generalnie jak wykręcam okular, obraz staje się większy i mniej ostry. Jak wkręcam odwrotnie. Mam wadę wzroku -1. Jak wkręcam okular w pewnym momencie siatka lunety staje się ostra. Jeżeli wkręcam dalej, wydaje mi się, że obraz staje się bardziej ostry (siatka taka sama jak wcześniej). I teraz czy mam ustawić na moment kiedy siatka staje się ostra czy wkręcać dalej?

: czwartek, 07 października 2010, 21:55
autor: mkl1
=D>
Świetnie, że "załapałeś bakcyla"
Co do okularu: ustaw tak by obraz był "ostry" i siatka również, po to jest ta regulacja. Noszę okulary +2 i obawiałem się, że będą przeszkadzać, dopiero przekonano mnie "organoleptycznie", że się da :)

: czwartek, 07 października 2010, 22:05
autor: XTom
Czyli używasz okularów jak strzelasz z lunety?

Myślałem że ta regulacja jest po to żeby nie używać okularów...

: piątek, 08 października 2010, 08:26
autor: Wieczny Ósmak
I masz racje...okulary się zdejmuje

: piątek, 08 października 2010, 17:37
autor: mkl1
Możesz rozwinąć dlaczego należy zdejmować okulary? :o

: piątek, 08 października 2010, 17:47
autor: sokal
Fizyk ze mnie żaden ale tak na chłopski rozum: soczewka idealna nie istnieje, a zbliżone do ideału są bardzo drogie (stąd tak różne ceny optyki). Wprowadzając dodatkową soczewkę zwiększasz błąd jakim jest obarczony cały układ. Kwestia transmisji światła na strzelnicy jest bez znaczenia, ale okulary też jej nie poprawiają.

: piątek, 08 października 2010, 18:19
autor: mkl1
Pewnie masz rację z ilością soczewek i "zgraniem ogniskowej", natomiast ja muszę strzelać w optyce "własnej" i trudno :oops:
Z drugiej zaś strony spotykam wiele osób strzelających w okularach i nieźle sobie radzą

: piątek, 08 października 2010, 18:43
autor: sokal
Oczywiście dodatkowy błąd zaczyna liczyć się gdy jest większy od błędów strzelca. Jak ktoś ma problem ze zgraniem dwóch soczewek to ta trzecia niewiele zmieni.

: piątek, 08 października 2010, 19:45
autor: XTom
Dziś sporo zrobione :), skrócony magazynek, luneta wypoziomowana. Była ok 5 stopni źle. Okazało się, że muszę przesunąć lunetę bardziej do przodu. Niestety szyna się skończyła i zrobiłem to na obejmach przy okazji poziomowania. Wygląda to teraz tak, że tylna obejma jest bardzo blisko okularu (regulacji powiększenia), a przednia obejma jest bardzo blisko regulacji w pionie/poziomie. Tak może być? Czy będą jakieś złe naprężenia wstępować przy wystrzale?

Dodatkowo zrobiłem test z okularami i bez. I dziwne ale jak założę okulary to mogę wykręcić bardziej okular lunety i powiększa mi się obraz. Jak celuję bez okularów to obraz jest relatywnie mniejszy i większa jest ciemna obwódka przy zachowaniu takiej samej ostrości.

Przetestowałem też kieszonkową wagę z alledrogo za 30zł+ wysyłka z dokładnością podobno 0.01g. Generalnie rozrzut amunicji od 26.99-27.24g. Przy kolejnych pomiarach tych samych nabojów różnice nie większe niż +/- 0.02g. Poważyłem 20 sztuk i jeszcze trochę za mało danych, ale czy jest jakiś sposób na selekcjonowanie amunicji wedłóg wagi całego naboju? Np. wyznaczyć średnią wagę i wziąść oddzielnie to co poniżej i to co powyżej. Czy odrzucić najcięższe i najlżejsze? Albo znaleźć dwie, trzy wagi które występują najczęściej i dobrać do nich naboje +/-0.03g? Czy może przy różnicy 0.25g na naboju nie ma sensu selekcjonować?

Próbowałem też długość sprawdzać, ale wedle mojej manualnej (i nie za dobrej) suwmiarki wszystkie są równe.

: piątek, 08 października 2010, 19:45
autor: Krakus
Potrafi sporo zmienić, wiele już widziałem. Jeżeli okulary są konieczne, to zdecydowanie lepiej używać szkieł kontaktowych - szczególnie przy strzelaniu śrutem (choć to poza tematem)

: piątek, 08 października 2010, 23:50
autor: Stepan Bazyluk
Jest sposób selekcjonowania naboi: "PRZEZ SITO" - wielkość oczka dobierz sobie sam........by naboje odpowiednio przelatywały do naczynia lub tylko przez sito... Spróbuj!

: sobota, 09 października 2010, 11:10
autor: forester2008
XTom pisze: Przetestowałem też kieszonkową wagę z alledrogo za 30zł+ wysyłka z dokładnością podobno 0.01g. Generalnie rozrzut amunicji od 26.99-27.24g. Przy kolejnych pomiarach tych samych nabojów różnice nie większe niż +/- 0.02g. Poważyłem 20 sztuk i jeszcze trochę za mało danych, ale czy jest jakiś sposób na selekcjonowanie amunicji wedłóg wagi całego naboju?
Np. wyznaczyć średnią wagę i wziąść oddzielnie to co poniżej i to co powyżej. Czy odrzucić najcięższe i najlżejsze? Albo znaleźć dwie, trzy wagi które występują najczęściej i dobrać do nich naboje +/-0.03g?

Czy może przy różnicy 0.25g na naboju nie ma sensu selekcjonować?
Waga naboju to suma wagi łuski, spłonki, pocisku, prochu (o powietrzu zamkniętym w łusce nie wspomnę)
Wyselekcjonuj np. 10 szt nabojów, wystrzel 2x5, obejrzyj tarcze, a najlepiej wstaw ich zdjęcia na Forum
Gdyby te 0,25g (3,86gn) wynikało w całości z naważki prochu to już mogłoby być nieciekawie :-k :-k

Spróbuj zważyć wystrzelone łuski.... z moich obserwacji wynika że to rozrzut ich wagi "waży" najbardziej w wadze całego naboju.
Staram się zawsze selekcjonować łuski i pociski "odrzucając" skrajne wartości.

Pewnego zimowego wieczoru posortowałem 500 kulek Winchester FS 230gn co 0,1 gn i wyszło mi 20 kupek - rozrzut od 229,3 do 231,3gn , najliczniejsza grupa 230,4gn liczyła 95 szt (19%)
230-grainowych było "zaledwie" 17 szt .

Przed chwilą z ciekawości przeważyłem 20 łusek Lapua 6,5x55 (177,3-177,8gn) rozrzut 0,5gn (0,03g) co potwierdziło, że są to najrówniejsze fabryczne łuski =D>


:halo-

: sobota, 09 października 2010, 12:10
autor: Cyrograf15
Czy waga łuski przekłada się wprost do jej objętości ? Znaczym im mniejsza waga tym większa objętość i czy to ma praktyczne znaczenie?
Wojtek

: sobota, 09 października 2010, 12:27
autor: Krakus
TYLKO W ŁUSKACH Z JEDNEJ PARTII. Nie można masą porównywać łusek z różnych okresów produkcji bo mogą się znacznie różnić składem stopu, z którego są wykonane – mam dwie partie łusek Normy 5.6x52R, cięższe o prawie 5% mają pojemność większą o ponad 3%. Tym bardziej nie można porównywać łusek różnych producentów.

: poniedziałek, 11 października 2010, 07:32
autor: lu.dzie
Jeszcze odnosnie strzelania w okularach - zbyt wiele razy otrzymalem cios luneta w okolice oka, zeby dopuscic chocby mysl o strzelaniu w okularach. Az strach pomyslec, co by bylo, gdyby zamiast miekkiej gumki na okularze lunety w oko poszlo cos ostrego...

: wtorek, 12 października 2010, 16:28
autor: XTom
Właśnie wróciłem ze strzelnicy i wyczyściłem broń. po skróceniu magazynka mocniej mogłem wbić dwójnóg i naprawde duża różnica w stabilności postawy. Dodatkowo za pomoca taśmy MCgajwera i wyciętych z pasa transmisyjnego dwóch podkładek przedłużyłem o 1 cm kolbe i strzał w 10. Teraz przy oddaniu strzału krzyż zchodzi z celu i zaraz na niego sam wraca... aż się nie chce wierzyć co 1cm zrobił. Niestety zdjęć tarcz nie mam bo trochę bez sensu. Musiałem lunetę od nowa ustawić i w między czasie dokręcałem obejmy, więc chyba tarcze nic nie wniosą tym razem. Natomiast wyniki. Serie po 3 strzały. Pozycja leżąc, dwójnóg. W kolejności: nr serii/waga nabojów/ skupienie. R to odlegloś między środkami najbardziej odległych przestrzelin w serii.
1. 27.01-02 R45mm
2. 27.03-05 R80mm
3. 27.03-05 R35mm
4. 27.06-08 R55mm
5. 27.06-08 R25mm
6. 27.10-11 R75mm
7. 27.18-20 R85mm
8. 27.18-20 R75mm
9. 27.20-22 R60mm
10. Losowo R47.5mm
11. Losowo R45mm

I teraz czy jakies mogę wnioski wyciągnąć co do selekcji amunicji? Wydawało się, że najcięższe pociski strzelają najgożej, ale w grupie losowej nabojów znajdowały się naboje ważące poniżej 27g, kilka z przedziału 27.12-18, oraz jeden czy dwa najcięższe jakie były.
Mogę dodać, że średni punkt trafienia za każdym razem znajdował się znacznie bliżej punktu celowania niż najbliższa przestrzelina. I prawie zawsze dwie przestrzeliny były blisko siebie a jedna znacznie dalej ( nie koniecznie pierwsza).

Co dalej robić, żeby skupienie poprawić?

: wtorek, 12 października 2010, 18:06
autor: Stepan Bazyluk
strzelać dalej.....

: środa, 20 października 2010, 11:40
autor: XTom
Wczoraj z kolegą byliś na strzelnicy się pobawić. Oddaliśmy po 3 strzały z pozycji stojącej bez podparcia i na tarczy było coś dziwnego. U mnie jeden strzał był zamiast otworu okrągłęgo podłużny, a u kolegi wszystkie 3 strzały wyglądały jakby pocisk bokiem uderzył o tarcze. W innych pozycjach się to nie powtórzyło. Czyli pociski nam koziołkowały? Dlaczego? Mniejsza stabilność i większe ruchy broni w postawie stojącej mogly to spowodować? Wada bronii lub amunicji? Jakieś zanieczyszczenie komory czy lufy? Po czyszczeniu broni lufa i komora wygląda ok.
pozdrawiam
tomek

: środa, 20 października 2010, 11:52
autor: PiotrL
Na pewno nie postawa.
-stan lufy
-amunicja - brak stabilizacji pocisku...

: środa, 20 października 2010, 15:08
autor: Krakus
PiotrL pisze:Na pewno nie postawa. ...
Teoretycznie postawa mogła „wywołać” ale na pewno nie spowodować koziołkowanie. Jeśli użyłeś zbyt długiego pocisku, który jest na granicy stabilizacji mogła zaistnieć rzadko spotykana sytuacja – dotychczas słyszałem o niej wyłącznie w rozważaniach teoretycznych.

Zazwyczaj – zwłaszcza na strzelnicy między wałami – najsłabszy wiatr jest przy ziemi. Przy strzelaniu z pozycji leżącej i siedzącej wszystko było OK, lecz gdy wstałeś i strzelałeś kilkadziesiąt cm dalej od ziemi, te dodatkowe 0,5 m/sek wiatru bocznego mogło wytrącić pocisk ze stabilizacji.

: środa, 20 października 2010, 20:11
autor: Stepan Bazyluk
Na filmiku z SV98 jest pokazany moment kultury pracy spustu. Proszę o zwrócenie uwagi na ten moment, jak nieinwazyjnie na układ strzelecki wchodzi moment "uruchamiania" spustu i jaką wyjątkową dla oka obserwatora lekkością strzelający ściąga spust a w zasadzie uruchamia urządzenie spustowe...... Na szkółce strzeleckiej w COSUiE praktykanci do ćwiczenia palca wskazującego mieli specjalne urządzenie z imitacją spustu o sile nacisku spręzyny grubo ponad 3-5 kg i po iluś tam seriach ćwiczeń spust w "ulubionym" SWD pracował jak bajka. Ważne, by układ mięśni palca wskazującego był dostatecznie dobrze wyćwiczony, JAko amatorzy nie zdajemy sobie sprawy bardzo częstom jakie to ma znaczenie "efekt siły palca wskazującego" - okazuje się, że jest to jeden z warunków dobrego wyćwiczenia strzelca wyborowego a takimi czasami chce się nam być, uprawiając hobby strzelectwa długodystansowego.....

: czwartek, 21 października 2010, 19:58
autor: Adeb
Krakus pisze:
PiotrL pisze:Na pewno nie postawa. ...
Teoretycznie postawa mogła „wywołać” ale na pewno nie spowodować koziołkowanie. Jeśli użyłeś zbyt długiego pocisku, który jest na granicy stabilizacji mogła zaistnieć rzadko spotykana sytuacja – dotychczas słyszałem o niej wyłącznie w rozważaniach teoretycznych.

Zazwyczaj – zwłaszcza na strzelnicy między wałami – najsłabszy wiatr jest przy ziemi. Przy strzelaniu z pozycji leżącej i siedzącej wszystko było OK, lecz gdy wstałeś i strzelałeś kilkadziesiąt cm dalej od ziemi, te dodatkowe 0,5 m/sek wiatru bocznego mogło wytrącić pocisk ze stabilizacji.
Ja bym sie skloni do tej teorii. Na jednej strzelnicy bylem swiatkiem podobnego wydarzenia. Jeden mysliwy strzelal ze stojacej opartej o palik. Plakal, ze ma podluzne przestrzeliny (amunicja firmowa).
Strzelilem 5 strzalow z pozycji lezacej i wszystko bylo OK. Wtedy nie wiedzialem co powiedziec. Poprostu nie znalem tego zjawiska ale to pasuje do wyzej wymienionego.

: czwartek, 21 października 2010, 20:47
autor: Stepan Bazyluk
Nie tylko wiatr destabilizuje pociski - robi to również nieumiejętna elaboracja.............

: piątek, 22 października 2010, 09:44
autor: P_iter
Chyba również dlatego nie powinno się eksperymentować z lekkimi pociskami do gwintów o krótkim skoku i odwrotnie z ciężkimi do gwintów o długim skoku. Może to zadziałać, ale wystarczy niewielki wpływ jakiegoś dodatkowego czynnika aby zaliczyć skośniaka lub utracić rewelacyjne skupienie przez utrate stabilizacji pocisku.

: piątek, 22 października 2010, 18:08
autor: Stepan Bazyluk
Dokładnie tak Piotrek jak piszesz....

: sobota, 23 października 2010, 14:13
autor: XTom
Byłem znowu na strzelnicy. Wcześniej wyczyściłem szczotką lufę. Ani z pozycji leżąc, ani ze stołu nie było koziołkowania. Ale chyba mniejszy wiatr był. Zabrałem poduchę do podpierania broni i podłożyłem pod kolbę. Krzyż nawet na x10 nie drgnie. A wyniki takie jak wcześniej. Co prawda jedna grupa 3 strzałów - 12.5mm ale pozostałe bieda. Od 30-80mm. Z broni strzelały jeszcze 3 doświadczone osoby i nikt nie miał dobrych efektów. Coraz bardziej się przekonuję że broń niecelna jest. I teraz jakie mam opcje? Rusznikarz może np pomierzyć lufę, żeby stwierdzić czy to jej kwestia? Czy może oddać lufę do chromowania, albo w ogóle wymienić?

Rozrzut 80mm pozwala etycznie polować na dzika na 100m?

: sobota, 23 października 2010, 16:11
autor: Cyrograf15
8 cm skupienie to norma fabryczna dla CZ 527. To znaczy strzelają w fabryce 3 strzeały na 100m i jak karabin ma skupienie do 8 cm to trafia do sklepu. Zwykle jest lepiej, ale i takie się trafiają.
Wojtek

: sobota, 23 października 2010, 17:10
autor: SławekP
XTom pisze: Jeszcze za dużo nie strzelałem, ale ku zaskoczeniu w sobotę okazało się, że na 100 metrów gorsze skupienie mam strzelając z lunetą jak z muszki i szczerbinki. Otwarte przyrządy, trzy grupy po trzy strzały 4 cm, 10cm i 3cm.
Tomku, tylko się nie poddawaj :lol: .
Może zacznij od początku - zdejmij lunetę, strzel z mechanicznych, daj strzelić komuś innemu..
Trochę mało wiem(lub nie doczytałem) o samej broni - skąd pochodzi, co przepuściła przez lufę, czy polski rusznikarz wtykał paluchy itd.
Moim zdaniem potrzebujesz pomocy kogoś z większym doświadczeniem, szkoda że mieszkasz tak daleko od Krakowa.... :lol: :lol:
Pozdrawiam.
S.

: niedziela, 24 października 2010, 12:48
autor: snajper
Coś mi się wydaje że lunetę trzeba zezłomować :D

: niedziela, 24 października 2010, 21:55
autor: P_iter
SławekP pisze: czy polski rusznikarz wtykał paluchy itd.
A jeśli wtykał, to który*?..

*- rusznikarz, nie paluch.

: poniedziałek, 25 października 2010, 11:31
autor: SławekP
Racja P_iter, racja... :)

: poniedziałek, 25 października 2010, 11:40
autor: lu.dzie
XTom pisze:Rozrzut 80mm pozwala etycznie polować na dzika na 100m?
W moim rozumieniu - "etycznie" znaczy humanitarnie i w zgodzie z tradycja.
O ile jeszcze skupienie na poziomie 80mm jest do przelkniecia (z trudem i nie dla wszystkich), to jest jeszcze zupelnie inna kwestia:
do polowania sluzy bron mysliwska, a Twoj wojskowy automat jakos mi sie w tej kategorii zmiescic nie chce.

: środa, 27 października 2010, 05:07
autor: Stepan Bazyluk
Dziwne pomysły masz Tomek, chyba wymsknął Ci się jakis lapsus albo poprostu wyskoczyło to, co wyskoczyć myśliwemu nie powinno - strzelcowi tak..... Oj czasy, czasy.....

: środa, 27 października 2010, 19:58
autor: XTom
Obrazek

Ok udało się tarcze sfotografować. Tarcza nr 5 miała jeszcze dwie przestrzeliny poniżej kartki, z odległością 8cm między środkami najodleglejszych przestrzelin. Można jakieś wnioski wysunąć? Nie bardzo rozumiem dlaczego coraz bardziej obniża się średni punkt trafienia, bo w miarę nagrzewania lufy powinien iść w górę. I zasadnicze pytanie, czy powinienem robić dłuższe przerwy miedzy strzałami w serii. Do tej pory oddawałem strzał co 5-10 sekund około. I gdzieś 2-3 min pomiędzy kolejnymi seriami 3 strzałowymi. To może mieć na skupienie wpływ?

: środa, 27 października 2010, 22:52
autor: Cyrograf15
Temperatura lufy ma znaczenie. Inna sprawa mnie zastanawia, ja na "wypracowany" strzał potrzebuje około minuty. Pogadaj jeszcze z jakimś trenerem od karabinu. Zmień może lunete. Ja dopiero zaczynam zabawe z własnym karabinem centralnego zapłonu, ale od lat strzelam między innymi z broni czarnoprochowej. Jak ktoś miał kłopot z taką bronią to zawsze radziłem aby udał się na jakieś większe zawody. Tam podpatrzył co i jak robią lepsi, pogadał, popytał. Takie spotkanie w realu zawsze bardzo pomaga. Wczoraj rozmawiałem z Krakusem co mnie utwierdziło w przekonaniu że o elaboracji nic nie wiem, ale co się dowiedziałem to moje :D
Wojtek

: czwartek, 28 października 2010, 10:04
autor: P_iter
Cyrograf15 pisze: Zmień może lunete.
To nie skarpetki. Przyzwoita lupka, to kilka tysiaków.
XTom, Twoja broń, to broń wojskowa. Zrobiona aby trafić w cel niekoniecznie tak mały jak jądro komara. MA ten plus, że jest raczej odporniejsza na skutki nagrzewania lufy. Aaa, i błędnym wnioskiem jest, że w miarę rozgrzewania punkt trafienia powinien iść w górę. Może masz stary ten karabin i mimo rozgrzania lufa mu opada... :P

: czwartek, 28 października 2010, 10:38
autor: Stepan Bazyluk
Broń jest ok. Masz tylko nieodpowiednią amunicję do tego egzemplarza. Jeżeli jest tak, że strzelasz zgodnie z numeracją do tarcz, to masz potwierdzenie "jak w banku", że amunicja jest nieodpowiednia. Wyjaśnię to króciutko: efekt nagrzewania lufy (jej wydłużania )powoduje, że OPT wędruje ci zgodnie z ruchem wskazówek zegara, co można na tarczach zauważyć, skupienie kazdej serii jest w miarę dobre ( wyjściowe ). Moim zdaniem, Vo dla amunicji, któej używasz jest pomiedzy optymalnymi Vo - albo spowolnij pociski ( mniejsze naważki ) albo przyśpiesz pociski ( większe naważki). Sprawdź jak się mają naważki zastosowane do naważki minimalnej i maksymalnej. To bardzo ważne. M,in, do SWD nie używa się standartowej amunicji z pociskiem 180 grain,, któa właśnie daje podobny obraz jak wyżej a szybszej ( w odczuciu strzelca mocniejszej )..

: czwartek, 28 października 2010, 19:27
autor: XTom
Super, dzięki za wyjaśnienie. Zamówiłem przed chwilą trochę amunicji prvi partisan fmj i sp, na próbę. Z prvi bedzi mi łatwiej rozebrać nabój i zacząć zabawę w naważki prochu i składanie, bo kule nie są zaciskane w łusce jak w gp11. No chyba, że się okaże że seryjna amunicja będzie dobrze strzelać. Chciałem też zdemontować tą rurę osłonę lufy na następne strzelanie - wtedy lufa jest swobodnie pływająca, ale to podobno z niedobraną amunicją może jeszcze pogorszyć skupienie. Kiedyś i tak to sprawdzę. A jak wyeliminować wpływ nagrzania lufy? Dłuższy czas między strzałami w serii? Tylko wtedy utrzymywanie postawy męczy i wyraźnie bardziej lata mi krzyż po celu. Bo chyba najgorzej gdybym przy każdym strzale w serii od nowa postawę przyjmował. Jakie przerwy powinny być między seriami?

: czwartek, 28 października 2010, 20:40
autor: lu.dzie
Czy mi sie tylko wydaje, czy ten karabin byl zaprojektowany do strzelania seriami a nie do benchrestu?