Elaboracja 7,62x39

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Czy do tych olowianych stosujesz "gas-check" ?
loosac
Posty: 24
Rejestracja: środa, 02 listopada 2016, 21:59
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: loosac »

mkl1 pisze:Czy do tych olowianych stosujesz "gas-check" ?
Nie, nie spotkalem w sklepach. 400m/s -granica ponizej tutoriali amerykanskich (oni rzucaja 1400FPS) goly ale TWARDY STOP OLOWIU. Smarowany aloxem.

W nastepnym tygodniu zrobie pare szt malowanych proszkoo, zobaczymy co z tego wyjdzie.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

loosac pisze:Dobra, pierwsze sukcesy, amunicja o sredniej predkosci wylotowej 400m/s z twardego stopu olowiu, nawazka ok 14,5grn prochu (1g) N120, pocisk ze stopu olowiu o twardosci 20. Zadnych zaciec.

Splonka fiocchi Large Rifle (0,15zl)
1g prochu N120 (0,36zl)
9g oowiu ok (0,2zl)

Koszt amunicji: 71 groszy/szt. Nastepne testy na celnosc 25m z takimi parametrami.

W drodze malowanie proszkowe.
z jakiej kokili odlewasz ?

naważka 1 gram czy 14.5 grain ? bo to jednak trochę różnica

i wyszło Ci 400 m/s ?

wrzuć kilka zdjęć, temat robi się coraz ciekawszy
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Jaki sposób lubrykacji i czym? Jaka forma, bo LEE ma dwie dedykowane ale każda przewiduje zastosowanie gas checka a Ty nic o tym nie wspominasz. Prędkość nie jest zbyt duża na razie. W łusce jest jeszcze sporo miejsca. Chociaż z drugiej strony zaskoczyło mnie, że przy tak małej naważce przeładowuje i zostaje jeszcze na 400 m/s. Wychodzi na to, że konstrukcja Kałasznikowa jest idealna.
Donpablos- jednak Twój AR, tak samo jak mój Browning okazały się mniej dopracowanymi konstrukcjami. U mnie tak jak u Ciebie, to przeładowanie nie było takie oczywiste.
Chyba zbyt pochopnie sprzedałem swojego kałacha ](*,)
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

slawek1972 pisze:Jaki sposób lubrykacji i czym? Jaka forma, bo LEE ma dwie dedykowane ale każda przewiduje zastosowanie gas checka a Ty nic o tym nie wspominasz. Prędkość nie jest zbyt duża na razie. W łusce jest jeszcze sporo miejsca. Chociaż z drugiej strony zaskoczyło mnie, że przy tak małej naważce przeładowuje i zostaje jeszcze na 400 m/s. Wychodzi na to, że konstrukcja Kałasznikowa jest idealna.
Donpablos- jednak Twój AR, tak samo jak mój Browning okazały się mniej dopracowanymi konstrukcjami. U mnie tak jak u Ciebie, to przeładowanie nie było takie oczywiste.
Chyba zbyt pochopnie sprzedałem swojego kałacha ](*,)

jest kokila Lymana , ale ona robi pociski 130 grain, bez Gas Checka !!!, do AK,

ale kolega pisał o 9cio gramowych pociskach - więc to nie jest to,
kokile Lee też odpadają bo tam są pociski cięższe,

jeśli przeładowanie AK zrobi na takiej słabej naważce, to może być ciekawe połączenie

jeśli mechanika działa, to proponowałbym to zacząć sprawdzać na większym dystansie, 25m wiele nie wyjaśni

potencjalnie może być problem z dużym opadem pocisku, bo balistyka 7.62x39 generalnie taka już jest,
a tu jeszcze dochodzi niska naważka
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Paweł, Ty się czepiasz. Najpierw , że nie jeden gram tylko 0,939 grama co do prochu, a teraz że, nie ma form do odlewania pocisków 9 gramowych tylko 8,423 grama.
Na 25 metrów, czy z gas checkiem, czy bez-( nawet jeśli konstrukcja pocisku to przewiduje) pocisk doleci. W popery czy choinkę, czy inne blaszanki trafi i mając prędkość 400 m/s -przewróci. Przecież kolega mierzył tą prędkość. Tak jak z pistoletu w kalibrze 9 mm para pocisk ma prędkość nieco poniżej 400 m/s i daje radę z blaszankami. Myślę, że taki zestaw będzie bardziej celny niż pistolet.
Pewnie, że ta amunicja do innych zastosowań będzie ułomna ale też jej cena wg wyliczeń kolegi jest blisko o połowę tańsza. Kolega jednak zastrzegł, że używać tego będzie na dystansie 25 metrów. Jak przeczytasz od początku, to Kolega pisał, że prowadzi trening raz w tygodniu i zużywa 300 naboi. Zatem nawet 0,30 zł na sztuce daje 90 zł. w miesiącu 360 zł. Rozumowanie Kolegi jest uzasadnione. Przy tej ilości z pewnością robi amunę na prasie progresywnej i korzysta z dozownika objętościowego, podajnika pocisków i spłonek. Zatem zrobienie trzystu naboi, to 300 ruchów wajchą przy dbałości o uzupełnienie podajników. Do tego 300 ruchów wajchą na formatowanie. Oczywiście potrzebny jest spory tumbler do czyszczenia łusek. Uzasadniona też jest potrzeba automatyki wytwarzania pocisków FMJ. Przecież ręcznie na małej prasie by musiał zatrudnić "Pudziana" do wyciśnięcia tego.
Rozumiem, że odlewanie pocisków traktuje jako etap przejściowy.
Jak ja bym to zrobił: Po strzelnicy do domu. (300 strzałów- zajmuje sporo czasu), pozbieranie łusek to też w cholerę. Zatem wieczorny powrót do domu. Ja po powrocie formatuję łuski i wrzucam w tumbler. W miedzy czasie rozkładam i czyszczę karabin. W takiej sytuacji raczej późno bym poszedł spać. Jak śpisz, to łuski same schną. Wracasz z pracy i siadasz do odlewania. Myślę, że jest możliwe odlanie 300 pocisków- ale znów późno spać. Dobrze by było zanim się położyć, to jeszcze chociaż w aloxsie je wymazać. Na następny dzień po pracy masz pociski i suche łuski. Nastawiasz sprzęt i uzupełniasz dozowniki i wiooo. Myślę, że szybciej pójdzie niż odlewanie. Trzy do czterech popołudni jesteś w stanie się obrobić, by mieć wszystko na strzelnicę. Przy szalenie wyrozumiałej rodzinie jest to możliwe. Ja jak w piątek pojechałem na polowanie, to wróciłem w niedzielę o dwudziestej trzeciej. Żona upiekła mi tort, bo wczoraj miałem urodziny ale będę go jadł dzisiaj, bo wczoraj widziałem tylko łóżko. Nawet karabinu nie wyczyściłem. Za to w przyszłą sobotę jedzie ze mną po karabin pod Gdańsk- 300 km w jedną stronę. Tak więc kocha się nie za coś lecz pomimo.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

slawek1972 pisze:Paweł, Ty się czepiasz.

staram się być precyzyjny, moim zdaniem elaboracja tego wręcz wymaga,

gdzieś jest jakaś granica, ja i tak czytając niektórych kolegów mam wyrzuty sumienia, bo mój poziom "tolerancji" to jest tak powiedzmy 0.1 graina i 0.1 mm dla OAL.

jak czytam co niektórzy wyprawiają żeby osiągnąć prawdziwą precyzję, odliczając ziarenka prochu, mierząc siłę zaciskania pocisku czy jego osiowość w łusce
to i tak mam poczucie winy że ja tak prymitywnie tą piękną sztukę traktuję

jak zaczniemy tą tolerancję przesuwać w stronę "grain w tą czy grain w tamtą" to za chwilę dojdziemy do elaboracji "po pakistańsku" :-)
a to już krótka droga do "palec w tą czy palec w tamtą nie robi różnicy bo i tak jest ich 10 w zapasie"

ale wracając do początku i założeń początkowych to macie rację, przy takich założeniach że to ma być naprawdę do takich dużych ilości na małym dystansie, do tego tanio i ekonomicznie, to faktycznie to może mieć sens i działać.

ja tak jakoś mimowolnie starałem się cały czas kolegę loosaca przeciągnąć na ten dystans ze 100m,
przy strzelaniu na 25 to może być niepotrzebne całe to wczuwanie się

slawek1972 pisze: Żona upiekła mi tort, bo wczoraj miałem urodziny ale będę go jadł dzisiaj, bo wczoraj widziałem tylko łóżko. Nawet karabinu nie wyczyściłem. Za to w przyszłą sobotę jedzie ze mną po karabin pod Gdańsk- 300 km w jedną stronę. Tak więc kocha się nie za coś lecz pomimo.
100 lat, wszystkiego najlepszego, samych udanych elaboracji , 10tek w tarczy i Darz Bór !!
loosac
Posty: 24
Rejestracja: środa, 02 listopada 2016, 21:59
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: loosac »

Dobra, bo widze ze nie bylo mnie tu tylko pare dni a masa sie watpliwosci pojawia:
1. 400m/s to niebanalna predkosc. Pistoletowa amunicja lata ~340-360m/s
2. Uzywam kokili Lee 312-155-2R (http://www.midwayusa.com/product/752956 ... -gas-check) a wiec pociski maja w teorii 155 grainow (ok 9 gram)
3. Formatuje matryca LEE 311 i smaruje Aloxem
4. Proch Vihta Vuori N120 1 GRAM (no tak +/- 0,05grama)
5. Predkosc srednia okolo 405m/s ale pojedyncze sztuki 395-410m/s. Wiekszosc szla rowno ~405
6. " jeśli przeładowanie AK zrobi na takiej słabej naważce, to może być ciekawe połączenie " -niekoniecnzie, od 0,8-0,85 grama robilo mi przeladowanie na pociskach 13 gramowych Lapua. Wystarczy, ze kalach nie byl zapuszczony.
7. Ze slawkiemj 1972 prawie w 100% sie zgadzam. Poza zbieraniem ;) przerabialem to juz, wiec trzeba bylo zmajstrowac urzadzenie, ktore ukieruynkowuje luski wypadajace w mniej wiecej 1 miejsce.
8. Sluchajcie, to etap wstepny. Nie wywalam jeszcze nie wiadomo jak wielkiej ilosci amunicji odlewanej. Priorytetem jest dla mnie unikanie awarii broni grozacej utrata zdrowia/zycia czy droga wizyta u rusznikarza. Dlatego na 1 zestaw testow wywalilem jedynie okolo kilkunastu sztuk. Chce uniknac zaolowienia lufy. Wiem, ze AKMS ma lufe chromowana i w razie czego mozna sie chemia poratowac ale jednak lepiej dzialac za wczasu. Najpierw testy powtarzalnosci w celu uzyskania informacji, czy z dana nawazka bedzie zakladana predkosc (mniej wiecej) -ponizej progu niebezpiecznego dla gwintu w lufie :)
9. dobpablos: 100m rozumiem, ale to piesn przyszlosci poki co. Wszystko po kolei:
- a) punkt 1 -amunicja ma wypadac z lufy nie powodujac zagrozernia dla strzelca + broni
- b) punkt 2 -wypadac z predkoscia nie wieksza niz 1400fps -zalozylem sobie taka predkosc na start (1400fps to troche wiecej niz 400m/s, ale 400m/s to i tak wiecej niz amunicja pistoletowa 9x19)
- c) punkt 3 -jak powyzsze sie udadza -osiagnac strzelanie -zalozmy -100szt bez zapaskudzenia lufy
- d) punkt 4 -jak sie uda -jedziemy w kierunku wiekszej ilosci -jednoczesnie podiagajac temat do precyzji przy 25m
- e) rozwoj amunicji w kierunku celnosci na dalszym dystansie (zakladam 50-100m, ale 100m brzmi abstrakcyjnie, bo roznice przy odlewaniu sa +/- 0,1grama czasami -trzeba selekcjonowac). ROzwoj w kierunku pominiecia smarowania.
- f) kiedys w przyszlosci amunicja FMJ

Pamietajcie, ze moim celem bylo robienie amunicji na codzienny trening dynamiczny. Takiej, zebym chociaz raz na tydzien/dwa mogl wywalic szybko z 200szt. Jesli to zrealizuje -bede kopal dalej. Moze podniesienie predkosci da sie osiagnac troche.

Zaraz wrzuce kilka zdjec.
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Kalibrownik powinieneś mieć raczej 312 a nie 311. Skoro jednak strzela celnie, to może nie być regułą. Ja do 45-70 mam formę 459 i kalibruję ją na 458. Pociski do 30-30 mam z formy 311 i kalibruje na 311 a z tego co widziałem do kałacha dedykowane są formy 312 i przez taki kalibrator bym przepuścił przy zakładaniu gas checka. Jeśli chodzi o alox , to jest to wygodne smarowanie ale ja mam złe doświadczenia. Może kałach z posiadania chromowanej lufy będzie się czyścił dobrze ale inne lufy na pewno nie. Może Ci się wydaje, że masz zaołowioną lufę a jest tymczasem zapie.... aloxsem. Pamiętaj, że prędkości 400 m/s nie zerwą gwintu na tym pocisku, co tym samym oznacza, że o zaołowieniu może być mowa tylko przy beznadziejnym smarowaniu. Kałach dobrze się rozbiera i z dobrym wyciorem z jagiem i przecierakiem jesteś w stanie stwierdzić, czy na przecieraku zostają błyszczące opiłki ołowiu czy nie. na innym mazidle niż alox byłoby łatwiej gdyż byłby miękki osad w lufie a alox zostawia twardy nagar. Jak już go dobrze zapierniczysz, to polecam rozebrać go z rurą gazową włącznie i z płynem do naczyń ludwikiem- TYLKO NIE CYTRYNOWYM , bo zejdzie oksyda przelać lufę wrzątkiem. Następnie przetrzeć szczotką jakimś olejem w spreyu zapryskać i położyć na kaloryferze do wyschnięcia. Można przedmuchać kompresorem. Najtańsze czyszczenie i najbardziej wydajne w przypadku ołowiu na aloxsie.
Jak załadowałeś 13 gramową megę do kałacha?!
loosac
Posty: 24
Rejestracja: środa, 02 listopada 2016, 21:59
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: loosac »

slawek1972 pisze:Kalibrownik powinieneś mieć raczej 312 a nie 311. (...)
Jak załadowałeś 13 gramową megę do kałacha?!
- 311 wchodzi ladnie i prawie nic nie zbiera
- Normalnie, przy tym jest mniejsza nawazka, wiec miejsce na dluzszy pocisk bylo w lusce.

Sorki, ze sie nie odzywalem, ale wiecie, sprawy :)

Niedlugo nowy kaliber dojdzie do elaborki...
@mil
Posty: 132
Rejestracja: niedziela, 08 listopada 2015, 14:19
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: @mil »

W kwestii produkcji pocisków FMJ i półpłaszczowych ktoś może sie interesował lub ma taką prasę? http://www.gunpower.eu/prasa-do-produkc ... duct,81,62
i mógłby o niej coś powiedzieć?
"Jestem Panem swego losu,Kapitanem swojej duszy"
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

@mil pisze:W kwestii produkcji pocisków FMJ i półpłaszczowych ktoś może sie interesował lub ma taką prasę? http://www.gunpower.eu/prasa-do-produkc ... duct,81,62
i mógłby o niej coś powiedzieć?
interesowałem się i rozpoznawałem temat

Prasa to tylko część potrzebnego wyposażenia - da się też na jednostanowiskowej "solidnej" prasie ze wzmocnioną rączką - nadaje się np Rock Chucker lub Lee Classic Cast

potrzebny jest jeszcze :
zestaw matryc
odlewanie lub wytłaczanie rdzeni ołowianych -
jeśli odlewanie to kokila na określoną średnicę
jeśli wytłaczanie - produkcja drutu ołowianego to prasa o dużym nacisku i matryca
w zależności od kalibru nad jakim się zastanawiasz, mosiężna blacha na formowanie płaszcza pocisku (np do .223 wykorzystuje się łuski z 22LR więc jest darmowy materiał, ale już np do pocisków 9x19 nie jest tak prosto)

całość wyposażenia wychodzi dość drogo, a w efekcie uzyskasz typową manufakturę z niewielką "mocą produkcyjną"

na brak sensu ekonomicznego narzekają nawet w USA - gdzie przeciętne zarobki są przecież wyższe niż u nas ,

ma to sens albo dla pasjonata , albo dla kogoś kto chce dopracować swój własny idealny pocisk,
@mil
Posty: 132
Rejestracja: niedziela, 08 listopada 2015, 14:19
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: @mil »

A propos mocy produkcyjnej, czy prasa z linku nie jest czasem pneumatyczna? W tedy by załatwiało to i moc i prędkość.?
"Jestem Panem swego losu,Kapitanem swojej duszy"
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

@mil pisze:A propos mocy produkcyjnej, czy prasa z linku nie jest czasem pneumatyczna? W tedy by załatwiało to i moc i prędkość.?
ale która prasa ?

tam na zdjęciach poniżej są 3 różne prasy,

1sza , najtańsza, "ta z długą wajchą" nie jest pneumatyczna i cena z oferty chyba odnosi się właśnie do tej najtańszej

ta najfajniejsza prasa na końcu "zabudowany stolik"
jest rzeczywiście zautomatyzowana, ale ona u producenta w USA kosztuje w zależności od wyposażenia w okolicach 10 tyś USD,
dodaj transport do Polski , cło, vat, to wyjdzie jak nic z 50 tyś zł bez zysku sprzedawcy

Ta maszyna to już powiedzmy taka trochę bardziej zmechanizowana manufaktura.
Awatar użytkownika
kuchartek
Posty: 151
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2016, 20:38
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Post autor: kuchartek »

I co w temacie po 5 latach.
Awatar użytkownika
🐱‍&
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 26 stycznia 2021, 11:25
Lokalizacja: 62

Post autor: 🐱‍& »

Kupiłem SKSa i będę z niego wyciskał ile się da. Może ktoś podzieli się przepisem od którego mogę zacząć?
ODPOWIEDZ