Forum Elaboracji

Koledzy, chcę sobie zamówić proszki Vihtavuori bo nie muszę po niego jeździć a i dostępność właściwie na żądanie.

Pytanie bo producent nie podaje a nie do wszystkiego znalazłem zdjęcie lub wiarygodną informację. Jak się sypią objętościowo:
N120, N140, N320, N340
bo widzę że to wszystko wałeczki, kulistego nic nie widziałem?
No i co jest takiego niezwykłego w karabinowych VV że cena jest 2x większa niż za Lovexa "lub inny wiodący proszek"?
Wdzięczny będę za podpowiedzi.

Rozgranicz, ze dwa podane przez Ciebie Maja zastosowanie w broni dlugiej a dwa w krotkiej. Lovex jest bardziej podatny na zmiane temperatury - latwiej zmienia swije wlasciwosci, niemniej da sie strzelac

Z sypaniem objetosciowym niema problemu, Lovex ( przynajmniej niektore lub wiekszosc jest b. b. drobna przynajmniej te do broni krotkiej )

andy7, ja wiem że z sypaniem Lovexa nie ma problemu bo to robię (jest kulisty). Zastanawiam się jak będzie się sypać VV bo chyba wszystkie 4 prochy mają formę wałeczków.

Sosuję objętościowy do wstępnego zasypu... i to właśnie VV N140
potem dosypuję z mikrodozownika
Nie zauważyłem problemu, albo jestem go NIEŚWIADOMY

Jak potrzebujesz zdjęcia poszczególnych gatunków prochu /w powiększeniu/ wraz z typowymi wymiarami ziaren to rzuć okiem na ten link:
http://www.ilrc.ucf.edu/powders/sample_ ... wder_id=41

wujko pisze:andy7, ja wiem że z sypaniem Lovexa nie ma problemu bo to robię (jest kulisty). Zastanawiam się jak będzie się sypać VV bo chyba wszystkie 4 prochy mają formę wałeczków.

Uzywajac dozownika RCBS ( ze sruba mikrometryczna tez niema problemu ale ..... czasami lub rawie za kazdym razem masz " lekkie " zaklinowanie. Taki lajf z dozownikiem objetosciowym.

dzięki za linka, nie widziałem tego wcześniej. Skoro sypiecie i nie ma problemu to i ja kupię po flaszce i zrobię test. Dzięki !

Ja też mam dozownik RCBS ze standardowym cylindrem ale ze zwykłą śrubą.
Nigdy jednak nie starłem się uzyskać na nim idealnie dokładnych naważek bo służył mi do dawkowania zgrubnego a potem na wagę i reszta z tricklera.
Przy dowolnych prochach "wałeczkowych" chyba nie da się uzyskać idealnie powtarzalnych naważek, przynajmniej na "budżetowych" dozownikach.

Używam w Lee Perfect Powder Measure i Autodisk - VVN330.
Daje radę.

Redding i VV 140
Niekiedy bęben "przycina". W sensie tnie ziarno. W porównaniu z Lovexem - nie wchodzi, jak to ująć, gładko.
Ale nie wpływa to jakoś bardzo na dokładność ; można się przyzwyczaić.