30-06 do długich dystansów
30-06 do długich dystansów
Witam
Do strzelania na większych dystansach (300,600,900m) mówimy głównie o 308win 6,5x55, 300WM
Co ze starym 30-06 ??
Spotkaliscie sie może z tym kalibrem na takich dystansach?
Jakie są wady i zalety tego kalibru?
Do strzelania na większych dystansach (300,600,900m) mówimy głównie o 308win 6,5x55, 300WM
Co ze starym 30-06 ??
Spotkaliscie sie może z tym kalibrem na takich dystansach?
Jakie są wady i zalety tego kalibru?
30-06 to obecnie kaliber typowo myśliwski który w porównaniu z 308 oferuje dłuższy dystans optymalnego strzelania z amunicji myśliwskiej o około 10-15%- tzn o tyle mw można z niego dalej strzelać przy zastosowaniu tych samych pocisków. Przy strzelaniu na wskazanych dystansach sprawdzi się jeden i drugi, ale komfort strzelania z 30-06 skutecznie zniechęci każdego entuzjastę częstego strzelania
Mnie nie zniecheca ;) ,co za roznica czy jest to .308win czy 30-06 ,odrzut ten sam.michalloo pisze:Przy strzelaniu na wskazanych dystansach sprawdzi się jeden i drugi, ale komfort strzelania z 30-06 skutecznie zniechęci każdego entuzjastę częstego strzelania
Tak samo nie zgodze sie z tym dluzszym optymalnym dystansem 30-06 ,dopuszczalne cisnienie w komorze jest wieksze dla 308win ,a ze mniejsza luska - stosujemy inny proch.
Powodem jest glownie to ze nie produkuje sie seryjnie broni w kalibrze 30-06 w wersji Varmint ,a robienie customa w kalibrze .30 ,a zwlaszcza o tak duzej lusce nie bardzo ma sens.
Pozdrawiam Bready
Składam kulki myśliwskie do 30-06 i 308win na tych samych pociskach i dl lufy 550mm. Jak bym nie kombinowal to 30-06 jest zawsze szybszy o 40-50m/s
30-06 match...
http://www.waffenboerse.ch/shr-970-match-30-06.html
30-06 match...
http://www.waffenboerse.ch/shr-970-match-30-06.html
Przy wyliczeniu nawazki na pograniczu zoltego i fioletowego w QL dla obydwu kalibrow (oczywiscie obydwa SAAMI albo obydwa CIP) tez ?Myśliwy pisze:Składam kulki myśliwskie do 30-06 i 308win na tych samych pociskach i dl lufy 550mm. Jak bym nie kombinowal to 30-06 jest zawsze szybszy o 40-50m/s
Nie wierze.
Pozdrawiam Bready
Sprawdzilem fabryczna norme:
Norma FMJ 150grs.
308 810 m/s
30-06 845 m/s
https://www.norma.cc/us/Products/Huntin ... MJ-150-gr/
https://www.norma.cc/us/Products/Huntin ... MJ-150-gr/
Norma FMJ 150grs.
308 810 m/s
30-06 845 m/s
https://www.norma.cc/us/Products/Huntin ... MJ-150-gr/
https://www.norma.cc/us/Products/Huntin ... MJ-150-gr/
Na RS70,do 1200m.Myśliwy pisze:Na jakim proszku je składasz i na jakim dystansie ich używasz?huskys pisze:Moje kulki w 30.06Spring. mają 840m/sVo 208gr.Hornady Match ELD.
Ostatnio zmieniony piątek, 02 września 2016, 21:56 przez huskys, łącznie zmieniany 1 raz.
Bready...
" Mnie nie zniecheca ;) ,co za roznica czy jest to .308win czy 30-06 ,odrzut ten sam"
Sorry, ale żebym nie wiem jak się starał - nie mogę się z Tobą zgodzić.... No chyba, że 30-06 z hamulcem a 308 goły.
Jestem przeciętnej postury (185/100) . strzelania się nie bojam ale po 15-20 stzrałach z 3006 mam dość a z 308 można pykać i pykać...
Mam uczulenie na 3006 ? Chyba nie, bo mocno "wystrzelany" oficer rezerwy - miłośnik strzelnicy twierdzi tak samo..
Pozdrawiam
" Mnie nie zniecheca ;) ,co za roznica czy jest to .308win czy 30-06 ,odrzut ten sam"
Sorry, ale żebym nie wiem jak się starał - nie mogę się z Tobą zgodzić.... No chyba, że 30-06 z hamulcem a 308 goły.
Jestem przeciętnej postury (185/100) . strzelania się nie bojam ale po 15-20 stzrałach z 3006 mam dość a z 308 można pykać i pykać...
Mam uczulenie na 3006 ? Chyba nie, bo mocno "wystrzelany" oficer rezerwy - miłośnik strzelnicy twierdzi tak samo..
Pozdrawiam
Jest dobrze ale jakoś sobie poradzimy...
Zwróćcie proszę uwagę, ze mowa jest o "częstokrotności" strzelania, a nie o ilości jednorazowo wystrzelonej amunicji...michalloo pisze:...ale komfort strzelania z 30-06 skutecznie zniechęci każdego entuzjastę częstego strzelania
Co do customów w .30-06, to czemu nie? Jak komuś kaliber pasuje, to jak najbardziej. Przy gwincie pozwalającym używać ciężkie pociski i długiej lufie może to, przy użyciu wolnych prochów, całkiem fajnie funkcjonować.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Bready ciężko mi sie z Tobą zgodzić....Bready pisze: Mnie nie zniecheca ;) ,co za roznica czy jest to .308win czy 30-06 ,odrzut ten sam.
.
nawet na Tice T3 miałem założony hamulec a "kopała/ i nadal kopoe" jak nieujeżdżony mustang ( mysle o koniu, nie o samochodzie)
.308- emka to inna bajka.. tu moge sobie pozwolić na kilkanaście strałów, by nie czuć dyskomfortu...
Wiem Tika a custom to dwie inne bajki.
może być "custom" z lufą zrobiona z osi tramwajowej i wówczas mniej kopnie, lub wcale....
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
Jak się uzywa lekkiej broni w "porządnym kalibrze 30-06 Spr." to "Kopnięcie Łosia" zawsze bedzie mocno odczuwalne: układ ciężar zestawu miotającego i miotanego pocisku podlega prawom fizyki. Trudno jest strzelać ciężkim pociskiem z lekkiej broni w solidnym kalibrze i nie poczuć porządnego kopnięcia..... mając założona na kolbie standartową stopkę. Prawa fizyki są nieubłagalne: zasady zachowania pędu i popedu sił kłaniają się w kazdym przypadku mechaniki...
"Uwielbiam chorał ruski..."
Na fabrycznej amunicji moze tak ,ale zrob amunicje na tym samym pocisku liczac w QL na granicy zoltego i fioletowego pola dla 30-06 i .308win.mkl1 pisze:Bready ciężko mi sie z Tobą zgodzić....Bready pisze: Mnie nie zniecheca ;) ,co za roznica czy jest to .308win czy 30-06 ,odrzut ten sam.
.
nawet na Tice T3 miałem założony hamulec a "kopała/ i nadal kopoe" jak nieujeżdżony mustang ( mysle o koniu, nie o samochodzie)
.308- emka to inna bajka.. tu moge sobie pozwolić na kilkanaście strałów, by nie czuć dyskomfortu...
Wiem Tika a custom to dwie inne bajki.
może być "custom" z lufą zrobiona z osi tramwajowej i wówczas mniej kopnie, lub wcale....
Moze sie wtedy okazac ze .308 bardziej kopie.
Tylko ze na ogol z .308win strzelamy lzejszym pociskiem ,i z tad ta opinia.
Pozdrawiam Bready
Bready,
I znowu , niestety, nie zgadzam się. Z 308-ki strzelam 12 g Lapua Mega. Wystarczająco ciężka ?
Rozumiem, że "miłość ( do 3006) jest ślepa", więc szanuję to. Ale, jak mówił klasyk "praw fizyki pan nie zmienisz"
Postaw obok siebie łuski z 3006 i 308 a prawda wyjdzie na jaw.
pozdrawiam - jp
I znowu , niestety, nie zgadzam się. Z 308-ki strzelam 12 g Lapua Mega. Wystarczająco ciężka ?
Rozumiem, że "miłość ( do 3006) jest ślepa", więc szanuję to. Ale, jak mówił klasyk "praw fizyki pan nie zmienisz"
Postaw obok siebie łuski z 3006 i 308 a prawda wyjdzie na jaw.
pozdrawiam - jp
Jest dobrze ale jakoś sobie poradzimy...
Goostav ... tak na spoko i bez zacietrzewienia...wiesz jakie są proporcje 3006 do 308w wśród snajperów i strzelców wyborowych ? 1 : 1 000 000 ? lub coś koło tego. Dlatego napisałem "przestarzały". Teraz w modzie 338 LM, .50 BMG no i dobija się do drzwi CheyTac... A jak sobie obejrzysz balistykę 3006 i 308 w standardowych elaboracjach - zdziwisz się jak podobnie latają. .
Pozdrawiam
jp
Pozdrawiam
jp
Jest dobrze ale jakoś sobie poradzimy...
-
- Posty: 591
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
Nie bardzo wiem o czym koledzy piszecie. Niektóre uwagi do mnie trafiają a inne mniej. Oba kalibry mają rodowód wojskowy- masa i objętość to jedno a drugie skok zamka w broni- łatwo to znaleźć w stosownej literaturze. Z różnych kalibrów strzelam trzydzieści lat. Wierzcie mi, z czasem te różnice się zacierają. Co do strzelania z wolnej ręki przy podchodzie, to się z kolegą zgodzę- kiedyś było lepiej- teraz noszę pastorał. Raczej zwalam to na zadyszkę niż ciężar karabinu. Jak serce wali, to lufa się trzęsie.
-
- Posty: 591
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
co do snajperów, to co kraj, to obyczaj. SWD strzela też przestarzałym nabojem a jakie są potwierdzone trafienia? Grzebiąc głębiej w WNP okazuje się, że z powodzeniem wykorzystują do celów strzelców wyborowych kaliber 9,3x64 ! Fiński snajper "biała śmierć" z wojny zimowej 1940 r., strzelał z mosina bez celownika optycznego i obrósł w legendę. Większość celowników z tamtego okresu była 3-4 krotna i bardziej przypominały dzisiejsze biegówki. Amerykanie z 30-06 strzelali do 1951 roku jako kaliber podstawowy dla strzelców wyborowych. Niemcy strzelali z 8x57 i też trafiali. Dwadzieścia lat temu polowałem na kaczki z mistrzem polski, który zapytany co wybrać 30-06 czy 308 powiedział "jeden ...." Pewnie, że łatwiej się znosi myśliwskie konkurencje sportowe z 223 niż z 30-06 ale strzelamy na 50 czy 100 metrów i do papieru. Wracając do odrzutu, to miałem kłopoty fizyczne z 9,3x74 R z lekkiego expresu. Ta sama kula w 9,3 x 62 jest dla mnie przyjemna.
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
-
- Posty: 591
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
Dokładnie tak, to jest jak garnitur skrojony na miarę.... Poza wszelkimi wątpliwościami jest to narzędzie i jako takie musi być zrobione "PROFI". Zmieniając lufę nie można zapominać, ze jest to tylko jeden z elementów dość skomplikowanego urządzenia w któym podzespoły nie tylko są ze sobą połaczone ale współigrające i odpowiednio zestrojone, szczególnie istotne jest zestrojenie lufy z falą mechaniczną, jaka powoduje określone drgania układu podczas strzału. W praktyce całość układu musi być zestrojona jeżeli marzeniemjest strzelanie długodystansowe...
"Uwielbiam chorał ruski..."
Na początku chcę zaznaczyć, że nie wypowiadam się na temat który kaliber lepszy cokolwiek to by znaczyło, a jedynie wyrażam swoją opinię na temat przydatności strzelania LR kalibrem 30-06 i jego odniesieniem do 308win. Bez wątpienia prędkości dla tego samego pocisku uzyskiwane w obydwu dają znaczną przewagę 30-06. Dlaczego? Gdyż jak wiadomo wynika to z większej pojemności łuski. W tym przypadku więcej prochu a więc i szybciej. I dalej. Dodatkowo przekłada się na mniejszy znos powodowany wiatrem, a więc jedyną zmienną na strzelnicy. Dlatego też z 30-06 strzelimy dalej i do tego nastawimy mniejszą poprawkę na wiatr, lub jeśli jej nie nastawimy to błąd będzie mniejszy. Mamy lepiej? Mamy. Ale to nie koniec. Teraz czas na odrzut. Jeśli dla strzelca nie ma to znaczenia lub potrafi nad nim zapanować bo jest umiejętnym strzelcem, albo np. wymienia koła w Pajero bez lewarka, to czemu 30-06 nie miałoby się jemu nadawać do LR? Reasumując, w mojej opinii 30-06 ma z powodów przedstawionych wyżej większe możliwości w stosunku do 308win. Co nie oznacza oczywiście, że strzelec strzelając z 308win musi przegrać, albo inaczej nie wygra ze strzelcem 30-06. Jednak to nie zależy od kalibru, a od ich umiejętności. Jeśli umiejętności są identyczne to przewagę ma ten z 30-06 i to tylko pod warunkiem, że wieje wiatr. Czym większy tym przewaga większa.
Dalej można rozprawiać o formule zawodów, klasie sprzętowej, regulaminie, wadach i zaletach kalibrów, dostępności komponentów, szybkości zużycia luf, kosztach elaboracji, zestawach tuningowych, modzie, marketingu, kupowaniu bo inni mają, zasobności portfela czy może snobizmie itd, to jednak fakt umiejętności strzeleckich ma najistotniejsze znaczenie. Teraz wracając do początku zapytam znowu: dlaczego to niby 300WM, 460CT, 50BMG nadają się lepiej?
pozdrawiam
Dalej można rozprawiać o formule zawodów, klasie sprzętowej, regulaminie, wadach i zaletach kalibrów, dostępności komponentów, szybkości zużycia luf, kosztach elaboracji, zestawach tuningowych, modzie, marketingu, kupowaniu bo inni mają, zasobności portfela czy może snobizmie itd, to jednak fakt umiejętności strzeleckich ma najistotniejsze znaczenie. Teraz wracając do początku zapytam znowu: dlaczego to niby 300WM, 460CT, 50BMG nadają się lepiej?
pozdrawiam
Goostav
-
- Posty: 591
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
Jedno jest pewne. Ten temat nie umrze a już na pewno w tym pokoleniu. Stale produkuje się amunicje do jednego i drugiego- choć jeśli chodzi o sprzęt do elaboracji więcej matryc jest do 308. Tylko moda? Producenci coś wymuszają? Teorie raczej spiskowe. Nie strzelam LR i nie mam doświadczenia. Obiegowa opinia myśliwych jest taka, że 30-06 jest lepszy. Znam nawet takich, którzy sprzedali 308 i wrócili do 30-06. Może ktoś ma wyniki LR dla tych dwóch kalibrów dla porównania? Może jakieś potwierdzone trafienia na jakimś abstrakcyjnym dystansie. Jak dotąd dyskusja sprowadza się do wyższości jednych świąt nad drugimi. Argument z pojemnością łuski jednak jest nie do przecenienia.