gas check- ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
Bready
Posty: 818
Rejestracja: wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:20
Lokalizacja: Dupont PA USA

Post autor: Bready »

Kaszpir77 pisze:Nazywa się to rozwiertak nastawny, musisz tylko dobrać odpowiedni do Twojego zakresu.
Nastawne troche nie bardzo w stali chca rozwiercac.
Toczylem kalibrator do prasy Lymana dla pocisku .548 ,bo zaden hamburger profesjonalista nie chcial sie podjac twierdzac ze scianki zostaja za cienkie ,i rozwiercalem rozwiertakim nastawnym.
Na obrotach sie nie dalo ,krecilem uchwytem recznie za pomoca klucza.
Fakt ze scianki byly cienkie i nie mozna bylo mocno zlapac.
Moze kiepskiej jakosci chinski rozwiertak ,jednak mi sie wydaje ze rozwiertaki nastawne nie sa przeznaczone do rozwiercania w stali ,a jedynie w mosiadzu czy brazie.
slawek1972 pisze: Problem miałem z otworem przez środek- wiertło wyginało się i szukało miejsca gdzie zacząć- mimo, że był ślad po koniku oporowym.
Nakielka nawiertakiem trzeba bylo nawiercic
Pozdrawiam Bready
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Zrobiłem pierwszą próbną matrycę do gas checków. No, nie jest dobrze. Zobaczę dzisiaj na grubszej blaszce 0,5 - jest avizo, więc pewnie dzisiaj dowiozą. Na 0,2 jest źle. Po prostu ją przecina dwa razy. Pierwszy raz zgodnie z planem - bo to matryca jeden ruch i gotowe. Naciąłem okienko na pasek blaszki i wycina, ale na drugim zwężeniu- miseczce też wycina denko. No i najgorsze- wysokość jest za duża. Może na grubszej blaszce będzie lepiej.

W każdym razie trzpień jest podwójnego działania i to chyba nie jest najlepszy pomysł. Skoro najpierw wycina kółko o odpowiedniej średnicy a czubek wycinaka jest poprzedzony zwężeniem, które wygniata miseczkę- to najpierw ten czubek odkształca blaszkę w menisk wklęsły a dopiero później zostaje on odcięty jak przychodzi pora na część wycinającą.

Wydaje mi się, że to skutkuje dodatkowym zwiększeniem średnicy wyciętego krążka a w rezultacie zagiętę ramiona są za wysokie.

Zobaczę jeszcze na grubszej blaszce- 0,5 mm. Może zrobię jeden trzpień dodatkowy do wycinania i spróbuję z wyciętego wygnieść miseczkę.

Widzisz....., bo to jest tak. W pierwszej wersji zrobiłem zgodnie z rysunkiem trzpień 9,56 ale wywierciłem wiertłem 9,5 mm i trochę dotarłem- ale wyszło trochę nie osiowo. Wychodziły nawet miseczki ale wycinałem je wycinakiem 10 mm- były trochę za duże ale wklęsłe po wycinaku pasowały na otwór. Wygniatało blaszki jakby z za małym rantem.
Wówczas zakupiłem frez palcowy 10 mm, bo przecież 9,56 a 10, to żadna różnica.

Także na filmikach, to wygląda fajnie ale zrobić to, to już nie jest takie proste.

Ja co prawda nie jestem tokarzem ale tokarz by wziął za to pieniądze i to za każdym razem, bez względu na to ile tych matryc by zrobił ( nieudanych też), a jakby robił do uzyskania pożądanej miseczki sam, to skasował by za to wszystkie pieniądze świata.
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Kolego Bready.
Jeśli możesz, to pochyl się jeszcze nad tematem. Piszesz:

,moje sa miedziane ,srednica zewn 8.12 ,wewn 6.8 ,wysokosc 1.86 ,glebokosc 1.40 ,grubosc denka 0.47.
Wymiary w milimetrach.

Chodzi mi o średnicę wewnętrzną. Jak weźmiesz swój pocisk i przymierzysz go do gas checka- czy pasuje denkiem do kapselka, czy wisi trochę nad nim i dopiero kalibrator go dociska- wtłacza w miseczkę ? Czy tylko zaciska zewnętrznie ?:

8,12 zaciśnięte do 7,84 minus dwa razy grubość blaszki tj. 0,94, to daje wartość 6,90 a mój pocisk ma miejsce na gas checka 7,40.

Reasumując : 7,40 + 0,94= 8,34- to daje po skalibrowaniu do 7,84 średnicę wewnętrzną 6,90,
Z pomiaru Twojego 6,80, 6,80 + 0,94 = 7,74 w najwęższej części pocisku. Sądzę,że blaszki miedzianej kalibrator nie strugnie.

czyli po miseczce powinno być widać odkąd zaczyna go brać kalibrator na wymiar 7,84.

7,84- 0,94 = 6,90 co przechodzi na głębokości 1,40 w 6,80.

Zatem w części dennej z 7,40 zgniata go o 0,6 i przechodzi w 0,5 na długości- głębokości 1,40

- co teoretycznie winno go nieco wydłużyć, lecz nie koniecznie- gdyż przecież jest wprasowywany- zatem zgniatany, co raczej powoduje spęcznienie- zatem kalibrator winien go lekko strugnąć.

Do tych pocisków używa się stopu 15 BHN wg poradnika LYMANA- ja zrobiłem stop 20 BHN.
Awatar użytkownika
Bready
Posty: 818
Rejestracja: wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:20
Lokalizacja: Dupont PA USA

Post autor: Bready »

No to chyba mnie zmobilizujesz aby kilka tych pociskow odlac :D
Dzisiaj nie da rady ,ale postaram sie do konca tygodnia ruszyc temat.
Prawde mowiac mialem robic pociski .312 do Mosina ,ale w imie eksperymentu zrobie .309 do 30-06.
Gas checki hamburgery sprzedaja do obydwu kalibrow te same ,a pocisk przekalibruje.
Pozdrawiam Bready
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Zrobiłem pierwsze próby wyciskania gas checków. Nie wygląda to puki co imponująco. Może dziś spróbuję na grubszej blaszce, bo na 0,2 powstaje kapsel- taki jak na butelkę. Robią się ząbki. Nie wiem od czego to zależy. Zrobiłem dwa tłoki, gdyż na jednym (wycinanie i wygniatanie - razem) zabierało przez menisk więcej materiału niż na samym wycinaku. Generalnie najpierw wycięte jednym tłokiem a następnie wgniecione drugim są lepsze. Może dlatego amerykanie wyliczyli 9,59 na kółko- by powstawał menisk - czyli większe kółko - by wydało na jednym ruchu wajchą. Rozwiercenie wiertłem 9,5 nie dało dobrych rezultatów- bo nie wyszło 100% osiowo- co się przekłada na jakość gas checka. Skoro jednak będę z tego strzelał, to wole na 100 %. Zrobiłem wtok frezem palcowym 10 mm a następnie gradowałem otwór wiertłem 9,5- tak by powstał kielich na gas checka jak na Twoich zdjęciach.
Zmieniłem wytłoczkę na 6,80- no niestety - trochę mało jak na pocisk - średnica "dupki" 7,40 ale widać, że może się wcisnąć.
Pozostaje jeszcze grubość blaszki- dziś pewnie spróbuję na 0,5. Szkoda, że nie mam kalibrownika 309. Tymczasowo spróbuję go wykonać ale jest problem. Matryce robię z nierdzewki. Kalibrownik z nierdzewki nie wyjdzie. O ile zewnętrznie nie ma problemu i w środku wywiercę otwór 7,5 , to nie rozwiercę go rozwiertakiem nastawnym- bo to za twardy materiał. Zwykły nóż tokarski nie chce go brać- tylko składane z wymiennymi końcówkami a co dopiero rozwiertak nastawny jeszcze w tak nikczemnym rozmiarze. Nadto z rozmiaru 7,5 do 7,84 są lata świetlne i raczej równo to nie wyjdzie. Nie ma też opcji podejścia tam nożem- nie wiem z czego by musiał być by taki cienki na takiej długości skrawał.
Fabryka, to sobie zamówi frezik palcowy i tyle a ja muszę kombinować.
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: nosu »

Tutaj kupisz kalibrator .309 , co prawda to Lee ale wolę je od Lymana
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... iskow.html
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Dzięki- właśnie zamówiłem. Jak zamawiałem w Parabellum formę do lania , to nie było tego kalibrownika i zamówiłem z Lymana ale trzeba czekać półtora miesiąca, to już pewnie trzy tygodnie minęły. Pamiętam, że szukałem- nawet w Saguaro arms- też nie było. Albo znaleźli albo sprowadzili. Ważne, że jest ! Dzięki- ja bym nie sprawdzał- z tego co ustaliłem- to odchodzą od tego asortymentu - bo nie chwyciło.
No to już kalibrownik załatwiony- a miałem zamawiać frez do zrobienia 7,84- za około 200 zł.

Wczoraj pokazały się pierwsze drobne sukcesiki w wytwarzaniu gas checków. Okazało się, że zgodnie z jednym z rysunków technicznych od Kolegi "donpablo" wykonałem głowicę do wyciskania w formie stożka i chwyciło. U nasady 7,31 mm przechodzi stożkiem na 6,85 na długości stożka 1,52.
Blaszka 0,5 wyciskana na średnicy 10 mm- tu jeszcze trzeba popracować- krążki wychodzą z poszczępioną krawędzią i to brzydko wygląda po wyciśnięciu- gorzej niż ten na zdjęciu Bread, go. Na razie cieszę się, że pasuje na pocisk. Jak przyjdzie kalibrownik z Parabellum, to przepuszczę pocisk ze swoim gas checkiem.

Pociski miały być do lewarka- ale na niego przyjdzie mi poczekać. Zanim go nakarmię ołowiem, to pewnie spróbuję w 30-06. Większa łuska- oj będzie bal. W 30-06 mam gwint 10" (do 220 grein)- raczej do ciężkich pocisków a ja mam formę 150 grein. Winchester ma skok (cm) 30,5. - co wskazuje, że jest to 12" (do 180 grein). Pozostaje jeszcze wypełnienie tak przepastnej łuski- zobaczę co na to powie QL.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

jestem pełen podziwu

kupić gotowe to każdy potrafi, ale samemu wytoczyć nie będąc tokarzem

brawo, szacunek
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

na gratulacje jeszcze wcześnie. Muszę poprawić wycinak do krążków. Nie bardzo umiem wykonać idealny okrąg z gładkimi rantami po "prasowaniu". Oczywiście, to nieco szpeci gas checka - szpeci jak szpeci ale przecież ja z tego będę strzelał.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

najnowsza wersja od Sławka,

... blisko....coraz bliżej sukcesu


Obrazek

Obrazek
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

z jakiegoś powodu nie wychodzą równe krawędzie po wygnieceniu. Zrobiłem pod dwie prasy matryce i w obu jest tak samo. Nie wiem jaki ma to wpływ na celność. Jak dostanę fabryczne, to zobaczę jaka jest różnica na tarczy. Może nie ma? :mrgreen:
tribal
Posty: 417
Rejestracja: środa, 04 stycznia 2012, 09:30
Lokalizacja: Augustów

Post autor: tribal »

Wygląda jakby trzpień wyciskający nie trafiał centralnie w blaszany krążek.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Czy matryca ma 'podtoczone gniazdo na centrowanie płaskiego krążka?
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

obie matryce mają ten sam problem. Krążek jest wycinany i pozostaje po wycięciu w otworze, który wypełnia - gdyż do jego wymiaru jest wycinany. Następnie trzpieniem jest wciskany w węższy otwór do uformowania miseczki
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

toczyłem to z nierdzewki- może coś twardszego. Nie jestem tokarzem i nie miałem materiałoznawstawa. Może jakaś podpowiedź z czego zrobić taki trzpień. Wycinak toczyłem ze starego wycinaka- takiego pod młotek.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

tu troche info ( strona 5)
trochę o materiale na matryce i stemple
http://marcopol.republika.pl/documents/Dok1.htm
technologia i zasady

http://www.pg.gda.pl/~rskoblik/tm/pliki ... cznej.pptx

Kiedyś nawet projektowałem takie cuda, ale to było dawno..
:bh|:
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Kolego inżynierze , Bardzo fajnie ale mówisz do laika. Ja jestem humanistą i odebrałem zupełnie inne wykształcenie. To tylko hobby pcha mnie w stronę Twojego Świata , którego nie rozumiem. Napisz mi co mam wziąć jako stal narzędziową- czy to będzie wiertło, czy śruba czy wreszcie znalazłem jakiś sworzeń - który nie wygląda typowo - z jednej strony ma główkę a z drugiej wtok na pierścień segera. Nie wygląda jednak na specjalnie twardy. Może jakąś ośkę od czegoś. Mam noże z węglikami spiekanymi- więc raczej z tego nie przetoczę- zresztą nie wiem gdzie by pozyskać taki materiał. Pin do wycinania zrobiłem z uszkodzonego wybijaka młotkowego i po przetoczeniu naostrzyłem go wiertłem o większym od niego przekroju podchodząc z czoła na koniku. Masz do czynienia z kolegą, który w lipcu kupił sobie tokarkę. Mogę tylko dodać, że gość od noży tokarskich polecił mi takie składane z wymiennymi końcówkami w kolorze żółtym i srebrnym. Przecież ja nie umiem naostrzyć- nie jestem tokarzem a cała moja wiedza na ten temat sprowadza się do wnikliwej analizy "yooutube". Miej litość i uszanuj abnegata i wskaż z czego można to dotoczyć. Kupiłem już kilka prętów różnej grubości z nierdzewki. Myślałem, że to będzie dostatecznie twarde ale chyba nie bardzo- zrobiłem z tego matryce ale piny muszę wykonać z czegoś innego. Próbowałem też z wiertła ale wziąłem trochę za małe i słabo było z zamocowaniem w tokarni.
Powiedz mi z czego to można zrobić co kupię w Castoramie, Leroy czy Jula.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

NMV - stal narzędziowa przeznaczona na noże, stemple, wykrojniki, płyty tnące o złożonym kształcie, rozwiertaki, przeciągacze, gwintowniki, narzynki, szczęki do nacinania gwintu, frezy do drewna oraz noże talerzowe do cięcia papieru i skóry.
NZ3 - stal narzędziowa przeznaczona na przebijaki, przecinaki, matryce, stemple, noże do cięcia drewna i metali, dłuta pneumatyczne, przecinaki, matryce do pracy na zimno, formy do gięcia, rolki do prostownic.
N8E - Stal narzędziowa niestopowa na matryce i stemple do pracy na zimno, dłuta i piły taśmowe do drewna, przebijaki, noże do nożyc do cięcia na zimno.
N9E - Stal narzędziowa niestopowa. Narzędzia do obróbki twardego drewna i niektórych stopów o dobrej skrawalności, np. gwintowniki i rozwiertaki, oraz niektóre matryce do pracy na zimno.
N10E - Stal narzędziowa niestopowa. Narzędzia skrawające z małą szybkością, niezbyt obciążone: wiertła, frezy, rozwiertaki, narzynki, gwintowniki, piłki do metali, matryce, stemple, znakowniki, płyty okrojnikowe, wykrojnikowe, oraz narzędzia do obróbki kamieni.
podałemstale narzędziowe i masz podane do wyrobu jakiego narzedzia służą.
idoąc do marketu masz szanse wybrac:
na stempel- "punktak, lub wybijak
na matrycę np duży wybijak, uciac i wywiercic odpowiedni otwór i podtoczyć
np wg wymiarówki z pierwszego linku.

Nie przejmuj się inzynierwm to byłem daaaaawno..też się czasami miotam z czego co wykonac i czy dam radę...
:shock:
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

mkl1 pisze:
NMV - stal narzędziowa przeznaczona na noże, stemple, wykrojniki, płyty tnące o złożonym kształcie, rozwiertaki, przeciągacze, gwintowniki, narzynki, szczęki do nacinania gwintu, frezy do drewna oraz noże talerzowe do cięcia papieru i skóry.
NZ3 - stal narzędziowa przeznaczona na przebijaki, przecinaki, matryce, stemple, noże do cięcia drewna i metali, dłuta pneumatyczne, przecinaki, matryce do pracy na zimno, formy do gięcia, rolki do prostownic.
N8E - Stal narzędziowa niestopowa na matryce i stemple do pracy na zimno, dłuta i piły taśmowe do drewna, przebijaki, noże do nożyc do cięcia na zimno.
N9E - Stal narzędziowa niestopowa. Narzędzia do obróbki twardego drewna i niektórych stopów o dobrej skrawalności, np. gwintowniki i rozwiertaki, oraz niektóre matryce do pracy na zimno.
N10E - Stal narzędziowa niestopowa. Narzędzia skrawające z małą szybkością, niezbyt obciążone: wiertła, frezy, rozwiertaki, narzynki, gwintowniki, piłki do metali, matryce, stemple, znakowniki, płyty okrojnikowe, wykrojnikowe, oraz narzędzia do obróbki kamieni.
podałem stale narzędziowe i masz podane do wyrobu jakiego narzedzia służą.
idoąc do marketu masz szanse wybrac:
na stempel- "punktak, lub wybijak
na matrycę np duży wybijak, uciac i wywiercic odpowiedni otwór i podtoczyć
np wg wymiarówki z linku.
http://fcpk.pl/data/mp/2170_stemple_i_matryce.pdf



Nie przejmuj się inzynierwm to byłem daaaaawno..też się czasami miotam z czego co wykonac i czy dam radę...
:shock :roll:
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Inżynierem jesteś nadal. Nawet widać to z podejścia do tematu. Ja po prostu kupiłem wiertła, które postaram się przetoczyć na stosowny wybijak. Myślę, że jakoś dam radę. Mam stosunkowo dobre noże tokarskie - wiertła biorą- już sprawdzałem. Cały pic polega na tym, że to mały element i trzeba leciutko lizać by się nie zrobiło jajko pod naciskiem.
Wbrew pozorom, to dość dokładnie trzeba wykonać- miska musi być idealna- przecież tym się będzie strzelać.
Przykre jest to, że w Polsce nikt się nie che podjąć takich robót. Kiedyś pamiętam , że do włoskiej kniejówki w warsztatach Wyższej Szkoły Technicznej na tokarce CNC gość mi zrobił iglicę na poczekaniu- kilka minut. Z tyłu ścięta pod kątem na środku frezowana skośnie i toczona do gniazda. Miał na wzór starą ułamaną.
Zacna technologia. Moje dokonania przy tym to pikuś. Chociaż muszę się pochwalić, że to prasy Lyman 4500 bardzo fajnie mi wyszło wytoczenie matrycy na idealny wcisk pod śrubę kontrującą.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Zapytaj ekipę z Bytoa
link powyżej może Ci zrobia matryce i stempel.
Znajde trochę czasu to postaram sie przliczyc tzw luz/wcisk w matrycy, tak by to było w miare OK.
Mirek
ps
podaj mi prosze wymiary tego co uzyskałes..
materiału wejsciowego
i wymiary końcowe
Awatar użytkownika
Bready
Posty: 818
Rejestracja: wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:20
Lokalizacja: Dupont PA USA

Post autor: Bready »

slawek1972 pisze: Pin do wycinania zrobiłem z uszkodzonego wybijaka młotkowego i po przetoczeniu naostrzyłem go wiertłem o większym od niego przekroju podchodząc z czoła na koniku.
Chyba tutaj robisz blad ,pin wycinajacy powinien miec plaskie czolo ,ewentualnie tylko lekko wklesle ,i krawedzie tnace o kacie 90 stopni ,cos jak w dziurksczu do papieru.
Ciac ma krawedz matrycy i krawedz wycinaka a nie sam wycinak.
Ale ja jestem tylko elektronik ,niech sie Mirek wypowie.
Pozdrawiam Bready
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Właśnie tak
Matryca tnie...
natomiast musisz miec
1) 'tnaca/wykrawajaca
2) do "przeciągania"


Obrazek

Obrazek
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

robiłem płaskie czoła i bardzo ciężko szło dlatego zdecydowałem się na zaostrzenie stempla. W dużej prasie redding big boss II bałem się, że urwę rączkę.

Mirek się zna a ja eksperymentuje. Zwróćcie Koledzy uwagę, że amerykanie robią to z aluminium i to z puszek. Ja robię z blaszki miedzianej o grubości 0,5 mm.
Wierzcie mi, że wyciąć kółko z takiej blaszki nie jest łatwo. Jak zwrócicie uwagę, to dziurkacze do papieru - te poważniejsze mają zupełnie inną głowicę- tj. wyciętą w środku w trójkąt. Małe mają ograniczoną pojemność- wymuszoną zostawionym otworem - szczeliną.
Też na to patrzyłem, i nie tylko na to. Ostatnio mnie interesują różne dziwa w tym różne prasy- które oglądam na necie. Próbowałem też z odpuszczaniem blaszki- by była bardziej miękka.


Jeśli piszesz post pod postem i w dodatku w odstępie kilku minut, to edytuj proszę pierwotny wpis zamiast tworzyć kolejny.
Mod.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Ok to dobrze, że zaostrzyleś.
Teraz popracuj nad krawędzią matrycy.
Zrób wejście ze stożkie a potem wg wymiaów z pdf.
Wówczas krawędzie krążka będą rowne...
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Mirku, to jest na tyle małe, że nie mam podejścia nożem. Wiercę to frezem palcowym 10 mm i w środku frezem palcowym 8 mm, przejście robię nawiertakiem- żeby był stożek.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

tu masz trochę pomocnej wiedzy:
( nie przejmuj ię wzorami zbytnio, weź tylko poprawki na luz
Masz rację przy tak miękkiej blasze "Rm,=200) to matryca może być bez stożka.
http://www.goro.republika.pl/kszt_zaw/wykr_i_tlocz.pdf

(np. strona 4)
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

No i coś zrobiłem. Nie jest może super idealnie ale już jest prawie supeeer. Trochę poszczepione ale wyglądają na równe i nie są rozmazane. Postaram się jutro o zdjęcia. Myślę, że są warte sprawdzenia na strzelnicy.
Zrobiłem to z jakiegoś miękkiego g....na. Kupione grubsze wiertło po włożeniu w tokarnię miało bicie. Zrobiłem to z jakiegoś miękkiego sworznia. Leżał ileś lat w garażu i nie zardzewiał- nie wiem z czego jest ale toczył się bardzo miękko.
Jedyny mankament, to ciężko schodzą gotowe gas checki w tego pinu do wyciskania. Nawet to posmarowałem olejkiem do broni ale nic nie pomogło. Głupio by było w tym wywiercić dziurkę na jakiś popychacz- chociaż może frezikiem czwóreczką?
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

aktualizacja zdjęć matrycy Sławka


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Problem polega na tym, że próba wykonania matrycy na normalną prasę okazała się fiaskiem. Co prawda można by się starać przerobić, dorobić końcówkę by lepiej - centrycznie wygniatała miseczki ale problem zasadniczy jest taki, że nie wycina krążków w górnym położeniu. O ile prasa redding big boss II jest w mojej ocenie mocnym urządzeniem o tyle bałem się złamać rączkę. Zastosowanie cieńszej blaszki niż 0,5 nie ma sensu, gdyż cała idea gas checka legnie w gruzach. On ma przede wszystkim uszczelniać. To, że ołów się nadtapia to mrzonki. Strzelam z powodzeniem bez gas checków w kalibrze 45-70 i nie tylko nie stwierdziłem nadtopienia jak również nie zauważyłem nawet lekkiego okopcenia.
Chodzi o wytworzenia większego ciśnienia - dla uzyskania większej prędkości. Skoro zatem pocisk ma opuścić lufę - wg podręcznika do elaboracji ołowianymi pociskami - z prędkością tylko około 50 m/s , to musi mieć wzmocniony tył, by nie zrywać się w gwincie.

Oczywiście kozaczył będę jak mi się uda na strzelnicy.

Tematu nie polecam kolegom o dużej wrażliwości i niecierpliwym.

Zainteresowanym odpowiadam- nie będzie taniej.

Koneserom gorąco polecam. Nie jest to krok w przód lecz wstecz, lecz zadowolenie jakie niesie wykonanie własnoręczne pocisku, który osiągnie cel jest bezcenne.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Pytanie lamerskie ( bo nie wiem)
czy gas check ma się cały czas trzymac pocisku nawet po opuszczeniu lufy, czy odpada?
Pytam, bo nierówne krawedzie moga zakłucać ruch pocisku ..
A może mi się wydaje?
Mirek
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Mirku, gas check cały czas leci z pociskiem. Też martwię się tymi krawędziami, ale po cichu liczę, że " oszukam przeznaczenie" w ten sposób, że rowki smarne- w tym ta pozostałość przy gas checku będzie zasmarowana lubrykantem. Mam nadzieję, że przy tak dużej rotacji z uwzględnieniem smarowania pocisk będzie miał opływowy kształt. Nadto kalibrowanie powoduje pozbawienie pocisku wystających krawędzi. Skoro pociski prosto z formy- które praktycznie nie są w 100% centryczne- tyle co się w gwincie dopasują ale nie w polu lecą prosto do celu i nie ma to ogromnej doniosłości na celność, to może fizyka- balistyka tym razem mi to wybaczy.
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: nosu »

Ołów się nie nadtapia w lufie ... ciekawe , powiedz mi jakie prędkości osiągasz lub osiągnąłeś ?
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Kolego " nosu" ja wiem, że Ty to wiesz. Aczkolwiek wiem też, że znasz tą obiegową opinię "o nadtapianiu" . Niestety nie mogę błysnąć podaniem prędkości, gdyż moje chrono nie widzi ołowiu. Wg QL jest to około 460 m/s dla pocisku 500 grein. Nie jestem też w stanie podać do QL właściwych danych, bo QL nie ma pocisków z formy Davide Pedersoli. Symulowałem podstawiając wagę i długość pocisku oraz kalibrację na 458 z 459.

Chrono mam: Chronograf balistyczny Magnetospeed Sporter




Koledzy, jeszcze pytanie odnośnie wypełnienia łuski. Z moich wyliczeń wychodzi, że będę miał w 30-06 około 50 % +/- 3%. Ciśnienie wg QL jest nieznaczne. Nadto QL pokazuje dla ołowiu 1160 psi. Jestem w stanie na jednym ze swoich prochów zrobić okolice tego ciśnienia dla prędkości około 700 m/s.
Myślę, że może z gas checkiem w swoim chrono zobaczę prędkość.
Na forum amerykańców widziałem, że oni patrzą na sprawność w ten sposób, by była w granicach 30 %. U mnie się to sprawdza na pociskach płaszczowych.
Testy musiałbym zacząć na dwóch prochach. Oba wypełnienie dają w granicach 50 % z tym, że jeden niższe ciśnienie przy wyższym wypełnieniu lecz sprawność schodzi poniżej 30 % i proch dopala się po opuszczeniu lufy.
Dylematy te same przerabiałem w 45-70 i w rezultacie stanęło, że gorszy wg QL okazał się lepszy w praktyce. Kilka wizyt na strzelnicy z oboma projektami z naważkami co 0,2 greina.
Okazało się, że ten gorszy jest bardziej stabilny na niewielkie różnice naważek i czyściej się spala (znacznie). Mając na uwadze, że wagi do prochu są jakie są- i rozważając zakup automatycznej jak również czystość lufy po wystrzale - czyściejsza niż niekiedy w normalnych nabojach płaszczowych, wybór okazał się słuszny. Potwierdzony próbami w różnych warunkach pogodowych.

Strzelcy z broni krótkiej co do wypełnienia mają jeszcze inne zdanie.

Może ktoś przerabiał podobne rozwiązania do broni długiej ?
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Kolego "nosu" , Ty masz doświadczenie z wypełnieniem łuski. Co powiesz o okolicach 50% przy pociskach ołowianych?
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

slawek1972 pisze:Kolego "nosu" , Ty masz doświadczenie z wypełnieniem łuski. Co powiesz o okolicach 50% przy pociskach ołowianych?

W .223 który właśnie składam, wychodzą takie same dylematy.

Opieram się na danych z podręcznika Lymana 48 i 49.

Co ciekawe minimalne zalecane przez Lymana naważki dla ołowiaków w .223 dają wypełnienie łuski w okolicach 40% wg QL.

Pozostaje mi wierzyć, że ludzie w Lymanie wiedzą co piszą,
ja dla bezpieczeństwa będę się trzymał raczej ich maksymalnych naważek, które dają wypełnienie powyżej 50%
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

wrzuć zdjęcia swoich oryginalnych gas checków- proszę. Nooo daaaj popatrzeć.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

slawek1972 pisze:wrzuć zdjęcia swoich oryginalnych gas checków- proszę. Nooo daaaj popatrzeć.
Popołudniu wrzucę jak wrócę z pracy

to co mnie w nich zaskoczyło, to wcale tego wywinięcia nie mają takiego wysokiego jak się teoretycznie naczytałem ,

są niższe na wysokość niżby to wynikało ze stopki mojego pocisku - bo pewnie robią uniwersalnie , żeby pasowało do różnych pocisków
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

a ja myślę, że chodzi o to by pozostało jeszcze na smar miejsce. Oglądałem już całe mnóstwo na necie i założonych i nie i praktycznie wszystkie były za krótkie. Czyli jest dobrze.
Masz kalibrator do zakładania? Musisz mi przesłać swoją formułę na lepiszcze.
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: nosu »

Gdybyś miał rację w temacie braku zjawiska podtapiania pocisku to do dziś strzelalibyśmy pociskami ołowianymi a nie pełnopłaszczowymi .
Jeśli chodzi o wypełnienie łuski 50 % to nie wiem , nie próbowałem. W tej chwili mam 100% i 1250 f/s .
ODPOWIEDZ