Niby oczywiste, ale ostrożności i ostrzeżeń chyba nigdy dosyć.
W artykule opisane i obfotografowane skutki pomyłki - strzelca z 30sto letnim doświadczeniem w elaboracji
Chwila nieuwagi i dramatyczne skutki
http://bulletin.accurateshooter.com/201 ... nightmare/
Koszmarny sen elaboranta - pomylony proch
-
- Posty: 591
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
Może się zdarzyć każdemu. Ostrożności nigdy za wiele. Jam mam taką manierę, że każdy proch - raptem cztery rodzaje podstawiam do QL z naważkami jakich używam. Z uwagi na to, że robię cztery kalibry, to prowadzę zeszyt. Nadto jak ważę proch, to na stole mam jeden rodzaj. Ważę zwykle do próbówek plastikowych, które opisuje markerem. Licho jednak nie śpi. Strzeżmy się, bo licho nie śpi. Dziękuje koledze za przykład.