Witam!
Strzelałem dziś drabinkę i nie dojechałem do końca, bo wydaje mi się, że jakbym objawy nadciśnienia widział po łuskach. Poproszę o weryfikację moich przypuszczeń. Zamieszczam zdjęcie łusek-pierwsza z lewej jest z najniższej naważki, inne z "wysokich".
Czy szedł bym dalej zależałoby od tego, jak wyglądają moje ładunki i jaki jest cel, który chce osiągnąć. W jakimś wyjątkowym przypadku pewnie bym jeszcze spróbował, ale do "normalnego" strzelania bym dalej nie szedł.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Jeśli ładowałeś na długość magazynka Sako tj. około 93,5 mm to ta górna naważka jest już czerwona. Ja na swoim też doszedłem do czerwonego, ale nie było tam skupienia, wziąłem naważkę mniejszą o 3 grainy. U mnie pojawiły się "ejector mark", nie było kraterów. Raczej już wyżej nie idź. Jeśli będzie z tego dobra grupa, możesz od biedy z tego strzelać, ale nie zapominaj, że w lecie temperatura wzrośnie i ciśnienie się zwiększy. Nowe Sako nie ma zbyt dużego otworu iglicy, więc krater jest niepokojący. Poza tym lufę szybciej wypalisz, a to jest przecież magnum - chyba nie warto tej lufy zmieniać po 1500 strzałach, niech posłuży chociaż ze 2000...
Robiłem na 94 mm, z chałupniczego mierzenia wyszło mi, że pocisk opiera się przy oal 94,7.
Pojemność łuski mierzona 116gn. Jak rozumiem w ql overflow ma znaczyć z meniskiem wypukłym?
Pomiar prędkości wychodził wyżej niż to co sugerował ql. Np. przy przedostatniej wystrzelonej kulce drabinki, 98,0 gn, ql liczył 804m/s a chrono wypisało 835.
Do strzelania wybrałem 95,6, jakoś tak w miarę na drabince wyglądało. Co myślicie?
Powiedzcie koledzy, dlaczego ql niedoszacowuje prędkości wylotowej? Liczy mi 783 a pomierzona jest 818m/s. I ta wartość wydaje się prawdziwa, bo liczone w/g niej przez qt tabele zadziwiająco dobrze się sprawdzają. Wstawiałem do ql to co pomierzyłem, długość pocisku, oal, pojemność łuski-116 gn, tyle mi wyszło. Może źle oznaczam tą pojemność? Wciskam zużytą spłonkę, ważę łuskę, leję wodę, ostrożnie wycieram z zewnątrz i ważę łuskę z wodą a na koniec liczę różnicę. Wychodzi mi tak 116gn. Jak podstawię to co w ql jest standardowo-108gn wody w łusce, to wychodzi mi 820m/s, czyli prawie ok.
Następna kwestia-na zawodach pytano się mnie, czy abym przypadkiem zawodów nie pomylił i na czarnoprochowe się nie przygotował, tak ponoć mocno biało dymiłem. Co jest?
ad1. A wolałbyś odwrotnie? Pocieszę Cię, że u mnie jest tak samo.
ad2. Może diesel ma uszkodzone wtryski jak w wiatrówce? Pali się niewyczyszczony olej w lufie Nie widziałem takiego efektu, ale strzelam z VV. Kolega strzela z RS'a i też nie dymi zanadto.
Przy zmianie prochu na ten sam, tylko z innej serii trzeba się liczyć ze zmiana wynoszącą w najgorszym wypadku i 10%. A co my tu mamy? mamy odchyłkę rzędu (818 m/s - 783 m/s) 35 m/s, czyli poniżej 5%. Od tych 5% trzeba jeszcze odjąć błąd pomiaru i dopiero wówczas otrzymamy "błąd" QL-a...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Odnośnie pomiaru prędkości, to zależy czym mierzone i w jakiej odległości od wylotu lufy. Używam "Shooting Chrony" do zmierzonej prędkości dodaję 15-18 fps ( mierzę na 4,5 m ). Znacznie poprawia to zgodność pomiarów z QL. ( pomiar na 4,5 m QL podaje Vo ).
Pocieszę Cię, że u mnie jest tak samo.
Nie widziałem takiego efektu, ale strzelam z VV. Kolega strzela z RS'a i też nie dymi zanadto.
