Pudełkowy Hornady A-Max 155 gr - dwie sprawy
Pudełkowy Hornady A-Max 155 gr - dwie sprawy
Posiadając pewien zapas Hornady A-Max 155 gr postanowiłem sprawdzić producenta - rozcaliłem 10 sztuk sklepowej amunicji. Jedno pytanie i jedno zdziwienie...
W każdej wysypanej łusce, na dnie, proszek był nieco innego koloru niż proszek na górze - czasami w części przydennej był bardzo zbity - musiałem ostukiwać łuskę.
Pytanie do Kolegów - czy możliwym jest, że do łuski są zasypane dwa gatunki proszku, czy raczej jest to jakiś naturalny efekt - utleniania, składowania, zawilgocenia, kompresowania.... jakiś? (na zdjęciu jaśniejszy z wierzchu - ciemniejszy z dna) - Planowałem powtórnie proszek rozważyć i od nowa osadzić pociski.
Zdziwienie powoduje "dokładność i powtarzalność" naważek ( w grainach) - rozjazd na poziomie 0.7 gr:
45,8
45,7
46,0
46,3
46,0
45,8
45,8
45,6
45,9
45,8
W każdej wysypanej łusce, na dnie, proszek był nieco innego koloru niż proszek na górze - czasami w części przydennej był bardzo zbity - musiałem ostukiwać łuskę.
Pytanie do Kolegów - czy możliwym jest, że do łuski są zasypane dwa gatunki proszku, czy raczej jest to jakiś naturalny efekt - utleniania, składowania, zawilgocenia, kompresowania.... jakiś? (na zdjęciu jaśniejszy z wierzchu - ciemniejszy z dna) - Planowałem powtórnie proszek rozważyć i od nowa osadzić pociski.
Zdziwienie powoduje "dokładność i powtarzalność" naważek ( w grainach) - rozjazd na poziomie 0.7 gr:
45,8
45,7
46,0
46,3
46,0
45,8
45,8
45,6
45,9
45,8
Znalazłem obiektyw do makro - nie jestem pewny, czy to są ziarna tej samej wielkości - chociaż jestem w tej materii zupełnym lajkonikiem i nie wiem jakie są tolerancje w produkcji takiego makaronu - długości ziarna zmieniają się dosyć płynnie i skraje wielkości różnią się nawet o 300 - 400% ... chociaż kształt mają regularny
Czyli na stole sekcyjnym mamy jeden gatunek prochu (wałki maja tą samą średnicę) i jedynie wystąpiły zmiany chorobowe w części przydennej, w okolicy spłonki (zmiana zabarwienia ziaren)?
Czy można to powtórnie rozważyć do łusek i osadzić pociski? (firmowe miały dokładność osadzenia na poziomie 0,4 mm )
Czy można to powtórnie rozważyć do łusek i osadzić pociski? (firmowe miały dokładność osadzenia na poziomie 0,4 mm )
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
Akraw,
Ameryki po raz drugi nie odkryłeś: normalna sprawa przy produkcji przemysłowej amunicji.A że marka nazywa się Hornady, to nie znaczy ze masz mieć powtarzalność naważek "oko w oko". Jest taka tolerancji naważki przez producenta dopuszczalna i tyle. Rozważ całość prochu po równo, zasyp do łusek, osadź pociski idealnie i oddaj 10 strzałów do tarczy a o wyniku napisz na forum..... Praktyka czyni mistrzem.
Ameryki po raz drugi nie odkryłeś: normalna sprawa przy produkcji przemysłowej amunicji.A że marka nazywa się Hornady, to nie znaczy ze masz mieć powtarzalność naważek "oko w oko". Jest taka tolerancji naważki przez producenta dopuszczalna i tyle. Rozważ całość prochu po równo, zasyp do łusek, osadź pociski idealnie i oddaj 10 strzałów do tarczy a o wyniku napisz na forum..... Praktyka czyni mistrzem.
"Uwielbiam chorał ruski..."