Matryce do prasy lee
Matryce do prasy lee
Witam
Jakie matryce pasują do pras firmy Lee. Mam tu na myśli oczywiście producentów matryc bo podejrzewam że gwinty nie są identyczne.
Aha jeszcze jedno pytanie.
Czy w przypadku połamania pinu w matrycy odpowiadającej za formowanie łuski po całej długości można dalej jej używać i będzie formatować łuskę?(matryca LEE) Bo przez przypadek próbowałem odspłonkwać łuskę z gniazdem BERDAN no i łuska wygrała, końcówka pina zawinęła się.
Jakie matryce pasują do pras firmy Lee. Mam tu na myśli oczywiście producentów matryc bo podejrzewam że gwinty nie są identyczne.
Aha jeszcze jedno pytanie.
Czy w przypadku połamania pinu w matrycy odpowiadającej za formowanie łuski po całej długości można dalej jej używać i będzie formatować łuskę?(matryca LEE) Bo przez przypadek próbowałem odspłonkwać łuskę z gniazdem BERDAN no i łuska wygrała, końcówka pina zawinęła się.
-
- Posty: 788
- Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
- Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie
W zasadzie to wszystkie typowe matryce mają standardowy gwint calowy 7/8-14, niezależnie od producenta.
Z prasami firmy Lee będą współpracować matryce dowolnego producenta ale jeśli prasa ma tzw. Breech Lock System to potrzebna będzie tuleja redukcyjna.
Umożliwia ona szybką wymianę matryc bez konieczności ich ponownej regulacji (ale trzeba mieć takie tuleje na każdej matrycy).
Większość nowych pras Lee ma ten system.
Co do złamanego pinu - czy to tylko sama końcówka do usuwania spłonek (powinna być wymienna) czy cały element wewnątrz matrycy jest uszkodzony/skrzywiony?
No i jaka matryca - pistoletowa czy karabinowa?
W pistoletowej środkowy bolec tylko usuwa spłonki i można łuski formatować bez niego.
W karabinowej sam korpus matrycy będzie bez problemu formatował łuskę "po stronie zewnętrznej" ale jeśli jest uszkodzony trzpień z oliwką ekspandera to nie będzie rozciągana szyjka łuski do średnicy odpowiedniej dla pocisku. Wtedy łuski nie będą się nadawały do użycia.
Najlepiej wrzuć zdjęcie jak to wygląda to będzie można powiedzieć coś dokładniej.
Z prasami firmy Lee będą współpracować matryce dowolnego producenta ale jeśli prasa ma tzw. Breech Lock System to potrzebna będzie tuleja redukcyjna.
Umożliwia ona szybką wymianę matryc bez konieczności ich ponownej regulacji (ale trzeba mieć takie tuleje na każdej matrycy).
Większość nowych pras Lee ma ten system.
Co do złamanego pinu - czy to tylko sama końcówka do usuwania spłonek (powinna być wymienna) czy cały element wewnątrz matrycy jest uszkodzony/skrzywiony?
No i jaka matryca - pistoletowa czy karabinowa?
W pistoletowej środkowy bolec tylko usuwa spłonki i można łuski formatować bez niego.
W karabinowej sam korpus matrycy będzie bez problemu formatował łuskę "po stronie zewnętrznej" ale jeśli jest uszkodzony trzpień z oliwką ekspandera to nie będzie rozciągana szyjka łuski do średnicy odpowiedniej dla pocisku. Wtedy łuski nie będą się nadawały do użycia.
Najlepiej wrzuć zdjęcie jak to wygląda to będzie można powiedzieć coś dokładniej.
Pozdrawiam, Tomek
Dzięki wielkie za info.
Co do matrycy jest to karabinowa a uszkodzony jest sama końcówka która wybija spłonkę(niestety jest to jeden element bez wymiennej końcówki). Reszta jest ok i prosta. No to w takim razie zostaje mi wybijać spłonki matrycą do szyjek a potem formatować łuski z uszkodzonym pinem. W Parabellum pytałem i nie mają tego pina co jest wkurzające że dziadostwo za 16-25zł tak komplikuje życie a "dystrybutor na Polskę" tego nie ma na stanie.
Co do matrycy jest to karabinowa a uszkodzony jest sama końcówka która wybija spłonkę(niestety jest to jeden element bez wymiennej końcówki). Reszta jest ok i prosta. No to w takim razie zostaje mi wybijać spłonki matrycą do szyjek a potem formatować łuski z uszkodzonym pinem. W Parabellum pytałem i nie mają tego pina co jest wkurzające że dziadostwo za 16-25zł tak komplikuje życie a "dystrybutor na Polskę" tego nie ma na stanie.
-
- Posty: 788
- Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
- Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie
Jeśli uszkodzony tylko pin wybijający spłonki to można używać bez problemu.
W ostateczności można zeszlifować skrzywioną końcówkę albo przełożyć cały element wewnętrzny z matrycy do formatowania szyjki /skoro masz i jeśli będzie pasował/.
Proponuję jednak zakupić oddzielną matrycę do usuwania spłonek - koszt niewielki a uchroni od podobnych niespodzianek i do tego nie brudzi się matryc formatujących.
Najtańsza Decapping Die z firmy Lee za 67zł w Parabellum posłuży przez lata i ew. wymienny element wybijający tylko 13zł.
Ja zawsze odspłonkowuję wszystkie łuski przed czyszczeniem i dzięki temu od razu mam czyste gniazda.
W ostateczności można zeszlifować skrzywioną końcówkę albo przełożyć cały element wewnętrzny z matrycy do formatowania szyjki /skoro masz i jeśli będzie pasował/.
Proponuję jednak zakupić oddzielną matrycę do usuwania spłonek - koszt niewielki a uchroni od podobnych niespodzianek i do tego nie brudzi się matryc formatujących.
Najtańsza Decapping Die z firmy Lee za 67zł w Parabellum posłuży przez lata i ew. wymienny element wybijający tylko 13zł.
Ja zawsze odspłonkowuję wszystkie łuski przed czyszczeniem i dzięki temu od razu mam czyste gniazda.
Pozdrawiam, Tomek
Re: Matryce do prasy lee
Tutaj się bardzo zdziwiłem. Gdybyś napisał, ze pin pękł, to by było dla mnie normalne, ale ze jest tak miękki, ze się zwinął (choć chyba raczej zagiął?), tego nie myślałem...manbrug pisze: no i łuska wygrała, końcówka pina zawinęła się.
Również proponuje zakup Lee Universal Decaping Die.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Re: Matryce do prasy lee
matryce Hornady współpracują idealniemanbrug pisze:Witam
Jakie matryce pasują do pras firmy Lee. Mam tu na myśli oczywiście producentów matryc bo podejrzewam że gwinty nie są identyczne.
.
O ile się nie mylę, decaping pin do matrycy formatujacej łuskę jest elementem wymiennym i można go znaleźć w katalogu producenta np. do kal 30-06 http://leeprecision.com/ez-x-exp-30-cal-long.html kosztuje 3,5 USD .Z tego co wiem, to można w Parabellum zamówić dowolny element z katalogu Lee i przy następnej dostawie zamówienie zostanie zrealizowane. W międzyczasie możesz kupić osobną matrycę do wybijania spłonek a jak elaborujesz tylko amunicję karabinową w niedużych ilościach to można spłonki wybijać ręcznie za pomocą odpowiedniego wybijaka np. http://leeprecision.com/decapper-base-30-caliber.html albo za pomocą zwykłego wybijaka warsztatowego odpowiedniej średnicy.manbrug pisze:Dzięki wielkie za info.
Co do matrycy jest to karabinowa a uszkodzony jest sama końcówka która wybija spłonkę(niestety jest to jeden element bez wymiennej końcówki). Reszta jest ok i prosta. No to w takim razie zostaje mi wybijać spłonki matrycą do szyjek a potem formatować łuski z uszkodzonym pinem. W Parabellum pytałem i nie mają tego pina co jest wkurzające że dziadostwo za 16-25zł tak komplikuje życie a "dystrybutor na Polskę" tego nie ma na stanie.
Wracając do zgietęgo pinu- Privi Partizan i S&B sprzedają m.in. amunicję elaborowaną w łuskach berdana więc czasami warto zwrócić na to uwagę. Ja też kiedyś trafiłem na pojedynczą łuskę berdana w stercie innych produkcji S&B i też pin poszedł w... niepamięć.
A ja parę razy już prostowałem pin Lee - p prostu kombinerkami.
I dalej działa
Ale odspłonkowywuję na osobnej matrycy.
Po paru razach da sie wyczuć jaka siła wystarcza do wybicia spłonki a jaka zdecydowanie wskazuje, że coś jest "nie halo".
Np. łuski "nontox" S&B - mają na tyle ciasny kanał ogniowy, że najczęściej po prostu odpuszczam...
I dalej działa
Ale odspłonkowywuję na osobnej matrycy.
Po paru razach da sie wyczuć jaka siła wystarcza do wybicia spłonki a jaka zdecydowanie wskazuje, że coś jest "nie halo".
Np. łuski "nontox" S&B - mają na tyle ciasny kanał ogniowy, że najczęściej po prostu odpuszczam...
Ale pisze również, ze przez przypadek, a ja to rozumiem tak, ze się strzelnicy "nie po to łuskę schylił" co trzeba i nie sprawdził w domu... Ja przy pomocy Lee Decaping Die z berdana zrobiłem coś "a la" boxer, bo nie zdążyłem wyhamować dźwigni, gdy poczułem opór... No ale to było na Co-Ax.sokal pisze:Co do złamanego piny to przecież kolega napisał że próbowal berdana odspłonkować - nie rób tego więcej matrycą do boxera, berdana inaczej się odspłonkowuje, wpisz na youtube "decapping berdan"
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
wozzi dokładnie było tak jak piszesz. Na 1000 łusek trafiły się dwie gdzie po prostu nie sprawdziłem. Mało tego gamoń zemnie mega bo wsadziłem pierwszą i pin mi wyszedł górą - i tu zamiast sprawdzić co jest nie tak z łuską to ja "pewnie za słabo dokręciłem pin" więc łuskę wyjąłem z matrycy pin poprawiłem czytaj dokręciłem bardzo mocno i kilka łusek przerobiłem bez problemu myśląc że problem rozwiązałem a tu następna lewa łuska czyli ta druga i pyk coś nie idzie no to co mądry ja więcej siły i jest jak jest pin nie wytrzymał zamówię matrycę uniwersalną i po kłopocie.
Dzięki wszystkim za poady
Dzięki wszystkim za poady
wozzi pisze:Mi sie pin skruszyl na berdanie przy miejscu gdzie przechodzi w pret ,nie wygial sie ale popekal i odpadl.sokal pisze: Ja przy pomocy Lee Decaping Die z berdana zrobiłem coś "a la" boxer, bo nie zdążyłem wyhamować dźwigni, gdy poczułem opór... No ale to było na Co-Ax.
I tez to było na Co-Ax.
Pozdrawiam Bready