Forum Elaboracji

Witam, dotarły do mnie nowe łuski, lapua .308. Słyszałem wiele dobrego o nich i zastanawiam się czy takie nowe nigdy nie strzelane nadają się do poszukiwania naważki?
Czy lepiej do tego nadają się łuski już strzelane z tej broni do której naważka i kula ma być dobierana?

Spotkałem się z opinią że te łuski są gotowe do składania nabojów. Czy może jednak wymagają selekcji i jakiejś obróbki przed pierwszym strzałem?
Chodzi o strzelanie precyzyjne.

pozdrawiam
Tomek

Moim zdaniem takie łuski nadają się do szukania naważki, jednak jeśli zamierzasz formatować je NS to będziesz i tak musiał szukać po pierwszym odstrzeleniu nowej naważki. Dobrze jest mieć dobraną naważkę dla nowych łusek bo prędzej czy później tak czy siak trzeba je wymienić, a jest to w końcu 100 strzałów. Co do selekcji, unifikacji to zależy co chcesz osiągnąć. Ja swoje unifikowałem- gniazdo spłonki, kanał ogniowy i grubość ścianki szyjki i robię selekcje objętościową.

Sprobowac nie zaszkodzi.

Ja sprobowal bym najpierw jak lataja na tym symam ladunku. Jezeli bedzie zadowalajace to OK jezeli nie to szukasz w poblizu.

Można jeszcze sprawdzić objętość nowej i po pierwszym formatowaniu. Dane podstawić do QL.