Strona 1 z 1

tempilaq

: piątek, 23 października 2015, 08:02
autor: joshua
czy gdzieś w kraju jest dostępny tempilaq 750K

: piątek, 23 października 2015, 11:28
autor: kahles

: piątek, 30 października 2015, 07:29
autor: joshua
to w jakiej w końcu temperaturze należy odpuszczać szyjki łusek?
PILNE!

: piątek, 30 października 2015, 07:55
autor: P_iter
350•C. I do wody.

: piątek, 30 października 2015, 10:16
autor: kahles
P_iter pisze:350•C. I do wody.
Nie powinny stygnąc swobodnie?
"Do wody" to coś jak hartowanie czyli wzrost naprężeń...

: piątek, 30 października 2015, 10:21
autor: P_iter
kahles pisze:
P_iter pisze:350•C. I do wody.
Nie powinny stygnąc swobodnie?
"Do wody" to coś jak hartowanie czyli wzrost naprężeń...
W mosiądzu jest inaczej jak w stali. Wolne studzenie, to utwardzenie mosiądzu.

: piątek, 30 października 2015, 10:22
autor: kahles
Dzięki

: piątek, 30 października 2015, 11:47
autor: piotrjub
Jeszcze bardziej plastyczne będzie zamiast wody zastosować denaturat. Kolor odpuszczanych łusek tez będzie ładniejszy :D

: czwartek, 03 marca 2016, 13:12
autor: joshua
wielkim błędem będzie odpuszczenie w temperaturze 400 st. C?

: czwartek, 03 marca 2016, 21:58
autor: snajper
Łuska zanim wpadnie do wody jest już na tyle wychłodzona że ta woda jej nie jest potrzebna.
Nam tak, bo nawet 100 stopni to dla paluszków to za dużo.

: piątek, 04 marca 2016, 11:37
autor: oryks
P_iter pisze:
W mosiądzu jest inaczej jak w stali. Wolne studzenie, to utwardzenie mosiądzu.
To już teraz wiem dlaczego po odpuszczeniu (na szczęście tylko części łusek) ku mojemu zaskoczeniu osadzanie pocisków szło z wyczuwalnie większym oporem, nawet większym niż w tych nie odpuszczonych :bh|:
Chyba trzeba operację powtórzyć.

: piątek, 04 marca 2016, 17:15
autor: piotrjub
oryks pisze:
Chyba trzeba operację powtórzyć.
Bzdury - hartowanie metali szlachetnych czy kolorowych to proces który przeprowadza się w piecach wygrzewając je przez wiele godzin w odpowiednich temperaturach i studząc je w piecach.
Podgrzewając i zostawiając łuskę do swobodnego ostudzenia na pewno ją wyżarzyłeś a nie zahartowałeś.
Po wyżarzeniu, szyjka łuski nie będzie sprężysta (jak te nie wyżarzane) tylko bardziej podda się np. ściśnięciu bushingiem i będzie miała mniejszą średnicę niż łuska nie wyżarzona.
Po wyżarzeniu jak byś sprawdził siłę osadzenia pocisku powinny być mniejsze różnice niż w łuskach nie wyżarzanych ale na to ma tak naprawdę dużo innych jeszcze czynników.

: sobota, 05 marca 2016, 14:46
autor: oryks
Z metalurgii mocny nie jestem więc nic stanowczego nie powiem, mogę jedynie słuchać. Różnica była naprawdę wyraźna. Szukałem natomiast i to co znalazłem o obróbce termicznej mosiądzu, np. na forach kowalskich, jubilerskich, to zawsze pisali o natychmiastowym chłodzeniu woda bo inaczej mimo wygrzewania kruszy się np przy kuciu. Natomiast co do stali jakie czasami sobie przerabiam na ostre narzędzia to są i takie które hartują się chłodzone w powietrzu. Daje jednak to wszystko do myślenia.

: środa, 06 grudnia 2017, 11:45
autor: giersza
piotrjub pisze: Po wyżarzeniu, szyjka łuski nie będzie sprężysta (jak te nie wyżarzane) tylko bardziej podda się np. ściśnięciu bushingiem i będzie miała mniejszą średnicę niż łuska nie wyżarzona.
Zauważyłem podobne zjawisko jak kolega Oryks a o czym pisze kolega piotrjub. Ta sama partia łusek, ten sam dotychczasowy bushing. Osadzanie pocisków w łuskach bez odpuszczania odbywa się z normalną siłą (pomiar na prasie) a w łuskach po odpuszczeniu prawie nie jestem w stanie osadzić pocisku, jest tak ciasno.
Rozumiem, że wskutek odpuszczania, szyjka nie jest już sprężysta i po ściśnięciu bushingiem "zostaje" w ściśnięciu bardziej niż ta nieodpuszczana która trochę "odda się" po formacie szyjki.
Zakładam, że musiałbym zastosować większy bushing, czy to normalne/prawidłowe zjawisko?
Pozdrawiam
Giersza

: środa, 06 grudnia 2017, 21:51
autor: polch
giersza pisze: Rozumiem, że wskutek odpuszczania, szyjka nie jest już sprężysta i po ściśnięciu bushingiem "zostaje" w ściśnięciu bardziej niż ta nieodpuszczana która trochę "odda się" po formacie szyjki.
Zakładam, że musiałbym zastosować większy bushing, czy to normalne/prawidłowe zjawisko?
Pozdrawiam
Giersza
Jestem na etapie kompletowania sprzętu (na gwiazdkę kupię małżonce ;) matrycę do szyjki z bushingami i chciałbym dobrać odpowiedni) i też podczepiam się, jesli można pod pytanie.