Składam kaliber .357 mag przy pomocy taniej prasy Lee Reloader i kompletu matryc Lee Carbide Deluxe i nie wiem co robię źle ? że po ustawieniu matrycy osadzającej pocisk, wychodzące naboje mają duży rozrzut długości, pociski odlewane
przykładowy skrajny przypadek:
podobnie jest przy kalibrze .308 tej samej prasie, matryce Lyman, naboje nie mają jednakowej długości
Kolejny problem to matryca factory crimp która podczas zaciskania skrobie łuski nawet przy lekkim crimpie. Po zaciśnięciu kilkudziesięciu nabojów wszędzie walają sie opiłki
Sprzęt jest w porządku, błąd tkwi w metodzie pomiaru - użyj komparatora.
Pociski mają różne kształty (średnice w punkcie styku z matrycą) więc przy stałej wysokości matrycy wychodzą różne długości całkowite naboju. Mierząc komparatorem będziesz mierzył mniej więcej w tym samym punkcie w którym matryca styka się z boczną powierzchnią pocisku. Gdy mierzysz od "czubka" rozrzut długości naboju rzędu 0,2 - 0,3 mm jest normalny.
koks pisze:Kolejny problem to matryca factory crimp która podczas zaciskania skrobie łuski nawet przy lekkim crimpie. Po zaciśnięciu kilkudziesięciu nabojów wszędzie walają sie opiłki
Pogodzić się z tym? czy sprzęt do wywalenia ?
Jezeli piszesz to o tym co na zdjeciu widac ,to ja bym tego crimpu lekkim nie nazwal ;)
W kwesti opilkow ,czy po wyrownaniu dlugosci lusek ogradowywales ostre krawadzie ?
Z karabinowymi matrycami Lee roznie to bywa ,ale akurat pistoletowe matryce Lee Carbide ja uwazam za bardzo dobre.
Dzieki JJ za wyjaśnienie, Bready na zdjęciu oczywiście jest mocny krimp ;) na rowku do crimpowania. Łusek nie wyrównywałem ani nie obrabiałem krawędzi, po zrobieniu kielicha i osadzeniu pocisku od razu wędrowały do matrycy factory crimp
Problem tkwi w samym odlanym pocisku a właściwie w niedoskonałości odlania lub wytworzenia. Robiłem dużo różnych testów. Pociski kupione w sklepie z jednego pudełka potrafią mieć różnice 0,2 0,3 mm w ogiv, nie w całkowitej długości bo tu rozbieżności są jeszcze większe. Przebadałem ostatnio pociski różnych firm mierząc ich ogiv a nie całkowitą długość w kalibrach 223 i 6,5. Wbrew temu co mówią ogólnie np o pociskach berger (nie mówię o VLD) pociski "Target BT Long Range 90 grain Match Grade nr 22426" wyszły tak koszmarnie że aż się nie mogłem nadziwić jak takie pociski mogą być przeznaczone do strzelania długodystansowego. Natomiast bardzo dobrze wyszły pociski w tym kalibrze firmy Hornady - dokładność 0,02-0,03 mm. Nie mierz COL pocisku bo znacznie dokładniejsze mierzenie to ogive
Całkiem bez Crimpu to u mnie się nie udało. Znaczy po osadzeniu pocisku kielich zaciskałem pierwszą matrycą tą do formatowania całości z wykręconym pinem do wybijania spłonek. Naboje wtedy bez problemu pasowały do komory. Jednak podczas strzelania kolejne pociski w bębnie wysuwały się. Nie wszystkie i nie zawsze, ale długość naboju zmieniała się nawet o kilka mm. Trzeba by pojedynczo ładować.
Wojtek
No i jest tak dobry że nie mogę nim wyrównać żadnej łuski którą posiadam, bo sprawdzian jest za długi . Albo to łuski S&B są do d...py. Mam ich kilkaset i wszystkie są za krótkie, rozrzut długości jest od 32,41 do 32,54.
Equador pisze:..Wbrew temu co mówią ogólnie np o pociskach Berger (nie mówię o VLD) pociski "Target BT Long Range 90 grain Match Grade nr 22426" wyszły tak koszmarnie że aż się nie mogłem nadziwić jak takie pociski mogą być przeznaczone do strzelania długodystansowego.
No i jest tak dobry że nie mogę nim wyrównać żadnej łuski którą posiadam, bo sprawdzian jest za długi . Albo to łuski S&B są do d...py. Mam ich kilkaset i wszystkie są za krótkie, rozrzut długości jest od 32,41 do 32,54.
Dopiluj pin do takiej dlugosci luski jaka Cie zadawala. On celowo jest robiony o dlugosci maksymalnej ,aby mozna go bylo dostosowac do swoich potrzeb.
Mysle ze 32.41 ,czyli najkrotsze luski jakie masz.
Minimalna dlugosc luski dla tego kalibru 1.267" (32.18mm) ,max 1.291" (32.79mmmm)
