Strona 1 z 2

Trymer Wilson - reszta świata

: czwartek, 02 lipca 2015, 10:32
autor: Akraw
W internetach napotykam opinię na temat najlepszości trymera do łusek firmy Wilson nad innymi rozwiązaniami. Na czym polega owa wyższość?

W rozwiązaniu Wilsona luska jest zapierana w cylindrze/uchwycie dla określonego kalibru, podpierana na całej długości i toczy się ciernie po wyprofilowanej podstawie...

Obrazek

O ile jest to lepsze rozwiązanie niż zaparcie łuski na obu końcach - w gnieździe i na pilocie noża?

Obrazek

Jakie są ew. różnice liczbowe w skosach końcówki szyjki w obu rozwiązaniach?

: czwartek, 02 lipca 2015, 11:43
autor: piotrjub
To co pokazujesz na zdjęciu to zmodyfikowany Wilson przez Sinclair-a.
Każdy ma swoje przemyślenia i związane z tym opinie.
Ja wybrałem model zmodyfikowany przez Sinclair z uwagi na śrubę mikrometryczną - po prostu bardziej mi się podobała od oryginalnej Wilsona.
Nazwijmy to stojaczek pod samym urządzeniem również jest OK.
Przewaga takiego rozwiązania nad innymi polega przede wszystkim na bardzo dobrym trzymaniu łuski.
Centrycznie bez luzu nic nam się nie majta na boki - idealne trzymanie i skracanie.
Nie znam w chwili obecnej lepszego urządzenia do skracania łusek. Można nabyć urządzenia gdzie skracanie opiera się na docisku łuski która opiera się na
skosie (headspace) i ustawiony frez na odpowiedniej wysokości skraca nam łuskę (takie urządzenia oferuje między innymi Nc Rado).
Wadą takiego rozwiązania jest samo założenie że headspace jest w naszych łuskach na jednej wysokości. Podczas rozmowy w właścicielem Nc Rado sam przyznał że jego urządzenia nie nadaje się do nowych łusek, najlepiej aby były ze 2 razy już odstrzelone. Na pewno jest to urządzenie dość szybkie w użyciu.
Mam nadzieje że kolega nie obrazi się za wstawienie jego zdjęcia.

Obrazek

Do urządzenia Sinclair-a można dokupić dodatkowo uchwyty aby obrobić pociski, rozwiertaki aby obrobić szyjkę łuski od środka.

Obrazek Obrazek Obrazek

Kolega ostatnio pokazywał mi jak rusznikarz dorobił mu podobne urządzenie jak to Wilsona - super wykonane bez najmniejszych problemów, zastosowana śruba mikrometryczna metryczna tak naprawdę dokładniejsza w nastawach od calowej.

: czwartek, 02 lipca 2015, 12:13
autor: Akraw
Czy może znasz maiary na tego rusznikarza i można by je podesłać na PW?

: czwartek, 02 lipca 2015, 13:42
autor: poziomm
Lepiej od razu napisać na forum - bo sądze, że będzie więcej chętnych ;>

: czwartek, 02 lipca 2015, 15:30
autor: piotrjub
Kolegi nie ma na miejscu a telefon poza zasięgiem. Jak wróci (w następnym tyg.) zapytam się u kogo robił.

: piątek, 03 lipca 2015, 23:30
autor: snajper
Jedyną wadą tego trymera jest za duży luz tulei w której obraca się frez.
Dorabiamy nową tulejkę i jest super.
Śrubę wykorzystujemy ze starego polskiego mikrometra.
Plus oczywiście następna tulejka :D
http://allegro.pl/listing/listing.php?b ... com-3-0629

: sobota, 04 lipca 2015, 08:34
autor: sowland
Ja mam rodzimy wyrób i innego nie potrzebuje.A do tego nie trzeba kręcić wajchą ;-)śruba mikrometryczna.

: sobota, 04 lipca 2015, 15:01
autor: Cyrograf15
Bo ten rodzimy wyrób opiera się na zasadzie działania Wilsona, jedynie korbka wymieniona na silnik. Uchwyty łusek i frez pasuje od Wilsona czy trzeba dorabiać? :wink:
Wojtek

: niedziela, 05 lipca 2015, 09:17
autor: sowland
Cyrograf15 pisze:Bo ten rodzimy wyrób opiera się na zasadzie działania Wilsona, jedynie korbka wymieniona na silnik. Uchwyty łusek i frez pasuje od Wilsona czy trzeba dorabiać? :wink:
Wojtek
Jeżeli tuleje Wilsona mają wymiar zewnętrzny 1'' to pasują ;-) a jeżeli chodzi o frez to nie mam pojęcia bo Wilsona w reku nie mialem

: niedziela, 05 lipca 2015, 11:48
autor: Cyrograf15
Tak, tuleje Wilsona mają wymiar zewnętrzny 1". To tylko potwierdza że urządzenie jest odwzorowaniem co z kolei wyjaśnia jego skuteczność.
Wojtek

: niedziela, 05 lipca 2015, 12:18
autor: JanMaz
Frez z Wilsona nie pasuje. W tym są lewe obroty.

: niedziela, 05 lipca 2015, 23:41
autor: zuxon
piotrjub pisze:To co pokazujesz na zdjęciu to zmodyfikowany Wilson przez Sinclair-a.
Każdy ma swoje przemyślenia i związane z tym opinie.
Ja wybrałem model zmodyfikowany przez Sinclair z uwagi na śrubę mikrometryczną - po prostu bardziej mi się podobała od oryginalnej Wilsona.
Nazwijmy to stojaczek pod samym urządzeniem również jest OK.
Przewaga takiego rozwiązania nad innymi polega przede wszystkim na bardzo dobrym trzymaniu łuski.
Centrycznie bez luzu nic nam się nie majta na boki - idealne trzymanie i skracanie.
Nie znam w chwili obecnej lepszego urządzenia do skracania łusek. Można nabyć urządzenia gdzie skracanie opiera się na docisku łuski która opiera się na
skosie (headspace) i ustawiony frez na odpowiedniej wysokości skraca nam łuskę (takie urządzenia oferuje między innymi Nc Rado).
Wadą takiego rozwiązania jest samo założenie że headspace jest w naszych łuskach na jednej wysokości. Podczas rozmowy w właścicielem Nc Rado sam przyznał że jego urządzenia nie nadaje się do nowych łusek, najlepiej aby były ze 2 razy już odstrzelone. Na pewno jest to urządzenie dość szybkie w użyciu.
Mam nadzieje że kolega nie obrazi się za wstawienie jego zdjęcia.

Obrazek

Do urządzenia Sinclair-a można dokupić dodatkowo uchwyty aby obrobić pociski, rozwiertaki aby obrobić szyjkę łuski od środka.

Obrazek Obrazek Obrazek

Kolega ostatnio pokazywał mi jak rusznikarz dorobił mu podobne urządzenie jak to Wilsona - super wykonane bez najmniejszych problemów, zastosowana śruba mikrometryczna metryczna tak naprawdę dokładniejsza w nastawach od calowej.
oj Piotrusiu [-X :lol: :lol: :lol: :lol:

: poniedziałek, 06 lipca 2015, 22:07
autor: piotrjub
Jak to pięknie nazwał kolega przesyłając mi zdjęcie jego urządzenia

Trymer mistrza Jana

Obrazek

dla zainteresowanych - Rusznikarz Jan Głogowski Gdynia

: poniedziałek, 06 lipca 2015, 22:22
autor: GERALT
Sąsiad a nic nie wiedziałem :)
Też taki mikrometr mam dorobiony ;)

: wtorek, 07 lipca 2015, 08:11
autor: andy7
piotrjub pisze: Do urządzenia Sinclair-a można dokupić dodatkowo uchwyty aby obrobić pociski, rozwiertaki aby obrobić szyjkę łuski od środka.

http://s9.postimg.org/6yrw6rll7/BEG_5237.jpg[/img][/url] Obrazek
Tak szczerze to osobiscie nie " poprawial " bym pocisku od frontu, co najwyzej jego tyl.

:wink:

: wtorek, 07 lipca 2015, 09:29
autor: Adico
andy7 - ciekawa teoria, mógłbyś ją rozwinąć?

: wtorek, 07 lipca 2015, 17:51
autor: Cyrograf15
Poprawianie fabrycznych pocisków to dla mnie jakaś abstrakcja. Takie skracanie zmienia nie tylko długość ale i masę i aerodynamikę. Jak ktoś kupuje gówniane pociski to musi się liczyć z tym że będą tak samo latać i nie ma się co czarować że magiczne zabiegi to zmienią. Gusła i czary tu słabo działają. Kalibrować to można ołowiane własnej produkcji pociski, a fabryczne jedynie selekcjonować. Jeżeli jest inaczej to poproszę o rzeczowe argumenty.
Wojtek

: wtorek, 07 lipca 2015, 18:23
autor: zuxon
no i , mamy problem ,czy tak lepiej, a moze tak lepiej ?????? :lol: :lol: :lol: ;;pelenluz

: wtorek, 07 lipca 2015, 18:29
autor: piotrjub
Osobiście nic nie poprawiam, dla przykładu ostatnio parę dni temu poprawiłem żonę i do dziś nie dość że się do mnie nie odzywa to sam muszę sobie obiad robić :!--!

: czwartek, 09 lipca 2015, 00:05
autor: snajper
Jak ktoś kupuje gówniane pociski to musi się liczyć z tym że będą tak samo latać i nie ma się co czarować że magiczne zabiegi to zmienią.
Hmmm :-k
No nie wiem co powiedzieć.
Pewnie swoje zdanie masz poparte teorią i praktyką.
Ja wiem że Bergery tez się poprawia a chyba to jedne z lepszych pocisków.

: czwartek, 09 lipca 2015, 00:18
autor: Cyrograf15
Snajper, prosiłem o konkrety. Te Bergery posypujesz magicznym proszkiem czy do świecenia nosisz?
Wojtek

: czwartek, 09 lipca 2015, 00:29
autor: zuxon
Marek ,,,,,oj , narobiles problemu z pociskami, cholera teraz musisz sie wytlumaczyć.......... :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:

: czwartek, 09 lipca 2015, 00:43
autor: snajper
czy do świecenia nosisz?
Ta....Bo u nas bieda i latarek nie ma. :

Postaw sobie 10szt.Bergerów obok siebie i obejrzyj zakończenie pocisków.
Jak nie widzisz różnicy to twój problem.
Chciałes konkrety, proszę,ale nie pisz o świeceniu i magicznym proszku.
Chyba że porozmawiamy o magicznym proszku......... ;;pelenluz ;;pelenluz ;;pelenluz ale to już na innym forum.

: czwartek, 09 lipca 2015, 07:25
autor: Cyrograf15
Znakomicie, i co dalej? I jak naświetlisz latarką to wystarcza?
Wojtek

: czwartek, 09 lipca 2015, 10:23
autor: pepet
Mam wrażenie że dyskusja na temat trymera poszła w zupełnie innym kierunku, ale do tego można się przyzwyczaić na forum....:lol:
Cyrograf15 pisze:.... Jak ktoś kupuje gówniane pociski ....
Może bez takich wycieczek, bo kupujemy pociski takie jakie są/chcemy/podobają się......
Cyrograf15 pisze:.... prosiłem o konkrety ....
http://www.sinclairintl.com/.aspx/lid=1 ... e-Part-II-

http://bulletin.accurateshooter.com/200 ... -reviewed/

Wystarczy ..... ??
Sam tego nie robie ale czy to nie znaczy że inni nie mogą ??

: czwartek, 09 lipca 2015, 16:10
autor: Cyrograf15
Że dyskusja poszła w dal to fakt. Coś w obu linkach nie mogę się doczytać że to Bergery poprawiają. Sam zastanawiałem się po obejrzeniu pocisków Prvi Partizan co z nimi uczynić. Na koniec wydumałem że to należy wyrzucić i spuścić wodę.
Wojtek

: czwartek, 09 lipca 2015, 16:47
autor: goostav
Pociski HP poprawia się jak najbardziej, polega to na unifikacji otworu. Jednym frezem przycina sie otwór a drugim nacina się jednakowy kąt. Pociski z pudełka bez względu na producenta nie są jednakowe. W kaźdym razie mam narzędzia Sinlclar'a i tak unifikuję.

: czwartek, 09 lipca 2015, 17:20
autor: zuxon
panowie !!!!! nie ma idealnych pocisków , jeszcze nikt takich nie wymyslił i koniec dyskusji ;;pelenluz ;;pelenluz ;;pelenluz ,chcecie to poprawiajcie , lub strzelajcie takimi jakie są , niektórzy wiedzą jak z takiej sytuacji wybrnąć , a niektórzy domagają sie podpowiedzi , troszeczke trzeba ruszyć główką ???

: czwartek, 09 lipca 2015, 20:04
autor: sowland
Frezowane HP ładniej wygląda \:D/

: środa, 15 lipca 2015, 13:36
autor: Akraw
piotrjub pisze:Jak to pięknie nazwał kolega przesyłając mi zdjęcie jego urządzenia

Trymer mistrza Jana

Obrazek

dla zainteresowanych - Rusznikarz Jan Głogowski Gdynia
Mistrz Jan oczekuje 500 peelenów za swą maszynkę, co przy cenie 141 $ w US (razem z tuleją pod kaliber) czyni tą ofertę nieco nieatrakcyjną...

http://www.midwayusa.com/product/276092 ... uctFinding

a nawet 136 $...

http://www.midwayusa.com/product/454606 ... uctFinding

: środa, 15 lipca 2015, 15:29
autor: Agent 007
Oferte z Midway traktujmy wirtualnie

Bo :

1. Nie wysyła do RP.................

2. Proszę doliczyć przesyłkę .........oraz VAT i cło

Po uwzględnieniu tych realiów .........propozycja jest chyba atrakcyjniejsza .

Wyliczenie 129 $ + 50 $ wysyłka = 179 $ + 23 %VAT + 3% cło =227 $ x 3,8 zł = 862 zł ...........zatkało kakao :)

: środa, 15 lipca 2015, 18:03
autor: Akraw
Na zatkane kakao najlepsze są czopki wazelinowe.

Trochę nie rozumiem, czemu dyskutujesz z moją opinią - jest moja i mam prawo ją wyrazić. Nie piszę niczego złego o tym produkcie.

Oferta Midway jest jak najbardziej realna - kilka ich produktów używam.

Można poprosić brata albo przyjaciela, żeby to wrzucił do walizki przed wyjściem na lotnisko w US i ta wyliczanka leci do kosza.
Jest również kilka albo kilkanaście firm które realizują zakupy z US, z pominięciem części tej wyliczanki.
Zwykły PayPal podaje swoje legalne adresy doręczeń na terenie US i GB - dla sklepów nie wysyłających za granicę.
Możliwości jest kilka.

Oferta jest ofertą, ktoś panu rusznikarzowi obiecał, że "zrobi mu reklamę i zdobędzie zamówienia" - ja dziękuje - a ktoś kto mu doradzał, zrobił mu chyba niedźwiedzią przysługę w kwestii ceny.

: środa, 15 lipca 2015, 20:14
autor: Cyrograf15
Jeżeli kogoś przerasta zakup za granicą, to jego problem. Nie mnij kupno podróbki w podobnej cenie jak oryginału zakrawa delikatnie rzecz biorąc na śmieszność. Fabryczny Wilson daje pewność poprawnego działania potwierdzoną wieloma pozytywnymi opiniami z całego świata a nie dwoma lokalnymi.
Wojtek

: środa, 15 lipca 2015, 23:34
autor: snajper
Niewiele wiemy o maszynce mistrza Jana a na fotce nie widać dokładnie detali.
Może taka pochopna dyskwalifikacja to błąd.
Jak napisałem wcześniej tuleja w której obraca się frez posiada za duży luz,co przekłada się na nieosiowe frezowanie.
Nie wiemy jak jest u mistrza Jana ?
Frez ma średnicę w calach,może krajowy wyrób jest w milimetrach np.10mm.łatwiej dokupić Polski frez i jakość gwarantowana.
Jeszcze wkurzają mnie te patyczki które po odkręceniu tulejki uciekają gdzie chcą np. na podłogę.
Tuleje powinny leżeć na pryźmie a nie na chińskich pręcikach,nie wiemy jak jest u mistrza Jana.
Pewnie też nie ma tam szlifowanej pryzmy,która podrożyła by cały produkt.
Na pewno Polska śruba mikrometryczna(0,01mm) jest 2,5x dokładniejsza niż w Willsonie (0,001")

Trzeba by go organoleptycznie zbadać,wtedy będzie wiadomo czy jest wart 500zł

Pozdrawiam

: czwartek, 16 lipca 2015, 00:25
autor: Agent 007
Jeszcze co do ceny .......nie chodzi o opinię kol. Akraw - nie mam znajomych ani brata w USA . Jak coś kupujemy z kolegami z USA to 97 % jest naliczne cło i VAT - i mysle ze zdecydowana wiekszość nie ma rodziny która '' chętnie pomoże '' wiec z cenę towaru musi wliczyć podatki taka praktyka dla zdecydowanej większości ''braci forumowej ''.I nie było moim zamiarem nikogo obrazić tylko matematycznie wykazać realne koszty ...........z ołówkiem w ręku

: niedziela, 16 sierpnia 2015, 16:56
autor: piotrjub
Byłem akurat u Pana Głogowskiego - odbierałem elementy jakie mu zleciłem do temperówek do toczenia szyjek łusek

Obrazek

przy okazji obejrzałem jego urządzenia do skracania łusek są bardzo dobrze wykonane

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

: niedziela, 16 sierpnia 2015, 21:32
autor: andy7
Z innej beczki,

kupilem Redding'a 1400 i stwierdzam, ze jest do doopy. Pomjam, ze jak sie nagrzeje od krecenia, to chodzi ciezko, docisk korbki do szyjki luski jest bardziej niz do doopy,

Przy pierwszym wlozeniu luski w onejme nie jest calkiem mozliwe skrocenie jej do wymaganego wymiaru, przy ponownym zalozeniu / wlozeniu luski w obejme, skraca sie ja bardziej niz bylo to zamierzone. Dobrze, ze na pierwszy raz uzylem starych lusek .38 SPL a nie .308.

:wink:

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 23:56
autor: piotrjub
Ja ze swego Wilsona jestem bardzo zadowolony.
Dziś bawiłem się w przygotowanie łusek do 6BR

https://youtu.be/rAeHHGTIbV8

https://youtu.be/vhcpwPuMh2o

https://youtu.be/DULsYTt23W4

: środa, 19 sierpnia 2015, 22:32
autor: andy7
Chyba zmienie Redding'a na tego Wilson'a :mrgreen:

Piotr, te tuleje w ktore wkladasz luski kupiles czy musiales dorobic ?

:wink:

: środa, 19 sierpnia 2015, 23:14
autor: piotrjub
Zobacz na cenę w Sinclair

http://www.sinclairintl.com/reloading-e ... x?psize=96

Dla mnie przy tej cenie nie opłaca się dorabiać samemu - zamówiłem uchwyty do kalibrów jakie używam do strzelań precyzyjnych.

Do celów myśliwskich od lat 90 mam ten trymer i cały czas go używam. Kupowałem go wtedy w Niemczech i mam go chyba ze wszystkimi uchwytami i pilotami jakie występują do
tego urządzenia.

Obrazek