Problem z łuskami 6,5x55 lapua

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
seBOOL
Posty: 588
Rejestracja: środa, 26 września 2012, 21:11
Lokalizacja: Śrem Wlkp

Problem z łuskami 6,5x55 lapua

Post autor: seBOOL »

Mam mały problem z w/w łuskami...
Nie moge znaleźć przyczyny.Wszystkie odzyskane z pudełkowej
amunicji scenar za pomocą blasera r93 ...Po formacie NS w większości łusek zamek jest
nie do zamknięcia a format FL bardzo ciężki aż uszkadza się kryza ](*,)
Zdarzyło się zerwanie i wydłubywanie łuski ...
...
Awatar użytkownika
Equador
Posty: 698
Rejestracja: wtorek, 26 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: Equador »

napisałeś troszkę nie do końca jasno
Czy powtórnie wkładasz łuski do tej samej broni z której były odstrzelone za pierwszym razem ??
223 9P 38 Spec/357 5,6 303 , 284 , 308, 6 Dasher,
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Jakiej firmy ta FL?
Wojtek
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Czym smarujesz przy formatowaniu?
forester
Awatar użytkownika
seBOOL
Posty: 588
Rejestracja: środa, 26 września 2012, 21:11
Lokalizacja: Śrem Wlkp

Post autor: seBOOL »

matryce to kpl Lyman
po formacie NS na 20 naboi w zamku zamknęło dosłownie kilka #-o
przy formacie FL naprawdę trzeba użyć dużo siły...na kryzie widać
spore odkształcenia po shellholders ..na tyle duże że nie wchodzą
do uchwytu do ręcznej osadzarki spłonek...

(naboje fabryczne odstrzelone z broni do której jest poczyniona elaboracja)

edyta:

łuski smarowane lubrykantem Redding'a
...
Sebin83
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 14 października 2011, 20:28
Lokalizacja: Podkarpackie

Post autor: Sebin83 »

dobrze rozumiem??? łuski z broni która je wystrzeliła po formacie nie chcą wejść do komory???????? ](*,)
Awatar użytkownika
Equador
Posty: 698
Rejestracja: wtorek, 26 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: Equador »

Myślę że jest popełniany jakiś błąd przy samym formacie NS lub FL.
Czy problem dotyczy tylko tych wystrzelonych z tej broni ??
A jak włożysz nabój sklepowy ??
223 9P 38 Spec/357 5,6 303 , 284 , 308, 6 Dasher,
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Re: Problem z łuskami 6,5x55 lapua

Post autor: andy7 »

seBOOL pisze:Mam mały problem z w/w łuskami...
Nie moge znaleźć przyczyny.Wszystkie odzyskane z pudełkowej
amunicji scenar za pomocą blasera r93 ...Po formacie NS w większości łusek zamek jest
nie do zamknięcia a format FL bardzo ciężki aż uszkadza się kryza ](*,)
Zdarzyło się zerwanie i wydłubywanie łuski ...
Nie wiem jakich matryc uzywasz ale jezeli wchodza ciezko i urwales kryze to w/g mniue nie przesmarowales lusek " Lube Die'em " czy tez innym mazidlem.

:wink:
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

A zgadza się całkowita długość łuski?
Wojtek
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2627
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Wkręć bardziej matrycę. Tak o 1/3 obrotu. Zobacz czy się łuska domyka i jak nie, jeszcze raz 1/3 obrotu.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
seBOOL
Posty: 588
Rejestracja: środa, 26 września 2012, 21:11
Lokalizacja: Śrem Wlkp

Post autor: seBOOL »

Może faktycznie spróbuje pokombinować w głębokością wkręcenia matrycy...

Dziwne to wszystko :bh|: tym bardziej że już kilka naboi zrobiłem i nie
pamiętam takiego problemu...
...
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Witam.
A Expander nie jest za wysoko (tzn. szyjka po formatowaniu z zewnątrz już częściowo w dolnej części (przy ramionach) zaciśnięta na krawędzi expandera)?
Czy łuski są smarowane wewnątrz szyjki?
Podobny efekt miałem przy smarowaniu razem z szyjką na zewnątrz i ramionami(wiem, ale tak wyszło), oraz jednoczesną regulacją matrycy. W niektórych prawdopodobnie nadmiar oleju "zbijał" ramiona oraz powodował mocniejszy format "body" i na tych się zamek zamykał.
W dwóch innych kalibrach samo formatowanie (nie mówiąc o wyciąganiu ) łusek prawidłowo nasmarowanych ,powodowało taki opór ,że myślałem już o pękniętej prasie.
Ślad po formatowaniu kończył się prawie na wtoku.W obu przypadkach matryce tego samego producenta Hornady New Dimmension, pomogła zmiana matryc.Problem z nadmiernym oporem dotyczył tylko łusek powszechnie uważanych za "twarde".
Kłopot z domykaniem zamka może właśnie być spowodowany uszkodzonym denkiem ,na skutek nadmiernego oporu przy wyciąganiu łuski z matrycy.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
seBOOL
Posty: 588
Rejestracja: środa, 26 września 2012, 21:11
Lokalizacja: Śrem Wlkp

Post autor: seBOOL »

W końcu expandera nie używałem wcale ...Bo też o tym pomyślałem...
Matryca nisko i za dużo oleju gniotło łuski ale za to chodziły znośnie...
Oleju tyle żeby nie gniotło łusek znów ciężkie wyrywanie łuski z matrycy.
Efekt niedomykania zamka to faktycznie było wyciągnięte denko co na
niektórych łuskach było bardzo wyraźnie widać.
Pomogło wykręcenie matrycy tak aby nie robić pełnego formatu...
Teraz jest zdecydowanie lepiej ...
...
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

A teraz się dobrze domykają, mimo podniesienia matrycy?
forester
Awatar użytkownika
seBOOL
Posty: 588
Rejestracja: środa, 26 września 2012, 21:11
Lokalizacja: Śrem Wlkp

Post autor: seBOOL »

Tak ... Problemem były wygięte denka...
Bo łuska wystrzelona zamykała się w karabinie bez problemu a po formacie była kicha.
Po formacie NS wiele naboi przy szybkim przeładowaniu robiło problem z domknięciem.
I przeszedłem na FS a przy przejściu na FS i ustawieniu matrycy tak jak to zawsze
robię zaczęły się kłopoty.Teraz jest ok.
...
Stanisław
Posty: 313
Rejestracja: poniedziałek, 05 grudnia 2011, 00:10
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk

Post autor: Stanisław »

blaser LRS?
Lafi
Posty: 66
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 09:57

Post autor: Lafi »

Podobno wszystkie blasery(r93,r8) maja problem z domykaniem lusek po NS
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Są wyjątki :D
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Czy te matryce to nowy nabytek? Bo wszystko wskazuje... ,że może ciut przyciasne dla tych łusek :-k
adaśko
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2014, 06:22
Lokalizacja: CZeSTOCHOWA

Post autor: adaśko »

U mnie było podobnie. Nie chciał się zamykać nawet na nowych łuskach. Rozwiązaniem było skrócenie łuski poniżej wymiaru nominalnego.Teraz robię już chyba trzeci raz i problemu nie ma.
rado
Posty: 122
Rejestracja: czwartek, 23 października 2014, 11:52
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: rado »

I ja mam podobny problem 6,5x55. Po formatowania niektóre łuski nie dają się zamknąć w karabinie. Co ciekawe jest to zwykle na łuskach Lapua i Norma - na łuskach szwedzkich nie ma tego problemu - ale one są rzeczywiście twardsze. Po przeczytaniu tego wątku nasuwa mi się przypuszczenie, że to kwestia siły użytej przy formatowaniu łuski. Zauważyłem, że przy formatowaniu mimo smarowania łuski mam duże problemy w wyjęciem trzpienia formatującego. Bywało tak, że na niektórych łuskach musiałem użyć przedłużki z rurki na dźwignię prasy. Potem zacząłem smarować szyjkę łuski od wewnątrz, ale i tak dość ciężko idzie. Czy może jest to wina matrycy formatującej (używam matryc Hornady)? Może jest jakiś sposób na przywrócenie tych łusek do elaboracji i doprowadzenie matrycy do prawidłowego działania? Dodam, że zauważyłem, że łuski te różnią się od dobrych szerokością wtoku na łusce - tylko do tego momentu nie za bardzo kojarzyłem dlaczego tak jest...
Formatuję zawsze FL bo używam w dwóch karabinach...
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Ustaw matrycę FL na "groszówkę", moim zdanie problem zniknie. Problemy z wyjęciem trzpienia formatującego i problemy z zamknięciem zamka-jak dla mnie za nisko wkręcona matryca.
Goostav
rado
Posty: 122
Rejestracja: czwartek, 23 października 2014, 11:52
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: rado »

Mam matrycę ustawioną na groszówkę... Potem próbowałem niżej, następnym razem spróbuję wyżej.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Tak na wszelki wypadek: łuski są skrócone na odpowiednia długość? Przy zbyt długiej łusce mogą być podobne efekty...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
rado
Posty: 122
Rejestracja: czwartek, 23 października 2014, 11:52
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: rado »

wszystkie łuski skrócone
Ludwik r35
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
Lokalizacja: polska

Post autor: Ludwik r35 »

u mnie tez był problem.dzwignie prasy opuszczam do samego dołu , potem wkręcam matrycę do oporu.dzwignie unoszę minimalnie góry potem kontrowanie matrycy odpowiednie natłuszczenie łusek i wszystko działa ok.matryce kal 8x57 rcbs. wcześniej to była jakaś masakra kleszczenie łusek ,nerwy itp.
witam
rado
Posty: 122
Rejestracja: czwartek, 23 października 2014, 11:52
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: rado »

Pobawiłem się dzisiaj papierem ściernym. Zeszlifowałem tył 2 łusek tak aby zniknęły napisy. Efekt - po załadowaniu do karabinu zamek się zamyka...
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

No to trzeba zbić ramiona o grubość napisu :eeg/:
Miałem podobny przypadek w 7x64. Strzelona łuska zamykała się bez problemu, po sformatowaniu matrycą FL ustawiona "na groszówkę" nie domykały się wcale lub z bardzo wyraźnym oporem. Łuska po formatowaniu była dłuższa niż przed. Dopiero formatowanie matrycą dokręcona "na styk +1/3 obrotu" zlikwidowało problem.
forester
JarekSz
Posty: 187
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 11:45
Lokalizacja: G.Śląsk

Post autor: JarekSz »

Forester
ok, ale czy jest matryca, która zbije ramiona, ale nie będzie formatować części butelkowej?
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Jest, ale nie pamiętam, jak one się nazywają i czy sa do wszystkich kalibrów. Tylko po co Tobie ona, jak wystarczy trochę obniżyć FL?
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

wozzi pisze:Jest, ale nie pamiętam, jak one się nazywają i czy sa do wszystkich kalibrów. Tylko po co Tobie ona, jak wystarczy trochę obniżyć FL?
Shoulder bump die, np: Forster.

Problem jest, ze gdzies ten bump musi isc i moze zmienic wymiary reszty luski. Dlatego najlepiej jest robic full format (niektore FL die sa zadlugie i dzialaja jak body die :oops:) , albo szyjki, a nastepnie np: Redding body die, ktora robi tez shoulder bump.
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

forester2008 pisze:No to trzeba zbić ramiona o grubość napisu :eeg/:
Miałem podobny przypadek w 7x64. Strzelona łuska zamykała się bez problemu, po sformatowaniu matrycą FL ustawiona "na groszówkę" nie domykały się wcale lub z bardzo wyraźnym oporem. Łuska po formatowaniu była dłuższa niż przed. Dopiero formatowanie matrycą dokręcona "na styk +1/3 obrotu" zlikwidowało problem.
W moim przypadku (za radą Kolegów) dokręciłem matryce na maxa +1/3 obrotu i formatowałem oporne łuski zamykając prasę dwa razy (do końca i jeszcze raz) w moim przypadku podziałało jak bump. Nie zaszkodzi spróbować mając w perspektywie wyrzucenie łusek jedynie, albo szlifowanie napisów.
forester
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Koledzy dali Ci dobra rade, czasami trzeba stoczyc matryce, albo shellholder.
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Shellholdery mają różną wysokość w zależności od producenta, o czym się osobiście przekonałem. Nie tylko idzie o całkowity wymiar co jest widoczne na oko, ale o wymiar od podparcia łuski do góry shellholdera. Większość z nas stosuje pełną dowolność w łączeniu producentów shellholderów i matryc. Może tu jest haczyk?
Wojtek
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Chyba wszyscy producenci zalecają stosowanie matryc i shelholderów tej samej firmy.
Wtedy jest gwarancja, że długość sformatowanej łuski będzie nominalna (oczywiście przy wzajemnym ustawieniu matrycy i uchwytu zgodnie z zaleceniami producenta).
Ja mam cały sprzęt RCBS i ustawiam tak jak to opisali w manualu Speer dla FL:
- opuścić dźwignię i dokręcić matrycę do styku z shelholderem;
- podnieść dźwignię i wkręcić matrycę jeszcze o 1/4 obrotu i zakontrować.
Czasem wkręcam nawet o 1 cały obrót bo wtedy widzę styk matrycy i uchwytu oraz mam wygodniejsze ustawienie dźwigni.
Długość łuski nie zmieni się bo przecież shelholder i tak opiera się o dół matrycy.
Jak na razie działa bez problemu na rożnych kalibrach i łuskach często zbieranych od znajomych.
Jeszcze nie miałem przypadku z utrudnionym zamykaniem zamka w żadnej broni.
Wiem, że dla Hornady ustawia się to trochę inaczej.
Pozdrawiam, Tomek
ODPOWIEDZ