Strona 1 z 1

Co na początek

: wtorek, 17 marca 2015, 17:49
autor: Zibcho
Witam wszystkich.
Jestem po lekturze książki P. Morawskiego i mam zamiar zacząć samodzielnie elaborować amo. W związku z tym mam kilka pytań:
- jaką prasę wybrać RCBS , a może inną Lyman lub Hornady ?
- czy z możliwością zakładania spłonek , czy lepiej dokupić osadzarkę ręczną?
- jakie matryce ( jak firma)?
- jaki dozownik prochu?
- jaką wagę? elektroniczna czy analogową
- jakie jeszcze narzędzia niezbędne do pierwszych kroków, kaliber 223 Rem na strzelnicę i 30-06 do polowania
budżet jakim dysponuję to 2 tyś. zł.
Będę wdzięczny za podpowiedzi
POZDRAWIAM :D

: wtorek, 17 marca 2015, 18:18
autor: Cyrograf15
Kup cokolwiek, i tak z czasem wszystko wymienisz. Nikt Ci teraz nie powie jakie będziesz miał zastrzeżenia do sprzętu za kilka lat. Każdy robi po swojemu i czego innego oczekuje. Nie kupuj karabinowych matryc LEE. Potrzeba jeszcze coś do skracania i czyszczenia łusek.
Wojtek

: wtorek, 17 marca 2015, 19:05
autor: tomkoziol
Przy twoim budżecie trochę będzie trudno od razu skompletować cały sprzęt.
Komponenty też trochę kosztują, tym bardziej, że proch do 223 też będzie inny niż do 30-06 (a to spory koszt na początek).
Można poszukać czegoś używanego ale nie każdy chce taki sprzęt.
Ja doradzałbym jakiś kompletny zestaw "firmowy".
Może nie wszystko jest wtedy doskonałe ale jest to co potrzeba na początek i zawsze taniej niż suma cen poszczególnych składników.
Do tego matryce i shelholdery (+ oczywiście komponenty) i można pomału zaczynać.
A po pewnym czasie i tak będziesz dokupywał kolejne elementy.
Moim zdaniem na początek najważniejsza jest dobra prasa i dobra waga - przy kiepskim sprzęcie można się szybko zniechęcić, a waga to też własne bezpieczeństwo.
Może nie będę obiektywny ale używam od 2 lat zestaw RCBS (www.cel.sklep.pl/?11,zestaw-rcbs-z-pras ... k-produktu) i nie miałem z nim najmniejszych problemów.
Matryce i większość pozostałego sprzętu też mam RCBS.
Ale na szczęście większość sprzętu jest "znormalizowana" i można stosować różne kombinacje.
Sprawdź starsze wątki w tym dziale - były podobne tematy do twojego więc można coś już poczytać.

: wtorek, 17 marca 2015, 19:22
autor: raptorek
Niezła pomoc, a co masz do matryc LEE, robiłeś nimi(Cyrograf15).
Jest kilka produktów rewelacyjnych i tanich firmy LEE, które możesz kupić w ciemno i nie pożałujesz.

1. Prasa Lee Classic Cast
2. Matryca uniwersalna do wybijania splonek
3. Ręczna osadzarka splonek
4. Lee - Deluxe Quick Trim Case Trimmer


Chyba, że lubisz przepłacać!!! Nie kupuj pod żadnym pozorem zestawów bo zawsze jest w nim coś niepotrzebnego za co musisz zapłacić.



Pozdrawiam

: wtorek, 17 marca 2015, 19:26
autor: joon
Cyrograf15 pisze:Kup cokolwiek, i tak z czasem wszystko wymienisz. Nikt Ci teraz nie powie jakie będziesz miał zastrzeżenia do sprzętu za kilka lat. Każdy robi po swojemu i czego innego oczekuje. Nie kupuj karabinowych matryc LEE. Potrzeba jeszcze coś do skracania i czyszczenia łusek.
Wojtek
Zgadzam się z kolegą ,tylko nie wiem dlaczego NIE dla matryc LEE. Używam RCBS-a, Hornady i także LEE . Nie jest to co prawda jakiś super sprzęt , ale do elaboracji amunicji do polowaczki w zupełności wystarczy.Pozdrawiam Janusz

: wtorek, 17 marca 2015, 19:30
autor: MariuszW
Nie zrozumiem mnie źle, ale dlaczego chcesz elaborować amunicję? (bo przy tym budżecie zakładam, że nie będziesz walczył o pudło na zawodach).

: wtorek, 17 marca 2015, 19:54
autor: Zibcho
tomkoziol pisze:Przy twoim budżecie trochę będzie trudno od razu skompletować cały sprzęt.
Komponenty też trochę kosztują, tym bardziej, że proch do 223 też będzie inny niż do 30-06 (a to spory koszt na początek).
Można poszukać czegoś używanego ale nie każdy chce taki sprzęt.
Ja doradzałbym jakiś kompletny zestaw "firmowy".
Może nie wszystko jest wtedy doskonałe ale jest to co potrzeba na początek i zawsze taniej niż suma cen poszczególnych składników.
Do tego matryce i shelholdery (+ oczywiście komponenty) i można pomału zaczynać.
A po pewnym czasie i tak będziesz dokupywał kolejne elementy.
Moim zdaniem na początek najważniejsza jest dobra prasa i dobra waga - przy kiepskim sprzęcie można się szybko zniechęcić, a waga to też własne bezpieczeństwo.
Może nie będę obiektywny ale używam od 2 lat zestaw RCBS (www.cel.sklep.pl/?11,zestaw-rcbs-z-pras ... k-produktu) i nie miałem z nim najmniejszych problemów.
Matryce i większość pozostałego sprzętu też mam RCBS.
Ale na szczęście większość sprzętu jest "znormalizowana" i można stosować różne kombinacje.
Sprawdź starsze wątki w tym dziale - były podobne tematy do twojego więc można coś już poczytać.
2 tysie to na początek to tylko na sprzęt - komponenty to inna sprawa
mam zamiar w sezonie wystrzelać 1500-2000 kulek do dzika w przebiegu i rogacza.
Cel jaki sobie postawiłem to klasa mistrzowska w sześcioboju myśliwski do końca 2016 r.
Pozdrawiam

: wtorek, 17 marca 2015, 20:00
autor: wierzba
A w czym budżet na poziomie 2000 PLN przeszkadza ?
- prasa 400 złotych,
- waga 300 złotych (ale moim zdaniem elektroniczna chińska za 20 dolarów też pozwoli wejść na pudło),
- matryce 200 złotych,
- zestaw Lee do skracania i obróbki łusek 100 złotych
- myjka ultradźwiękowa, z zapasem octu, sody i płynu do mycia naczyń - 200 złotych
Zostaje 800 złotych na puszkę prochu, spłonki, pociski i kupę radości na strzelnicy, powyższy zestaw wystarczy żeby zrobić sobie super amunicję do swojej broni.

Nie odstraszajmy zaczynających, próg wejścia w zabawę nie jest taki wysoki, to później, jak się spodoba zabawa, można wydać dowolnie dużo.
Ale nie można zakładać że do zrobienia super wyników potrzebny jest sprzęt za xxxx złotych.

: wtorek, 17 marca 2015, 20:19
autor: past
popieram przedmówców. każdy kiedyś zaczyna i na początek nie zawsze chodzi o przysłowiowe pudło w 100%. Przy 2000 kulek rocznie i zakupie przyzwoite amunicji drugie co najmniej 2000 wychodzi z oszczędności. Kolega co najmniej kilka miesięcy będzie doskonalił technikę, potem przyjdzie czas na zmiany, a decyzje z doświadczeniem przyjdą łatwiej. Sam zaczynałem z matrycami lee, jak zakleszczyłem w formatującej łuske to dokupiłem Hornady, ale jakoś nie widzę różnicy w jakości osadzenia pocisku. A brak pudłą to wina strzelca przede wszystkim :)

: wtorek, 17 marca 2015, 20:54
autor: MariuszW
Jeśli tak tanio to może koledzy podadzą co w takich cenach można kupić? Wszyscy skorzystają :D

: wtorek, 17 marca 2015, 21:27
autor: Cyrograf15
U mnie leżą matryce Lee do 6.5x55, kupiłem Reddinga. Prędzej tym LEE prasę połamie jak sformatuje łuskę. U znajomego to samo tyle że 308 Win. Mam matryce LEE 38/357 i te są OK. Nigdy więcej nie kupię karabinowych LEE. Jest tek firmy jeszcze kilka produktów które odradzam bo miałem/mam, Load Master kombajn, Reloader prasa, waga.
Wojtek

: wtorek, 17 marca 2015, 21:30
autor: Ludwik r35
witam. radzę przeglądać Pchli Targ. tam można kupić wszystko za dobre w miare pieniądze.szkoda kupować sprzęt z górnej półki . a jak scalanie nie pójdzie w krew to co wtedy?
życzę wytrwałości.Pozdrawiam.

: wtorek, 17 marca 2015, 21:33
autor: raptorek
Ja ma komplet matryc 308 Win rewelacja żadnych problemów, szczególnie do szyjki (nie trzeba smarować) do osadzania dużo lepsza od innych firm. Mam również rewolwerowe również super. Nie wiem w czym macie problem?


Pozdrawiam

: wtorek, 17 marca 2015, 22:16
autor: tomkoziol
2000 zł na sam sprzęt zasadniczo zmienia paletę możliwości zakupowych.
Ponieważ wcale nie tak dawno też stałem przed podobnym dylematem jak kolega Zibcho to chciałbym się podzielić swoimi i wyłącznie swoimi kryteriami jakie wtedy przyjąłem przy wyborze sprzętu.
I tak każdy sam będzie musiał podjąć ostateczną decyzję co kupić.
Zgadzam się, że dobrą amunicję można robić nawet na najtańszym sprzęcie. Ale uważam, że łatwiej z tym sobie poradzi ktoś kto ma już doświadczenie. Początkującego nawet drobne problemy mogą zniechęcić.
Sprzęt bardziej uznanych firm (niestety droższy) jest bardziej "przewidywalny" (oczywiście wg. mnie).
A ostatecznie skończy się to tak jak napisał kolega Cyrograf - " i tak z czasem wszystko wymienisz" - raczej mało ekonomiczne.
Zanim zacząłem kompletować swój sprzęt czytałem przez kilka miesięcy wpisy na Forum i być może dlatego postanowiłem pójść w trochę innym kierunku.
Poczekałem, odłożyłem jeszcze trochę PLN i poszedłem w kierunku prasy za 800 zł i wagi za 400 zł - właśnie po to abym nie musiał ich wymieniać.
W zestawie wyszło bardzo korzystnie (ok. 600 zł taniej niż suma cen składników). Do tego wszystko co dostałem w pudełku RCBS jest dla mnie użyteczne.
Teraz nie wymieniam a tylko dokupuje w celu rozbudowy.
No może dane elaboracyjne Speer są mało potrzebne ale to wyłącznie ze względu na niedostępność pocisków w Polsce. Część "teoretyczną" manuala uważam za przydatną.

Tak więc to są wyłącznie moje przemyślenia, a każda droga może być dobra.

A i jeszcze jedno. Oddzielna matryca /dowolnej firmy/ do odspłonkowania łusek bardzo ułatwia pracę. Warto zainwestować te kilkadziesiąt złotych już na początku.

: wtorek, 17 marca 2015, 22:48
autor: GrzegorzP

: wtorek, 17 marca 2015, 23:35
autor: Equador
raptorek pisze:Niezła pomoc, a co masz do matryc LEE, robiłeś nimi(Cyrograf15).
Jest kilka produktów rewelacyjnych i tanich firmy LEE, które możesz kupić w ciemno i nie pożałujesz.


3. Ręczna osadzarka splonek



Chyba, że lubisz przepłacać!!! Nie kupuj pod żadnym pozorem zestawów bo zawsze jest w nim coś niepotrzebnego za co musisz zapłacić.



Pozdrawiam
Czy ty mówisz poważnie o ręcznej osadzarce spłonkek lee ?? nie wierzę że mówisz serio bo to największa kicha, po osadzeniu kilkuset spłonek popękała w środku w uchwycie i do tego pękły zaczepy wieczka i w jednym i w drugim wieczku - także odradzam

: środa, 18 marca 2015, 08:33
autor: MariuszW
Nie widzę sensu zakupu ręcznej osadzarki spłonek przy ograniczonym budżecie - no chyba, że robisz kilkaset nabojów od razu, bo osadzenie 100 sztuk prasą to dosłownie chwila.

: środa, 18 marca 2015, 08:40
autor: wierzba
MariuszW pisze:Jeśli tak tanio to może koledzy podadzą co w takich cenach można kupić? Wszyscy skorzystają :D
Proszę bardzo:
Prasa - nowa Lee Breech Lock Challenger lub używana RCBS RC2 z eguna, obie mają system osadzania spłonek, kulawy ale na początek wystarczy
Waga - Lyman Pro 500 lub używany RCBS 5-10, 10-10 z eguna
Matryce, shellholder - Hornady
Obróbka łusek - LEE CASE CONDITIONING KIT+Lee Case Length Gage
Myjka - z Allegro Ultrason CD4800

Cała reszta na początek - zbędna.
Trickler ? Można dosypywać łyżeczką, ja mam zrobioną z łuski .22short.

: środa, 18 marca 2015, 10:24
autor: raptorek
Mam osadzarkę ręczną Lee ten tańszy model z prostokątną tacką, dwa lata, może tysięcy nie zrobiłem ale setki sprzęt jak nowy.


Pozdrawiam

: środa, 18 marca 2015, 13:09
autor: GrzegorzP
wierzba pisze:
MariuszW pisze:Jeśli tak tanio to może koledzy podadzą co w takich cenach można kupić? Wszyscy skorzystają :D
Proszę bardzo:
Prasa - nowa Lee Breech Lock Challenger lub używana RCBS RC2 z eguna, obie mają system osadzania spłonek, kulawy ale na początek wystarczy
Waga - Lyman Pro 500 lub używany RCBS 5-10, 10-10 z eguna
Matryce, shellholder - Hornady
Obróbka łusek - LEE CASE CONDITIONING KIT+Lee Case Length Gage
Myjka - z Allegro Ultrason CD4800

Cała reszta na początek - zbędna.
Trickler ? Można dosypywać łyżeczką, ja mam zrobioną z łuski .22short.
Ja na starcie, kupiłem wszystkie "grube graty" z 2 ręki, zakupy trwały kilka miesięcy, ale się opłacało, wszystko kupiłem takie jak chciałem i za ~ 50% ceny sklepowej (prasa, waga, trymer, osadzarka), matryce i kilka drobiazgów kupiłem w sklepie.
Myjkę proponuję zrobić samemu, przepisy są na tym forum, będzie "na zawsze".
Wagę elektroniczną polecam taką http://allegro.pl/mini-waga-jubilerska- ... 71695.html

: środa, 18 marca 2015, 13:43
autor: waldy
Co do wagi to potwierdzam na 100% - mam taką i sprawuje się ok (oczywiście jak na swoją cenę, mam też i szalkową - jest dokładniejsza).
Odnośnie reszty "szpejów" to chyba trudno coś doradzić bo...... ja z początku uczyłem się elaboracji na tanim sprzęcie.... i mnie to wciągnęło, nauczyło podstaw. Potem już wiedziałem co chcę i "taniość" niestety się skończyła. Ale pewnie gdybym nie zapłacił frycowego za tani sprzęt to mógłbym kupić coś drogiego co by mi nie pasowało, a w efekcie zniechęciło do elaboracji. Pierwsza moja prasa kosztowała 160 zł (Lee) obecna 700 zł ale gdybym nie miał tej pierwszej to bym nie wiedział co chcę mieć.
Zestawy - niby dobre na początek ale....dostajesz +/- komplet narzędzi, które z punktu widzenia akurat TWOJEJ ergonomii pracy nie muszą się sprawdzić.
Idealnym wyjściem byłoby gdybyś miał możliwość u kogoś, na czyimś sprzęcie spróbować elaboracji i zobaczyć co Ciebie satysfakcjonuje a co nie pasuje.
Jakie elementy zestawu potrzebujesz to już doradzili Ci koledzy wcześniej ale konkretnie jakiej firmy, to abyś był zadowolony nikt Ci chyba nie powie.
A tak naprawdę "dość dobre" amo złożysz na byle czym tylko nakład pracy i zadowolenie może wahać się od zrezygnowania ](*,) po euforię :-({|=

: środa, 18 marca 2015, 14:53
autor: Equador
Jeśli chodzi o firmę Lee to nie miałem tylko żadnej prasy tej firmy i chwała bogu bo cała reszta w większości to śmietnik a osadzarka jest najlepszym przykładem

: środa, 18 marca 2015, 17:57
autor: wozzi
Equador pisze:
raptorek pisze:Niezła pomoc, a co masz do matryc LEE, robiłeś nimi(Cyrograf15).
Jest kilka produktów rewelacyjnych i tanich firmy LEE, które możesz kupić w ciemno i nie pożałujesz.


3. Ręczna osadzarka splonek



Chyba, że lubisz przepłacać!!! Nie kupuj pod żadnym pozorem zestawów bo zawsze jest w nim coś niepotrzebnego za co musisz zapłacić.



Pozdrawiam
Czy ty mówisz poważnie o ręcznej osadzarce spłonkek lee ?? nie wierzę że mówisz serio bo to największa kicha, po osadzeniu kilkuset spłonek popękała w środku w uchwycie i do tego pękły zaczepy wieczka i w jednym i w drugim wieczku - także odradzam
Miałem ta osadzarkę, dostałem używaną i to sporo używaną i bardzo dobrze się sprawowała, ale ze po jakimś czasie zaczęła coraz ciężej chodzić... Nie pomyślałem, ze "kto smaruje, ten jedzie" i złamałem rączkę... "Ja tego nie ścisnę?" :lol: Obecnie mam Hornady-ego, ale nie uważam, aby było lepsze od Lee.

Universal decapping die firmy Lee, czyli matryca odspłonkowująca zawitała za porada kolegi u mnie w domu i ma tutaj pobyt zagwarantowany do kona... mojego, albo jej. ;)

Waga: elektroniczna, Kern PCB. Właśnie kupiłem używaną RCBS 5-0-5 na wypadek, gdyby prądu zabrakło i zombies wyszły z rynsztoka...

Prasa: uważam, ze warto tutaj wydać więcej, szczególnie przy elaboracji amunicji karabinowej. Zdecydowałem sie na Forster Co-Ax, ale na liście miałem także Reeding-a Big-Boss i T-7.

Ze prasa trochę moje konto "odciążyła", wiec zacząłem oszczędzać, proch przesypuję do szklanki do whisky, a stamtąd nakładam na szalkę wagi łyżeczką do lodów. Szalka na wadze jest zresztą szklana podstaweczka, która kiedyś w pewnej greckiej restauracji służyła do podawania dżemu... ;)

To "coś" do skracania długości łuski mam firma Forster (typ clasic) i jestem zadowolony.

Matryce: w większości Forster, z których jestem bardzo zadowolony, ale również Hornady, gdzie jednak coś mi nie pasuje, ale nie mogę tego sprecyzować... może jest to świadomość, ze bylem za skąpy, aby kupić Forster-oskie? ;)

Za podstawkę pod łuski służy mi plastyk z pudelka amunicji .45acp firmy Fiocci. Niestety mam również kalibry, dla których średnica tej mojej podstawki jest za mala.

Łuski czyszczę w w trumblerze firmy NoName, a gry mi się zapcha kanał ogniowy łuski, to do wypychania używam spinacza biurowego.

: środa, 18 marca 2015, 20:30
autor: raptorek
Equador pisze:Jeśli chodzi o firmę Lee to nie miałem tylko żadnej prasy tej firmy i chwała bogu bo cała reszta w większości to śmietnik a osadzarka jest najlepszym przykładem

To może napiszesz jakiego złomu używasz do elaboracji i jak dokładną amunicję uzyskujesz, ja za to mam dwie prasy Lee i jestem bardzo zadowolony oraz Big Bosa na której się bardzo zawiodłem.


Pozdrawiam i żebyś nie mia koszmarów z powodu urządzeń Lee których nie miałeś w ręce

: środa, 18 marca 2015, 20:56
autor: sowland
raptorek pisze:
Equador pisze:Jeśli chodzi o firmę Lee to nie miałem tylko żadnej prasy tej firmy i chwała bogu bo cała reszta w większości to śmietnik a osadzarka jest najlepszym przykładem

To może napiszesz jakiego złomu używasz do elaboracji i jak dokładną amunicję uzyskujesz, ja za to mam dwie prasy Lee i jestem bardzo zadowolony oraz Big Bosa na której się bardzo zawiodłem.


Pozdrawiam i żebyś nie mia koszmarów z powodu urządzeń Lee których nie miałeś w ręce
Czy ty kolego nie za bardzo rozpychasz sie łokciami ?

: środa, 18 marca 2015, 22:11
autor: RobertK
Witam. Miałem kiedyś przygodę (jako namiętny wedkarz) wybrałem się z Kolegą na Mazury na Ryby. Sprzęt jak mam nie chwaląc się ,jest z wyższej półki,Kolegi też.Walczyliśmy parę dni i niestety bez wyników.Naprawdę nie byliśmy w stanie wyczuć co jest nie tak, doszliśmy do wniosku ,że NIE BIORĄ :D Ostatniego dnia na pomost obok przystani gdzie trzymaliśmy łódkę przyszedł starszy człowiek , wędkę miał leszczynową a zamiast kołowrotka dwa gwozdziki. Tak nam złupał siedzenia - okazało się .że jednak BIORĄ :D

: środa, 18 marca 2015, 22:28
autor: P_iter
Już zamykać, czy przyjdzie opanowanie? Temat ciekawy i istotny. Czy zawsze musi być tak, że czyjaś opinia, to zła opinia?
Robiłem dużo na Lee. Oprócz dziadowskiej wagi z kitu i frezów szyjki urządzenia tej firmy mile wspominam. Wolno mi?
Mod.
]

: środa, 18 marca 2015, 23:02
autor: Jacek_Cz
Nie wszystko LEE jest be i nie wszystko inne jest cacy, wydaje mi się, że liczy się efekt końcowy...mam prasę "pojedynkę" Lee Reloader, szału nie ma ale działa...matryce 9mm Para - super, waga używka Lyman elektroniczna działa ok, osadzarka spłonek na prasę Lee priming tool - dla mnie bomba....
Myślę, że ważne aby robić to bezpiecznie i uzyskać pożadany efekt.....

: środa, 18 marca 2015, 23:43
autor: Cyrograf15
Już zamykać :D
Zaczynałem od pełnego zestawu LEE. Wyłącznie z pobudek finansowych jeszcze prasy i osadzarki do spłonek używam, reszta wymieniona. Nie mam miłych wspomnień związanych z tą firmą. Za wyjątkiem matryc karabinowych reszty da się używać z pozytywnym efektem, ale jest to mocno upierdliwe i odbiera przyjemność z zabawy.
Wojtek

: niedziela, 22 marca 2015, 13:49
autor: andy7
Pierwsza rzech jaka kupuj to mlotek do zozladowywania ! I mowie to calkiem powaznie.

Osobiscie polecil bym Ci prase RCBS Rock Chucker II.

Do osadzania splpnek RCBS reczna osadzarke.

Wage kupilbym najprostsza analogowa,

Dozownik prochu RCBS ale ze sroba mikrometryczna. duzym ulatwieniem jest powder trickler.

Case trimmer moze nie koniecznie na poczatek, ale sie nie obejdziesz, tak samo jak przyrzad do poprawienia / wyrownania kanalu zaplonu..

Pamietaj tylko jedno, to co kupisz tanio, tanio bedziesz musial sprzedac jeszcze taniej ( albo wyrzucic choc w tej" branzy " zawsze znajdzie sie Jakis jelen ktory kupi ) :mrgreen: Kupuj rozwaznie i nie zaluj trzosa - zaoszczedzi Ci to wiele nerwow.

Matryc Lee, na pewno bym nie kupil, no poza " Classic " bo jak Putin.... to bezdiesz w ziemiance Proch an analogowej wadze a amunicje bedziesz kamieniem formatowal....:mrgreen:

RCBS wcale nie jesttaki zly o innych juz pewnie slyszales



:wink:

: piątek, 01 maja 2015, 20:41
autor: Pegaz
Kłaniam się Koledzy,

Jestem na etapie kompletowania sprzętu.
Wczoraj/dzisiaj się zarejestrowałem i przyszedł czas na pierwsze pytanie.

Planuję elaborować:
Karabinowa na start 8x57JS, w przyszłości 6,5x55SE, .223REM,
z krótkich .38, 9PARA, .45ACP, 7,65br.
Zaczynam od 8x57JS, bo do tego kalibru mam komplet matryc RCBS (od czegoś trzeba zacząć ;-))

Jestem na etapie wyboru między dwiema prasami:
- Redding Big Boss II
- RCBS Rock Chucker Supreme

Proszę Kolegów o pomoc w wyborze i możliwe "za i przeciw" obu pras.
Dziękuję i Pozdrawiam :)

: sobota, 02 maja 2015, 10:45
autor: specmisiek
Kolega Ma prasę RCBS Rock Chucker i chwali. Poza systemem "wyłapywania" spłonek, bo zawsze jakaś "zatańczy" na podłodze... ;-|) Prasy Reddinga w Polsce podrożały i chyba nie są już w USA robione. Chociaż Redding to zawsze Redding ;-)
Rozważ Kolego prasę Lee classics cast. Jest niedroga, robiona w całości w USA, ma najgrubszy "ram" czyli tłok, system usuwania spłonek podobny jak w Redding Big Boss II i jest naprawdę solidna. Większość elaborujących "kojarzy" prasy Lee z tymi najtańszymi, aluminiowymi. Classic cast to inna bajka. Moim zdaniem stosunek ceny do jakości bezkonkurencyjny. Jeśli jesteś wygodny i będziesz elaborował tylko do celów np. łowieckich to warto się zastanowić nad zestawem wymiennych tulei Hornady, który możesz zamontować do prasy classic cast. Tu masz filmik o tym https://www.youtube.com/watch?v=TBPBib43H_I
Tutaj możesz obejrzeć prasę - https://www.youtube.com/watch?v=6-dUCRbVAxI.
A tutaj masz prasę Classic cast breech lock- https://www.youtube.com/watch?v=3k3AXt5DzKs
Moim zdaniem Classic Cast z zestawem Hornady jest lepszym rozwiązaniem. Na marginesie - mam te dwie powyższe prasy Lee (mógłbym spoko zamiast nich kupić np. Redding T7 albo Forstera) i z każdej jestem zadowolony :-)
Pozdrawiam

: sobota, 02 maja 2015, 17:25
autor: piotrjub
specmisiek pisze: Jeśli jesteś wygodny i będziesz elaborował tylko do celów np. łowieckich to warto się zastanowić nad zestawem wymiennych tulei Hornady, który możesz zamontować do prasy classic cast. Tu masz filmik o tym https://www.youtube.com/watch?v=TBPBib43H_I
Czemu kolega stwierdził elaborował tylko do celów np. łowieckich , kupiłem trochę wymiennych takich tulei i nie zaobserwowałem niedokładności po ich zastosowaniu.

: sobota, 02 maja 2015, 18:15
autor: specmisiek
Ja też nie stwierdziłem niedokładności :wink: Doszły mnie jednak słuchy, że powyżej kilku tysięcy elaboracji mogą się jednak pojawiać delikatne luzy.. Pożyjemy, zobaczymy.. W każdym razie problemem w Classics Cast Breech Lock są niedokładne tuleje-na 10 sztuk dwie się takie trafiły... Niestety obie kupione w Parabellum.... :cry: Te z USA wszystkie były OK. W Hornady lock-n-load tego problemu nie ma i jak dotąd wszystkie tuleje bardzo dokładne. Oba systemy bardzo wygodne. Jak używasz to zresztą wiesz :wink:
Pozdrawiam
Poza tym Kolego piotrjub, to teraz wiem czemu musiałem ściągać Hornady lock-n-load z USA - pewnie wykupiłeś wszystkie tuleje :lol: :wink:

: sobota, 02 maja 2015, 18:24
autor: piotrjub
używam Hornady lock-n-load na początek kupiłem parę sztuk na próbę a potem dokupowałem tuleje bo są wygodne i tak jak wspominałem nie zaobserwowałem niedokładności przy ich zastosowaniu.

: sobota, 02 maja 2015, 18:41
autor: specmisiek
Powtarzam - to teraz wiem czemu musiałem ściągać Hornady lock-n-load z USA - pewnie wykupiłeś wszystkie tuleje :lol: :wink:
Zrobiłeś już parę tysięcy elaboracji??
Poza tym Kolego, napisałeś: "Niestety jak poruszam wajchą od prasy trochę w lewo albo w prawo pokazują się niedoskonałości prasy - dlatego zamówiłem trochę lepszą."
Pozdrawiam
P.S. Ja akceptuję możliwość mniejszej dokładności jako cenę za dużo większą wygodę. Zawsze mogę zresztą wkręcić znowu stałą śrubę do prasy-podobnie jak Ty Kolego, ale zakładam, że wtedy, kiedy będę potrzebował elaboracji "dalekiego zasięgu"..

: sobota, 02 maja 2015, 21:52
autor: piotrjub
To o o czym wspominasz było przyczyna kupna nowej prasy - w tej nowej tego problemu nie ma jest bardzo bardzo sztywna :wink:
Zakładam przyrząd reddinga z czujnikiem zegarowym i po wkręceniu przyrządu który jest w szybko mocującej tulei hornady wskazania są zawsze takie same. Przy przekręceniu przyrządu o jeden ząbek (mocowaniu w uchwycie w prasie - wykonałem tak pełny obrót przyrządu wkoło osi) raz mi wskazało różnicę 0,0005" sprawdzając ogivo pocisku zamocowanego w łusce.

: sobota, 02 maja 2015, 22:13
autor: specmisiek
piotrjub- bardzo dziękuję. Z tego wynika że "użyszkodnik" raczej miał problem z czym innym i "zwalił" na tuleje Hornady...Z drugiej strony on twierdził, że na początku nie miał problemu ale po paru tysiącach zauważył luzy. Ja tam nie wiem. Jak będą luzy po takim "przebiegu" to kupię po prostu nowy zestaw :wink: