Tumbler wibracyjny

Moderatorzy: wierzba, P_iter

manbrug
Posty: 102
Rejestracja: piątek, 20 lutego 2015, 11:32

Tumbler wibracyjny

Post autor: manbrug »

Witam Wszystkich

Chciałem zaciągnąć u Was języka który tumbler kupić:

Frankford Arsenal za 300zł

Lyman Turbo 1200 PRO Tumbler za 325zł

różnica 25zł żadna ale co do jakości i trwałości urządzenia jak wypada? A może coś polecicie w podobnej kwocie. No chyba że myjkę :)

Pozdrawiam
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Post autor: MarcinR »

Witam
Tumblery mają taką samą pojemność.
Frankford Arsenal ma mocniejsze wibracje.
Lyman w zestawie ma 0,9 kg wkładu.
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
MariuszW
Posty: 138
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2015, 09:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: MariuszW »

Czyli Frankford Arsenal powinien lepiej doczyścić w tym samym czasie tak?
Dzień bez elaboracji dniem straconym...
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Post autor: MarcinR »

Dokładnie lub mniej łusek do lymana i efekt ten sam.
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
raptorek
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 17 lutego 2015, 22:31

Post autor: raptorek »

Osobiście bym polecał myjkę ultradźwiękową w podobnej cenie, mniej kłopotu w użytkowaniu.


Pozdrawiam
MariuszW
Posty: 138
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2015, 09:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: MariuszW »

Jaki czas i efekt mycia w myjce masz?
Dlaczego mniej kłopotów w użytkowaniu w porównaniu do tumblera?
Dzień bez elaboracji dniem straconym...
raptorek
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 17 lutego 2015, 22:31

Post autor: raptorek »

Do myjki nalewam cieplej wody z kranu łyżkę płynu 4 - 5 cykli po 480 s wylewam do zlewu płuczę i suszę. Dla mnie mniej zachodu jak z urządzeniami wibrującymi.
sowland
Posty: 306
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21

Post autor: sowland »

Wolałbym pól roku myć ręcznie i odłożyć na tumbler mokry.
Załączniki
Tumbler.jpg
Tumbler.jpg (5.6 KiB) Przejrzano 2279 razy
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
Awatar użytkownika
Globus
Posty: 228
Rejestracja: piątek, 28 marca 2014, 23:05
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: Globus »

Nie przerabiałem tumblera wibracyjnego / suchego. Użytkowałem natomiast myjkę ultradźwiękową, po czym przesiadłem się na tumbler mokry.
Koszta zbudowania tumblera były identyczne z zakupem myjki ultradźwiękowej.

Wydajność i szybkość mycia tumblera mokrego jest niesamowita. Jeden cykl 60 min i 150 łusek wyczyszczone perfekcyjnie!
Mniej zabawy niż z myjką ultradźwiękową.

Tak więc kolego Manbrug, jeżeli chcesz wydać kasiorkę, to warto zainwestować w tumbler do mycia na mokro.
Przejrzyj sobie pozostałe tematy odnośnie mycia łusek na tym forum :-)
MariuszW
Posty: 138
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2015, 09:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: MariuszW »

Może podacie nazwy tych mokrych tumblerów, żeby więcej rozjaśnić początkującym? Np. kolego sowland co to za tumbler?
Dzień bez elaboracji dniem straconym...
manbrug
Posty: 102
Rejestracja: piątek, 20 lutego 2015, 11:32

Post autor: manbrug »

Czyli:

tumbler na mokro > myjka ultra > tumbler wibracyjny > pranie ręczne :P

Czy ktoś mógłby przesłać na PW lub tu wkleić schemat jak wykonać taki tumbler mokry to może bym spróbował zrobić. Bo w sklepie nigdzie nie mogę znaleźć a jak znam życie to jak gdzieś jest to cena będzie masakra.
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Post autor: MarcinR »

Koszt tumblera na mokro to około 500 zł + wkład 500 zł.
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
sowland
Posty: 306
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21

Post autor: sowland »

MariuszW pisze:Może podacie nazwy tych mokrych tumblerów, żeby więcej rozjaśnić początkującym? Np. kolego sowland co to za tumbler?
Poszukaj kolegi o nicku Wojtek.On robi takie rzeczy.Ja jestem bardzo zadowolony i nic innego nie chce do mycia łusek.
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
Tomasz64
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 12:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: Tomasz64 »

Ja zrobiłem sobie właśnie taki jak robi Wojtek. Zgromadzenie wszystkich części zajęło trochę czasu . Samo poskładanie z malowaniem zajęło paręnaście godzin plus zabawa z mufą - pojemnikiem na wsad i łuski . Wsad to kulki nierdzewne , u mnie 3kg. Przy wadze kulek plus 50-70 łusek
silnik zaczyna się grzać. Zrobiłem chłodzenie z wentylatora łazienkowego kanałowego (taki bez ramki). Innym rozwiązaniem jest zdublowanie napędu lub mocniejszy silnik . Mój jest od wentylatora 35W. Wszystkie części kupiłem nowe na alle...o i w casto..mie. koszt niestety czterysta parę zł .
Myje łuski perfekcyjnie.
Tu masz sporo filmików z różnymi tumblerami. https://www.youtube.com/watch?v=9bXLq_9CW4c prymitywne i bardziej skomplikowane .
Jak poszukasz w archiwum to znajdziesz fotki paru maszynek produkcji Kolegów z forum.
Na pchlim targu też ktoś oferował własnej produkcji ze stali nierdzewnej.
Ostatnio zmieniony środa, 04 marca 2015, 13:06 przez Tomasz64, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

MarcinR pisze:Koszt tumblera na mokro to około 500 zł + wkład 500 zł.
wkład 1/2 pojemności bębna dla przykładu bęben 4 litry to 2 litry wkładu a zamieniając to na kg to wyjdzie 8kg

właśnie sobie taki zamówiłem jak widoczny na zdjęciu z bębnem 4 litrowym i 8kg wsadu - wsad już mam czekam na pozostałe elementy.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony piątek, 06 marca 2015, 01:50 przez piotrjub, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Globus
Posty: 228
Rejestracja: piątek, 28 marca 2014, 23:05
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: Globus »

Koledzy, kupując gotowe i takie piękne to koszt jest spory.
Jeżeli ktoś ma natomiast zacięcie do majsterkowania i umie czytać posty ze zrozumieniem, to jest w stanie zrobić sobie taką "pralkę" za około 250 - 300 pln MAX !
Przecież w elaboracji chodzi o to żeby wydawać jak najmniej kasiorki :wink: :D
oryks
Posty: 227
Rejestracja: czwartek, 08 maja 2014, 14:20
Lokalizacja: Bydgoszcz - okolice

Post autor: oryks »

Swój zrobiłem z "rurek i patyków" napędzanych silniczkiem pompy od pralki i mufy 180-tki. Czysta prowizorka i partyzantka ale działa, czyści jak trzeba (100 łusek 9x19 czyste po 30 min) mino, że na satelitkach też zaoszczędziłem bo mam ich zaledwie tyle ile wchodzi do puszki po Lapua SK .22LR. To pewnie około 0,5 l czyli daleko do połowy objętości bębna a i tak waży 2,5 kg.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Awatar użytkownika
cnnhead
Posty: 158
Rejestracja: czwartek, 25 września 2014, 21:57

Post autor: cnnhead »

Globus pisze:Przecież w elaboracji chodzi o to żeby wydawać jak najmniej kasiorki :wink: :D
Jak każde dobre hobby, elaboracja może pochłonąć dowolne środki :lol:
Ze strzeleckim pozdrowieniem, Marcin
sowland
Posty: 306
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21

Post autor: sowland »

Mój bębenek tak jak na zdjęciu jest z mufy dn 200.Wsadu mam niecałe 3kg /satelitki plus kulki/ .Myje po trzysta 308w łusek przez pól godziny przed formatowaniem /wybite spłonki i wyczyszczone gniazda/ i 20 minut po formatowaniu.Łuski są idealnie czyste.Mufa dn 200 zasypana do polowy wsadem ważyła by z 15 kg.
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
manbrug
Posty: 102
Rejestracja: piątek, 20 lutego 2015, 11:32

Post autor: manbrug »

Pomysł super a jeśli to nie tajemnica to jaki silnik zastosowałeś i jak jest przenoszony napęd na rolki.
Awatar użytkownika
Globus
Posty: 228
Rejestracja: piątek, 28 marca 2014, 23:05
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: Globus »

Ja razem z kolegą z tego forum, który był inżynierem głównym naszej konstrukcji, testowaliśmy silniczek od maszyny do szycia. Niestety wykazywał się on znacznym brakiem mocy i wytrzymałości, co w konsekwencji doprowadziło do jego spalenia :-)
Teraz używamy silniczków od wycieraczek samochodowych, moc niesamowita
;;pelenluz
raptorek
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 17 lutego 2015, 22:31

Post autor: raptorek »

Czy łyski czyszczone w tumblerze są wyczyszczone w środku i czy wyczyści gniazdo po spłonce?

Pozdrawiam
tomkoziol
Posty: 788
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Jeśli chodzi o tumbler wibracyjny (mam Lyman 1200 Pro + zielony granulat) to łuski w zasadzie są czyste ale nigdy nie są idealnie doczyszczone wewnątrz i w gniazdach spłonki (kilka godzin pracy).
Łuski przed czyszczeniem odspłonkowywałem i moczyłem najpierw w płynie do mycia naczyń, potem w Cilicie kamień i rdza a dopiero po płukaniu i suszeniu do tumblera.
Gniazda doczyszczałem szczoteczką stalową (produkcja własna na wzór RCBS), środek - no cóż, trzeba się było pogodzić z ograniczeniami sprzętu.
Z zewnątrz wydawało mi się, że był doskonały połysk aż do czasu kiedy wreszcie skończyłem swój tumbler mokry na satelitki.
Dopiero jak się porówna łuski wyczyszczone w obu sprzętach to widać jak ze skutecznością czyszczenia (i czasem na to potrzebnym).
Mam bęben z mufy fi 160mm (ok. 3 L) + 2 kg satelitek 3x4mm, obroty ok. 30obr/min. Czyszczę na raz ok. 30 łusek 7x64 albo 50-60 223Rem.
Najpierw woda z minimalna ilością cilitu itp. (ok. 40min), potem druga tura (1h) ze specjalnym płynem V10 - ale to już bardziej dla zasady niż potrzeby bo po pierwszym myciu łuski są już czyściutkie.
Połysk lustrzany, środek czysty, gniazda po dużych spłonkach idealne, w małych czasem trzeba doczyścić jak utknie satelitka.

A nawiązując do podstawowego pytania wątku - mogę śmiało polecić Lyman-a, oczywiście jeśli nie planujesz na razie tumblera mokrego.
Na początek na pewno wystarczy a jak się dorobisz czegoś lepszego zawsze można go odsprzedać. Kupując nowy masz od razu w komplecie granulat.

Na szybko zdjęcia łusek z obydwóch sprzętów.
Na obydwóch zdjęciach:
-2 łuski po lewej czyszczone na mokro satelitkami (bardziej błyszczące)
-2 łuski po prawej czyszczone wibracyjnie (lekko matowe, nalot w gnieździe spłonki)

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony środa, 04 marca 2015, 15:31 przez tomkoziol, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam, Tomek
manbrug
Posty: 102
Rejestracja: piątek, 20 lutego 2015, 11:32

Post autor: manbrug »

Chyba pójdę w stronę mokrego. Zastanawia mnie jak zamykacie i uszczelniacie mufe, czy wystarczą zwykłe korki pcv czy trzeba użyć jakiegoś patentu?
tomkoziol
Posty: 788
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Tak na szybko mój "patent" na zamknięcie bębna. Dodatkowe śruby z motylkami zamontowałem bo planuję zrobić drugie zamknięcie z pleksi (wtedy będzie zamykane na 4 śruby bez metalowego łącznika).
Mufa fi 160mm, dł ok. 180mm. Korek kanalizacyjny standardowy fi 75mm, na nim ciasno dopasowany o-ring ze sklepu motoryzacyjnego
Całości urządzenia trochę wstyd pokazać bo urąga kulturze technicznej ale /niestety jak zwykle/ to najlepiej działająca prowizorka (i pewnie długo tak pozostanie choć materiały na "wersję ostateczną" sobie leżą). Zamknięcie bardzo szczelne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony środa, 04 marca 2015, 19:13 przez tomkoziol, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam, Tomek
Tomasz64
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 12:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: Tomasz64 »

Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

tomkoziol pisze: Na szybko zdjęcia łusek z obydwóch sprzętów:
Dla pewności opisz które zdjęcie przedstawia który proces
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Mam tumbler wibracyjny i mokry a łuski najlepiej czyści znajomego myjka ultradźwiękowa. Mokre i wibracyjne nadają się do łusek pistoletowych. Do karabinowych (zwłaszcza małych kalibrów) satelitki/czyściwo nie wpada i środek jest brudny.
Wojtek
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

piotrjub pisze:
MarcinR pisze:Koszt tumblera na mokro to około 500 zł + wkład 500 zł.
wkład 1/2 pojemności bębna dla przykładu bęben 4 litry do 2 litry wkładu a zamieniając to na kg to wyjdzie 8kg

właśnie sobie taki zamówiłem jak widoczny na zdjęciu z bębnem 4 litrowym i 8kg wsadu - wsad już mam czekam na pozostałe elementy.


Fajny ale ma wadę, obroty 40-60 .Trochę za dużo, najlepiej się myje przy ok 20-25.Sprawdzone organoleptycznie :D


W "mokrym" bębnie i śrucie 2.5mm doskonale czyszczą się łuski 222-223 -22-250. Ważne są obroty oraz proporcja czyściwa w stosunku do ilości łusek.Za dużo czyściwa powoduje zapychanie łusek.Nawet dużych.
piotrpawel1
Posty: 259
Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
Lokalizacja: Poznan

Post autor: piotrpawel1 »

w takim bebnie mam 3,5kg srutu i zupełnie wystarcza . 1 wsad do max 120szt 30-06. Po co 8 kg?
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

RobertK pisze:
Fajny ale ma wadę, obroty 40-60 .Trochę za dużo, najlepiej się myje przy ok 20-25.Sprawdzone organoleptycznie :D
Trochę bym polemizował :D
dla mnie obroty właśnie 40-60 są najlepsze ale to zależy do jakiego bębna (wielkość) i druga sprawa jak z wsadem jak jest go za mało to
obroty znacznie mniejsze.
Awatar użytkownika
Equador
Posty: 698
Rejestracja: wtorek, 26 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: Equador »

piotrjub pisze:
RobertK pisze:
Fajny ale ma wadę, obroty 40-60 .Trochę za dużo, najlepiej się myje przy ok 20-25.Sprawdzone organoleptycznie :D
Trochę bym polemizował :D
dla mnie obroty właśnie 40-60 są najlepsze ale to zależy do jakiego bębna (wielkość) i druga sprawa jak z wsadem jak jest go za mało to
obroty znacznie mniejsze.
Nigdy nie próbowałem pracować na takich obrotach... powiedz mi czy to naprawdę zdaje rezultaty i daje zadawalające efekty ??
223 9P 38 Spec/357 5,6 303 , 284 , 308, 6 Dasher,
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

W zakładzie polerujemy od ponad 30 lat w bębnach polerskich i wibratorach. Pierwsze bębny z nierdzewki jeszcze w latach 80 zawsze robiłem na obroty 40-60. Bębny przedstawione na zdjęciach od bardzo dawna dla jubilerów robi firma Avalon a kupiłem je dla siebie bo oprócz tego że maja spełniać swoje zadanie to muszą ładnie wyglądać (to takie moje objawy starzenia się :lol: ). Od lat 90 łuski polerowałem w wibratorach z wsadem z orzecha (dodawałem specjalnej pasty) ale najczęściej gniazda od spłonki nie były dobrze wyczyszczone i wypolerowane. Na próbę polerowali mi łuski w wibratorach i polerkach w kulkach porcelanowych i szklanych, polerkach magnetycznych. Teraz przyszedł czas na polerowanie samemu w kulkach stalowych.

Obrazek Obrazek
sowland
Posty: 306
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21

Post autor: sowland »

W łusce wybijamy spłonkę i czyścimy gniazdo spłonki a potem do bębenka .łuski wychodzą po tym zabiegu idealne
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

forester
MariuszW
Posty: 138
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2015, 09:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: MariuszW »

Szkoda, że w Polsce nikt tego nie oferuje.
Dzień bez elaboracji dniem straconym...
Tomasz64
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 12:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: Tomasz64 »

Sklepy nie ,ale złote rączki tak

Obrazek
Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Tomku, co to za silnik?
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
MariuszW
Posty: 138
Rejestracja: czwartek, 22 stycznia 2015, 09:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: MariuszW »

Dobra Tomasz, gdzie takie cudo dostać? :)
Dzień bez elaboracji dniem straconym...
Tomasz64
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 12:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: Tomasz64 »

Ogłoszenie z pchlego targu z 3 maja 2014r.
Pozdrawiam Tomek
ODPOWIEDZ