Tani dozownik prochu
Tani dozownik prochu
Czy spotkał się ktoś z Was z chińską podróbką Lee perfect powder measure?
Poza kolorem tworzywa, brakiem "korbki" wygląda dokładnie tak samo, a kosztuje dokładnie 3 razy mniej.
Macie jakąś wiedzę na temat tego ustrojstwa? Warto kupić?
Poza kolorem tworzywa, brakiem "korbki" wygląda dokładnie tak samo, a kosztuje dokładnie 3 razy mniej.
Macie jakąś wiedzę na temat tego ustrojstwa? Warto kupić?
Łukasz
http://www.ebay.pl/itm/261440802303?ssP ... 1423.l2649
Kupiłem, właśnie dostałem. Wizualnie jest taki sam jak LEE oprócz korbki i tej metalowej stopki na dole. zarówno ta stopka jak i pojemnik na proch są zamienne z LEE (mam też ten dozownik LEE więc próbowałem), nie próbowałem wymieniać bebechów - nie chciało mi się - chociaż wizualnie są identyczne. Po rozkręceniu zasada działania identyczna jak w LEE, dozownik prawie taki sam. Jeszcze nie próbowałem na tym odmierzać, ale w przyszłym tygodniu go potestuję. Powinien mieć taką samą funkcjonalność...
Aha, cena - u wszystkich sprzedawców po doliczeniu kosztów waha się pomiędzy 80 a 88 zł po przeliczeniu na złotówki przez PAYPAL (w Polsce najtańszy LEE, który znalazłem kosztuje 125 zł + przesyłka). Jeśli przesyłka jest rejestrowana, a trudno to stwierdzić - najlepiej pytać sprzedawcy to w 2-3 tygodnie dociera na miejsce, a z racji niskiej ceny jest zwolniony z cła.
Jako ciekawostkę podam, że laserowe wskaźniki celu, te wymiarowe jak naboje można u chińczyków kupić za kwotę 35-50 zł razem z przesyłką.
Kupiłem, właśnie dostałem. Wizualnie jest taki sam jak LEE oprócz korbki i tej metalowej stopki na dole. zarówno ta stopka jak i pojemnik na proch są zamienne z LEE (mam też ten dozownik LEE więc próbowałem), nie próbowałem wymieniać bebechów - nie chciało mi się - chociaż wizualnie są identyczne. Po rozkręceniu zasada działania identyczna jak w LEE, dozownik prawie taki sam. Jeszcze nie próbowałem na tym odmierzać, ale w przyszłym tygodniu go potestuję. Powinien mieć taką samą funkcjonalność...
Aha, cena - u wszystkich sprzedawców po doliczeniu kosztów waha się pomiędzy 80 a 88 zł po przeliczeniu na złotówki przez PAYPAL (w Polsce najtańszy LEE, który znalazłem kosztuje 125 zł + przesyłka). Jeśli przesyłka jest rejestrowana, a trudno to stwierdzić - najlepiej pytać sprzedawcy to w 2-3 tygodnie dociera na miejsce, a z racji niskiej ceny jest zwolniony z cła.
Jako ciekawostkę podam, że laserowe wskaźniki celu, te wymiarowe jak naboje można u chińczyków kupić za kwotę 35-50 zł razem z przesyłką.
To może się udaćjak cena złomu tego ustrojstwa byłaby wyższa niż cena zakupu, to wziąłbym tego dziadostwa tak z tysiąc sztuk.
http://www.alibaba.com/product-detail/p ... 90980.html
Po niedzieli postaram się zrobić kilka zdjęć. Podziałka jest taka sama jak w LEE, a czy ma tą uszczelkę? Wydaje mi się, że tak, choć rozkręcałem tylko raz i nie jestem pewien. Sprawdzę wieczorem.pala127 pisze:No właśnie myślę dokładnie o takim z Ebay.
Podziałkę ma w grainach? Taka sama jak w LEE? Bęben a raczej korpus ma silikonową wargę-uszczelkę jak w Lee?
Jeśli tak, to mówiąc szczerze mógłbym się tym poniżyć:)
Rado Lud pracujący miast i wsi domaga się fototestu z tego dozownika
A tak przy okazji. Ma może ktoś namiary na prasy od chińczyków lub inny osprzęt? Warto od nich brać choćby ze względy na ceny przesyłek gdy potrzeba jakiegoś pomocniczego lub zapasowego sprzętu. Bo ceny przesyłek z USA powalają...
Zgodnie z obietnicą kilka zdjęć dozownika. Dodam jeszcze, że elementy są ze sobą dosyć mocno spasowane.
- Załączniki
-
- Dozownik w całej okazałości, niestety zapomniałem zrobić zdjęcia z drugiej strony, ale są dobrze widoczne na aukcjach z e-bay
- 100_5044_2.JPG (186.32 KiB) Przejrzano 2460 razy
-
- Dozownik rozłożony na części...
- 100_5045_2.JPG (181.57 KiB) Przejrzano 2460 razy
-
- Widok wnętrza i stożka... Widać białą uszczelkę
- 100_5046_2.JPG (131.34 KiB) Przejrzano 2460 razy
-
- Dozownik z podziałką...
- 100_5047_2.JPG (166.65 KiB) Przejrzano 2460 razy
No więc w końcu miałem możliwość przetestowania dozownika przy współpracy z wagą RCBS 505.
Jeśli śrubę łączącą okrągłe pokrętło z resztą dokręciłem dosyć mocno, tak, że spasowanie było ciasne, to dozownik za każdym razem ważył praktycznie cały czas tak samo, po poluzowaniu tej śrubki już tak fajnie nie było, choć i tak w miarę powtarzalnie (ważyłem co piąte napełnienie) - bardzo podobnie do dozownika LEE.
Tak, że jeśli chodzi o naważki np pistoletowe to jest całkiem niezły.
Ale teraz minusy:
1. Te pokrętło do obracania tulei z naważkami to porażka, palce bolały już po 10 naboju (a zrobiłem wczoraj 100 szt. 9x19) - dlatego właśnie kombinowałem z odkręcaniem tej śruby.
Poważnie zastanawiam się nad dorobieniem dodatkowego ramienia do obracania pokrętłem, bo palce bolą do dzisiaj...
Powinno być to możliwe, ponieważ to fabryczne pokrętło jest dosyć grube i bez problemu można nawiercić i nagwintować w nim dwa otwory i przykręcić dodatkowe ramię jako dźwignię (czyli upodobnić do tego z LEE).
2. Drugi problem to materiał, z którego zrobiony jest sam pojemnik na proch - zachowuje właściwości elektrostatyczne, proch BA-9 którego używałem, przykleja się do ścianek pojemnika i ciężko go stamtąd wydostać po zakończeniu pracy. Tego problemu nie miałem przy tym samym prochu w dozowniku LEE. Spróbuje więc mycia pojemnika w jakimś płynie antystatycznym.
Nie zauważyłem tego w przypadku samego bębna dozującego więc przy samym dozowaniu jest OK.
W zasadzie więc jeśli ktoś chciałby tego używać, to mogę polecić to ustrojstwo, a jeżeli już ktoś zdecyduje się na małą przeróbkę dźwigni i przemycie pojemnika na proch, to powinien być zadowolony przynajmniej tak jak z dozownika LEE
Jeśli śrubę łączącą okrągłe pokrętło z resztą dokręciłem dosyć mocno, tak, że spasowanie było ciasne, to dozownik za każdym razem ważył praktycznie cały czas tak samo, po poluzowaniu tej śrubki już tak fajnie nie było, choć i tak w miarę powtarzalnie (ważyłem co piąte napełnienie) - bardzo podobnie do dozownika LEE.
Tak, że jeśli chodzi o naważki np pistoletowe to jest całkiem niezły.
Ale teraz minusy:
1. Te pokrętło do obracania tulei z naważkami to porażka, palce bolały już po 10 naboju (a zrobiłem wczoraj 100 szt. 9x19) - dlatego właśnie kombinowałem z odkręcaniem tej śruby.
Poważnie zastanawiam się nad dorobieniem dodatkowego ramienia do obracania pokrętłem, bo palce bolą do dzisiaj...
Powinno być to możliwe, ponieważ to fabryczne pokrętło jest dosyć grube i bez problemu można nawiercić i nagwintować w nim dwa otwory i przykręcić dodatkowe ramię jako dźwignię (czyli upodobnić do tego z LEE).
2. Drugi problem to materiał, z którego zrobiony jest sam pojemnik na proch - zachowuje właściwości elektrostatyczne, proch BA-9 którego używałem, przykleja się do ścianek pojemnika i ciężko go stamtąd wydostać po zakończeniu pracy. Tego problemu nie miałem przy tym samym prochu w dozowniku LEE. Spróbuje więc mycia pojemnika w jakimś płynie antystatycznym.
Nie zauważyłem tego w przypadku samego bębna dozującego więc przy samym dozowaniu jest OK.
W zasadzie więc jeśli ktoś chciałby tego używać, to mogę polecić to ustrojstwo, a jeżeli już ktoś zdecyduje się na małą przeróbkę dźwigni i przemycie pojemnika na proch, to powinien być zadowolony przynajmniej tak jak z dozownika LEE
Możesz dobrać rurke o średnicy wewnętrznej, takiej , jak średnica zewnętrzna pokrętła.rado pisze: 1. Te pokrętło do obracania tulei z naważkami to porażka, palce bolały już po 10 naboju (a zrobiłem wczoraj 100 szt. 9x19) - dlatego właśnie kombinowałem z odkręcaniem tej śruby.
Poważnie zastanawiam się nad dorobieniem dodatkowego ramienia do obracania pokrętłem, bo palce bolą do dzisiaj...
Powinno być to możliwe, ponieważ to fabryczne pokrętło jest dosyć grube i bez problemu można nawiercić i nagwintować w nim dwa otwory i przykręcić dodatkowe ramię jako dźwignię
Wówczas nie musisz nic wiercić i będzie "rozbieralna"
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Re: Tani dozownik prochu
POwiem Ci takpala127 pisze:Czy spotkał się ktoś z Was z chińską podróbką Lee perfect powder measure?
Poza kolorem tworzywa, brakiem "korbki" wygląda dokładnie tak samo, a kosztuje dokładnie 3 razy mniej.
Macie jakąś wiedzę na temat tego ustrojstwa? Warto kupić?
Mam RCBS ale chcialem dokupic drugi aby jeden byl do broni krotkiej a drugi do dlugiej. Z uwagi na koszty zamowilem nowego Lyman'a ktory nowy jest o 1/3 tanszy niz RCBS.
Gdy mialem go juz w eku stwierdzilem, ze totalna pomylka. Ta srubka regulujaca to Jakis joke, co najwyzej toto moze sie nadawac do odmierzania grysiku do revolverow CP
Kup cos co jest porzadne bo i tak kupisz dwa razy.
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 712
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Andy7, ale co chodzi ?
Wątek jest o podróbce Lee PPM a ty piszesz że kupiłeś Lymana bo jest o 1/3 tańszy od RCBS i też jest do dupy.
Jeżeli ten chińczyk jest wierną kopią Lee, z podobnych materiałów, o co nietrudno bo Lee PPM to bardzo proste urządzenie, to ten chińczyk nie może być zły.
Prawdopodobnie należy zrobić drobną modyfikację o której kiedyś pisałem, będzie naprawdę dobrze, na poziomie innych popularnych dozowników objętościowych RCBS czy Hornady.
Jak do tego dołoży się to:
http://www.titanreloading.com/powder-ha ... der-baffle
to nagle robi się genialnie. Mam, przetestowałem gruntownie, nadaje się do Lee PPM i Pro Auto Disc.
Reddinga 3BR w ten sposób nie uzyskamy, nie ma się co oszukiwać ale na pistoletowych prochach różnica pomiędzy naważkami robi się trudna do uchwycenia, 10x2.2gr dało 22.1gr; testowane na Vectanie BA-10.
Wątek jest o podróbce Lee PPM a ty piszesz że kupiłeś Lymana bo jest o 1/3 tańszy od RCBS i też jest do dupy.
Jeżeli ten chińczyk jest wierną kopią Lee, z podobnych materiałów, o co nietrudno bo Lee PPM to bardzo proste urządzenie, to ten chińczyk nie może być zły.
Prawdopodobnie należy zrobić drobną modyfikację o której kiedyś pisałem, będzie naprawdę dobrze, na poziomie innych popularnych dozowników objętościowych RCBS czy Hornady.
Jak do tego dołoży się to:
http://www.titanreloading.com/powder-ha ... der-baffle
to nagle robi się genialnie. Mam, przetestowałem gruntownie, nadaje się do Lee PPM i Pro Auto Disc.
Reddinga 3BR w ten sposób nie uzyskamy, nie ma się co oszukiwać ale na pistoletowych prochach różnica pomiędzy naważkami robi się trudna do uchwycenia, 10x2.2gr dało 22.1gr; testowane na Vectanie BA-10.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Chinski klon napewno nie bedzie bardziej odbiegal od Lee. To jest pewne.
Kazdy z nas bedzie mial swoj punkt widzenia. JA wzialem to do reki i mialem wrazenie, ze jest dobre .... do czego juz pisalem.
Gdybym mial tym ladowac to wolal bym
http://www.egun.de/market/item.php?id=5304527
prostsze i szybsze.
pozdro,
Kazdy z nas bedzie mial swoj punkt widzenia. JA wzialem to do reki i mialem wrazenie, ze jest dobre .... do czego juz pisalem.
Gdybym mial tym ladowac to wolal bym
http://www.egun.de/market/item.php?id=5304527
prostsze i szybsze.
pozdro,
A jakie były poszczególne naważki z tych 10 ? Bo sprawdzenie jak powyżej nie wyklucza nasypów np.: 5 x 2,0 i 5 x 2,42gr.wierzba pisze:... różnica pomiędzy naważkami robi się trudna do uchwycenia, 10x2.2gr dało 22.1gr; ...
Żeby nie było - nie czepiam się tylko interesuje mnie jaka jest powtarzalność dozowników objętościowych.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 712
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Cześć,
Nie czepiasz się ale sam rozumiesz że to sytuacja mało prawdopodobna.
Kiedyś ważyłem poszczególne naważki i kręciłem śrubą regulacyjną do bólu. Potem mądrzejszy kolega sprzedał mi patent: nie skupiaj się na pojedynczym pomiarze, ważne żeby średnia trzymała poziom. To trochę tak jak ze strzelaniem, wynik to średnia wszystkich błędów ;)
Powtarzalność dozowników objętościowych to temat rzeka, dużo informacji znajdziesz na forach anglojęzycznych.
Generalnie - dozownik trzeba pożenić z odpowiednim prochem, można w ten sposób uzyskać dokładność plus/minus 0.1 gr czyli w naszych warunkach tak naprawdę pomijalną - bo nie mierzalną.
Nie czepiasz się ale sam rozumiesz że to sytuacja mało prawdopodobna.
Kiedyś ważyłem poszczególne naważki i kręciłem śrubą regulacyjną do bólu. Potem mądrzejszy kolega sprzedał mi patent: nie skupiaj się na pojedynczym pomiarze, ważne żeby średnia trzymała poziom. To trochę tak jak ze strzelaniem, wynik to średnia wszystkich błędów ;)
Powtarzalność dozowników objętościowych to temat rzeka, dużo informacji znajdziesz na forach anglojęzycznych.
Generalnie - dozownik trzeba pożenić z odpowiednim prochem, można w ten sposób uzyskać dokładność plus/minus 0.1 gr czyli w naszych warunkach tak naprawdę pomijalną - bo nie mierzalną.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Sam ustawialem sruba mikrometryczna na Dany ladunek, odwazalem 10 ladunkow ktore dawaly dokladnie sume X. Fakt, ze jest upierdliwe i czasochlonne, ale umowmy sie, to jest Hobby ktore pochlania czas.wierzba pisze:Cześć,
Nie czepiasz się ale sam rozumiesz że to sytuacja mało prawdopodobna.
Kiedyś ważyłem poszczególne naważki i kręciłem śrubą regulacyjną do bólu. Potem mądrzejszy kolega sprzedał mi patent: nie skupiaj się na pojedynczym pomiarze, ważne żeby średnia trzymała poziom. To trochę tak jak ze strzelaniem, wynik to średnia wszystkich błędów ;)
Powtarzalność dozowników objętościowych to temat rzeka, dużo informacji znajdziesz na forach anglojęzycznych.
Generalnie - dozownik trzeba pożenić z odpowiednim prochem, można w ten sposób uzyskać dokładność plus/minus 0.1 gr czyli w naszych warunkach tak naprawdę pomijalną - bo nie mierzalną.
Obecnie odwazam kazdy ladunek na wadze i nie martwi mnie ile czasu mi to zajmie ale wiem, ze mam dokladnie odmierzone.
Sprawdz sobie przy okzji jak ulozy sie ladujek np 3 grain a 3,5 grain na tarczy. Gdy wezmie sie do tego blad czy zerwanie strzalu to moze to juz wygladac zupelnie inaczej.
Ale fakt, temat rzeka, tyle, ze ja osobiscie chce miec jak najmniej bledow ktore sie wkradaja.
Podpytuje o tą powtarzalność bo tak sobie testowałem na potrzeby 9x19 jak to wychodzi całkowicie ręcznie czyli przy użyciu miarki zrobionej z łuski i przy dbałości aby miarka była pełna ale nie z czubkiem (zawsze zgarniany nadmiar prochu) to w serii 50 odmierzań wychodziło od 4,1 do 4,3 gr. Czy to wystarczy i na ile to jest gorzej od dozowników ? Oczywiście elaboracja ma jakiś zapas bezpieczeństwa, wg QL do 4,6gr.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 712
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
To zależy od prochu przede wszystkim od postaci prochu, gruboziarnisty Vithavuori do w dozowniku objętościowym duży rozrzut wagowy, drobne kuleczki D032 czy BA-10 odmierzają się bardzo powtarzalnie po zastosowaniu wkładki wyrównującej ciśnienie. Są na świecie ludzie strzelający benchrest którzy używają dozowników objętościowych; może w taki warto zainwestować jesli zalezy Ci na super dokładności:
http://www.harrellsprec.com/
http://www.harrellsprec.com/
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Zaryzykuje stwierdzenie, ze ci ktorzy strzelaja benchrest uwaraja na wszystko co jest mozliwe aby wyeliminowac jak najwiecej faktorow.
Mozna wiec dyskutowac, czy Kolo na tym filmie robi to wlasciwie, czy jest to juz profanacja, zwlaszcza gdy wezmie sie pod uwage, ze wiara przenosi gory
proponuje obejrzec od 4:53
i sami stwierdzcie, czy warto czy tez nie.
https://www.youtube.com/watch?v=mBqqeVMzTe4
Mozna wiec dyskutowac, czy Kolo na tym filmie robi to wlasciwie, czy jest to juz profanacja, zwlaszcza gdy wezmie sie pod uwage, ze wiara przenosi gory
proponuje obejrzec od 4:53
i sami stwierdzcie, czy warto czy tez nie.
https://www.youtube.com/watch?v=mBqqeVMzTe4
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 712
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
No to ryzykuj co chcesz, strzelający benchrest sypią z Culverów bo już wiedzą że 0.1gr w domowych warunkach to wartość słabo mierzalna.
Film o niczym, porównanie byle jakiej mechanicznej Lee z pływającym RCBS plus objawienie czyli nowoczesna GemPro z dobrym algorytmem uśredniającym.
Byłem kiedyś w serwisie producenta wag Radwag i bardzo miły serwisant poświecił mi godzinę i przekonał mnie że najważniejszy dla dobrego samopoczucia jest dobry algorytm uśredniający.
Od tego czasu przestałem przejmować się różnicami plus/minus 0.1gr
Film o niczym, porównanie byle jakiej mechanicznej Lee z pływającym RCBS plus objawienie czyli nowoczesna GemPro z dobrym algorytmem uśredniającym.
Byłem kiedyś w serwisie producenta wag Radwag i bardzo miły serwisant poświecił mi godzinę i przekonał mnie że najważniejszy dla dobrego samopoczucia jest dobry algorytm uśredniający.
Od tego czasu przestałem przejmować się różnicami plus/minus 0.1gr
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL