Strona 1 z 1

.223Rem. Dobór amunicji

: wtorek, 15 września 2009, 20:13
autor: Robert Głowacki
Witam kolegów,
zaczynam pisać z nadzieją, że znajdzie się kilka życzliwych osób, które coś mądrego podpowiedzą.
Wyzwanie jest takie: kupiłem Watherby Mark V Super Varmint Master, w kalibrze jak w tytule. Skok gwintu (12") świadczyć powinien, że ulubionym pociskiem będzie coś lekkiego, np 55gr. Rzeczywiście, z ciężkiej trudno utzrymac skupienie w kartce A4, ale fabryczne 55gr nie robi rewelacji, nawet przy dystansie 100 m. Najlepsze skupienie 5 strzałów z Nosler Balistic Tip hirtenbergera to okręg o średnicy zbliżonej do 2zł, z przestrzelinami na obrzeżu.
Może trzeba elaborować? Pomińmy proszę dowcipy o umiejętnościach strzeleckich, na innej broni dobrze sobie radzę.
Robert.

: wtorek, 15 września 2009, 20:40
autor: Adico
Nie wiem czy trzeba, ale napewno warto elaboracji spróbować.

: wtorek, 15 września 2009, 21:09
autor: wódz_śpiewająca_stopa
Za Adico - z całą pewnością elaboracji warto spróbować! :)

Jeśli dobrze zrozumiałem, do tej pory sztucer testowałeś na jednym rodzaju amunicji ? Jeśli tak to możesz próbować z inną kulą/producentem i z pewnością prędzej czy później trafisz coś, co "zagada" z Twoją lufą. Niemniej, najczęściej przypomina to błądzenie po omacku, bowiem pozostaje kwestią przypadku, jaka kula podpasuje Twojej lufie, i czy będzie to akurat pocisk który będzie odpowiadał Tobie.
Decydując się na własną elaborację, uniezależniasz się od tego przypadku, a przy odrobinie samozaparcia, powinieneś być w stanie dopasować do Twojej jednostki każdy pocisk ( oczywiście w zakresie wagomiaru który podpasuje do Twojego skoku gwintu ) , który uznasz za najwłaściwszy do zadań które przed nim postawisz. ( o korzyściach pobocznych, takich jak poszerzanie swojej wiedzy etc. już nawet mi się nie chce pisać ;) )

pozdrawiam i raz jeszcze zachęcam do podjęcia przygody z elaboracją !:)
(tak czy siak, życząc zadowolenia z nowego nabytku :) )
Wódz

p.s Wyjaw skąd jesteś - może znajdzie się w Twojej okolicy ktoś, kto mógłby pomóc Ci postawić te pierwsze kroki, i wcale niewykluczone że nie musiał byś ponosić kosztów związanych z gromadzeniem niezbędnego ekwipunku ?:)

: wtorek, 15 września 2009, 21:30
autor: Robert Głowacki
Próbowałem z wieloma rodzajami amunicji, zmieniałem wagi i producentów.
Mieszkam w W-wie i rzeczywiście liczę na to, że dołączę do kogoś na strzelnicy i spróbujemy razem. Nie mając szerokiej wiedzy i doświadczenia, ten temat faktycznie przypomina błądzenie z zawiązanymi oczami.
Robert.

: wtorek, 15 września 2009, 22:13
autor: wódz_śpiewająca_stopa
Po cichu liczyłem że mieszkasz odrobinę bliżej :(
No nic, pozostaje Ci poszukać ... Na Twoim miejscu założył bym osobny wątek, Warszawa to wielkie miasto i z pewnością znajdzie się niejeden chętny:)

Powodzenia !
Wódz

: wtorek, 15 września 2009, 22:27
autor: Robert Głowacki
Dzięki Wodzu za zainteresowanie.
HOWK (+gest ręką),
Robert.

: środa, 16 września 2009, 00:03
autor: Marek Biały
W sobotę będę w Rembertowie. Możemy się umówić.

: środa, 16 września 2009, 00:15
autor: wódz_śpiewająca_stopa
No to się za bardzo nie naszukałeś .... ;)))

Pozdrawiam i powodzenia !:)
Wódz

: środa, 16 września 2009, 04:21
autor: Krakus
.223 to dość szybki kaliber, nawet przy skoku 12" będzie stabilizować większość pocisków 75gr. Pamiętaj, że nie należy mylić skupienia ze stabilizacją – a tylko z nią ma związek skok gwintu. Być może nie trafisz na amunicję fabryczną ale elaborując na pewno znajdziesz kombinację dającą dobre skupienie z pociskiem ciężkim.

: środa, 16 września 2009, 09:36
autor: Robert Głowacki
1. Marek/Lomianki, gdybyś był tak uprzejmy. Mój telefon jest podany w profilu.
2. Krakus, wg mojej dotychczasowej wiedzy stabilizacja przekładała się wprost proporcjonalnie na skupienie. Po Twojej uwadze dopuszczam, że tak nie jest i poszukam uzasadnienia. Czy w związku z powyższym jest jakaś polskojęzyczna lektura, obok książki "Celność broni strzeleckiej"?
Robert.

: środa, 16 września 2009, 10:18
autor: KubaG
Robert - kulki, które sa ustabilizowane dadzą Ci w tarczy okrągłe dziury :) a nie ustabilizowane zrobią jajka ...

: środa, 16 września 2009, 10:30
autor: Krakus
Inaczej. Pocisk nieustabilizowany nigdy nie pozwoli na uzyskanie dobrego skupienia, natomiast skupienie pocisku ustabilizowanego zależy przede wszystkim od drgań lufy i fazy tych drgań w momencie, gdy pocisk lufę opuszcza. Elaboracja pozwala na takie dobranie parametrów, by następowało to w momencie maksymalnego odchylenia końcówki lufy – następuje dość długa (kilkanaście mikrosekund) chwila gdy lufa mocno zwalnia, zatrzymuje się i rusza w przeciwnym kierunku. Sytuacja taka pozwala na zminimalizowanie różnicy kątów, pod jakimi poszczególne pociski opuszczają lufę. Najgorzej gdy pocisk wylatuje w środku drgania, kiedy końcówka lufy ma największą prędkość w kierunku poprzecznym do osi – różnice czasu poniżej mikrosekundy mogą powodować rozrzut nawet kilkunastu centymetrów.

Stabilizacja (żyroskopowa) to nic innego jak nadanie pociskowi odpowiedniej prędkości obrotowej, pozwalającej na utrzymanie równoległości jego osi i stycznej do krzywej balistycznej. Zasadniczo rozróżnia się następujące stany stabilizacji:<ul><li>pocisk nieustabilizowany &#8211; koziołkuje zaraz po opuszczeniu lufy;<li>pocisk słabo (marginalnie) ustabilizowany &#8211; powinien zachować pełną stabilizację na całej odległości do celu, ale mocny wiatr, bliskość przeszkody lub otarcie się o nią oraz bardzo duża odległość strzału mogą spowodować, że zacznie koziołkować;<li>pocisk ustabilizowany &#8211; powinien zachować pełną stabilizację na całej odległości do celu, tylko bardzo mocny i porywisty wiatr lub otarcie się o przeszkodę (zwłaszcza na dużych odległość strzału) mogą spowodować, że zacznie koziołkować;<li>pocisk w pełni (maksymalnie) ustabilizowany &#8211; zachowa pełną stabilizację na całym dystansie strzeleckim, bez względu na wiatr, odległość i otarcia (jeśli nie zostanie uszkodzony);<li>pocisk przestabilizowany &#8211; na pełnym dystansie strzeleckim zachowa równoległość osi do osi lufy a nie do stycznej krzywej balistycznej, na niewielkich odległościach nie ma to znaczenia, na większych będzie &#8222;zadzierać&#8221; szpic do góry co zdecydowanie pogarsza współczynnik balistyczny.

: środa, 16 września 2009, 11:11
autor: Robert Głowacki
Dzięki Krakus.
A'propos rozmowy telefonicznej, czy znajdę gdzieś dokładne wskazówki jak wykonać dobrze bedding?
Robert.

: środa, 16 września 2009, 11:49
autor: PiotrL

: piątek, 18 września 2009, 09:02
autor: michalop