rozważania / obserwacje
rozważania / obserwacje
Ostatnio zwróciłem uwagę na pewną zależność o której zaraz powiem ale na początku zacznę od innej kwestii. Prawie każdy myśliwy zwraca uwagę na masę swoich pocisków jak również na ich twardość/ekspansywność, (nie poruszając marki czy typu pocisku) każdy wybiera co woli miękkie czy twarde , ciężkie czy lekkie itd. Już mniejsza grupa myśliwych zwraca uwagę na prędkość pocisku w stosunku do masy czy twardości, myśliwi/elaboranci tak a ci kupujący gotowce myślę, że nieliczni. Zbliżając się do sedna sprawy większość myśliwych/strzelców wie że im większy kaliber tym Vo mniejsza z wiadomych przyczyn. Wraz ze wzrostem średnicy kalibru maleje prędkość a wzrasta skuteczność (w zastosowaniach łowieckich) A co Gdyby zmniejszać prędkość w drugim kierunku czyli im mniejszy kaliber tym mniejsza prędkość? W tym momencie większość powie że to absurd, i po części będzie miała racje bo do czego by nam się przydał pocisk np 223 który by miał Vo 600m/s? No właśnie. A gdyby spojrzeć na to ze strony kalibrów np od 6,5 do 8mm? Tu moje obserwacje: strzelam z .308win, 85% pozyskanej zwierzyny przy użyciu lapuy megi 185gr te 85% to kilkanaście dzików i kilkanaście lisów wszystkie dziki oprócz 1 szt w ogniu nie zależnie od miejsca trafienia. ten jeden dzik odszedł 50m po strzale na serce z 5-6m. Lisy w 100% w ogniu nie zależnie czy miękkie czy komora czy za ucho podobnie sarna. Prędkość pocisku 785m/s szału nie ma a skuteczność jest (nie dotykajmy kwestii pocisku). Następnie zmieniłem amunicję na lżejszą i zarazem szybszą 850m/s dzików nie wiele ale skuteczność wydaje się być mniejsza, dzik postrzelony przez kolegę w biega dochodzony 3km strzelony na miękkie dalej uchodzi dostrzelony w kark. Lisy po strzale na flaki padają po chwili wstają i już bez flaczków uchodzą kilka metrów. Sytuacja ma się jeszcze gorzej w 7x64 ogólnie mówiąc połowa zwierza bliżej czy dalej uchodzi nawet po strzałach komorowych pocisk 850m/s jednak przy pocisku o bardzo podobnej wadze przy V0 795 m/s sytuacja znacznie się poprawia i mniej szukania. Reasumując z tych 2 przykładów najlepiej wypada 308 z wolniejszym pociskiem z szybszym już gorzej ale jeszcze gorzej ma się mniejszy kaliber o podobnej prędkości, zmniejszenie prędkości poprawia skuteczność. Aby wyeliminować kwestie lepszego czy gorszego pocisku dodam że im dalszy strzał tym skuteczność większa a w szczególności w 7x64.
Czy tendencja do mocniejszych elaboracji łowieckich nie jest błędna?
Co by było ze skutecznością gdyby np 9,3x62mm rozpędzić do 850m/s?
Jakie macie doświadczenia odnośnie prędkości pocisków?
Zapraszam do dyskusji.
Mam nadzieje że masło masła masłem nie pogania.
D.B.
Czy tendencja do mocniejszych elaboracji łowieckich nie jest błędna?
Co by było ze skutecznością gdyby np 9,3x62mm rozpędzić do 850m/s?
Jakie macie doświadczenia odnośnie prędkości pocisków?
Zapraszam do dyskusji.
Mam nadzieje że masło masła masłem nie pogania.
D.B.
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
Re: rozważania / obserwacje
Każdy rodzaj pocisku ma swoje "preferencje" jeżeli chodzi o prędkość. Tradycyjne "półpłaszcze" w większości przypadków "lubią" prędkość przycelną w przedziale 550-700m/s.evo10 pisze: Prawie każdy myśliwy zwraca uwagę na masę swoich pocisków jak również na ich twardość/ekspansywność........ Zbliżając się do sedna sprawy większość myśliwych/strzelców wie że im większy kaliber tym Vo mniejsza z wiadomych przyczyn. Wraz ze wzrostem średnicy kalibru maleje prędkość a wzrasta skuteczność (w zastosowaniach łowieckich) ......... Sytuacja ma się jeszcze gorzej w 7x64 ogólnie mówiąc połowa zwierza bliżej czy dalej uchodzi nawet po strzałach komorowych pocisk 850m/s jednak przy pocisku o bardzo podobnej wadze przy V0 795 m/s sytuacja znacznie się poprawia i mniej szukania. Reasumując z tych 2 przykładów najlepiej wypada 308 z wolniejszym pociskiem z szybszym już gorzej ale jeszcze gorzej ma się mniejszy kaliber o podobnej prędkości, zmniejszenie prędkości poprawia skuteczność. Aby wyeliminować kwestie lepszego czy gorszego pocisku dodam że im dalszy strzał tym skuteczność większa a w szczególności w 7x64.
Czy tendencja do mocniejszych elaboracji łowieckich nie jest błędna?
Co by było ze skutecznością gdyby np 9,3x62mm rozpędzić do 850m/s?
Jakie macie doświadczenia odnośnie prędkości pocisków?
Zapraszam do dyskusji.
Mam nadzieje że masło masła masłem nie pogania.
D.B.
Fabryczny oryx w 7x64 ma Vo 850m/s i powszechnie wiadomo że "szyje" i sarny idą po strzale. Są dwa rozwiązania - zwolnić go do 800 lub strzelać na 150-250m tzn na 150-200m. Jeżeli pocisk przechodzi na wylot i zabiera dalej połowę lub więcej swojej energii - zdarzają się nawet dość długie spacerki zwierzyny.
Osobiście wybieram zawsze wśród najcięższych pocisków jakie jest w stanie ustabilizować lufa, Vo dopasowuję do zakresu odległości strzału.
Źródła podają, że jedynie pociski monolityczne działające na zasadzie hydroszoku powinny być napędzane na maxa.
Mocniejsze elaboracje łowieckie elaboracja powinna być na tyle mocna na ile jest taka potrzeba. 243W teoretycznie wystarcza do polowania na grube dziki i jelenie - jednak wolę używać 338 lub 375 - z oczywistych względów.
forester
No cóż to nie pierwsze i nie ostatnie rozporządzenie jakiegoś ministra, które jest "słabe" , a wracając do meritum, rachunek jest dość prosty - 2000J w całości przekazane "do tuszy" vs 3500J/2=1750J bo reszta poszła w krzakievo10 pisze:czyli teza wydaje się być słuszna tylko gdzie granica? I jeżeli 2000J jest lepsze od 3500J to ''ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŚRODOWISKAz dnia 23 marca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania oraz znakowania tusz'' jest do bani.
Pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
-
- Posty: 313
- Rejestracja: poniedziałek, 05 grudnia 2011, 00:10
- Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
teoria i praktyka pokazuje, że cięższe pociski są skuteczniejsze przy podobnej energii, ale chodzi by też nie niszczyć nadmiernie tuszy (rozpadające się pociski). Co do rozporządzenia nie wszystko można i trzeba unormować i więcej zostawić rozsądkowi ludzkiemu. Nikt nie będzie celowo strzelał do zwierzyny z nieskutecznych pocisków.
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
Racja. Ale to właśnie te ciężkie, pracowite RN-y pięknie grzybkują, oddają energię i pozostawiają mniej wtórnych odłamków (większa masa resztkowa). Jest pewnie kilka kalibrów z grupy.22 z których da się wyciągnąć 2000J i więcej - ale lepsze 2000J w 375 czy 444 bo TKO 2-3 krotnie większe.Stanisław pisze:teoria i praktyka pokazuje, że cięższe pociski są skuteczniejsze przy podobnej energii, ale chodzi by też nie niszczyć nadmiernie tuszy (rozpadające się pociski). Co do rozporządzenia nie wszystko można i trzeba unormować i więcej zostawić rozsądkowi ludzkiemu. Nikt nie będzie celowo strzelał do zwierzyny z nieskutecznych pocisków.
forester
I tutaj temat zaczyna byc interesujacy.evo10 pisze:To teraz co z przestrzałem? lepiej żeby kula dała przestrzał (lepsze farbowanie itd.) czy lepiej żeby oddała 100 czy blisko 100% energii w tuszy?
Zobilem amunicje na 165 gr Hornady InterLock BTSP ,strzelilem z niej sarne ,okolo 70 yd dystansu i jelenia byka ,okolo 170 yd ,w obydwu przypadkach nie bylo farby chociaz padly w ogniu.
I teraz sie zastanawiam ,u mnie nie ma ograniczenia dystansu ,tak jak w polsce do 200m ,wiec moze lepiej zrobic na pocisku Speer 150gr HCSP.
Zawsze to bardziej plaska trajektoria lotu ,a dzikow u mnie nie ma zeby potrzebny byl ciezszy pocisk.
Przy ciezkim pocisku trudniej wziasc poprawke powyzej 200 yd ,a w moim ulubionym miejscu zwierzyna wychodzi jakies 150-300 yd od mojego stanowiska.
Poluje stosunkowo krotko ,to bedzie moj czwarty sezon ,a ze sezonu na centralny zaplon mamy tylko 2 tygodnie w roku to trudno samemu zdobywac doswiadczenie w tej materi.
Pozdrawiam Bready
Mam przystrzelona na 200 yd ,problem pojawia sie jak zwierzyna wyjdzie dalej ,powyzej 250 yd ,a tam juz opad pocisku leci dosc gwaltownie w dol.
Nie zawsze jest latwo okreslic dokladnie odleglosc ,z tad dazenie do bardziej plaskiej trajektorii pocisku.
Ja mysle nad elaboracja lzejszym pociskiem kalibru 30-06 ,moj brat dla odmiany nad zakupem czegos w kalibrze 270 win
Nie zawsze jest latwo okreslic dokladnie odleglosc ,z tad dazenie do bardziej plaskiej trajektorii pocisku.
Ja mysle nad elaboracja lzejszym pociskiem kalibru 30-06 ,moj brat dla odmiany nad zakupem czegos w kalibrze 270 win
Pozdrawiam Bready