Poszukiwania ogive.

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

goostav pisze:Jeśli jak podajesz różnica jest większa niż parę setek to albo następuje błąd pomiaru w co ciężko uwierzyć, albo duża różnica w wymiarach pocisków-to też jest mało prawdopodobne. Tutaj nie potrafię odpowiedzieć dlaczego odległość między A i B jest "aż" tak różna dla poszczególnych pocisków.
Odpowiedz jest banalnie prosta pociski nie są idealne i maja różny kształt. Dodatkowo jak pomierzysz odległość C-B (teoretyczne ogive) i posegregujesz np. z dokładnością do 2 setek
następnie zaczynasz w tych pociskach sprawdzać jaki jest wymiar A-B to różnice wychodzą duże przykładowo nawet do 12-15 setek (i to nie na dużej ilości pocisków - to są moje pierwsze zabawy z dokładnymi pomiarami i jestem trochę zdziwiony ich niedoskonałością tym bardziej że opinie o Bergerach są takie pozytywne - nie wiem jak wygląda sprawa z innymi pociskami).

Obrazek

Nie do końca rozumiem twoje pytanie
dlaczego chcesz odnosić swój pomiar do A i do B jednocześnie?

Znowu na przykładzie

Obrazek

jeśli pilnuje wymiaru D-B i składam amunicje odnosząc się do tego wymiaru powiedzmy z dokładnością +- 0,01mm
to porostu stwierdzam fakt że w takiej partii poskładanej amunicji jak sprawdzam wymiar A-B jest on po prostu różny i nie są to różnice mierzone w setkach mm ale w dziesiątych mm i jestem tym faktem mocno zdziwiony.

Dalej piszesz Pomierzyłbym długość i od tego mojego umownego zera robił dalsze pomiary ok ale w którym miejscu mam przyjąć to umowne zero.
Jak na razie przyjmowałem to umowne zero w punkcie B z pomiarów wynika że odległość styku pocisku z lufą czyli nasz wymiar A jest dla danej partii różny - zastanawiam się czy teraz nie zmienić tego i powiedzmy nie przyjmować umownego zera w punkcie A. Po prostu kształt pocisku nie jest jednakowy i pomimo posortowania wymiary średnic w różnych punktach długości pocisku są różne.

Ponownie napiszę jeśli osadzimy pocisk na gwincie czyli w miejscu styku z lufą (mój punkt A) i chce ten punkt odsunąć od miejsca styku o 0,2mm to powinienem robiąc kolejną amunicję pilnować aby pomiary długości były dokładnie takie same w tym punkcie D-A.
Tak jak pisałem prędzej jak pilnowałem wymiaru D-B to wyszło mi z pomiarów że moje miejsce styku pocisku z lufą nie jest jak prędzej liczyłem zawsze na prawie podobnej wartości 0,2mm - różnice są znacznie większe.
W trzech wypadkach (pomiarach) - pierwszy miał wymiar 0,20mm drugi 0,28mm trzeci 0,33mm dlatego po pomiarach jestem zdziwiony tym faktem a wymiar D-B w tych trzech przypadkach mieści się w tolerancji +-0,01mm.
oryks
Posty: 227
Rejestracja: czwartek, 08 maja 2014, 14:20
Lokalizacja: Bydgoszcz - okolice

Post autor: oryks »

Zakładam, że masz jeden przymiar do ogive - w jaki więc sposób raz pilujesz/mierzysz wymiar D-A a raz D-B ?
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Ja mam bardzo dużo różnych przyrządów pomiarowych i tak jak mówiłem nie stanowi dla mnie problemu pomiar względem dowolnego zakładanego punktu. Nie stanowi również problemu zrobienie amunicji aby przy założeniu stałego wymiaru względem jakiegoś punktu go utrzymywać (dużo pomiarów i sprawdzania ale da się to zrobić bez problemu).
Z dyskusji jaka się odbyła na początku wątku dla mnie wynika że kolega abersfelderami
sugeruje wymiar 7,62 (.300")
a kolega Krakus
przyjmijmy tylko dwie podstawowe - nominalną w polach i nominalną w bruzdach. Średnia [ (7.62 + 7.82) / 2 ] to 7.72, jeśli dodać 0.01-0.02 otrzymamy 7.73-7.74. Jeśli lufa broni trzyma się norm, to nawet biorąc pod uwagę różne kąty stożka w różnych kalibrach (w sensie oznaczenia naboju) w każdej broni w tym samym kalibrze (w sensie średnicy) ogive będzie stałe z dokładnością poniżej 0.005 mm.
czyli wymiar 7,72-7,74mm (.304"-.305").
Ja tego nie wiem i dlatego się pytam.
Wychodzi na to że muszę sobie posprawdzać amunicję z różnymi naważkami i przy dwóch różnych wysunięciach pocisku (stały punkt A i stały punkt B) po prostu dwa razy więcej roboty.
Rozpoczynam przygodę z nową lufą i kalibrem, dlatego chciałbym to zrobić jak najlepiej.

Przykładowo Erik Cortina podaje w filmiku inny wymiar dla kalibru .30 wymiar .298" może ma tak ciasna lufę w polach.

Obrazek
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

piotrjub pisze:
Dalej piszesz Pomierzyłbym długość i od tego mojego umownego zera robił dalsze pomiary ok ale w którym miejscu mam przyjąć to umowne zero.
Jak na razie przyjmowałem to umowne zero w punkcie B z pomiarów wynika że odległość styku pocisku z lufą czyli nasz wymiar A jest dla danej partii różny - zastanawiam się czy teraz nie zmienić tego i powiedzmy nie przyjmować umownego zera w punkcie A. Po prostu kształt pocisku nie jest jednakowy i pomimo posortowania wymiary średnic w różnych punktach długości pocisku są różne.
Jeszcze raz napiszę, weź sobie ustal zero dowolnie, czy w punkcie A, B czy C. Od tego poosadzaj pociski w/g uznania aż znajdziesz najlepsze skupienie. One będzie w jednym i tym samym punkcie bez względu gdzie znajduje się początek Twojego układu odniesienia. Wartość liczbowa będzie inna ale w efekcie będzie to ta sama głębokość osadzenia. Głębokość osadzenia podobnie jak i waga prochu ma widełki. Nie musisz nasypać i osadzić tak samo bo narzędzia mają swoją dokładność. Jakkolwiek dążymy do robienia amunicji identycznej to w efekcie nie uzyskamy takiej. Różnice są i będą.
Goostav
oryks
Posty: 227
Rejestracja: czwartek, 08 maja 2014, 14:20
Lokalizacja: Bydgoszcz - okolice

Post autor: oryks »

No dobra ja jestem za cieńki na dalsze roztrząsanie, odzywam się bo sam może czegoś się nauczę.
Do mnie przemawia to co napisał goostav, tak właśnie podchodzę do tego zagadnienia.

Jeżeli angielski nie jest przeszkodą to w poniższym artykule jest ciekawie o pomiarze CBTO:

http://www.bergerbullets.com/effects-of ... to-part-2/
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Dostałem od kolegi dwie paczki Lapua Scaner L 136 gr kal .264
Pokaże na ich przykładzie - pociski różnią się pomiędzy sobą w granicach 0,02mm (pomiar od ogive do końca pocisku).
Wkładam je delikatnie do łusek aby dopchnąć zamkiem aby pocisk oparł się o stożek przejścia.
Popularnie nazwiemy to pociski opierają się o gwint.

Pokazuje pomiar ogive w tych dwóch przypadkach

Obrazek Obrazek

Jeden 53,09 drugi 53,40

Wysuwam trochę pociski (młoteczkiem do wybijania pocisków) aby jeszcze raz sprawdzić osadzenie na gwint

Obrazek Obrazek

Kolejny pomiar mamy 53,14 drugi 53,37

Dokładniejsza różnica w wymiarze naszego ogive w tych dwóch przypadkach

Obrazek Obrazek

Pomiar całkowitej długości

Obrazek Obrazek

widoczne ślady osadzenia na pociskach (trochę niewyraźne zdjęcie)

Obrazek

Który dla mnie parametr powinien być stały?

Na 10 sztuk tak zwanego osadzenia na gwint - 4 sztuki mam wymiary w granicach 53,04 do 53,08 a w innych rozstrzał aż do wymiary ponad 53,50 - wybrałem pociski w tolerancji pomiaru ogive w granicach 0,01 (przyjmuje 0,02mm)
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Właśnie dlatego osadzanie "na gwint" przestało być dla mnie interesujące. Prawdopodobieństwo, ze spora część pocisków będzie jednak przed gwintem, jest dość spore. Skutkuje to sporą różnicą Vzero pomiędzy tymi pociskami, które siedziały "na gwincie" i tymi, które były od niego trochę oddalone. W moim przypadku różnica ta wynosiła 30m/s. Przy elaboracji "w rozsądnym przedziale ciśnień" ma się ew. rozrzut na tarczy. Przy elaboracji powyżej i/lub w skrajnych warunkach atmosferycznych "rozrzut" może nastąpić sporo przed tarczą...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
oryks
Posty: 227
Rejestracja: czwartek, 08 maja 2014, 14:20
Lokalizacja: Bydgoszcz - okolice

Post autor: oryks »

Piotrjub,

Bardzo precyzyjnie mierzysz, co samo w sobie jest słuszne ale to co mierzysz jest znacznie bardziej niedokładne. Mam na myśli ustalanie długości komory poprzez wciskający się pocisk. No przynajmniej ja też miałem takie albo i wieksze rozrzuty pomiarów, i właściwie nie dziwię się. Szyjka za każdym razem nieco inaczej zaciska pocisk (zwłaszcza za kolejnym razem), wymiary pocisków nie są idealne, można nieco inaczej zamknąć i otworzyć zamek, pocisk i/lub storzek przejściowy mniej lub bardziej tłusty itd. Do tego przecierz pocisk wcina się pod tak małym kątem, że nieznaczna zmiana sił i oporów spowoduje inne wciśnięcie pocisku do łuski i gwintu. A masz pewność, że za każdym razem łuska idealnie prostopadle przylega do suwmiarki ?
Użyłem innej metody - smaruję pocisk w okolicy gdzie spotka gwint pisakiem i sprawdzam czy gwint pozostawił ślady. Skracam nabój w matrycy malutkimi kroczkami aż śladów nie będzie. I to też nie jest idealna metoda, to raczej zawsze będzie uśrednina wartość. Tylko po co miało by być dokładniej kiedy kolejny pocisk i tak jest inny ?
Tak przygotowany nabój wzorcowy mierzę swoim jedynym przymiarem. Nie ma znaczenia w którym miejscu krzywizny dotyka ważne aby zawsze używać tego samego przymiary do tej amunicji, to wszysko. Otrzymuję wynik który który coś znaczy jedynie dla tego jedynego zestawu broni, komponentów i narzędzi.

Właściwie to nie piszę tego wszystkiego aby Cię pouczać ale w nadzieji, że ktoś bardziej doświadczony zweryfikuje moje rozumowanie.
elaboruję: .223Rem, 9x19, 6.5x47
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Pierwszą rzeczą to zrobiłbym kilka kolejnych pomiarów tego samego naboju. Z autopsji wiem wiem, że wychodzą różne. Wystarczy z inną siłą lub nieosiowo dokonać pomiaru i wtedy wychodzą większe niż w rzeczywistości. Posiadam identyczny comparator jak z Twojego zdjęcia i niestety jest jak piszę powyżej. Nigdy też nie miałem jak w Twoim przykładzie różnicy w ogive blisko pół mm!

W tym konkretnym przypadku wziąłbym za punkt odniesienia najmniejszy odczyt (najbezpieczniej) czyli 53,04 mm.
Goostav
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

oryks pisze:
Użyłem innej metody - smaruję pocisk w okolicy gdzie spotka gwint pisakiem i sprawdzam czy gwint pozostawił ślady. Skracam nabój w matrycy malutkimi kroczkami aż śladów nie będzie. I to też nie jest idealna metoda, to raczej zawsze będzie uśredniona wartość. Tylko po co miało by być dokładniej kiedy kolejny pocisk i tak jest inny ?
Tak przygotowany nabój wzorcowy mierzę swoim jedynym przymiarem. Nie ma znaczenia w którym miejscu krzywizny dotyka ważne aby zawsze używać tego samego przymiary do tej amunicji, to wszystko. Otrzymuję wynik który który coś znaczy jedynie dla tego jedynego zestawu broni, komponentów i narzędzi.

Właściwie to nie piszę tego wszystkiego aby Cię pouczać ale w nadziei, że ktoś bardziej doświadczony zweryfikuje moje rozumowanie.
Wspomnę tylko na początku że bardzo się ciesze na wszelkie informacje jakie ktoś chce przekazać i daleki jestem od negatywnych odczuć. Ja również osadzanie jakie robię to tak jak mi w Niemczech pokazywali delikatne osadzenie pocisku w łusce i sprawdzam czy są ślady widoczne na nim od kontaktu z lufą. Następnie wełna stalowa 0000 (cztery zera) bardzo delikatnie matuje powierzchnie pocisku, na matrycy osadzającej pociski parę setek dodaje (mam zamontowaną śrubę mikrometryczną mitutoyo) i tak kolejne sprawdzenie aż do braku kontaktu pocisku z lufą. Robiłem na tusz traserski ale za bardzo wszystko brudzi i nie ma sensu aż tak się bawić.
Teraz zrobiłem sobie mocowanie do śruby mikrometrycznej o większym zakresie pomiarowym i jest dokładniejsze niż poprzednie.

Obrazek Obrazek

Tak przygotowany wzorzec mam do dziś i to on z wymiarami jest odnośnikiem dla innych składanych kolejnych sztuk. Raz tylko musiałem go poprawić bo okazało się że po wielokrotnych próbach pomiarowych pocisk schował się głębiej w łusce o 12 setek - teraz jest wklejony.
Od niego na czujniku zegarowym mam odnośnik wymiaru ogive w stosunku do innych składanych naboi - akurat to o czym wspominam dotyczy pocisków w kalibrze .264 W czujniku zegarowym do pomiaru w ich przypadku ogive jest pomiar na średnicy .256" i wszystkie kolejne naboje robię na taki sam wymiar, mogę wymienić tulejkę pomiarową na np. wymiar .260" lub .261" gdzie jest ślad dotyku pocisku z lufą i kolejne sztuki robić na taki wymiar oczywiście cały czas odniesieniem będzie ten wymiar w naboju wzorcowym. Suwmiarka i pomiar nią ogiva jest taki do celów poglądowych aby zrobić zdjęcie i pokazać o co chodzi, Nie mierze nic suwmiarkę bo jest niestety mało dokładna w pomiarach.

Dodam że jak segreguje pociski

Obrazek

to te dwa leżące z boku to są właśnie wzorce dokładnie na wymiar 0,00 - czasami sprawdzam nimi czy wskazuje mi przyrząd dokładnie ten wymiar
Jak widać na zdjęciu ten mierzony w stosunku do wzorca ma w minusie 56 mikronów czyli jest krótszy o 0,056mm idzie do woreczka z przedziału -0,04-0,06
Generalnie ja również zawsze pomiar robię względem wzorca i taki wzorzec mam również zrobiony w kalibrze .308 tylko który jego punkt wziąć za odnośnik.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 czerwca 2015, 21:42 przez piotrjub, łącznie zmieniany 1 raz.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Jak juz napisali koledzy powyzej, pomiar do gwintu jest pojeciem wzglednym i odnoszacym sie tylko do jednej komory, jednej luski, jednego rodzaju pocisku........
Do pomiaru uzywamy wystzelonej z tej komory luski, wazne jest dobre wejscie do szyjki i zacisk szyjki, jezeli zacisk jest za lekki to naboj zostanie w lufie, albo zostanie czesciowo wyciagniety z szyjki przy oswabadzaniu sie z gwintu..
Piotrjub,
czyli te pomiary musisz zrobic jeszcze raz, biorac pod uwage co napisalem powyzej, uzyj fireformatted luski, pomierz kilka kulek Twoja nakretka i wybierz jedna ktora reprezentuje median.
Który dla mnie parametr powinien być stały?
Najlepszy miejcem do pomiaru , jest miejsce, ktore uderza w gwint,czyli ogive, przez co pomiar dla nas wazny jest CBTO, pod ten CBTO ustawiamu osadzarke.

PS: ja uzywam metody Oryksa.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Widze, ze spoznilem sie z postem i zbyt duzo nic nie wnosze do tematu.

Piotrjub, ja myslalem, ze ty sie pytasz? a tu sie okazuje, ze moglbys uczyc tego tematu w szkole.
Awatar użytkownika
Elaborant
Posty: 66
Rejestracja: niedziela, 06 grudnia 2015, 18:11
Lokalizacja: 100lica
Kontakt:

Post autor: Elaborant »

Przeczytałem temat i pozwolę sobie dodać swoje spostrzeżenia.
Zawsze staram się dążyć do takiej elaboracji gdzie odległość(lub jej brak) ogive od stożka przejściowego czy gwintu (w zależności od kształtu komory nabojowej) jest powtarzalna.
Nie mierzę pierwotnie ogive elab. pocisku. Grupuję tylko wagowo.
Z założenia matryca osadzająca posiada tulejkę o średnicy zdecydowanie mniejszej niż ogive danego kalibru i przeważnie stożkową, czyli naciska na pocisk w miejscu/średnicy której nie mierzyłem i którą trudno nawet oszacować, powodując różne głębokości osadzenia pocisku( różnice produkcyjne) a tym samym różną odległość ogive od stożka przejściowego czy gwintu.
Jednym z rozwiązań (które stosuję) jest osadzanie wielokrotne z między-pomiarami przy pomocy matrycy wyposażonej w śrubę mikrometryczną.
W zależności jaką chcę uzyskać dokładność powtarzalności odległości ogive od stożka/gwintu, używam do pomiaru wysokości naboju(od podstawy do ogive) po osadzeniu, komperatora jak najbardziej zbliżonego do rzeczywistego ogive danego typu pocisku.
Takie podejście do tej części elaboracji niweluje odchyłki produkcyjne pocisków kosztem wydłużenia czasu wykonawczego(+koszt matrycy lub jej przeróbki) ale w moim przypadku to tylko hobby.
Pozdrawiam świątecznie.
Dymogeneratory helica.pl
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Nie mierzę pierwotnie ogive elab. pocisku. Grupuję tylko wagowo.
Jabym grupowal wedlug BTO, wtedy tez CBTO jest jednolite (bez poprawiania matryca), a pocisk jest osadzony w lusce na ta sama glebokosc (zabiera ta sama objetosc luski).

Pozdrawiam w Nowym Roku,
Awatar użytkownika
Elaborant
Posty: 66
Rejestracja: niedziela, 06 grudnia 2015, 18:11
Lokalizacja: 100lica
Kontakt:

Post autor: Elaborant »

abersfelderami pisze:
Nie mierzę pierwotnie ogive elab. pocisku. Grupuję tylko wagowo.
Jabym grupowal wedlug BTO, wtedy tez CBTO jest jednolite (bez poprawiania matryca), a pocisk jest osadzony w lusce na ta sama glebokosc (zabiera ta sama objetosc luski).

Pozdrawiam w Nowym Roku,
CBTO jest mierzalne i na powtarzalności tego wymiaru powinno nam zależeć.
Pewnie są pociski dla których grupowanie według BTO da po osadzeniu powtarzalne w grupach CBTO bez korekcji matrycą, ale według moich doświadczeń są one w mniejszości. Korekcja matrycą pozwala na uzyskanie we wszystkich przypadkach jednej grupy według CBTO ale jak słusznie wspomniałeś kosztem zróżnicowanej objętości łuski. Co bardziej wpływa na skupienie, stałe CBTO czy stała poj. łuski? Na takie sobie zadane pytanie nie jestem w stanie szybko odpowiedzieć.
Myślę że jest to zagadnienie do dyskusji i wymiany doświadczeń na oddzielny temat.
Pozdrawiam.
Dymogeneratory helica.pl
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

CBTO jest mierzalne i na powtarzalności tego wymiaru powinno nam zależeć.
Co do tego to nie ma zadnych watplwosci.
Pewnie są pociski dla których grupowanie według BTO da po osadzeniu powtarzalne w grupach CBTO bez korekcji matrycą, ale według moich doświadczeń są one w mniejszości.
Ta wypowiedz jest wzgledna, przy pociskach meczowych roznice BTO z jednej partji, sa w granicy .001 cala (Sierra, berger, Hornady Amax do .008 cala), w mysliwskich pewnie gorzej, ja wypowiadam sie glownie na temat meczowych, mysliwskie sa strzelane z magazynka, takze odleglosc do gwintu jest ograniczona wymiarem magazynku.
Co bardziej wpływa na skupienie, stałe CBTO czy stała poj. łuski?
Na ten temat opinie sa rozne :)
The author, Gary D. Sciuchetti uses a Sako TRG-22. His quick summary is as follows....
QUOTE....
Changing the the Brass case brand ( whether virgin or once-fired and neck-sized only ) can change group size up to .25 inch. ( Using all commonly availalbe brands, 10 different )
Changing the brand and type of Primer can alter group size by .313 inch ( Using all commonly available brands. )
Changing the powder charge weight altered group size up to .75 inch ( Using Varget )
Changing brands and styles of bullets altered group sizes up to 2 inches. ( He used 165gr -168gr weights of bullets , 32 different ones. )
The seating depth of a solid copper bullet is critical, different depths changed group size by 3 inches.
Mozna tez dodac zmiany zacisku szyjek
Teoretycznie moze mozna to tez sprawdzic zamieniajac dane w QL.
Myślę że jest to zagadnienie do dyskusji i wymiany doświadczeń na oddzielny temat.
Temat ten jest bardzo zwiazany z celowoscia wyznaczania odleglosc od gwintu.

Pozdrawiam,
PS: wedlug Litza roznice w dlugosc pociskow maja wiekszy wplyw na stabilizacje pocisku, niz ich roznice w wadze.
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Kolega już w swojej wypowiedzi napisał W ostatnich dyskusjach Bryan Litz jako najwłaściwsze uważa sortowanie pocisków według pomiaru BTO.

Jeśli mamy tak posegregowane pociski to utrzymywanie CBTO da nam względnie tę samą pojemność łuski.
Ostatnio zmieniony czwartek, 07 stycznia 2016, 19:50 przez piotrjub, łącznie zmieniany 1 raz.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Przykładowo Erik Cortina podaje w filmiku inny wymiar dla kalibru .30 wymiar .298" może ma tak ciasna lufę w polach.
Ma, lufe mozna zamowic jaka sie chce, ale standard jest .300

Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
Elaborant
Posty: 66
Rejestracja: niedziela, 06 grudnia 2015, 18:11
Lokalizacja: 100lica
Kontakt:

Post autor: Elaborant »

piotrjub pisze:Kolega już w swojej wypowiedzi napisał W ostatnich dyskusjach Bryan Litz jako najwłaściwsze uważa sortowanie pocisków według pomiaru BTO.

Jeśli mamy tak posegregowane pociski to utrzymywanie CBTO da nam względnie tę samą pojemność łuski.
Pan Litz jako główny ogniomistrz Firmy Berger ma całkowitą rację co do selekcji wg. BTO bo dotyczy to pocisków z górnej półki powtarzalności wymiarów, co w swoim poście przyznałem.
Jest jeszcze kilkanaście innych wytwórni pocisków i tam powtarzalność wymiarowa nie jest już tak różowa zwłaszcza do celów myśliwskich i selekcja wg. BTO się nie sprawdza.
Pozdrawiam.
Dymogeneratory helica.pl
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

abersfelderami pisze: przy pociskach meczowych roznice BTO z jednej partji, sa w granicy .001 cala (Sierra, berger, Hornady Amax do .008 cala), w mysliwskich pewnie gorzej,
Będę musiał prosić kolegę aby pomógł mi w zakupie pocisków bo ma widać dużo większe szczęście kupowania partii pocisków które są bardziej równe wymiarowo :lol:
Zrobiłem ostatnio porządki z segregacją pocisków a było tego dość sporo (Berger , Sierra , Scenar) w różnych kalibrach i wagach. Najmniejsza partia to 500 sztuk największa 2000 sztuk.
Mierze czujnikiem który pokazuje różnice od wzorca -0,12 do +0,12 i dość często brakuje mi skali jak je segreguje. Przyznam że Scaner L są dość równe i Sierra TMK. Bergery z wymiarami w stosunku do nich są wyraźnie gorsze (to są oczywiście moje doświadczenia).
€laborant pisze: Pan Litz jako główny ogniomistrz Firmy Berger ma całkowitą rację co do selekcji wg. BTO bo dotyczy to pocisków z górnej półki powtarzalności wymiarów, co w swoim poście przyznałem.
Jest jeszcze kilkanaście innych wytwórni pocisków i tam powtarzalność wymiarowa nie jest już tak różowa zwłaszcza do celów myśliwskich i selekcja wg. BTO się nie sprawdza.
Tu niestety ale z kolega się nie zgodzę, dodam ponownie że dla mnie berger-y mają większą różnicę w wymiarach od Scaner L i Sierra TMK - mówię o wymiarach a nie o tym które lepiej latają (są bardziej celne) :lol:
Ostatnio zmieniony czwartek, 07 stycznia 2016, 20:29 przez piotrjub, łącznie zmieniany 2 razy.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

piotrjub pisze:Kolega już w swojej wypowiedzi napisał W ostatnich dyskusjach Bryan Litz jako najwłaściwsze uważa sortowanie pocisków według pomiaru BTO.
Jeśli mamy tak posegregowane pociski to utrzymywanie CBTO da nam względnie tę samą pojemność łuski.
W PS odnioslem sie do tej wypowiedzi:
Nie mierzę pierwotnie ogive elab. pocisku. Grupuję tylko wagowo.
Pomiar BTO najwazniejszy, dalej do szpica, a na koncu waga.


Obrazek
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

piotrjub pisze:
abersfelderami pisze: przy pociskach meczowych roznice BTO z jednej partji, sa w granicy .001 cala (Sierra, berger, Hornady Amax do .008 cala), w mysliwskich pewnie gorzej,
Będę musiał prosić kolegę aby pomógł mi w zakupie pocisków bo ma widać dużo większe szczęście kupowania partii pocisków które są bardziej równe wymiarowo :lol:
Zrobiłem ostatnio porządki z segregacją pocisków a było tego dość sporo (Berger , Sierra , Scenar) w różnych kalibrach i wagach. Najmniejsza partia to 500 sztuk największa 2000 sztuk.
Mierze czujnikiem który pokazuje różnice od wzorca -0,12 do +0,12 i dość często brakuje mi skali jak je segreguje. Przyznam że Scaner L są dość równe i Sierra TMK. Bergery z wymiarami w stosunku do nich są wyraźnie gorsze (to są oczywiście moje doświadczenia).
€laborant pisze: Pan Litz jako główny ogniomistrz Firmy Berger ma całkowitą rację co do selekcji wg. BTO bo dotyczy to pocisków z górnej półki powtarzalności wymiarów, co w swoim poście przyznałem.
Jest jeszcze kilkanaście innych wytwórni pocisków i tam powtarzalność wymiarowa nie jest już tak różowa zwłaszcza do celów myśliwskich i selekcja wg. BTO się nie sprawdza.
Tu niestety ale z kolega się nie zgodzę, dodam ponownie że dla mnie berger-y mają większą różnicę w wymiarach od Scaner L i Sierra TMK - mówię o wymiarach a nie o tym które lepiej latają (są bardziej celne) :lol:
To masz inne doswiadczenia niz ja. Sprawdzalem po pudelku Bergera 215, 200, 185gr i 90 vld, Sierre 175 SMK i Hornady 168 Amax.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

€laborant pisze:
piotrjub pisze:Kolega już w swojej wypowiedzi napisał W ostatnich dyskusjach Bryan Litz jako najwłaściwsze uważa sortowanie pocisków według pomiaru BTO.

Jeśli mamy tak posegregowane pociski to utrzymywanie CBTO da nam względnie tę samą pojemność łuski.
Pan Litz jako główny ogniomistrz Firmy Berger ma całkowitą rację co do selekcji wg. BTO bo dotyczy to pocisków z górnej półki powtarzalności wymiarów, co w swoim poście przyznałem.
Jest jeszcze kilkanaście innych wytwórni pocisków i tam powtarzalność wymiarowa nie jest już tak różowa zwłaszcza do celów myśliwskich i selekcja wg. BTO się nie sprawdza.
Pozdrawiam.
Takie jest tez moje doswiadczenie.

Obrazek
Awatar użytkownika
Elaborant
Posty: 66
Rejestracja: niedziela, 06 grudnia 2015, 18:11
Lokalizacja: 100lica
Kontakt:

Post autor: Elaborant »

Co do wypowiedzi przytoczonej przez Kolegę abersfelderami:
Cytat:
The author, Gary D. Sciuchetti uses a Sako TRG-22. His quick summary is as follows....
QUOTE....
1.Changing the the Brass case brand ( whether virgin or once-fired and neck-sized only ) can change group size up to .25 inch. ( Using all commonly availalbe brands, 10 different )
2.Changing the brand and type of Primer can alter group size by .313 inch ( Using all commonly available brands. )
3.Changing the powder charge weight altered group size up to .75 inch ( Using Varget )
4.Changing brands and styles of bullets altered group sizes up to 2 inches. ( He used 165gr -168gr weights of bullets , 32 different ones. )
5.The seating depth of a solid copper bullet is critical, different depths changed group size by 3 inches.
6.Mozna tez dodac zmiany zacisku szyjek
Dokonując analizy:
Ad 1. Nas nie dotyczy, elaborujemy w większości łuski odstrzelone.
Ad 2. Pewnie ma rację nie analizowałem osobiście, brałem spłonki z górnej półki Federala.
Ad 3. Ma pełną rację.
Ad 4. Potwierdza że typy pocisków mają duży wpływ na skupienie.
Ad 5. Potwierdza to moje spostrzeżenia że powtarzalność i trafienie w CBTO zwłaszcza dla pocisków monolitycznych ma największy wpływ na skupienie.
Ad 6. Masz rację tylko jak duży ma to wpływ na skupienie?
Pozdrawiam.
Dymogeneratory helica.pl
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

W punktcie nr 1 mowi w nawiasie o nowych i raz odstrzelonych ze zrobiana tylko szyjka.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Ad 6. Masz rację tylko jak duży ma to wpływ na skupienie?
Trzeba sprawdzic :lol:
Awatar użytkownika
Elaborant
Posty: 66
Rejestracja: niedziela, 06 grudnia 2015, 18:11
Lokalizacja: 100lica
Kontakt:

Post autor: Elaborant »

To bierzemy się do... elaboroboty :D . Będzie co pisać.
Dzięki =D> @ za wymianę spostrzeżeń.
Pozdrawiam.
Dymogeneratory helica.pl
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Co robi rozna odleglosc od gwintu.
Berger 215 hybrid kilka dni temu, 3 strzaly,.025cala, .020, .015, .010 i .05 od gwintu.

Obrazek
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

chyba mały błąd w danych kolega podał

i .05 od gwintu.
nie miało być .005
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Masz racje, powinno byc .005 cala od gwintu.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

€laborant pisze:To bierzemy się do... elaboroboty :D . Będzie co pisać.
Dzięki =D> @ za wymianę spostrzeżeń.
Pozdrawiam.
Cos specjalnie dla ciebie, ..........pomaga.

Obrazek
Awatar użytkownika
Elaborant
Posty: 66
Rejestracja: niedziela, 06 grudnia 2015, 18:11
Lokalizacja: 100lica
Kontakt:

Post autor: Elaborant »

Strzelałem (2000 szt./miesiąc + zawody) w swoim czasie zanim się wszyscy nawzajem nie pożarli IPSC, rzeczywiście pomaga + Dillon Press....... ogólnie w pojemności portfela.
Ale do długiej:
Wilson Case Trimmer.
Pozdrawiam.
PS. A historia czasami źle wróży.
Dymogeneratory helica.pl
ODPOWIEDZ