ODPOWIEDZIALNIŚĆ

[adaśko]

"DOBRY KOLEGA" PROSI MNIE O ZROBIENIE DLA NIEGO PARU SZTUK AMUNICJI. KALIBRU "KOLEGI" NIE POSIADAM W SWOIM ARSENALE. WSZYSTKIE KOMPONENTY KUPUJĘ JAK NAJBARDZIEJ LEGALNIE , MATRYCĘ POŻYCZAM OD INNEGO ELABORUJĄCEGO KOLEGI.PO ZŁOŻENIU WSZYSTKIEGO DO KUPY STAJĘ SIĘ POSIADACZEM AMUNICJI W KALIBRZE NA KTÓRY NIE MAM POZWOLENIA .CO MI GROZI GDYBY MÓJ "KOLEGA" ZADZWONIŁ GDZIE TRZEBA?

[seBOOL]

Jeśli Masz takie wątpliwości co do "kolegi" daj mu namiar na najbliższy
sklep z amunicją

W ustawie jest zapis o możliwości użyczania sobie broni i amunicji
Więc na pewno znajdziesz przyczynę dla jakiej Masz amunicję której nie
Masz w książeczce


Ahhh i nie pisz proszę wielkimi literami bo nie dość że to się ciężko czyta
to wygląda jakbyś krzyczał

[epaa]

Dla mnie to proste - stracisz pozwolenie.

[tribal]

zaproś kolegę i niech sam składa, przynajmniej pociski na twoim sprzęcie i może bakcyla załapie

[P_iter]

A to nie jest tak, że amunicję można robić tylko na własny użytek?

[Badr]

No właśnie, a co gdybym chciał użyczyć koledze swoją broń? Przecież on sobie amunicji do niej nie kupi (o ile sam nie posiada broni w tym kalibrze). Mogę mu dać elaborowaną?

[evo10]

Może lepiej nie drążyć tematu bo ktoś nie powołany przeczyta i będzie problem jak z 222 i 223.

[seBOOL]

Hmmm dajmy na to że mam w użyczeniu karabin w kalibrze innym niż
posiadam.Czyli wytwarzając do niego amunicję robię ją na własny użytek...
(ale odbiegam od tematu głównego a z "kolegami" trzeba uważać )

Może i Masz rację...Lepiej to zostawić...

[kermit714]

Pogratulować "kolegi"...

[adaśko]

Widzę ,że włożyłem kij w mrowisko. Nie mam wcale zamiaru tak robić ale dobrze byłoby wiedzieć . Pozdrawiam wszystkich "czujnych".

[Krakus]

A to nie jest tak, że amunicję można robić tylko na własny użytek?

Dokładnie tak.

Ale wcale nie oznacza to, że takiej amunicji nie możemy użyczyć osobie uprawnionej do jej posiadania. Istnieje dość spore orzecznictwo Sądu Najwyższego w podobnych sprawach - wprawdzie nie identycznych, więc nie jest wiążące dla sądów powszechnych lecz konsekwencja z jaką orzeka SN daje niemal pewność, że w sprawie amunicji ewentualne orzeczenie będzie analogiczne. Sąd Najwyższy od lat, w każdej podobnej sprawie, stoi na stanowisku, że o przeznaczeniu wyrobu decyduje cel wytworzenia, a nie sposób jego użycia.

Reasumując. Wolno zrobić amunicję wyłącznie dla siebie (w kalibrze do broni własnej lub wziętej w użyczenie). Tak zrobiona amunicja “nabiera legalności” i od tej chwili można postępować z nią identycznie, jak z amunicją kupioną w sklepie.

Zalecam jednak sporą ostrożność. Wyroki sądów powszechnych często są zaskakujące a dochodzenie swoich praw może zająć kilka lat, które broń spędzi w depozycie.