kolejność
kolejność
zaczynam elaborację, tumbler do czyszczenia łusek na mokro już gotowy i pytań kilka bo krążą różne wersje:
1 usunięcie tylko spłonki, czy usunięcie z formatowaniem łuski i przed czy po myciu mokrym, minus - szybsze zużycie matrycy przy formatowaniu brudnej łuski, plus - sformatowana i następnie wyczyszczona łuska nie klei się do dłoni,
2 jaki wsad do bębna o poj. 6 l, mam już 2 kg satelitek (jak trzeba to się dokupi) ile wody, ile i jakich chemikaliów czy detergentów
1 usunięcie tylko spłonki, czy usunięcie z formatowaniem łuski i przed czy po myciu mokrym, minus - szybsze zużycie matrycy przy formatowaniu brudnej łuski, plus - sformatowana i następnie wyczyszczona łuska nie klei się do dłoni,
2 jaki wsad do bębna o poj. 6 l, mam już 2 kg satelitek (jak trzeba to się dokupi) ile wody, ile i jakich chemikaliów czy detergentów
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Po formatowaniu trzeba odtłuścić. Własne łuski z pudełka myję po formatowaniu. Znaleźne z strzelnicy z uwagi na piasek przed formatowaniem i w celu odtłuszczenia po. Że było weselej to po suszeniu idą do wibracyjnego na sucho je poleruje. Nie ma zacieków i świecą się jak psu ... . Wiem że nie ma takiej konieczności ale lubię jak się świecą.
Wojtek
Wojtek
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Cilit można czasami używać do bardzo brudnych łusek, natomiast regularne stosowanie niszczy łuski. W Cylicie występuje zarówno kwas fosforowy jak i kwas sulfaminowy. Kwas fosforowy częściowo wiąże cynk z mosiądzu tworząc ochronną warstewkę fosforanu cynku, która następnie rozpuszczana jest przez kwas sulfaminowy. W sumie powstaje zamknięte koło mogące ze stopu “wybrać” znaczącą część cynku pozostawiając porowatą miedź. Ajaks żel do łazienek jest lepszym rozwiązaniem, zawiera kwas fosforowy ale jest wolny od kwasu sulfaminowego - utworzy warstwę fosforanu cynku, lecz jej nie zniszczy.sokal pisze:... ja płuczę w gorącej wodzie z ludwikiem i cilitem (w misce). ...
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
Tak się zastanawiam nad potrzebą mycia łusek przed formatowaniem NS. Łuska styka się z matrycą tylko szyjką i to czasami nie do końca. Formatując łuski 223rem wybijam spłonkę, później formatuję szyjkę matrycą z wysoko podniesionym ekspanderem. Pracuję prasą progresywną, więc wszystko odbywa się w jednym cyklu. Następnie łuski idą do prania na mokro (Ludwik+woda amoniakalna)
forester