Tumbler DIY

Moderatorzy: wierzba, P_iter

kahles
Posty: 523
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 22:46

Tumbler DIY

Post autor: kahles »

Zastanawiam się czy taki wibrator protetyczny (służy do usuwania pęcherzyków powietrza z odlewów gipsowych) można przerobić na zgrabny tumbler...?

http://allegro.pl/wibrator-protetyczny- ... 21166.html

Wystarczy zamocować odpowiednie naczynie z półokrągłym dnem np. miskę http://img.homebookstatic.pl/rimgspr/7 ... ale=canvas

po środku miski przykręcony taki lejek http://www.robimywedliny.pl/userdata/gf ... d8e48b.jpg który wymusi migrację obrotową wsadu i mamy tumbler za małą kasę o mocy 100W

Co Koledzy sądzą?

Ja raczkuję.Zaraziłem się od Was ale na razie czytam i kompletuję sprzęt.Myjke wybrałem też medyczną (moja działka) bo wiem że te made in PRL to badziew.
[/url]
mkowalczuk
Posty: 189
Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: mkowalczuk »

Koszt jakieś 200 -250 zł. Warto?
Zerknij: http://www.smartreloader.com/smartreloa ... -3945.html
kahles
Posty: 523
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 22:46

Post autor: kahles »

mkowalczuk pisze:Koszt jakieś 200 -250 zł. Warto?
Zerknij: http://www.smartreloader.com/smartreloa ... -3945.html

Może itak ale SOLD OUT swoje znaczy...
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Ja zrobiłem swój tumbler (na mokro) za ok. 70 zł + 4 godziny pracy. Wsad jest na ok 100-150 łusek, a do tej pory "wyprał" ich tysiące.
Goostav
tribal
Posty: 417
Rejestracja: środa, 04 stycznia 2012, 09:30
Lokalizacja: Augustów

Post autor: tribal »

Czasami trafia sie używany w takiej cenie na forum lub na Alle... Jest jeszcze opcja myjki ultradźwiękowej.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Posprzątałem dla rozluźnienia gęstniejącej atmosfery. Proszę przyjąć do wiadomości, że "familijne poklepywanie po plecach" nie wszystkim odpowiada. Czy jest to przewrażliwienie czy nie, to nie istotne. Tak jest i proszę to uszanować i nie używać zwrotów zbyt "kumpelskich", które komuś mogą nie przypaść do gustu.
Mod.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Z tym protetycznym szkoda się bawić. Trzeba by dorobić miskę z perforowaną pokrywką do odsypywania granulatu i dodatkowo do całości jakieś mocowanie. Kolejna sprawa czy amplituda drgań jest wystarczająca do takiego zastosowania. Dodatkowo moim zdaniem od wibracyjnych lepsze są myjki, a od myjek mokre. W prawdzie wibracyjne są wystarczające, ale lepsze jest wrogiem dobrego.
Wojtek
Awatar użytkownika
TommyT
Posty: 239
Rejestracja: środa, 14 maja 2014, 15:02
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: TommyT »

@goostav - to może pochwal się rozwiązaniem?
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Tommy, w serwisie komputerowym dostałem bezpłatnie starą drukarkę z której "odzyskałem" 2 ośki, w sklepie z częściami do sprzetu roliczego kupiłem 4 łożyska (odpowiednio do rozmiaru ośek-każde inne). Następnie ze sklejki wodoodpornej zrobiłem szkielet w który wkleiłem te ułożyskowane ośki. Napęd stanowi wiertarka z regulacją obrotów (futerko zaciskane na ośce), bęben zaś "tradycyjnie" z rury kanalizacyjnej, zakręcany z jednej strony na motylki. Cały koszt to łożyska ok.35zł komplet oraz koszt rury (czy mufy-nie znam włąściwej nazwy) i 2 zatyczek. W tej chwili jestem poza domem,więc nie mogę wstawić zdjęcia, ale jak wrócę w następnym tygodniu a jesteś zainteresowany to jak najbardziej.
Goostav
Awatar użytkownika
Adico
Posty: 218
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Adico »

Na początku mojej przygody z elaboracją zrobiłem sobie tumbler wibracyjny ze szlifierki oscylacyjnej i przykręconej do niej miski. Nawet działał tylko miska wytrzymywała maksymalnie 2 godziny pracy. Pękało dno. Dałem sobie z tym spokój i zrobiłem "mokry".
Adam Madejczyk
www.adima.strefa.pl
Awatar użytkownika
TommyT
Posty: 239
Rejestracja: środa, 14 maja 2014, 15:02
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: TommyT »

Dzięki,
czyli muszę szukać serwisu komputerowego. Nawet nie wiedziałem, że jeszcze istnieją takowe:)
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

goostav pisze:... Napęd stanowi wiertarka z regulacją obrotów (futerko zaciskane na ośce),
... rury (czy mufy-nie znam włąściwej nazwy) i 2 zatyczek. ...
Ryzykowne rozwiązanie. Wiertarka ma silnik komutatorowy - po kilkunastu minutach ciągłej pracy pod obciążeniem poleci. Wrzucisz kilka łusek więcej, lub nastawisz obroty o 1 za dużo i po wiertarce. Jeśli ma być tani unikatowy produkt, to poszukaj jakiegoś silnika na złomie - wprawdzie dojdzie trochę kosztów ale tumbler będzie wieczny.

Jeśli użyłeś rury, to potrzebowałeś dwóch zaślepek. Jeśli mufy, to dwóch korków.
darzbór!
Paweł Morawski
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

W sumie to liczę się, z tym,że ten napęd padnie, jednak kupiłem najtańszą chińśką wiertrkę i nie chce się zespuć,a tumbler kręci od ok. 4 lat Ew. możesz podpowiedzieć jaki silnik, od czego, nie jestem elektrykiem i za bardzo nie wiem czego szukać.
Goostav
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

Temat rzeka. Gdyby zależało Ci na wyglądzie, to trzeba by szukać niewielkiego silnika indukcyjnego o wystarczającej mocy ( z opisu Twojego bębna powinno wystarczyć ~20W) z jakiegoś klimatyzatora, większego wentylatora lub czegoś podobnego a potem dorabiać przekładnię. Jeśli wygląd i wielkość nie są argumentami kluczowymi, to poszukaj na złomie (lub okolicznych lasach :( ) starej pralki automatycznej. Silniki są duże bo posiadają wiele uzwojeń ale mają jedną zaletę - obroty prania są na poziomie 400-500 rpm, czyli nie będziesz potrzebował przekładni. Jeśli umieścisz silnik w osi ośki napędowej tumblera, to za sprzęgło w zupełności wystarczy kawałek gumowego węża ogrodowego. Drobną korekcję obrotów bębna możesz przeprowadzić zmianą średnicy ośki napędowej.

Sposób podłączenia silnika do sieci znajdziesz w iternecie. Jest wiele różnych silników, ale chyba wszystkie są opisane na różnych forach dla majsterkowiczów.

Najstarsze silniki były zazwyczaj komutatorowe, rozwiązanie gorsze ale przy Twoich obciążeniach wytrzyma lata. Większość silników jest indukcyjna - wyjmując silnik poszukaj też kondensatora rozruchowego. Część najnowszych silników to silniki krokowe, niby rozwiązanie najlepsze ale bez sterownika, zasilacza i pomocy fachowca nie dasz sobie rady. W sumie, najlepiej szukaj silnika z kondensatorem rozruchowym.
darzbór!
Paweł Morawski
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Dzięki, będę się rozglądał, zawsze warto mieć w zapasie cosik na wypadek planu B.
Pozdrawiam
Goostav
kozi
Posty: 37
Rejestracja: poniedziałek, 05 grudnia 2016, 17:54

Post autor: kozi »

A ja kupiłem turystyczną pralkę - 60zł z dostawą.
Muszę tylko zmusić ją do pracy w jedną stronę a nie na przemian. No i odgroszić łuski od wirnika tak aby ich ruch wywołany był jedynie pędem obrotowym wody.
ODPOWIEDZ