Łuski .303 British S&B
Łuski .303 British S&B
Na początek dzień dobry wszystkim. Przeglądając sieć spotkałem sporo opinii mówiących że wprawdzie łuski S&B są dokładniej wykonane od łusek Privi. ale mają cieńsze ścianki, co w połączeniu z powiększonymi komorami SMLE powoduje szybsze powstawanie uszkodzeń (z reguły pęknięcia szyjki). I to nawet przy 2 - 3 ładowaniu. Czy ktoś ma praktyczne doświadczenia z tymi łuskami? Na ile ładowań można realnie liczyć, zakładając pierwsze formatowanie po całości, a potem już tylko szyjka?
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Nie mam doświadczenia z używaniem S&B, więc nie będę wróżyć ile strzałów wytrzymają, ale troszkę “poteoryzuję”. Zdecydowana większość uszkodzeń łuski następuje na granicy komory prochowej i ramion lub w części przydennej. S&B ma inaczej - najczęściej leci im szyjka. Można by z tego wyciągnąć wniosek, że tym łuskom jest obojętne, czy formatuje się całość, czy tylko szyjkę.
Mam natomiast empiryczne porównanie jakości S&B i Prvi i to akurat w kalibrze 303 British. Konwertowałem je do 6,5x53 Mannlicher - wstępne formatowanie zniosły wszystkie, ale przy fireformingu popękało ponad 50% S&B i ani jedna Prvi. Mimo że Prvi odpuszczane były tylko raz przed formatowaniem, a większość S&B (po pierwszych pęknięciach) odpuszczałem powtórnie pomiędzy formatowaniem a strzałem.
Mam natomiast empiryczne porównanie jakości S&B i Prvi i to akurat w kalibrze 303 British. Konwertowałem je do 6,5x53 Mannlicher - wstępne formatowanie zniosły wszystkie, ale przy fireformingu popękało ponad 50% S&B i ani jedna Prvi. Mimo że Prvi odpuszczane były tylko raz przed formatowaniem, a większość S&B (po pierwszych pęknięciach) odpuszczałem powtórnie pomiędzy formatowaniem a strzałem.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Dziękuję. Czyli coś jednak jest na rzeczy. Co do pękania szyjek, to prawdopodobnie wynika to z różnicy pomiędzy standardową definicją łuski a faktycznymi wymiarami komór. Widziałem zdjęcie porównujące łuskę przed i po strzale, na odstrzelonej stożek zaczynał się mniej więcej w tym miejscu, gdzie na fabrycznej kończył. Problem wydaje się być specyficzny dla .303, w innych kalibrach S&B ma znacznie lepsza opinię.