Strona 1 z 1
200-300 m bez kręcenia bębnami - które kalibry?
: piątek, 14 marca 2014, 12:53
autor: Rosen
Wyselekcjonowałem na podstawie kilku cech cztery kalibry, które spełniają moje wymagania.
Została mi ostatnia kategoria, czyli strzelanie bez kręcenia bębnami lunety na odległość 200-300 m. Na podstawie tabel Chucka Hawksa wychodzą mi
te kalibry, które podkreśliłem.
*
.270 Win.
*
7 x 64
* .308 Win.
* 8 x 57 JS
Chciałbym zapytać czy tabela Hawksa (http://www.chuckhawks.com/rifle_trajectory_table.htm) się nie myli i rzeczywiście z wyżej wymienionych, najlepiej nadają się
.270 Win. i 7 x 64?
: piątek, 14 marca 2014, 13:23
autor: domel
A dlaczego kolega na starcie odrzuca kalibry stworzone do takich strzałów które zaprojektował pan Weatherby?
Np: .30-378 WBY. MAG.
: piątek, 14 marca 2014, 14:54
autor: Rosen
Nie jest mi potrzebny tak mocny kaliber
W grę wchodzą tylko te wymienione wyżej.
: piątek, 14 marca 2014, 22:02
autor: Old Timer
Do kalibrow ktore to Wacpan wymieniles, nalezaloby dodac jeszczek ze 3 bardzok popularne :
30-06 Sprigfield
7 x 57 Mauser
6.5 x 55 SE
Unikam krencenia "bembnami" ... sic! - prawidlowa nazwa to :
pokrentla regulacyjne..... bembny to w orkiestrach..!!!
... jak nie przymierzajonc , diabel swienconej wody..!!!
Powod jest prosty - jezdem stary.. i nie chce mi sie pamientac rzeczy zbendnych......np. 2 tygodnie temu strzelalem na 250 m a za 3 - 4 tygodnie przyjdzie mi strzelic na 80 m.... i co? Mom miec leb jak autobus zeby pamientac ile i gdzie cus pokrencilem?
Kazda moja mysliwska bron jest ustawiona w punkt na 200 m dla amunicji w tak zwanym "sweet load"....i dzienki temu zapomnialem
o trajektorii lotu pocisku lub jak kto woli o balistyce zewnentrznej...
a i tak udaje mi sie czensciej trafiac tam gdzie celuje, jak chybiac...
: sobota, 15 marca 2014, 21:41
autor: wozzi
Stary zegarze, przy strzelaniu myśliwskim dozwolona jest inna skala błędu, niż przy sportowym... Wstrzelane na 200yardow n.p. używali chłopcy w marines i się sprawdzało. ;)
: niedziela, 16 marca 2014, 09:35
autor: Cyrograf15
W Szwedzie 6.5x55 pomiędzy 100m a 300m jest około 4,5 MOA. Trzeba sprawdzić w tabelach ile jest w wymienionych kalibrach i tyle.
Wojtek
: niedziela, 16 marca 2014, 10:29
autor: Old Timer
Cyrograf15 pisze:W Szwedzie 6.5x55 pomiędzy 100m a 300m jest około 4,5 MOA. Trzeba sprawdzić w tabelach ile jest w wymienionych kalibrach i tyle.
Wojtek
Nie trzeba sprawdzac w tabelach, bo tabele swoje a doswiadczenie swoje.
A robi sie to tak:
1. znajduje sie "sweet load" ktorym sie bendzie strzelalo
2. strzela sie tym "sweet load" na 100...200 i 300 metrow
3. wtedy swoje doswiadczenie mozna porownac do tabel...sic!!...i wyrzucic tabele
A propos tego "okolo 4,5 MOA" - mam load ggdzie ta tolerancja miesci sie w 1,5 - 2,0 MOA......a jakbym sie bar5dzo uparl to pewnie zrobilbym load gdzie nie przekroczyloby 1,5 MOA.......tylko , po co ? Skoro z tym ktory mam jest mi bardzo dobrze...
Fakt - mysliwskie strzelanie i strzelanie do papieru, to troche rozne sprawy. Dlatego dobrze jest podawac do czego sie bendzie strzelalo. Wacpan Rosen otwierajonc temat wymienil kalibry bardzo popularne w mysliwstwie, stond moje "3 grosze"...do tematu.
Aby nie krencic pokrentlami regulacyjnymi strzelajonc na ten przyklad na 100 i 300 i wiencej metrow przy strzelaniu na wynik do papieru - nalezy sie zaopatrzyc w bron laserowom.......gdzie opad wionzki swietlnej spowodowany grawitacjom jest bardzo blisko 0.... ..
bo niektorzy twierdzom , ze i promien swietlny nie jest prosty....kto to wie? Jo nie.
Loadu bez opadu jeszczek nie wynaleziono
: poniedziałek, 17 marca 2014, 10:33
autor: wozzi
Ze kręcenie nie zawsze jest konieczne, mogę poświadczyć. Zdarzyło mi się już strzelać na 800m z ustawieniem szkła na ~500m i trafiać, ale poprawka na wysokość rzędu 4,5m "na oko" jest rzeczą, którą nie muszę koniecznie na każdym LongShot-cie powtarzać...
: poniedziałek, 17 marca 2014, 17:23
autor: darekas
wozzi pisze:poprawka na wysokość rzędu 4,5m "na oko"
Tak z ciekawości przewyższenie 4.5 m czy chodzi o MOA
: poniedziałek, 17 marca 2014, 17:30
autor: wozzi
Musiałem celować 4,5m nad tarcze. Niestety pomyliłem się w ocenie wiatru i miałem tylko 3 trafienia na wysokości środka tarczy, na jej prawym skraju. Dumny bylem mimo to jak diabli...
Inna sprawa, ze przy strzałach na 600m, gdzie musiałem celować "tylko" ~1,5m nad tarcze, ale do mniejszej tarczy, spudłowałem całe 10 razy...
Strzelanie na 1076m sobie darowałem, bo to był dzień bezksiężycowy...