Koledzy nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie czym fachowo odtłuścić łuski po formatowaniu. i jeszcze jedno pytanie czym może groźić pozostawienie resztek podkreślam resztek olejku wewnątrz gotowego już naboju.
Zalezy jaki to olej. Orginał z rcbs jest wodorozpuszczalny , Ja jak musze oddłuscic to na 5 min słoik z rozpuszczalnikiem nitro a nastepnie 5 min czyszczenia w czyszczarce babnowej. Wg mnie minimalna ilosc tłuszczu nie ma wpływu na elaboracje i wyniki na tarczy. Ew. pozniej nastepne czyszczenie musi byc 5 min dłuzsze.
Do tłustej szyjki łuski przykleja się proch, nie wiem czy ma to jakiś wpływ ale mi się nie podoba. Po smarowidle RCBS wewnątrz matrycy pojawił się nalot rdzy, przestałem go stosować.
pojawił sie nalot bo matryca musiała miec kontakt z wilgocia. "Olej" RCBS jest wodorozpuszczalny, to nie tłuszcz ani olej ale preparat zwiekszajacy poslizg i wilgoc go rozpuszcza . / pochodna alkoholu poliwynylowego/
Tak samo rdzewieją matryce po specyfiku LEE. Dla tego stosuje zwykły olej i dopiero po formatowaniu czyszczę łuski. Następnie suszę i zaspłonkowywuje.
Wojtek
piotrpawel1 pisze:pojawił sie nalot bo matryca musiała miec kontakt z wilgocia. "Olej" RCBS jest wodorozpuszczalny, to nie tłuszcz ani olej ale preparat zwiekszajacy poslizg i wilgoc go rozpuszcza . / pochodna alkoholu poliwynylowego/
ale ten specyfik oprócz alkoholu niestety zawiera także wode -stąd rdza
Nie mam tego problemu bo łuski po obrobce puszczam ponownie w tumblerze
tez po formatowaniu czyszcze w bebnie obojetnie jaki specyfik uzywam do natłuszczania i susze przed zaspłonkowaniem . Przy RCBS po formatowaniu jedno psiikniecie do srodka matrycy np balistolem czy innym produktem do konserwacji lufy załatwia proiblem wilgoci , od lat nic nie łapie nalotu
Po formatowaniu wrzucam na 20 min do trumblera. Korzyść podwójna bo czyściwo nie wysycha. Tyle że po wyjęciu trzeba sprawdzić czy jakaś drobina nie zatkała kanału ogniowego.
piotrpawel1 pisze:tez po formatowaniu czyszcze w bebnie obojetnie jaki specyfik uzywam do natłuszczania i susze przed zaspłonkowaniem . Przy RCBS po formatowaniu jedno psiikniecie do srodka matrycy np balistolem czy innym produktem do konserwacji lufy załatwia proiblem wilgoci , od lat nic nie łapie nalotu
Rozprowadzasz preparat i go pozostawiasz ?
A przed następnym formatowaniem, czyścisz w jakiś sposób matrycę ?
Czyszcze matrycę co 4- 5 formatowanie raczej dla spokoju sumienia niz z potrzeby, preparatu w maatrycy nie rozprowadzam . Jeden mały psik i to wszystko.