Strona 1 z 1

Hornady RN 180gn 308Win

: poniedziałek, 18 marca 2013, 20:58
autor: dziegiel89
Witam serdecznie wszystkich elaborujących.
Od pewnego czasu elaboruje amunicje do mojej jednostki tj Sabatti rover 870 cal 308win, lufa 610mm skok 305mm. Obecna elaboracja jak w temacie HDY RN 180gn, Varget 40,1gn coal 2,73. Mam pytanie czy jest możliwość sprawdzenia w QL bądz ktoś już próbował, znaleźć pocisk pełno płaszczowy, który latałby podobnie do 200m. Nie chodzi mi o podanie gotowca, tylko o zawężenie grupy wagowej, w której mogę rozpocząć poszukiwania. Pozdrawiam

: wtorek, 19 marca 2013, 00:07
autor: winek64
Na QL nie da się tego policzyć. Możemuy policzyć naważkę nimimalną, maksymalną prędkości początkowe pocisków dla poszczególnych naważek, procent spalonego prochu w lufie , ale nikt nie obliczy czy pocisk pełnopłaszczowy będzie latał w to samo miejsce jak hornady RN. Trzeba zdobyć kulki testowe i próbować może się uda, a jak nie to próbować na innych kulkach aż do osiągnięcia pozytywnego wyniku lub znudzenia się tematem bez osiągnięcia zamierzanego celu.

: wtorek, 19 marca 2013, 00:21
autor: MADMAX
To może dać się zrobić.
W mim karabinie Sierra GK 180 gr i MK 190 gr na 100 m stykają się na tarczy bez poprawek (ten sam proch, inne naważki). Do łowiectwa, jeśli rozjadą się na 200 m nawet o 3 czy 5 cm - wystarczy. Idąc na liska, zawsze mam w kieszeni kilka GK, na wszelki wypadek... Kilka razy spotkałem już dziki w biały dzień.
Z tym, że ja zrobiłem nabój na lisa, a potem dorobiłem do niego nabój na grubą. Pierwszym strzelam lisy, drugim nie przewiduję strzelania dalej niż na 100 m.

: wtorek, 19 marca 2013, 01:20
autor: winek64
Myśle MADMAX że twoja metoda jest dobra niestety kolega dziegiel89 kulkę na grubą już ma teraz trzeba dorobić na liska pełny płaszcz a nie dość że lisek dużo mniejszy to na 200 i dalej chciałoby się do niego pociągnąć. I tutaj jest problem ten pełny płaszcz powinien według mnie być bardzo celny i może być problem ze znalezieniem celnej elaboracji która strzelałaby tak samo jak już posiadany hornady RN , ale być może jest to możliwe.

: wtorek, 19 marca 2013, 08:36
autor: wozzi
Ten FMJ powinien mieć podobna wagę jak ten RN, aby trajektoria była zbliżona. Wypadałoby porównywać wyniki QL-a, ale nie tyle Vzero, co opad. Przy znalezieniu identycznego opadu na 200m należy się modlić, aby fula, o mało nie napisałem coś innego... :oops: , Sabatini, ehm, Sabatti lubiła ta kulkę... :wink:

: wtorek, 19 marca 2013, 09:17
autor: winek64
Wozzi ja też teoretycznie szukałbym kulki FMJ o podobnej wadze z tm że chyba mogą tu być pewne problemy bo te kulki chyba są zazwyczaj trochę lżejsze. Nie będe się upierał przy tym twierdzeniu bo nie jestem specjalistą od pełnego płaszcza i ja na lisy używam tej samej amunicji co na grubego zwierza. My w kole rozliczamy się z ilości strzelonych lisów na podstawie kity a kita zostaje po każdej kuli. Może się zdarzyć że znacznie lżejszy pocisk pełno płaszczowy będzie latał podobnie jak cięższy półpłaszcz. Przychodzi oczywiście na myśl stwierdzenie że dużo lżejszy pocisk powinien np na 100m strzelać znacznie wyżej niż inny cięższy ale według mnie może często tak bedzie ale nie zawsze, czasami może się zdarzyć że będzie odwrotnie. To tylko rozważania teoretyczne trzeba spróbować i tyle.

: wtorek, 19 marca 2013, 10:35
autor: wozzi
Pozostaję przy tym, że największe szanse na znalezienie prawdopodobnie właściwej mieszanki ma się testując w QL-u FMJ-ty o wadze zbliżonej do 180grs tego RN i opadzie na 200m :D równym opadowi RN na tym dystansie. Pytanie naturalnie, jakie pociski, jeśli w ogóle w tej wadze i jaki proch są w Polsce dostępne i czy pytający jest skłonnym używać również jakiś inny proch od tego, który już posiada?

: wtorek, 19 marca 2013, 11:02
autor: MADMAX
Nie ma sensu zmieniać prochu i zaczynać wszystkiego od początku.

W tej konkretnej sytuacji, nie zmieniałbym także marki pocisków. Reasumując - ja bym spróbował .308 178 GR BTHP Match™ 30715 i zaczął od tej samej naważki, która jest w 180 gr RN. Być może, uda się robić naboje, różniące się TYLKO pociskiem. Jeśli nie, w niewielkim zakresie (dla 40,1 jako środek - potencjalne optimum) w górę lub w dół, powinno się coś ciekawego znaleźć.

Ale to można potwierdzić tylko na strzelnicy i to najlepiej z osią o docelowym dystansie 200 m (lub innym przewidywanym).
Piszę o tym, bo nie wiadomo jak potencjalnie "jedna dziura" ze 100 m rozjedzie się na np. metrów 300. Być może bardziej, niż liniowo.

: wtorek, 19 marca 2013, 11:22
autor: dziegiel89
Widzę, że nie pozostaje nic innego jak strzelnica.

: wtorek, 19 marca 2013, 11:29
autor: Lesław
Po hornadym RN 180 gr w 3006 lis nie eksplodował, a skórki znalazły się u kuśnierza. Tak więc po 308 Win lisy też powinny wyglądać przyzwoicie i osobiście nie widziałbym potrzeby szukania kuli na lisa.

: wtorek, 19 marca 2013, 12:33
autor: wozzi
Powiedzcie, jakie pociski FMJ w tym przedziale wagowym są w Polsce dostępne, to zobaczę co QL na to powie...

: wtorek, 19 marca 2013, 13:05
autor: Stepan Bazyluk
Uffff..... Znów fala gorąca :oops:
Skoro jest już elaboracja na 180 granowym RN Hornady i określonym prochu to (podobnie jak pisze Kol. MADMAX) najprostsze co pozostaje to wykorzystanie pocisku o tej samej wadze firmy Hornady, ale FMJ-ta w tym kalibrze i o tej wadze Hornady nie wytwarza.... #-o I pewnie dobrze się składa, że FMJ o tej wadze w tym kalibrze nie jest produkowany, ponieważ używanie jego w praktyce łowieckiej do polowań to stwarzanie ogromnego niebezpieczeństwa dla otoczenia [-X [-X [-X
Koniec , kropka.
Najbliższy FMJ firmy Hornady to 150 granowy FMJ o numerze katalogowym 3037, natomaist z prktyki łowieckiej doskonałe na lisa do 200 metrów są pociski FMJ 125 granowe firm Sako lub Lapuy; zresztą, są właśnie przez producentów specjalnie w tym celu produkowane. Dane do elaboracji są w materiałach żródłowych producenta... :twisted:

: wtorek, 19 marca 2013, 14:51
autor: winek64
Słowa Stefana jednak potwierdzają moją teorię że pociski pełnopłaszczowe w większych kalibrach są zazwyczaj lżejsze niż półpłaszczowe . Według mnie całą zabawa z pociskiem na lisa trochę nie ma sensu trzeba lać z w miarę twardego półpłaszcza a przy odrobinie szczęścia skórka będzie OK. Po co zresztą teraz komu teraz ta skórka która nawet nie jest warta wyprawki.

: wtorek, 19 marca 2013, 15:50
autor: Stepan Bazyluk
Kol. winek64,

jest dokładnie tak jak piszesz. Argumentem koronnym jest skłonność pocisku pełnopłaszczowego do rykoszetów ( samo określenie mówi za siebie ). Nie chcę tego wątku rozwijać, ponieważ nie jest on podmiotem tego tematu.
Ja bym w praktyce zrobił tak: "stracił bym kilka złotych" i kupił kilka naboi Sako czy Lapua z wymienioną elaboracją FMJ celem sprawdzenia PT na 200m w stosunku do PT amunicji scalanej własnoręcznie. Taka czynność da odpowiedź co dalej.
Ponad trzydzieści lat temu przyglądałem się i próbowałem polować na lisy ze sztucerów w kalibrach ,308" ( 7,62mm) i .284" (7 mm) i moje wrażenia zmusiły mnie samego do zaniechania tego pomysłu na całe późniejsze życie łowieckie. Sam poluję od wielu, wielu lat z małym kalibrem w broni kombinowanej z opcją tylko na lisy.
I skórka cała i ramię nie boli i otoczenie jest duzo bardziej bezpieczne.

: wtorek, 19 marca 2013, 15:57
autor: wozzi
Rozumiem, że projekt zmienił status na "wiszę do odwołania"... no cóż, znajdę sobie inne zajęcie na dziś wieczór... :lol:

: wtorek, 19 marca 2013, 16:09
autor: MADMAX
Stepan Bazyluk pisze:Skoro jest już elaboracja na 180 granowym RN Hornady i określonym prochu to (podobnie jak pisze Kol. MADMAX) najprostsze co pozostaje to wykorzystanie pocisku o tej samej wadze firmy Hornady, ale FMJ-ta w tym kalibrze i o tej wadze Hornady nie wytwarza....
Wytwarza. 178 gr HPBT - bezpieczny pocisk określany jako FMJ, rozpadający się po trafieniu w twarde podłoże.
Stepan Bazyluk pisze:I pewnie dobrze się składa, że FMJ o tej wadze w tym kalibrze nie jest produkowany, ponieważ używanie jego w praktyce łowieckiej do polowań to stwarzanie ogromnego niebezpieczeństwa dla otoczenia
Tak jak strzelanie w terenie w ogóle. Jak ktoś ma pojęcie co robi, nie będzie problemu. Wymyślanie ich na siłę nie ma sensu. Tak samo można wrzucić komuś przez okno do talerza A-Maxa jak i Megę.
Stepan Bazyluk pisze:Najbliższy FMJ firmy Hornady to 150 granowy FMJ o numerze katalogowym 3037, natomaist z prktyki łowieckiej doskonałe na lisa do 200 metrów są pociski FMJ 125 granowe firm Sako lub Lapuy; zresztą, są właśnie przez producentów specjalnie w tym celu produkowane. Dane do elaboracji są w materiałach żródłowych producenta...
Tylko po co, skoro można użyć pocisku tej samej firmy, o zbliżonych parametrach.

Przekazałem swoją wiedzę praktyczną. Strzelałem do lisów Scenarem, teraz strzelam Sierrą MK.

: wtorek, 19 marca 2013, 16:10
autor: msol5
Trochę nie rozumiem, generalnie FMJ-ty nie nadają się do polowania, jednak w pierwszym poście Stefan B. napisał, ze w gramaturze 125gr sa doskonałe na lisa i specjalnie w tym celu zostały stworzone, wiec jak to jest? Nieśmiało dodam,ze Lapua produkuje FMJ-BT 185gr, jest dostępny w Incorsie, więc bardzo zbliżona gramatura do Hornady RN 180gr, więc może się nada?

: wtorek, 19 marca 2013, 16:17
autor: MADMAX
msol5 pisze:Trochę nie rozumiem, generalnie FMJ-ty nie nadają się do polowania
Widać Kolego, że nie polujesz. Nawet w przepisach łowieckich dopuszcza się pełen płaszcz na drapieżniki.

Re: Hornady RN 180gn 308Win

: wtorek, 19 marca 2013, 19:18
autor: huskys
dziegiel89 pisze:Witam serdecznie wszystkich elaborujących.
Od pewnego czasu elaboruje amunicje do mojej jednostki tj Sabatti rover 870 cal 308win, lufa 610mm skok 305mm. Obecna elaboracja jak w temacie HDY RN 180gn, Varget 40,1gn coal 2,73. Mam pytanie czy jest możliwość sprawdzenia w QL bądz ktoś już próbował, znaleźć pocisk pełno płaszczowy, który latałby podobnie do 200m. Nie chodzi mi o podanie gotowca, tylko o zawężenie grupy wagowej, w której mogę rozpocząć poszukiwania. Pozdrawiam
Kolego podaj producenta łuski jaką użyłeś do loadu z tym HDY RN 180gn.
I trim jej długości.

: wtorek, 19 marca 2013, 20:13
autor: dziegiel89
ad huskys
Łuska Sako
trim 2,01"

: wtorek, 19 marca 2013, 21:02
autor: wozzi
@huskys
Będziesz mierzył pojemność? Szacunek...

: środa, 20 marca 2013, 10:27
autor: pasjonat
wozzi pisze:@huskys
Będziesz mierzył pojemność? Szacunek...
Jak wynika z obserwacji ad.huskys nigdy nie interesuje pojemność łuski. Idzie na skróty...pomagając zainteresowanym Kolegom.

: środa, 20 marca 2013, 10:53
autor: huskys
Tak będę mierzył,jest to niezbędny parametr pojemność aby dojść do ładu z ciśnieniem w symulacji w QLu.

: środa, 20 marca 2013, 12:45
autor: pasjonat
Producent łuski jest najmniej istotny w QL i producent spłonki też.

: środa, 20 marca 2013, 14:43
autor: huskys
pasjonat pisze:Producent łuski jest najmniej istotny w QL i producent spłonki też.
Natomiast wpisanie rzeczywistej obiętości łuski jest bardzo istotne.

: środa, 20 marca 2013, 15:55
autor: wozzi
huskys pisze:
pasjonat pisze:Producent łuski jest najmniej istotny w QL i producent spłonki też.
Natomiast wpisanie rzeczywistej obiętości łuski jest bardzo istotne.
Popieram... Domyśliłem się, ze huskys pyta się o to "jaka luska?", aby zmierzyć ich pojemność i wpisać w QL-a. Nie będzie to wynik idealny, bo przyjmując że ma łuski tego producenta, to jednak nie będą to te łuski, które ma dziegiel89, ale o niebo lepsze niż dane zawarte w QL-u dla tego kalibru.

: środa, 20 marca 2013, 18:49
autor: winek64
Rzeczywiście faktyczna objętość łusek może się minimalnie różnić od tych podanych w QL. Sprawdziłem to raz pewne różnice były i widoczne to było w QL z tym że różnice ciśnień były naprawde nieduże. Wydaje mi się że mierzenie pojemności łusek w celu ich wprowadzenia do QL nie ma sensu. Ja osobiście obliczam naważke minimalną i porównuje z danymi Z manuali . Zaczynam strzelanie od naważek minimalnych i obserwuje co dzieje się na tarczy i co dzieje się z bronią. Nie patrze ślepo w naważkę maksymalną obliczoną wg QL czy wziętą z manuala, lecz obserwuje odrzut broni i co dzieje się z łuską. Nic nowego nie napisłem a wprowadzenie faktycznej objętości łuski do QL nic naprawdę nie zmieni dalszy tok pracy będzie dalej taki sam. Mierzenie objętości łusek jest bardzo pracochłonne i ma to tylko sens przy bencreście czy strzelaniu dalekodystansowym.

: środa, 20 marca 2013, 19:08
autor: wozzi
Właśnie dlatego napisałem: "@huskys Będziesz mierzył pojemność? Szacunek..." Mi się dla mnie samego tylko niekiedy chce... :oops:

: środa, 20 marca 2013, 19:23
autor: PiotrL
Nie martw się - mi się nigdy nie chciało.....

: środa, 20 marca 2013, 19:48
autor: dziegiel89
Kolega hyskys przeprowadził symulację, za co bardzo dziękuję, wyszło, że jest szansa z pociskiem , Hornady FMJ-BT 3037 150gn, stosując N140. Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić na strzelnicy co z tego będzie.

: środa, 20 marca 2013, 22:13
autor: huskys
No przecież że nie będę mierzył wszystkich wodą,wystarczy po jednej z różnych firm pomierzyć tą metodą,zpisać na ściądze,szkoda garba :lol:
Potem wszystko tak jak piszecie wyżej Koledzy.

: piątek, 22 marca 2013, 00:22
autor: Lesław
Wracając to tematu lisów. To po pierwsze skórka warta jest wyprawki, a jenota jeszcze bardziej. Co do samego strzelania, to z 3006 zniszczenia lisa są dużo mniejsze od np 223 lub 243, tylko trzeba dobrać kule i tyle. A poluję na lisy z 3006 już dość długi czas. Jedyne FMJ jakie używałem kiedyś to była Norma 180 gr. Czechy FMJ 180 gr a już tym bardziej SPCE 9 g. nie nadawały się na lisy wogóle. Geco TM całkowita porażka. A potem nastała era PPU Grom :D. Oj, biedne były lisy. Za skórki kupiłem kahlesa cbx-a. Z elaborowanych to hornady SST 165 gr odpada, sierra SPBT 200 gr może być, hornady RN 180 gr również, w przyszłym sezonie będzie speer deep curl. Do polowania w 3006 FMJ to bardzo zły pomysł, na strzelnice nadaje się jak najbardziej.

: piątek, 22 marca 2013, 09:13
autor: wozzi
Do tego miejsca: :D
Lesław pisze:Do polowania w 3006 FMJ to bardzo zły pomysł, na strzelnice nadaje się jak najbardziej.
Co do FMJ-tow na strzelnice, to zależy to od strzelnicy i dyscypliny, jaka się strzela... Rozumiem, ze kolega ma na myśli dyscypliny myśliwskie? Jeśli tak, to się zgadzam... :D

: piątek, 22 marca 2013, 10:10
autor: P_iter
wozzi pisze:Do tego miejsca: :D
Lesław pisze:Do polowania w 3006 FMJ to bardzo zły pomysł, na strzelnice nadaje się jak najbardziej.
Co do FMJ-tow na strzelnice, to zależy to od strzelnicy i dyscypliny, jaka się strzela... Rozumiem, ze kolega ma na myśli dyscypliny myśliwskie? Jeśli tak, to się zgadzam... :D
To prawda. Wiele strzelnic sportowych w swoim regulaminie zakazuje pocisków FMJ. :D

: piątek, 22 marca 2013, 15:25
autor: Lesław
Ale nie legnicka :D. Kulochwyty niszczone są tak samo przez FMJ-ty jak np przez pociski monolityczne, a tych już nikt nie zabrania. Ale nie będę wnikał w decyzje obsługujących strzelnice.
Tak, miałem na myśli dyscypliny myśliwskie.