Przycinanie łusek - Lyman AccuTrimmer - brak osiowości?

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Przycinanie łusek - Lyman AccuTrimmer - brak osiowości?

Post autor: Mateo »

Witam serdecznie wszystkich Elaborantów!
Na początek zaznaczę że dopiero startuję z piękną przygodą, toteż chciałbym zaczerpnąć pewnej wiedzy.

Chcąc poćwiczyć/zapoznać się ze sprzętem (Lyman - AccuTrimmer) postanowiłem przyfrezować kilka łusek. Zmierzyłem je przed tym zabiegiem i zaciekawił mnie pewien fakt. Długość łuski (mierzona tak że cała łuska znajduje się między szczękami suwmiarki) różni się odrobinkę po obróceniu łuski kilka stopni wokół osi. W sumie do 0,1mm na całym obwodzie [mam nadzieję że w miarę zrozumiale to opisałem].Byłem przekonany że po użyciu w/w narzędzia ta różnica zostanie wyrównana.
Niestety tak się nie stało. W sumie łuska krótsza ale różnice podobne do tych przed zabiegiem. Próbowałem kilka razy obracać łuskę w trymerze i trochę się poprawiło.

Pytanie moje brzmi: gdzie zaczynają się "poważne" różnice i czy to normalne że nawet po przycięciu będziemy mieli takie odchyłki?
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Przycinanie łusek - Lyman AccuTrimmer - brak osiowości?

Post autor: abersfelderami »

Mateo pisze:Witam serdecznie wszystkich Elaborantów!
Na początek zaznaczę że dopiero startuję z piękną przygodą, toteż chciałbym zaczerpnąć pewnej wiedzy.

Chcąc poćwiczyć/zapoznać się ze sprzętem (Lyman - AccuTrimmer) postanowiłem przyfrezować kilka łusek. Zmierzyłem je przed tym zabiegiem i zaciekawił mnie pewien fakt. Długość łuski (mierzona tak że cała łuska znajduje się między szczękami suwmiarki) różni się odrobinkę po obróceniu łuski kilka stopni wokół osi. W sumie do 0,1mm na całym obwodzie [mam nadzieję że w miarę zrozumiale to opisałem].Byłem przekonany że po użyciu w/w narzędzia ta różnica zostanie wyrównana.
Niestety tak się nie stało. W sumie łuska krótsza ale różnice podobne do tych przed zabiegiem. Próbowałem kilka razy obracać łuskę w trymerze i trochę się poprawiło.

Pytanie moje brzmi: gdzie zaczynają się "poważne" różnice i czy to normalne że nawet po przycięciu będziemy mieli takie odchyłki?
To jest naprawde zagadka, jedyne mozliwe wytlumaczenie jakie przychodzi mi do glowy, to luski w trymerze nie siedza osiowo do obcinacza, moze maja wypaczone denka
Jakie to sa luski? czy sa nowe ? jezeli nie sa nowe, to z czego zostaly wystrzelone?

PS: zrob sobie znich naszyjnik :)
Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Post autor: Mateo »

Łuski są odstrzelone 1 raz. Geco. Mam wrażenie że to może być "wina" shellholdera. Niestety ciężko mi to zawyrokować skoro nie mam żadnego punktu odniesienia :/
snajper
Posty: 550
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Czy masz duży luz freza w tuleji ?
Poczytaj wątek :który wybrać".
Jeżeli się nie mylę to masz taki pomarańczowy z korbką. :D
A jeżeli luz jest za duży to ostrze freza nie obraca się w osi tylko zamiata koło.
Spróbuj zamiast korbki, napędzić go wkrętarką trochę powinno pomóc ale nie do końca.
Na naszyjnik za ciężki :D może wystarczy dorobić nową tuleję w której obraca się frez.
Pozdrawiam.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Zmierzyłem je przed tym zabiegiem i zaciekawił mnie pewien fakt. Długość łuski (mierzona tak że cała łuska znajduje się między szczękami suwmiarki) różni się odrobinkę po obróceniu łuski kilka stopni wokół osi.
Jak to przeczytalem to pomyslalem o denku, ...... jedno jest pewne, brak osiowosci luski, skrawacza(tulejki) albo shellholdera
Na naszyjnik za ciężki może wystarczy dorobić nową tuleję w której obraca się frez.
Pewnie masz racje.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

http://www.lymanproducts.com/lyman/case ... rimmer.php
to jest to co pisałem - poroniony pomysł ustalania łuski shellholderem z dociskiem sruby w gnieździe spłonki....
Piotr
snajper
Posty: 550
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Na naszyjnik za ciężki może wystarczy dorobić nową tuleję w której obraca się frez.


Pewnie masz racje.
Powinno pomóc jeżeli to sprawa dużego luzu.
Ale i tak Wilsona ani Forstera z niego nie zrobisz. :eeg/:
Też walczyłem z takim ,co lepsze jak nie zrobisz szyjki przed skracaniem to pilot miał luz
po zrobieniu szyjki pilot wchodził ciasno nie zawsze osiowo i ją rozbijał( obcierał).
Skończyło się na Wilsonie, który też miał duży luz w tuleji,a był nowy.
Dorobiłem nową i jest ok. :D
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Ja podchodze do wszystkiego uzywajac motto PiotrL "Czy robi to roznice na tarczy". Probowalem kilka trymerow i pozostal mi jeden

Obrazek

Trzymam luske w lewej rece, a prawa krece, zajmuje mi to moze 2 sekundy, jezeli mam duzo to wkrecam skrawacz w wiertarke.
Jest dokladny do .001 cala-wiecej nie trzeba.
MADMAX
Posty: 602
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Ładne to narzędzie. Samoróbka, czy firmowe ?
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

:) Firmowa LEE za okolo 10 dolarow (na kazdy kaliber trzeba inny frez).
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Pierwsze dobre słowo o frezach Lee jakie usłyszałem. Miałem podobny - z uchwytem z drewnianej kuli - ale jakoś nie mogłem go polubić...
Piotr
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Miałem podobny - z uchwytem z drewnianej kuli - ale jakoś nie mogłem go polubić...
Pewnie masz rece jak doktor :)
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Może....ale fizyczny bo rekami głównie pracuję.... :lol:
Piotr
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Rozumiem....................ginekolog :)
sniper4
Posty: 154
Rejestracja: środa, 07 marca 2012, 15:57

Post autor: sniper4 »

Powinno pomóc jeżeli to sprawa dużego luzu.
Ale i tak Wilsona ani Forstera z niego nie zrobisz. ho! ho!
Też walczyłem z takim ,co lepsze jak nie zrobisz szyjki przed skracaniem to pilot miał luz
po zrobieniu szyjki pilot wchodził ciasno nie zawsze osiowo i ją rozbijał( obcierał).
Skończyło się na Wilsonie, który też miał duży luz w tuleji,a był nowy.
Dorobiłem nową i jest ok. Very Happy



Zawsze przed skracaniem powinieneś sformatować łuskę, bo podczas formatowania łuska się wydłuży(FL),dopiero potem powinieneś skracać. Pilot do trimmera jest tak zrobiony, że powinien wchodzić do łuski po sformatowaniu. Jeżeli tak nie jest to możesz dopatrywać się wady w matrycy,co może być podstawą reklamacji.
snajper
Posty: 550
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Pilot do trimmera jest tak zrobiony, że powinien wchodzić do łuski po sformatowaniu. Jeżeli tak nie jest to możesz dopatrywać się wady w matrycy,co może być podstawą reklamacji.
Powinien i wchodził,ale .......
i tak to już historia. :D
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

abersfelderami pisze:Rozumiem....................ginekolog :)
Fuj..... nawet nie mów.....intensywna terapia.... :oops:
Piotr
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Pierwszy raz zawiodla mnie moja kobieca intuicja. Miotalem sie pomiedzy ginekologiem, urologem(prostata doktor) i grabarzem. :lol:
Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Post autor: Mateo »

abersfelderami pisze:Trzymam luske w lewej rece, a prawa krece,
Poległem :D

Dzięki za liczne odpowiedzi. Szkoda że wiedzę zdobywam lekko po fakcie ale może jakoś wybrnę. Mi osobiście też nie podoba się użycie shellholdera i dokręcania śrubą ale pomyślałem: "...Lyman... - chyba wiedzą co robią".
Nie wiedzieli.
Gałgany...
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Tu ktos w miare dobrze rozwinal ten temat.
http://squibloads.wordpress.com/reloadi ... e-trimmer/
ODPOWIEDZ