pytanie o sens;) (elaboracja .223 w semi-auto)

Moderatorzy: wierzba, P_iter

PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

walther pisze:raczej zdania nie zmienię moderatorze
cyt"praktyka uzycia i rozczlonkowania wielu cytatów w jednym poscie znieksztalca sens wypowiedzi pierwotnej"
Nie namawiam nikogo ani nie oczekuje żeby zmieniał zdanie - proszę tylko żeby każdy pamietał ze jesteśmy kolegami którzy chca sobie cos wyjasnic - a nie sobie dokopac. Jak bedziemy o tym pamietac - samo pójdzie jak trzeba....
Piotr
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

Wielkie dzieki Kolego P_iter i kolego wozzi za nauczenie mnie stosowania cytatów ale ...nie mam zamiaru raczej korzystac
Przepraszam jesli w sposob niezamierzony urazilem ktoregos z Was -nie bylo to moja intencją

Moje intencje jasno i precyzyjnie wyłozyłem w swoich wypowiedziach

które to kolego winek64 powinieneś przeczytać przed zajeciem stanowiska w dyskusji
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2627
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

walther pisze: Przepraszam jesli w sposob niezamierzony urazilem ktoregos z Was -nie bylo to moja intencją
Nawet nie pomyślałem, że chciałbyś mnie urazić. Po prostu bronisz swojego zdania w dyskusji. Do tego właśnie celu służy to Forum.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Kolego walther przeczytałem dokładnie Twoje wypowiedzi przed zajęciem stanowiska w dyskusji. Teraz przeczytałem wszystko jeszcze raz i muszę przyznać że pewne racje masz ale bronienie pewnych tez jest według mnie śmieszne.
Na przykład 1 teza:
a to wierutna bzdura tak samo jak niszczenie łusek przez automat

i druga teza że uszkodzenia łusek jeżeli już powstają to na wskutek upadku na podłoże.

Może i Ty przeczytaj moje wypowiedzi i wytumacz mi w jaki sposób powstają uszkodzenia na moich łuskach przy upadku z wysokoci 1,5m na moje buty. Zaznacze od razu że nie mialem do czynienia z mafią i jeszcze nie mam butów z betonu.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Trochę popytałem tu i tam i dowiedziałem się, ze SIG550 wgniata łuski na wysokości szyjki, ale podobno można dokupić (teraz mogę walnąć coś nie tak, bo tłumacze dosłownie) dysze o mniejszej średnicy otworu i to ma:
a. zmniejszać odrzut;
b. zmniejszać uszkodzenia łusek;

Rozumiem to tak, ze mniejsza ilość gazów jest kierowana z powrotem, co zmniejsza szybkość otwierania się zamka, a tym samym sile z jaka łuski są wyrzucane.

Co do łuseczek z czeskiego Vz58 (jakby ktoś nie znał: http://50ae.net/VZ-vs-AK/ ), to elaboracja nie ma sprawiać problemów. Zapomniałem tylko zapytać, czy niezależnie od kalibru, bo "toto" jest w kilku możliwe...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

wozzi
nie znam vz58 i nigdy go w rekach nie mialem -przytoczyłeś link w ktorym jasno napisano ze "rollenverschluss" zastosowano w tym systemie

Przed wielu laty państwo sprezentowalo mi na okres 2 lat radomskiego AKMS kal 7,62 - o nim mogę powiedziec wiele choć mam awersje do broni wojskowej lub wojskopodobnej
chociażby dlatego że blizny na plecach sa widoczne nawet po 35 latach

to samo moge powiedziec o MG MP38/40 P08 P38 K98- miałem ich kilka
pierwszego w wieku 11 lat


winek64 -nie przeżywaj ,kup sobie Browninga
w tym sezonie po prawie 40 strzałach na zbiorowkach udalo mi sie znależc tylko jedna swoja łuske
odzyskuje łuski tylko z przystrzeliwania
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Ja na prawdę nie przeżywam. Na Sauera 303 w kalibrze 9,3x62 czekałem prawie rok bo początkowo nie było go na rynku w tym kalibrze. Ściągnąłem go z Niemiec co prawda w dużo niższej cenie niż proponowano mi w Polsce ale i tak dałem za niego bardzo duże pieniądze. Mam go 1,5 roku i mogę powiedzieć że nie zamieniłbym go na żaden inny karabin. Kaliber 9,3x62 zresztą też. Co do łusek cześć z nich niszczy jak wspominałem w chwili wyrzutu ale część jest nie uszkodzona. Zapewne może dało by się jakoś wyregulować jakoś wyrzutnik żeby wyrzucał łuski z mniejszą siłą ale obawiam się że po interwencji rusznikarskiej mógłby w ogóle przestać wyrzucać łuski. Kupiłem spory zapas łusek na forum i egun po około 40gr sztuka i aż tak bardzo się tym nie przejmuje. Poza tym faktycznie dużym problemem jest gubienie łusek. Mój sauer mimo że wyrzuca je bardzo blisko max na odległość 1m to w terenie gubię co najmniej połowę łusek.
Awatar użytkownika
sokal
Posty: 876
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 13:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sokal »

hmm... mowa była zdaje się o pistolecie vz.52 i jego rolkowym systemie ryglowania (przy okazji w tetetce zamek rygluje się przez przekoszenie lufy jak w 1911). W karabinku wz.58 zamek jest wyposażony w rygiel wahliwy jak w StG44, P38, Beretcie 92FS.
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

winek 64
poprzednio miałem Longtracka w 30-06- nie lezał mi uwazam ze to nie udane dziecko Browninga myslałem o zmianie na Sauera ale uwczesne plotki o wadliwosci broni skutecznie mnie do tego zniechecily
Teraz mam Zenitha w jedynie słusznym kalibrze

Problemem takze jest to ze strzelam i trafiam -dlatego zamiast szukac lusek muszę raczej podwijac rekawy do patroszenia

Pytałes kiedys o pociski Hornady - nie zdecydowalem sie uzyc ich w tym sezonie -sezon dokończyłem na Lapua Mega
Z Hornady miałem i mam nadal problemy z uzyskaniem zbliżonego do Lapuy skupienia na dostepnym mi N140

Pozdrawiam
konczę musze wziąśc sie wreszcie za robote
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Co do SIG 550, to muszę poprawić, ze co prawda wgniata na wysokości szyjki, ale nie tak, aby nic się nie dało zrobić. Podobnie jest z SIG551. Przyjmuje, ze cala ta SIG-owska rodzinka ma podobnie, bo to wszystko ten sam system.

- Schmeisser Ultramatch: 99 na 100 bez uszkodzeń;
- Garand w .30-06 Springfield: drobne uszkodzenia przy spodzie (!) łuski. Od czasu do czasu trzeba wyrównać, ale dają się wielokrotnie elaborować;
- .30 M1 Carbine: zdarza się dość często, ze łuska zostanie silnie wgnieciona przy wyrzucie. Od czasu do czasu dochodzi do pęknięć wzdłużnych;

@walther
Tak, ale ew. Czesi to lepiej rozwiązali lepiej, albo tez mój informator trafił na dobry egzemplarz...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Też słyszałem plotki o wadliwości tej broni. Na razie nic takiego nie zaobserwowałem na szczęście. Ten model akurat najbardziej mi się podobał i nie zamieniłbym się na zenitha, chociaż obydwa egzemplarze są z podobnej półki cenowej. Co do szukania łusek to ich też specjalnie nie szukam ale jak leży na wierzchu to podnoszę. Nie muszę się spieszyć bo zwierzyna najczęściej zostaje w ogniu, czasami ale rzadko odchodzi do 100m ale zawsze mam przestrzał i obfitą farbe.
Testowałem Mege, TM i KS produkcji RWS, Vulcana oraz PRVI Partizan. Wszystkie sprawdzają się w praktyce i nie ma problemów z postrzałkami. Pewnie wróce do Partizana bo jest on najtańszy po segregacji pocisków niczym w celności nie ustępuje Medze zresztą jest bardzo do niej podobny tak że czasami miewam sam wątpliwości czyj jest pocisk Partizana czy Lapua. Podejrzewam że Serbowie zerżneli go od Finów.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Podobno Heckler & Koch MR 223 i MR 308 nie niszczą łusek.

Otworzyłem podobny temat na niemieckojęzycznym forum, które dość często czytam, może kogoś zainteresuje: http://waffen-welt.de/showthread.php?t=4540
Notabene, według Niemców elaboracja .223 Rem. jest nieopłacalna...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Niszczą czy nie niszczą to pewnie jest sprawa indywidualna broni. Kolega walther wspominał że czasami repetiery niszczą łuski i faktycznie mój kolega ma steyr mannlichera właśnie w kalibrze 222 Rem który potrafi mocno sfatygować łuski. Łuski zawsze można kupić w popularnych kalibrach za grosze powiedzmy 50gr/szt lub nawet taniej. Nie elaborowałem nigdy w małych kalibrach ale patrzyliśmy z kolegą czy jest sens i według mnie tak. Wchodzi bardzo mało prochu i małe pociski są tanie. Koszt naboju można spokojnie zamknąć w 1,50zł a dobra amunicja fabryczna to pewnie z 3zł/szt. Oczywiście matryca będzie się zwracać dłużej niż w innych kalibrach. Oczywiście jest pytanie o sens elaboracji samej tylko 222 czy 223 ale jak się już robi inne kalibry i ma się cały sprzęt to myślę że robienie przy okazji Remingtona będzie opłacalne.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Jeden z kolegów na niemieckim forum uzyskuje bardzo dobre wyniki z PMC za jakieś 30 centow sztuka. W jego przypadku stwierdzenie, ze się nie opłaca ma sens...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

a co do niszczenia łusek ? rolenschlossem czy tez schlosshalterem ?

jak widac niektorzy maja zdanie bardzo zblizone do mojego

cyt."Also mein Heckler & Koch MR 223 entlässt seine Hülsen auch ohne Schäden."
itp

co do opłacalnosci -bez komentarza
w Polsce 99,9% eleborantów wie ze to sie nie opłaca finansowo

pod kazdym innnym względem TAK
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Ljungman AG42B: łuski bez uszkodzeń, ale potrzebna niezła siatka na motyle, aby je połapać... :D
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
ODPOWIEDZ