Mam pytanie odnośnie matryc formy Wilson. Działają chyba inaczej niż "typowe" ? W każdym razie, konstrukcję mają zupełnie inną. I chyba używa się do nich innych pras ?
Czy ktoś może się wypowiedzieć na ten temat ?
Czy ktoś używa matryc Wilson ? w szczególności matryc osadzających ?
To samo pytanie dotyczy pras typu "Arbor" (nie mogę znaleźć polskiego odpowiednika )
"System" wydaje się bardzo szybki i do tego solidny - precyzyjny. O mobilności nie ma co mówić bo jest oczywista :-)
hmm albo nikt nie używa, albo ktoś używa i nie jest zalogowany na forum.
Za wielką wodą, matryce osadzające Wilsona uznawane są za precyzyjniejsze od standardowych, wkręcanych w matrycę.
Witam. Mam używam, max niesiowość formatowanych łusek oraz gotowych nabojów ok. 0.02-0.04 mm więc znakomita jakość oraz powtarzalność .Natomiast jeżeli chodzi o metodę "ściskania" matrycy, to młotek gumowy lub z tworzywa nadaje się moim zdaniem wyłącznie do matrycy formatującej.Przy osadzaniu mnie się nie sprawdzał, ponieważ w przypadku lekkiego ścisku szyjki (lekki format szyjki) mocniejsze uderzenie młotkiem powoduje głebsze osadzenie pocisku (za sprawą jego bezwładności). Przy lekkim formacie przy osadzaniu często wystarczy dociskać ręką. Prasy alternatywne do pras dedykowanych ,można kupić w sklepach z częściami do maszyn.
Mają jednak wadę są duże i ciężkie.Moja waży 4Kg.
Ostatnio zmieniony niedziela, 08 listopada 2015, 17:00 przez RobertK, łącznie zmieniany 1 raz.
Osadzającą kupiłem w PL reszta za granicą , kupić warto z pewnością Współosiowość niestety nie wynika z samych matryc (równy format i równo wykonana faza na krawędzi) , musi być dobrze przygotowana łuska, bez tego różnie wychodzi.
RobertK pisze:max niesiowość formatowanych łusek oraz gotowych nabojów ok. 0.002-0.004 więc znakomita jakość oraz powtarzalność
Faktycznie Oczywiście milimetry.
A nie miało być 0,02-0,04 mm czyli około 0,001 do 0,002 cala?
Cześć, czy wykorzystując matrycę Wilson Neck Die można częściowo formatować szyjkę czy tylko po całości. Wydaje mi się, że częściowo to tylko ustawiając ruch tłoka w prasie tak aby przy maksymalnym, dolnym położeniu formatował tylko częściowo na niewielką głębokość.
W instrukcji jest napisane "All the dies we are now making size the neck to 3/16” from the end, a practice many bench rest shooters prefer". Czy chodzi o wymiar 3/16 cala czyli 4.76 mm licząc od końca szyjki. Wg łuski wzorcowej SAAMI długość szyjki to 7.7 mm a więc format szyjki powinien zaczynać się około 3 mm od ramion łuski do końca szyjki, zależnie od jej długości.
giersza pisze:Cześć, czy wykorzystując matrycę Wilson Neck Die można częściowo formatować szyjkę czy tylko po całości. Wydaje mi się, że częściowo to tylko ustawiając ruch tłoka w prasie tak aby przy maksymalnym, dolnym położeniu formatował tylko częściowo na niewielką głębokość.
giersza pisze:W instrukcji jest napisane "All the dies we are now making size the neck to 3/16” from the end, a practice many bench rest shooters prefer". Czy chodzi o wymiar 3/16 cala czyli 4.76 mm licząc od końca szyjki. Wg łuski wzorcowej SAAMI długość szyjki to 7.7 mm a więc format szyjki powinien zaczynać się około 3 mm od ramion łuski do końca szyjki, zależnie od jej długości.
Szyjka zaczyna sie od otworu a koczy na ramionach.
W doslownym tlumaczeniu "Wszystkie matryce obecnie przez nas produkowane formuja szyjke do 3/16" od jej konca, praktyka ktora preferuja strzelcy bench rest".
Koledzy, czy może wiecie gdzie można kupić w kraju akcesorium do matrycy Wilson tzw. bazę http://www.lewilson.com/stainlesssteelneckdiebase.html lub jakiś zamiennik/odpowiednik, który spełnić by swoją rolę. Nie bardzo uśmiecha mi się to ciągnąć z zagranicy z sinclaira...
to prosta sprawa do dorobienia jest, nawet dla niewprawnego tokarza... spróbuj będzie najprościej. Ja używam wilsona choć tylko osadzającego i dlatego nie mam tych podstawek