Kaliber .30, pocisk 210 gr, prędkość 1000 m/s
Kaliber .30, pocisk 210 gr, prędkość 1000 m/s
Kaliber .30, pocisk 210 gr, prędkość 1000 m/s.
Temat postu to pytanie - jak to zrobić ? W rozważaniach dopuszczamy wszelkie warianty, łącznie z łuską od większych kalibrów (np.30-338 LM).
Co do zasady - ma być bezpiecznie i min. 1000 m/s. Czy to w ogóle jest możliwe ? Jeśli tak, to w jakiej łusce i na jakim proszku ?
Temat postu to pytanie - jak to zrobić ? W rozważaniach dopuszczamy wszelkie warianty, łącznie z łuską od większych kalibrów (np.30-338 LM).
Co do zasady - ma być bezpiecznie i min. 1000 m/s. Czy to w ogóle jest możliwe ? Jeśli tak, to w jakiej łusce i na jakim proszku ?
Pytanie nie brzmi: Po co rozpędzać pocisk kal. 30 o masie 210 grainów do prędkości 1000 m/s, tylko czy jest to możliwe.
Najwyraźniej rzeczy, które komuś wydają się bez sensu, dla kogoś innego mogą być fascynujące. Z Twoim podejściem Kolego, nadal mieszkalibyśmy w jaskiniach.
Przy okazji - bardzo ciekawy kaliber.
Najwyraźniej rzeczy, które komuś wydają się bez sensu, dla kogoś innego mogą być fascynujące. Z Twoim podejściem Kolego, nadal mieszkalibyśmy w jaskiniach.
Przy okazji - bardzo ciekawy kaliber.
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
MADMAX,
Chyba się trochę zagalopowałeś.
Kuba odpowiedział na Twoje – lekko wypaczone – pytanie i zadał kolejne. Ciebie fascynuje takie rozpędzanie pocisku, jego (mnie też) pytanie w jakim celu. Twoja niezbyt uprzejma odpowiedź jest co najmniej nie na miejscu.
Odpowiadając merytorycznie, są 3 możliwości:
1. długa lufa, wielka łuska (.50BMG lub większa) i niskie wypełnienie bardzo wolnym prochem;
2. karabin o konstrukcji pozwalającej na stosowanie ciśnienia kilkunastu tysięcy bar i „mocny kaliber .3;
3. kompromis uzyskany z pkt. 1 i 2.
Chyba się trochę zagalopowałeś.
Kuba odpowiedział na Twoje – lekko wypaczone – pytanie i zadał kolejne. Ciebie fascynuje takie rozpędzanie pocisku, jego (mnie też) pytanie w jakim celu. Twoja niezbyt uprzejma odpowiedź jest co najmniej nie na miejscu.
Odpowiadając merytorycznie, są 3 możliwości:
1. długa lufa, wielka łuska (.50BMG lub większa) i niskie wypełnienie bardzo wolnym prochem;
2. karabin o konstrukcji pozwalającej na stosowanie ciśnienia kilkunastu tysięcy bar i „mocny kaliber .3;
3. kompromis uzyskany z pkt. 1 i 2.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
Czemu wypaczone ? Nic nie rozumiem. Czyżby były pytania jedynie słuszne ? Chyba coś nie tak. Zaciekawiła mnie ta kwestia, nie znalazłem pozytywnej odpowiedzi we własnym zakresie, więc zapytałem na Forum, licząc na wypowiedź doświadczonych kolegów. Jeśli pytanie uznaje się za bezsensowne, można po prostu nie odpowiadać. I po sprawie. Nie trzeba od razu sugerować pytającemu że jego działanie jest bez sensu, bo nie rozumie się "po co".
Kolegę Kubę, jesli poczuł się urażony - przepraszam. Nie miałem takich intencji.
Kolegę Kubę, jesli poczuł się urażony - przepraszam. Nie miałem takich intencji.
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
W kalibrze 7,62MN stosowano pociski typu VM SRN (Voll Mantel Solid Round Nose -- pełnopłaszczowe z "okragłym nosem") o wadze 220 grains i strzelano tym do celu ogniem ześrodkowanym na 1400m ( na tyle przynajmniej ustawiany był celownik).... Jak predkość pocisku była projektowana? Nie mam pojęcia ani wiedzy ale proch był "cholernie wolny" w kształcie obważanków lub półksiężyców-blaszek.
"Uwielbiam chorał ruski..."
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
MADMAX,
Zupełnie się nie rozumiemy, w Twoim pytaniu nie było niczego złego. To Kuba je wypaczył (nie dokładnie przeczytał) odpowiadając danymi dla pocisku 103 gr, zamiast dla pocisku 210 gr.
Nikt nie twierdzi, że pytanie było bezsensowne. Przeciwnie, wzbudziło zainteresowanie jaki jest cel takiego rozpędzania pocisku akurat w kalibrze 0.30". Mnie również to ciekawi i nie w tym żadnego podtekstu. To, że w tej chwili nie widzę (jak Kuba) takiej potrzeby wcale nie oznacza, że jej nie ma. Jeśli przedstawisz cel, dla którego chcesz osiągnąć taką prędkość, to albo przyznamy Ci rację, albo podejmiemy próbę znalezienia innego rozwiązania – spełniającego Twoje potrzeby i mniej szkodzącego lufie.
Zupełnie się nie rozumiemy, w Twoim pytaniu nie było niczego złego. To Kuba je wypaczył (nie dokładnie przeczytał) odpowiadając danymi dla pocisku 103 gr, zamiast dla pocisku 210 gr.
Nikt nie twierdzi, że pytanie było bezsensowne. Przeciwnie, wzbudziło zainteresowanie jaki jest cel takiego rozpędzania pocisku akurat w kalibrze 0.30". Mnie również to ciekawi i nie w tym żadnego podtekstu. To, że w tej chwili nie widzę (jak Kuba) takiej potrzeby wcale nie oznacza, że jej nie ma. Jeśli przedstawisz cel, dla którego chcesz osiągnąć taką prędkość, to albo przyznamy Ci rację, albo podejmiemy próbę znalezienia innego rozwiązania – spełniającego Twoje potrzeby i mniej szkodzącego lufie.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
ja nie zapytam po co (mogę sobie wyobrazić)
zapytam natomiast : Dlaczego akurat .30 ?
pociski w kal. .30 mają niekorzystny współczynnik balistyczny.
210grn pocisk w kalibrze .30 ma g1 pomiędzy .580 a .630 podczas gdy już 180gn pocisk w kalibrze .284 ma BC w okolicach .686
znaczy to że łatwiej go rozpędzić (bo lżejszy), wolniej wytraca prędkość i ma mniejszą odchyłkę na wiatr (bo większe BC).
po co się męczyć z .30 ?
piotrek
zapytam natomiast : Dlaczego akurat .30 ?
pociski w kal. .30 mają niekorzystny współczynnik balistyczny.
210grn pocisk w kalibrze .30 ma g1 pomiędzy .580 a .630 podczas gdy już 180gn pocisk w kalibrze .284 ma BC w okolicach .686
znaczy to że łatwiej go rozpędzić (bo lżejszy), wolniej wytraca prędkość i ma mniejszą odchyłkę na wiatr (bo większe BC).
po co się męczyć z .30 ?
piotrek
6mmBR
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Do tego spokojnie wystarczy 900 m/sek.snajper pisze:... Pocisk 210gr sierra,przeznaczenie poligon duże odległości np.1200m.
Czy rzeczywiście łatwiej rozpędzić? Prędkość jest proporcjonalna do przyspieszenia, które z kolei jest proporcjonalne do przekroju lufy (siła parcia) i odwrotnie proporcjonalne do masy pocisku. W konkretnym przypadku (przy identycznym ciśnieniu):michalop pisze:... 210grn pocisk w kalibrze .30 ma g1 pomiędzy .580 a .630 podczas gdy już 180gn pocisk w kalibrze .284 ma BC w okolicach .686
znaczy to że łatwiej go rozpędzić (bo lżejszy), wolniej wytraca prędkość i ma mniejszą odchyłkę na wiatr (bo większe BC). ...
- ze względu na masę pocisk 180 gr poleci 1.17 (210/180) raza szybciej od pocisku 210 gr;
- ze względu na średnicę lufy pocisk z kalibru .284 poleci 1.18 (47,52/40,29) raza wolniej od identycznego pocisku z kalibru .308 ;
Praktycznie nie ma różnicy, z „przewagą łatwości rozpędzania” dla 210gr z 0.30" na poziomie 1%.
Różnica BC pomiędzy 0.630 (V-max 208 ma 0.66) a 0.686, to tylko kilka cm w odchyłce bocznym wiatrem i kilkanaście m/sek w prędkości przycelnej na 1200 m. W sumie obu wystarczy poniżej 900 m/sek do strzelania na 1200 m i oba potrzebują co najmniej 1000 m/sek by strzelać na milę.
Jest natomiast inna przewaga kalibru 7 mm – przy robocie wildcata dającego 1000+m/sek łatwiej o odpowiednio dużą łuskę (proporcjonalnie do kalibru), wystarczy .340 WBY Mag lub .338 LM i nie trzeba stosować „olbrzymów” jak dla kalibru .30". Można też „uciec” do lufy z gwintem progresywnym w .308" i zastosować wynalazki Lutza Moellera.
Cały czas nie jestem pewien, czy faktycznie chodzi o dalekie strzelanie. Gdyby tak było, to najprawdopodobniej pytanie nie byłoby ograniczone do jednego kalibru i jednej masy pocisku.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
Ktoś już coś takiego nawet używał http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_pr ... rny_wz._35 Strzelał poiskiem 225gr więc spokojnie by strzelił i tym równie lub jeszcze szybciej. Tylko po co?
Teraz doczytałem że to był pocisk .318, ale do porównania się nadaje.
Teraz doczytałem że to był pocisk .318, ale do porównania się nadaje.
Ad Krakus - Kuba podał dobre dane dla Lazzeroni 7.82 Warbird. 103 gr. to naważka, nie masa pocisku.
Ad sokal - brałem pod uwagę kb Ur, ale w obawie przed potencjalnym problemem z łuskami, matrycami itd, odrzuciłem tą koncepcję.
Natomiast cały czas niepokojąco chodzi mi po głowie 7 mm, choć jako fan kalibrów wojskowych, umiłowałem sobie właśnie .30.
Ad sokal - brałem pod uwagę kb Ur, ale w obawie przed potencjalnym problemem z łuskami, matrycami itd, odrzuciłem tą koncepcję.
Natomiast cały czas niepokojąco chodzi mi po głowie 7 mm, choć jako fan kalibrów wojskowych, umiłowałem sobie właśnie .30.
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
No i wszystko jasne, przepraszam za „niedoczytanie” i nieporozumienie.MADMAX pisze:... Kuba podał dobre dane dla Lazzeroni 7.82 Warbird. 103 gr. to naważka, nie masa pocisku. ...
To bardzo szerokie pytanie, na które chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Problem można rozważać w kategorii ciśnienia maksymalnego, chwilowego względem czasu, chwilowego względem drogi pocisku, średniego lub chwilowego zależnego od ciśnienia maksymalnego. Generalnie jest wyższe ale nie do końca znajduje to zastosowanie w praktyce bo wymagałoby to „nieuzasadnionego” obniżenia ciśnienia maksymalnego dla kalibru .30". Wszystko zależy od szybkości prochu.michalop pisze:... czy przy tej samej objętości łuski i ilości prochu ciśnienie w .284 nie bedzie większe ? ...
Stosując proch bardzo szybki, spalający się całkowicie zanim pocisk przesunie się o kilka-kilkanaście mm, ciśnienie maksymalne będzie porównywalne a następnie spadać będzie nieco wolniej w kalibrze .284 ze względu na wolniejsze „przyrastanie” objętości (mniejsza średnica lufy) więc zarówno ciśnienie chwilowe jak i średnie będą trochę wyższe. W tej sytuacji masa pocisku praktycznie nie odgrywa znaczenia.
Przy prochu wolnym istotną różnicę odgrywa objętość lufy pomiędzy chwilowym położeniem pocisku a komorą nabojową i dlatego w kalibrze .284” ciśnienie maksymalne osiągnie wyższą wartość niż w kalibrze .308", nawet przy zastosowaniu „proporcjonalnie” lżejszego pocisku o mniejszej bezwładności. Stąd wynika praktyczna różnica – w kalibrze .284 należy ograniczyć naważkę (w stosunku do .308") by ciśnienie maksymalne nie przekroczyło dopuszczalnego. W konsekwencji ciśnienie narastać będzie wolniej i mimo wolniejszego spadku po uzyskaniu maksimum średnia jego wartość będzie nieco niższa.
Końcowy efekt dla strzelca jest taki, że im większy kaliber, tym mocniej można rozpędzić pocisk o tej samej masie. Albo, im większy kaliber, tym cięższy pocisk może być rozpędzony do tej samej prędkości. Łatwo to sobie zilustrować w QL na przykładzie 7mm-300 Wby Mag i 300 Wby Mag. Moim zdaniem sens stosowania takich wildcutów sprowadza się do energii odrzutu: pocisk 180 gr z 7mm-300 Wby Mag i 210 gr z 300 Wby Mag będą miały porównywalną balistykę ale strzelający odczuje odrzut nawet o 20% mniejszy.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski