6,5x68

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

6,5x68

Post autor: winek64 »

Zaczynając moją przygodę z elaboracją zaczynałem od kalibru 243W. Nie jestem benchrestowcem i w zasadzie nie strzelam sportowo a 243W kupiłem pod kątem dalekich strzałów głównie do lisów. Paru kolegów zarzuciło mi wtedy niezbyt szczęśliwy wybór kalibru i sugerowało mi zmianę kalibru na 6,5x55. Na 6,5x55 się nie zdecydowałem ale zakupiłem 6,5x68. Muszę przyznać że trochę egzotyczny kaliber na naszym rynku cechujący się małym wyborem amunicji i jej wysoką ceną. Ja jednak zamierzam robić amunicję w tym kalibrze mimo że będe miał też bardzo utrudniony dostęp do łusek. Zastanawiam się nad doborem właściwego pocisku. Interesuje mnie płaski tor lotu ale również nie wykluczam oddanie strzału do zwierzyny grubej z bykiem włącznie. Zastanawiam się na początek na Noslerem Ballistic Tip 100gr. Mam też jedną niejasność ten kaliber oznaczany jest czasami 6,5x68 a czasami 6,5x68S.Z czego to wynika?
Mam nadzieję że nie jest tutaj podobna sytuacja jak 8x57I i 8x57IS.
Wojtek
Posty: 371
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:06
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Wojtek »

Nie spotkałem się z "S" w tym kalibrze; nie ma takowego też na liście C. I. P., natomiast "R" to oczywiście jest.
DB
SP9IUM
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

R to oczywiście broń łamana. Tą literkę S niektórzy czasami podają przypuszczam że dla podkreślenia że to magnum. A tak przy okazji jakich należałoby używać spłonek zwykłych czy magnum ?
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Jasne ze magnum
Piotr
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

winek64 pisze:... Tą literkę S niektórzy czasami podają przypuszczam że dla podkreślenia że to magnum. ...
Błędna teoria. Pojedynczo użyta litera S, podana bezpośrednio po wymiarach łuski w kalibrach metrycznych (występuje pojedynczo lub w ciągu innych liter &#8222;precyzujących&#8221; kaliber), zarezerwowana jest dla kalibru 8 mm i oznacza średnicę lufy w bruzdach 0.323" (8.20mm) &#8211; kaliber 8 mm bez litery S ma lufę o średnicy 0.318" (8.08mm). Podawanie S w innych sytuacjach (np. jako skrót od Swiss, Suisse, SE v.Hoffe, Sauer, Sako, Steyer, Swedish itd) jest naruszeniem norm CIP. Wolno stosować S &#8222;wewnątrz&#8221; wymiarów łuski, np 7.82Sx24 (w tym przypadku S oznacza sabot), w ciągach zawierających cyfry, np M30S oraz w słowach posiadających własny sens i w co najmniej dwu znakowych skrótach od tych słów (np 6.5x55 SE) &#8211; pod warunkiem, że użyty skrót nie składa się wyłącznie z liter posiadających odrębny sens.

Nazwanie 6.5x68 kalibrem 6.5x68 S najprawdopodobniej wynika z niewiedzy, łuska jest &#8222;przeformatowana&#8221; z kalibru 8x68 S i może się zdarzyć, że ktoś nieświadomy znaczenia litery S &#8222;przykleja&#8221; ją do łuski zamiast średnicy lufy.

Przy okazji, z łuskami nie powinieneś mieć większego problemu. Nie potrzebujesz specjalnej matrycy, zwykłą FL zrobisz 6.5x68 z odpuszczonych łusek 8x68 S.
darzbór!
Paweł Morawski
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Dzięki kolego Krakus za profesjonalną odpowiedź ale mam jeszcze jeden problem i prosiłbym o pomoc.Zastanawiałem się nad doborem właściwego pocisku i właściwej naważki prochu. Amunicję do tego kalibru prdukuje jedynie RWS i zdaje się Hirtenberger. Pocisk RWS 93gr ma enegię początkową prawie 4000J a KS 8,2g 3800J. Pobawiłem się troche QL i wychodzi mi że przy ciśnieniu maksymalnym dla tego kalibru 4400 Bar mam energie rzędu 3300-3400J. Jest to duży spadek w stosunku do fabrycznej amunicji. spodziewałem się że będe urzywał sybkich prochów N140 a może nawet N135, a tutaj z QL wychodzi mi ze chyba najlepszy byłby N165. Z QL wychodzi mi że nawet zastosowanie N550 nie da zadawalających wynikow.Zdaje sobie srawę żw RWS nie pracuje na prochach Vihtavuori ale coś mi nie wydaje żeby zamiana prochu tak diametralnie zmieniła sytuację. W czym problem czyżby jednak RWS pracował na wyższych ciśnieniach niż to zakłada QL ?. Chciałbym żeby mój pocisk nie był zbyt ciężki max 120gr i przy tym dużą szybkość tak żeby energia początkowa była conajmniej 3800J. Miałbym wtedy odpowiednią energię do polowania i bardzo plaski tor lotu. Jest tylko jeden problem jak to osiągnąć.
KubaG
Posty: 218
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: KubaG »

120gr Sierra SP na N570 daje mi wg QL V0 1020ms i E0 ok. 4000J ...
pokombinuj, pomyśl coś wymyślisz

6,5x68 to kaliber magnum więc prochy wolniejsze a nie szybkie jak N140 czy N135
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Z obliczeń wychodzi nawet 4045J. Pytanie tylko czy N570 jest w ogóle do kupienia w Polsce?
KubaG
Posty: 218
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: KubaG »

Ponoć ma być cała gama N5xx w pionkach - trzeba pytać i dzwonić.

Ale podstawowe pytanie jest takie - po co chcesz aż tak rozpedzać tą kulę ? 900m/s to wystarczające a nawet bym powiedział zę trochę aż za szybkie ...
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

winek64 pisze: Zastanawiałem się nad doborem właściwego pocisku i właściwej naważki prochu. Amunicję do tego kalibru prdukuje jedynie RWS ...... Pocisk RWS 93gr ma enegię początkową prawie 4000J a KS 8,2g 3800J.... Pobawiłem się troche QL i wychodzi mi że przy ciśnieniu maksymalnym dla tego kalibru 4400 Bar mam energie rzędu 3300-3400J. Jest to duży spadek w stosunku do fabrycznej amunicji.........QL wychodzi mi ze chyba najlepszy byłby N165. Z QL wychodzi mi że nawet zastosowanie N550 nie da zadawalających wynikow.Zdaje sobie srawę żw RWS nie pracuje na prochach Vihtavuori ale coś mi nie wydaje żeby zamiana prochu tak diametralnie zmieniła sytuację. W czym problem czyżby jednak RWS pracował na wyższych ciśnieniach niż to zakłada QL ?. Chciałbym żeby mój pocisk nie był zbyt ciężki max 120gr i przy tym dużą szybkość tak żeby energia początkowa była conajmniej 3800J. Miałbym wtedy odpowiednią energię do polowania i bardzo plaski tor lotu. Jest tylko jeden problem jak to osiągnąć.
Jakoś nigdy nie chciało mi się wierzyć w to co producent pisze na pudełku. Może to i prawda, ale dla mnie najistotniejsze jest osiągnięcie własciwej prędkości przycelnej pocisku, gwarantującej jego prawidłową "pracę" w tuszy.
Lufy testowe są różne, producentowi zależy na energii więc ładuje ile się w łuskę zmieści, oscylując z ciśnieniem "w górnej strefie stanów wysokich" co często widać na spłonkach.
Fabryczny Oryx 156gn w 7x64 ma kiepską opinię wśród Kolegów bo "szyje" - szczególnie sarny daleko odchodzą......
I to prawda, ta elaboracja jest doskonała ale na dystansach 150-200m, a wystarczyło zwolnic kulke o 50m/s i problem zniknął.
Jedyny pewny sposób weryfikacji danych producenta to strzał przez chrono - to powinno wszystko wyjasnić.
QL szacuje prędkości i ciśnienia, czasami trafi w punkt, ale zdarza mu sie rozjechać nawet o kilkadziesiąt m/s :halo-
forester
Awatar użytkownika
huskys
Posty: 1119
Rejestracja: poniedziałek, 02 czerwca 2008, 20:20

Post autor: huskys »

Maciej Krawczak
Posty: 467
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31

Post autor: Maciej Krawczak »

Jeżeli chodzi o 6,5x68 to możesz przyjmować dane takie jak dla 264 Win Mag. ( różnica objętości łuski pomiędzy tymi kalibrami wynośi 2 grs H2O, zaś max. ciśnienia 4300 i 4400 bar ). Jak zaczniesz elaboracje od minimalnych nawazek dla 264 Win Mag bądzie OK.
W starych zeszytach VihtaVuori podawali 6,5x68: http://www.lntrade.dk/pdfdoc/Vihtavuori_ladedata.pdf

Pozdrawiam.
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Nazwanie 6.5x68 kalibrem 6.5x68 S najprawdopodobniej wynika z niewiedzy, łuska jest &#8222;przeformatowana&#8221; z kalibru 8x68 S i może się zdarzyć, że ktoś nieświadomy znaczenia litery S &#8222;przykleja&#8221; ją do łuski zamiast średnicy lufy.
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Tak napisał kolega Krakus, natomiast ja znalzm a Egun taką aukcje.
http://www.egun.de/market/item.php?id=3423165
Jak widać firma RCBS użyła oznczenia 6,5x68S dla swoich matryc. Właśnie to wprowadziło mnie na początku w błąd.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Bo dla nich europejskie kalibry to taka sama egzotyka jak dla nas np. Lazzaroni Patriot... :lol:
Piotr
JurekZ
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 10 stycznia 2010, 12:23
Lokalizacja: niemcy

6,5x68

Post autor: JurekZ »

Troche pozno ,ale chyba jeszcze nie za pozno na udzielenie Koledze kilku porad w powyzrzym temacie. Osobiscie twierdze ze uzyskanie predkosci podanych przez Kolege w cal. 6,5x68 nie powinno sprawiac problemow. Kaliber ten powstal wlasnie z takim
zamiarem, a mianowicie, o plaskim torze lotu pocisku i precyzyjnych strzalach na dalsze odleglosci do polowan na zwierzyne sredniej wielkosci. Na dzien dzisiejszy na rynku polskim sa dostepne wszystkie komponenty do osiagniecia tego celu. A mianowicie;
Proch Vihtavuori N 160 spelnia te wymagania.

Oto przylkady.

Kula g-grs Proch Typ Ilosc Prochu Splonka Luska Calk.dlug. Nab. Predk. Cisnienie.
1). HP1700
Barnes 6,5g N160 59,5grs CCI250 RWS 86,3 mm 1008m/sek max.

2). Hornady
SP2610 6,5g N160 65.3grs RWS5333 RWS 85.0mm 1020m/sek max.

3). Nosler Part.
16320 8,1g N160 58,0grs RWS5333 RWS 85,5mm 932m/sek max.
Powyzrze dane sa wypisem z niemieckiej Ksiazki Viederladen i dotycza kalibru 6,5 x 68 (R), moze sie to Koledze na cos przyda.
Oprocz tego pod tym kalibrem znajduje sie jeszcze pietnascie innych danych dotyczacych tego kalibru.
Pozdrawiam.
D.B.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Zobacz plik zamieszczony w tym temacie
http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopi ... =3236#3236
tam sa dane podawane przez JurkaZ
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Powoli będzie trzeba zająć się elaboracją 6,5x68. Mam dylemat jaki wybrać pocisk. W podanym przez Maćka Krawczaka manualu jest pocisk Nosler Partytion 125gr na N160 . Producent podaje tutaj max naważkę 4,15grama i prędkość początkową pocisku 955m/s. Sprawdziłem to w QL. Tam taka naważka jest na żółtym polu a prędość początkowa 910m/s. Zacząłem to konfrontować z kalkulatorem stabilizacji pocisku i wyszło mi że jest kiepsko. Dobrze wychodzi za to Nosler partytion 100gr który ma maxymalną stabilizację. Zastanawiam się jak ma się tutaj praktyka do teori czy jest sens robienia amunicji (zwłaszcza do dalekich strzelań a kaliber 6,5x68 takie właśnie preferuje) z niskim współczynnikiem stabilizacji. Robiłem symulacje dla kilkunastu kulek w tym RWS DK, Lapua Mega, Norma Vulcan i wszędzie był niski współczynnik stabilizacji. Może któryś z kolegów miałby jakies sugestie w doborze kulki ?
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

do 6,5x68 powinieneś użyć jak najlżejszej kulki. Skoro Partition 100grs jest stabilizowany - to wybór prosty. Do dalekich strzałów na precyzje to cos z HPBT - i tu 90 - 95 grs spokojnie wystarczy...
Piotr
Awatar użytkownika
lu.dzie
Posty: 351
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 17:18

Post autor: lu.dzie »

Na tym polega "problem" 6,5x68 i patrzenia na E0.
To kaliber magnum, ale stworzony do strzelania zwierzyny małej do średniej wielkości (kozice i sarny) na dużych odległościach. Konstruktorzy świadomie zastosowali długi skok gwintu - 250mm (podczas, gdy 6,5x55, 6,5x57 i 6,5x65RWS mają po 200mm) po to, by na tak dużych prędkościach nie zrywał się w lufie płaszcz pocisku. Ciężkie pociski, dające penetrację nie są potrzebne z racji określonej zwierzyny.
Sęk w tym, że zafascynowani liczeniem dżuli myśliwi dochodzą do wniosku, że będzie świetny na zwierzynę grubą...
Moim zdaniem 100gr partition nie bardzo się nadaje - warto pamiętać, że przednia część to zwykły, działający dość wybuchowo półpłaszcz. Przy takich prędkościach zrobi spustoszenie w tuszy.
Próbowałbym ustabilizować jednak jakiś w miarę ciężki pocisk bonded - typu nosler accubond albo hornady interbond ale 140gr. Jeśli już partition to w tej gramaturze - moim zdaniem są szanse na ustabilizowanie.
Mega i Vulcan to 156gr - to już trochę za dużo.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

lu.dzie pisze:Moim zdaniem 100gr partition nie bardzo się nadaje - warto pamiętać, że przednia część to zwykły, działający dość wybuchowo półpłaszcz. Przy takich prędkościach zrobi spustoszenie w tuszy.
A jak by to wyglądało z pociskiem monolitycznym? Pytam, aby się czegoś dowiedzieć, a nie wymądrzać. Przyznaje sie bez bicia, ze myśliwym nie jestem... :oops:
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Robiłem dwukrotnie pomiar długości skoku gwintu i wyszło mi nie 10 cali jak sugerujesz ale 12 cali czyli 305mm. Taką też wartość przyjąłem w swoich obliczeniach. Robiłem różne symulacje i wyszło mi że aby otrzymać prawidłowy współczynnik stabilizacji trzeba używać pocisków krótkich co było dla mnie muszę przyznać dużym zaskoczeniem bo myślałem że raczej jest odwrotnie. Fabryczna amunicja RWS TM o gramaturze 6g jest według kalkulatora przestabilizowana. Natomiast pociski KS o gramaturze 7g i 8,2g mają właściwy współczynnik stabilizacji. Wszystkie cięższe mają zbyt niski współczynnik. Sam nie wiem może przyjdzie strzelać mi z KS-a. Strzelałem z tego w 9,3x62 nie było żle wszystko siadało praktycznie w ogniu. Poza tym faktycznie zostają pociski o gramaturze 100gr takie jak Nosler Partition lub Nosler Balistic Tip. Kolega strzela z Noslera Balistic Tip w kalibrze 7x75R i bardzo sobie go chwali a przewraca dużo jelenia.
Awatar użytkownika
lu.dzie
Posty: 351
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 17:18

Post autor: lu.dzie »

@wozzi - w teorii unikniesz fragmentacji pocisku, kanał chwilowy będzie mniejszy i powinieneś dostać pewniejszy przestrzał. W praktyce bywa różnie, bo nawet monolity typu fail-safe czy tsx mogą przy naprawdę wysokich prędkościach fragmentować (gubić "wąsy"). Z moich doświadczeń z 300WBY wynika, że barnes przy prędkościach powyżej 900m/s nie robił zbyt dużych krwiaków przy niezłym działaniu w tuszy. W tej chwili mam przed sobą elaborację 6x62 Freres - tu jest podobna sytuacja, bo skok gwintu jest większy niż w 243win. Stawiam na TSX 85gr lub HDY GMX 80gr. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

@winek64 - niczego nie sugeruję. Podałem skoki gwintu wg norm CIP (w załączniku). Zdarzają się jednak odstępstwa od normatywnych wymiarów i tak zapewne jest z Twoją lufą.
Nie rozumiem jednak, gdzie wg Ciebie przebiega analogia w porównaniu działania danych konstrukcji pocisków między 6,5x68 a 7x57R i 9,3x62? Przecież to skrajnie różne kalibry...

Przestrzegam przed zbytnią ufnością w wyliczenia programów.
QL czy kalkulator stabilizacji pozwalają jedynie na przybliżone oszacowanie wyniku - nie można na nich polegać jak na wyroczni! Trochę tak jak w klasyku: "komputer i tak się zawsze pomyli przy dodawaniu, proszę pana."
Na niedoskonałości modelu matematycznego (nie jest możliwe uwzględnienie wszystkich zmiennych czy współczynników związanych z rodzajem prochu, kalibru, pocisku itd. - osobiście nie mogę się oprzeć wrażeniu, że QL jest jakoś lepiej skalibrowany pod prochy VV i wypełnienia 90-105% - dla takich naważek na ogół otrzymywałem dość wiarygodne wyniki) dochodzą jeszcze kwestie indywidualne związane z objętością komory prochowej łuski, kształtem komory nabojowej, odległością do stożka przejściowego, skokiem gwintu lufy, ilością bruzd, stanem lufy (zużycie, zabrudzenie) itd. itd. Dlatego znacznie lepiej jest bazować na informacjach producenta prochu - są one znacznie bardziej wiarygodne, bo bazują na danych empirycznych a nie symulacji.
I tak jednak ostatecznie papier (i chrono) prawdę Ci powie. W moim przypadku w CZ527 świetnie latało HDY SP 60gr, które teoretycznie było nie do ustabilizowania w tym kalibrze. 5 strzałów dało taką grupę:

Obrazek

Na koniec - nie rozumiem, jaki jest sens podawania SZACOWANEJ energii wylotowej z dokładnością do 5J, w sytuacji, gdy zdarzają się różnice na poziomie 100m/s w prędkości wylotowej wyliczonej i zmierzonej?! Mój kolega od dwóch tygodni męczy się z 9,3x62 i partitionami, bo miało być 750m/s a nie może się przebić powyżej 700m/s!

Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Załączniki
cipliste.pdf
(19.68 KiB) Pobrany 56 razy
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

"Nie strzelisz, nie przekonasz się" - ktoś bardzo madry to powiedział i MIAŁ RACJĘ.
Moje elaboracje zawsze były przemyślane, aleeeeeeeeee korciło sprawdzic dalej. Kalkulator stabilizacji pokazywał 0,79 a tarcza pokazywała <0,5 MOA, szczególnie przy moich ulubionych ciężkich pociskach :D
Do tej pory nie wiem dlaczego #-o :-k
forester
Maciej Krawczak
Posty: 467
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31

Post autor: Maciej Krawczak »

winek64 pisze: Pytanie tylko czy N570 jest w ogóle do kupienia w Polsce?
Kupiłem 2 kg. Tak więc jest.

Co do kuli.
Jeżeli w menu tylko lis, sarna czy dziki od przelatka w dół - to 100grs spokojnie wystarczy ( osobiście preferował bym Partition ). Jeżeli możesz strzelać i do odyńca czy byka jelenia, to zdecydowanie weż najcięższą kulkę jaką da się ustabilizować. Tutaj też na pierwszym miejscu są pociski w typie Barnesa, Noslera Partition czy też "bonded". Dlaczego? Chodzi o penetrację. Monolit, partition czy A- frame po rozłożenu się zachowuje dużą masę resztkową i tym samym daje głęboką penetrację.
Cięzki Barnes może być problematyczny w ustabilizowaniu. Jest sporo dłuższy od pocisku o tej samej wadze z rdzeniem ołowianym.
Pozdrawiam.
PS.
Co do 6,5 to strzelałem trochę zwierza, ale z 6,5x57, złącznie z bykami jelenia ( max. na 180-190 m ). Głównie stosowałem Partition 140 grs - zwierzątka nie reklamowały. Działanie oceniam jako b. dobre. Podobnie ze 125grs. Z Partitiona 100 grs strzelałem sarny i dziki do 60 kg - efekty b. dobre. Ale ostatecznie zostałem na Partition 140 grs i Barnesach 120grs.
Z małym kalibrem jest jeden problem -nie wybacza fuszerki.
KubaG
Posty: 218
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: KubaG »

Dobrze powiedziane Maćku - nie wybacza fuszerki, strzały przemyślane i celne. Raczej na dalekie strzały do jelenie czy większego dzika bym się nie pokusił - a na pewno BARDZO mocno zastanowił.

Ja bym próbował ustabilizować coś 140grain - a nóż widelec się uda.
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Powiem szczerze że mam spory zgryz jak podejść do mojej pierwszej elaboracji w kalibrze 6,5x68. Muszę przedewszystkim zdecydować się na zakup prochu i pocisków. Przeczytałem jeszcze 2 razy dokladnie wszystkie posty w tym temacie aby nie przegapić żadnej wskazówki udzielonej mi przez bardziej doświadczonych kolegów. Mam parę niejasności i parę pytań. Powiem szczerze że temat stabilizacji pocisku jest dla mnie tematem dość nowym. Przez pewien czas robiłem amunicję i nie miałem świadomości że może mieć ona jakieś problemy ze stabilizacją. Sprawdziłem sobie np że moja elaboracja w 9,3x62 Norma Vulcan podobnie zresztą jak amunicja fabryczna jest przestabilizowana. Moja strzela całkiem przyzwoicie fabryczna zresztą też. Moje pierwsze pytanie co może być objawem zbyt niskiego ustabilizowania pocisku a co objawem jego przestabilizowania. Dotarło do mnie to że kalkulator nie musi być tutaj wyrocznią i ostateczną odpowiedź może tylko dać próbne strzelanie. Jednak po coś ten kalkulator został stworzony i pociski z zbyt niskim lub wysokim współczynnikiem mogą latać źle. Czy mogą być inne objawy oprócz braku skupienia ?
Robiłem symulacje w kalkulatorze stabilizacji i QL dla różnych pocisków i pociski o masie ponad 120gr mają niski współczynnik stabilizacji. Jak wspominałem wcześniej wynika to z tego że są zazwyczaj długie ich długość przekracza zazwyczaj 30mm. Dodatkowo moja lufa ma skok gwintu 12 cali a nie 10 co dodatkowo obniża współczynnik stabilizacji bo mwyniki dla lufy 10 calowej sa dużo lepsze niż dla lufy 12 calowej przy zachowaniu pozostałych parametrów. Obawiam się że z pociskami ciężkimi może być kłopot. W podawanych przez kolegów elaboracjach pocisk Nosler Partition 125gr ma dla lufyb 10' właściwy wpólczynnik dla 12' pocisk jest już niby nieustabilizowany. W grę wchodzi chyba tylko kilka pocisków takie jak Nosler Partition 100 i 125gr , RWS KS 7 i 8,2g, Nosler Balistic Tip 100gr, i Sierra SP 120gr. Zdaje sobie sprawę że szybkość i energia to nie wszystko i że kaliber 6<5x68 nie jest dedykowany grubej zwierzynie. Moim zamierzeniem jest strzelanie do saren i lisów na duże dystanse, ale zawsze moze się zdarzyć że coś grubszego wejdzie pod lufę. Nie mam wątpliwości że byk przewróci się po 6,5x68 skoro przewróci się po 223 Remington. Jednak zawsze jest taki problem że trzeba tą strzeloną zwierzynę znależć co zwłaszcz przy strzałach na duży dystans nie jest takie łatwe. Drugie pytanie to takie co zostaje z tuszy po miekkiej i szybkiej kuli. Wspominałem wcześniej o RWS KS w kalibrze 9,3x62. Oczywiście porównywanie do KS w 6,5 nie ma prostego przełożenia ale jednak jest to ta sama konstrukcja tylko szybkości przycelne inne. Chociaż zakładam że zazwyczaj uderzenie kuli w tusze nastąpi na dystansie 150-200m gdzie kula jest już znacznie wolniejsza bo według symulacji w QT pocisk Nosler Partition mający prędość początkową 1000m/s na 200m będzie miał już poniżej 850m/s . Chciałbym żeby wybrany przezemnie pocisk nie tylko dobrze latał ale był stosunkowo twardy dający przestrzeliny i umiarkowane uszkodzenie tuszy. Pociski KS będa zdaje się zbyt miękkie. Korci mnie najbardziej Nosler Partition 125gr chociaż opinie kolegów są tutaj troszkę rozbieżne. Kolega lu.dzie napisał że Nosler Partition żprzednia część to zwykły, działający dość wybuchowo pólpłaszcz natomiast Maciek Krawczak napisał że: monolit, partition czy A- frame po rozłożenu się zachowuje dużą masę resztkową i tym samym daje głęboką penetrację. Zastanawiam się też nad pociskiem Sierra SP 120gr który ma odpowiednią masę a przy tym jest najkrótszy i przy tym teoretycznie najlepszy do ustabilizowania. Nie wiem jak będzie zachowywał się w tuszy przy dość duzych szybkościach. Ostatnia niejasność na chwilę obecną dotyczy wyboru prochu oraz naważek. W podanym przez Maćka Krwczaka starym manualu Lapua występuje elaboracja Noslera Partition na prochu N160 przy długości naboju 86,5mm. Maksymalna naważka prochu N160 4,15 grama. Przeliczyłem to w QL ciśnienie wychodzi na końcu pola żóltego (około 3700 bar przy maksymalnym dopuszczalnym 4400bar) teoretycznie chyba może być chociaż spore rozbieżności w predościach manual 955m/s a QL 910m/s. Podana przez kolegę JurkaZ elaboracja Nosler Partition 125gr 58gr prochu N160 według QL daleko w polu białym. Chciałbym zrobić amunicję na prochu VV seriI N5xx . Według QL maksymalna naważka N570 to 5 gramów prochu (wypełnienie łuski 99,7%). Nie widziałem nigdy prochu N570 i nie wiem jak wyglądają ziarenka i jak są duże ale nasypałem do łuski 5,0g N150 i proch zajął praktycznie całą łuskę i bez zagęszczania prochu nie ma możliwości osadzenia pocisku . Normalnie N170 miałby większe ziarna i nie weszło by do łuski nawet te 5 gram. Według QL maksymalna naważka dla N160 to 4,40g czyli 0 250 mg więcej niż w manualu. Zdaję sobie sprawę czym grozi przekroczenie maksymalnego ciśnienia i dlatego gdyby mój wybór padł na N160 zaczynałbym próby od 4 gramów. Ponieważ zamierzam robić prawdopodobnie na N560 i wyliczyłem na QL że do uzyskania takiego samego cisnienia jak przy max naważce N160 (wg manuala 3700 bar) potrzebna jest naważka 4,3g N560 i 4,86g N170. Gdybym doszedł do dobrego skupienia w tym zakresie ciśnień to N570 jeszcze by mógł być taka naważka jeszcze by się pewnie zmieściła w łusce. Ale może się okazać że nie uzyskam zadawalającego skupienia a mam dość duże wymagania w tym zakresie i wtedy trzeba by coś szukać w większych naważkach. Do tej pory w dużej mierze opierałem się na QL w swoich elaboracjach kontrolowałem jedynie jak ma się moja naważka w stosunku do naważki maksymalnej w manualu. Dotąd nie miałem aż tak dużego rozstrzału między QL a manualem , a zdarzało mi się elaborować na naważkach bliskich maksymalnym wg QL i nie miałem żadnych oznak nadmiernego ciśnienia. Wygląda na to że będe zaczynał od N560 i pocisków Sierra SP 120gr i Nosler Partition 125gr i naważek prochu 4,2g (65gr) dla Noslera i 4,3g (66,5gr) dla krótszego pocisku Sierry. Trochę długi ten mój wywód ale może uda się komuś doczytać go do końca.
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Pocisk nieustabilizowany bedzie "koziołkował" - żadnej powtarzalności w tarczy, dodatkowo przestrzeliny w kształcie innym niż okrągły (przecinki).
pocisk nadstabilny nie będzie sie poddawał siłom grawitacji i bedzie leciał po paraboli, ale z "zadartym nosem" co znacznie zwiększa opór powietrza zmniejszając ksiązkowy BC.
Strzelanie pociskiem nadstabilnym ( sprawdzone w kal.223 ) na dystansie 100m jest możliwe i skuteczne, na dużo dalszą metę ....pewnie niekoniecznie :-k
forester
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Winek - jak widzę bardzo rzetelnie sie przygotowujesz wiec nie będę sie tutaj wymądrzał - szczególnie że z kalibrem doświadczeń nie mam. Zwrócę uwagę tylko na dwie sprawy.Pierwsze to to że wszystko co piszesz jest oparte na rozważaniach teoretycznych- i tylko i wyłącznie doświadczenia pozwolą Ci zweryfikować teorię do konkretnego zespołu cech Twojej elaboracji-karabinu-dystansu - i może się okazać że dasz radę strzelać teoretycznie niestabilnymi pociskami. Prędkość wpływająca na współczynnik też jest przecież szacowana. Jeżeli proszki Vv zabierają za dużo miejsca- możesz zastoswać drobne czy sferyczne Hogdony. Pociski które się nie sprawdzą spokojnie sprzedasz - .264 to bardzo chodliwy kaliber. Zwróć uwagę jeszcze na DK - jest krótszy niż KS a działa podobnie jak Partition - o którym w opisie i Lu.dzie i Maciek mają rację - tam grzybkuje przednia część - przy tych szybkościach zapewne z fragmentacją - a tylna w twardym płaszczu daje dużą masę resztkową i przestrzał
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Kolega krakus napisał:
Przy okazji, z łuskami nie powinieneś mieć większego problemu. Nie potrzebujesz specjalnej matrycy, zwykłą FL zrobisz 6.5x68 z odpuszczonych łusek 8x68 S.
Co prawda nigdy dotąd nie bawiłem się w odpuszczanie łusek ale kiedyś musi być pierwszy raz. Mam pytanie czy nie wpłynie to na żywotność matrycy. Póki co do łusek 8x68 też nie mam za dużego dostępu ale niewątpliwie jest ich w Polsce więcej niż 6,5x68. Zastanawiam się również czy nie mógłbym poćwiczyć techniki na przeróbce 308W na 243W ?
ODPOWIEDZ