Beretta 682 gold czy Brownig GP Sporter
Beretta 682 gold czy Brownig GP Sporter
Koledzy prosze o pomoc ktora jednostke wybrac dozabawy nastrzelnicy Beretta 682 Gold czy Brownig GP Sporter.?????
-
- Posty: 50
- Rejestracja: niedziela, 08 lutego 2009, 23:31
Sprawdź u kolegów obie, strzel z tego i wszystko będziesz wiedział.
Niezaprzeczalną przewagą Beretty jest możliwość tasowania lufami w 686 i 682. Sam mam tylko 2 /trap i skeet wiercenia stałe ale przydały by mi się też czokowe 76 lub 81/ ale znam takich co mają po 4.
W browningu jest problem z dodatkowymi lufami. Prawdopodobnie Briley zaczyna robić lufy wymienne do browninga.
Niezaprzeczalną przewagą Beretty jest możliwość tasowania lufami w 686 i 682. Sam mam tylko 2 /trap i skeet wiercenia stałe ale przydały by mi się też czokowe 76 lub 81/ ale znam takich co mają po 4.
W browningu jest problem z dodatkowymi lufami. Prawdopodobnie Briley zaczyna robić lufy wymienne do browninga.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: niedziela, 08 lutego 2009, 23:31
1. Nowe na pewno w Kalibrze W-wa cena koło 5 tyś ale termin jaki kiedyś od nich usłyszałem to 10 m-cy.
2. Może w dojczlandzie przez sklep będą mieli szybciej i taniej.
3. Na e-gun.de ale to rzadkość, w przeciągu 2-ch lat widziałem w sprzedaży tylko 1 lufe sporting.
4. Jest jakaś strona włoska z ogłoszeniami prywatnymi /nie pamiętam - trzeba poszukać/. Przy czym cała strzelba wychodzi drożej niż np. z e-gun'a
5. Od kolegów po strzelbie popytać.
6. No i tak jak ja to zrobiłem. Wylicytowałem 2 strzelby na e-gun: 682 skeet i 686 trap. Dopasowałem je do siebie i strzelam z jednej kolby/baskili . Jak wystrzelam ją po jakiś 20 latach to wyciągnę z szafy drugą i mam na następne 20 lat. Dodam jeszcze, że każda z nich była dużo tańsza od zakupu samej nowej lufy od 'wyłącznego':-) dystrybutora na Polskę.
2. Może w dojczlandzie przez sklep będą mieli szybciej i taniej.
3. Na e-gun.de ale to rzadkość, w przeciągu 2-ch lat widziałem w sprzedaży tylko 1 lufe sporting.
4. Jest jakaś strona włoska z ogłoszeniami prywatnymi /nie pamiętam - trzeba poszukać/. Przy czym cała strzelba wychodzi drożej niż np. z e-gun'a
5. Od kolegów po strzelbie popytać.
6. No i tak jak ja to zrobiłem. Wylicytowałem 2 strzelby na e-gun: 682 skeet i 686 trap. Dopasowałem je do siebie i strzelam z jednej kolby/baskili . Jak wystrzelam ją po jakiś 20 latach to wyciągnę z szafy drugą i mam na następne 20 lat. Dodam jeszcze, że każda z nich była dużo tańsza od zakupu samej nowej lufy od 'wyłącznego':-) dystrybutora na Polskę.
Pytanie zasadnicze :jakie mamy ambicje ?
jeśli ktos aspiruje do mistrza Polski i wawrzynów to raczej powinien pomyslec o DT 10
jesli tylko do zawodów podworkowo okregowych to te całe Berrety z wymiennymi lufami mozna sobie kant d... roztrzaśc bo nigdy te kombinacje z lufami nie będa nam jednakowo pasowały
Tu rozsądniejszym rozwiazaniem jest uniwersalny GP na który producent daje gwarancję 100 000 strzałów , niezaleznie od lat uzytkowania
jeśli ktos aspiruje do mistrza Polski i wawrzynów to raczej powinien pomyslec o DT 10
jesli tylko do zawodów podworkowo okregowych to te całe Berrety z wymiennymi lufami mozna sobie kant d... roztrzaśc bo nigdy te kombinacje z lufami nie będa nam jednakowo pasowały
Tu rozsądniejszym rozwiazaniem jest uniwersalny GP na który producent daje gwarancję 100 000 strzałów , niezaleznie od lat uzytkowania
-
- Posty: 50
- Rejestracja: niedziela, 08 lutego 2009, 23:31
Ad. walther
To nie kwestia ambicji tylko zasobności portfela. Tak na prawdę to sprzetowo wystarczy 686E sporting żeby zdobyć Mistrzostwo Polski a zakup TD10 czy S05 wcale nie zbliża do tego celu proporcjonalnie do wartości. Jeżeli ktoś może sobie na to pozwolić to co mu zabraniać.
Kolego nie odczujesz różnicy między czokami a stałymi wierceniami /szczególnie lufy trapowe/ do póty nie zaczniesz z tego strzelać. Popytaj strzelców z trapówkami czy zrobili błąd i chcą wrócić na czoki kręcone.
A jak po 2, 5, 8 latach robertcbr'owi zachce się zabawa w parcoura do którego lufy 81 na kręconych czokach dają znaczną przewagę to co? Ma kupić kolejnego GP tym razem z lufami 81 czy tylko samą lufę do Beretty i strzelać z tej samej kolby przy niezmienionym składzie?
Kolego walther możesz wyjaśnić dlaczego wg Ciebie kombinacje z lufami nie będą jednakowo pasowały? Jestem ciekaw.
Nie namawiam do wyboru Beretty tylko przedstawiam możliwości jakie ona daje. A jeżeli chodzi o Browninga to robi lepsze kamizelki niż Beretta :-)
To nie kwestia ambicji tylko zasobności portfela. Tak na prawdę to sprzetowo wystarczy 686E sporting żeby zdobyć Mistrzostwo Polski a zakup TD10 czy S05 wcale nie zbliża do tego celu proporcjonalnie do wartości. Jeżeli ktoś może sobie na to pozwolić to co mu zabraniać.
Kolego nie odczujesz różnicy między czokami a stałymi wierceniami /szczególnie lufy trapowe/ do póty nie zaczniesz z tego strzelać. Popytaj strzelców z trapówkami czy zrobili błąd i chcą wrócić na czoki kręcone.
A jak po 2, 5, 8 latach robertcbr'owi zachce się zabawa w parcoura do którego lufy 81 na kręconych czokach dają znaczną przewagę to co? Ma kupić kolejnego GP tym razem z lufami 81 czy tylko samą lufę do Beretty i strzelać z tej samej kolby przy niezmienionym składzie?
Kolego walther możesz wyjaśnić dlaczego wg Ciebie kombinacje z lufami nie będą jednakowo pasowały? Jestem ciekaw.
Nie namawiam do wyboru Beretty tylko przedstawiam możliwości jakie ona daje. A jeżeli chodzi o Browninga to robi lepsze kamizelki niż Beretta :-)
Ale kurtki gorsze.....
....Tu rozsądniejszym rozwiazaniem jest uniwersalny GP na który producent daje gwarancję 100 000 strzałów , niezaleznie od lat użytkowania.....682 Sporting z lufami 71 czy 76 tez jest uniwersalna...
Wydaje mi sie że ta cała dyskusja nie ma za dużo sensu. Nikt nie udowodni jednoznaczej przewagi B...... nad B.......Pozostaje tylko to subiektywne - mozna to określić leży mi, przemawia,czuje to coś, podoba mi się.....Sam jestem zakochany w Berettcie - ponabijam sie czasem z kolego Browningowca - ale tylko na zasadzie przekomarzania się.....Uważam że trzeba wziąć do reki jedna i drugą, optymalnie byłoby strzelić - choc tu trudno wymagać aby osady i skład były od razu idealnie - albo popatrzeć na strzałki czy stylizowanego jelenia - i zdecydowac - biorę B.........
....Tu rozsądniejszym rozwiazaniem jest uniwersalny GP na który producent daje gwarancję 100 000 strzałów , niezaleznie od lat użytkowania.....682 Sporting z lufami 71 czy 76 tez jest uniwersalna...
Wydaje mi sie że ta cała dyskusja nie ma za dużo sensu. Nikt nie udowodni jednoznaczej przewagi B...... nad B.......Pozostaje tylko to subiektywne - mozna to określić leży mi, przemawia,czuje to coś, podoba mi się.....Sam jestem zakochany w Berettcie - ponabijam sie czasem z kolego Browningowca - ale tylko na zasadzie przekomarzania się.....Uważam że trzeba wziąć do reki jedna i drugą, optymalnie byłoby strzelić - choc tu trudno wymagać aby osady i skład były od razu idealnie - albo popatrzeć na strzałki czy stylizowanego jelenia - i zdecydowac - biorę B.........
Piotr
Trochę mniej zacietrzewienia Kolego SKEE dziak tu nie łowiecki.pl
Życzę Ci Kolego sukcesów w machaniu lufami dł 81 cm na parcourze
Nie znam nikogo kto strzela z wymiennych luf ze stałymi czokami na poziomie MPM
jężeli juz to raczej własnie DT 10 z wymiennym kompletem i wymiennymi czokami
Pod wzgledem trwałości i wytrzymałosci to własnie DT10 jest odpowiednikiem GP - w reszcie Berett mozesz co najwyzej przeliczać trwałośc na lata (ostroznego ) uzytkowania
Kazdy właściciel Beretty ma to do siebie że prędzej czy póżniej konczy z Browningiem w garści .
Na początku swojej przygody ze strzelectwem łapiesz się na trapezową szyne Beretty z ktora pozornie szybko łapiesz cel ,zaczynasz osiagać pierwsze wyniki , coraz lepiej- wiadomo Beretta i póżniej jest stop - wyniki ani w gorę a raczej w dół
zaczynasz oczywiscie od wymiany osady ,póżniej komplet luf itd itd i kazde zawody kończysz z mniejszym lub wiekszym wk....m
a Browning -bierzesz i strzelasz ,raz lepiej raz gorzej wynik zalezy od dnia , kondycji i humoru
Życzę Ci Kolego sukcesów w machaniu lufami dł 81 cm na parcourze
Nie znam nikogo kto strzela z wymiennych luf ze stałymi czokami na poziomie MPM
jężeli juz to raczej własnie DT 10 z wymiennym kompletem i wymiennymi czokami
Pod wzgledem trwałości i wytrzymałosci to własnie DT10 jest odpowiednikiem GP - w reszcie Berett mozesz co najwyzej przeliczać trwałośc na lata (ostroznego ) uzytkowania
Kazdy właściciel Beretty ma to do siebie że prędzej czy póżniej konczy z Browningiem w garści .
Na początku swojej przygody ze strzelectwem łapiesz się na trapezową szyne Beretty z ktora pozornie szybko łapiesz cel ,zaczynasz osiagać pierwsze wyniki , coraz lepiej- wiadomo Beretta i póżniej jest stop - wyniki ani w gorę a raczej w dół
zaczynasz oczywiscie od wymiany osady ,póżniej komplet luf itd itd i kazde zawody kończysz z mniejszym lub wiekszym wk....m
a Browning -bierzesz i strzelasz ,raz lepiej raz gorzej wynik zalezy od dnia , kondycji i humoru
-
- Posty: 50
- Rejestracja: niedziela, 08 lutego 2009, 23:31
Kolego Walther i kto tu się zacietrzewia. Przedstawiam jedynie na forum swoje 18 letnie doświadczenie na ten temat a myślę, że może być one pomocne przy tak ważnej decyzji jak wybór sprzętu na kilka, kilkanaście lat.
To, że cały czas strzelam z Beretty nie znaczy, że Browning jest kiepski. Wielokrotnie zdarzyło mi się strzelać na zawodach z Browninga pożyczonego z przypadku i czyściłem serie.
Powtórzę raz jeszcze: sprawdzić u strzelających kolegów obie, wypróbować na strzelnicy i wszystko będzie wiadomo.
Co do luf 81 do parcour’a to popytaj intensywnie trenujących i strzelających parcour’a a odpowiedzą Ci z czego powinno się strzelać jeżeli są tylko możliwości finansowe. Kilku z nich to: R.W. Opole, M.Z. i I.S. Bydgoszcz, O.H. Wrocław. M.P. i K.Ł. Katowice itd. – Jeżeli jesteś aktywnym strzelcem to wiesz o kogo tu chodzi.
Jeżeli kolego nie znasz nikogo kto strzela z wymiennych luf ze stałymi czokami na poziomie MPM to musimy się poznać osobiście bo i ze stałymi czokami lufy (trap 75 ¾, 1/1 i skeet 71) i z 686E Sporting zdobywałem MPM a i wawrzyn diamentowy też się trafił.
Jak już wcześniej pisałem Beretta daje fajną możliwość wymiany luf. Co to daje? Przykład: mój zacny kolega z okręgu za zeszły rok może pochwalić się pierwszym złotem oraz wynikiem ligowym 483 z puszczonym przelotem ;-) Strzela 4 lata z Beretty 682 Gold a na początku zeszłego roku kupił lufę trap ¾, 1/1 i znacznie poprawił strzelanie trapa. Długość lufy i inny jej balans samoistnie wymuszają lepszą technikę i większą pewność strzelającego.
Trident nie daje gwarancji dojścia do wyników. Z tym czy wyniki stają w miejscu czy idą w górę to nie tylko kwestia sprzętu a przede wszystkim zaangażowania strzeleckiego, talentu i determinacji. Broń sama nie strzela. Mogę tu podać kilka przykładów strzelców na miernym czy średnim poziomie przez kilka lat, którym nagle wystrzeliła forma. To nie z powodu zmiany broni na droższą czy B.. na B.. a ciężkiej pracy na strzelnicy i w domu.
Może i są tacy, którzy zamienili B.. na B.. i odwrotnie ale jakie to ma znaczenie. Strzela się z tego co leży.
Pozdrawiam kolegę Walthera i życzę rekordowych wyników na strzelnicy.
Dariusz Skibiak
To, że cały czas strzelam z Beretty nie znaczy, że Browning jest kiepski. Wielokrotnie zdarzyło mi się strzelać na zawodach z Browninga pożyczonego z przypadku i czyściłem serie.
Powtórzę raz jeszcze: sprawdzić u strzelających kolegów obie, wypróbować na strzelnicy i wszystko będzie wiadomo.
Co do luf 81 do parcour’a to popytaj intensywnie trenujących i strzelających parcour’a a odpowiedzą Ci z czego powinno się strzelać jeżeli są tylko możliwości finansowe. Kilku z nich to: R.W. Opole, M.Z. i I.S. Bydgoszcz, O.H. Wrocław. M.P. i K.Ł. Katowice itd. – Jeżeli jesteś aktywnym strzelcem to wiesz o kogo tu chodzi.
Jeżeli kolego nie znasz nikogo kto strzela z wymiennych luf ze stałymi czokami na poziomie MPM to musimy się poznać osobiście bo i ze stałymi czokami lufy (trap 75 ¾, 1/1 i skeet 71) i z 686E Sporting zdobywałem MPM a i wawrzyn diamentowy też się trafił.
Jak już wcześniej pisałem Beretta daje fajną możliwość wymiany luf. Co to daje? Przykład: mój zacny kolega z okręgu za zeszły rok może pochwalić się pierwszym złotem oraz wynikiem ligowym 483 z puszczonym przelotem ;-) Strzela 4 lata z Beretty 682 Gold a na początku zeszłego roku kupił lufę trap ¾, 1/1 i znacznie poprawił strzelanie trapa. Długość lufy i inny jej balans samoistnie wymuszają lepszą technikę i większą pewność strzelającego.
Trident nie daje gwarancji dojścia do wyników. Z tym czy wyniki stają w miejscu czy idą w górę to nie tylko kwestia sprzętu a przede wszystkim zaangażowania strzeleckiego, talentu i determinacji. Broń sama nie strzela. Mogę tu podać kilka przykładów strzelców na miernym czy średnim poziomie przez kilka lat, którym nagle wystrzeliła forma. To nie z powodu zmiany broni na droższą czy B.. na B.. a ciężkiej pracy na strzelnicy i w domu.
Może i są tacy, którzy zamienili B.. na B.. i odwrotnie ale jakie to ma znaczenie. Strzela się z tego co leży.
Pozdrawiam kolegę Walthera i życzę rekordowych wyników na strzelnicy.
Dariusz Skibiak
Dzięki Kolego za zyczenia
kazdy z nas ma taki lub inne doswiadczenia strzeleckie i swoje przekonania w tym kierunku
Ja strzelam z GP -Beretta mi nie lezy więc osmieliłem sie o tym napisac -bo chyba takie były intencje zakładającego temat -zapewne chciał wysłuchac zdania obu stron przed podjeciem decyzji a nie poczytać skopiowanych zywcem cudzych witzów z łowieckiego
Nie interesuje mnie z jakiej dlugości luf strzela Załoga Isaryk czy Włodarczyk -ja to robie z 71 cm i uwazam ze sa do tego najlepsze
Pozdrawiam
kazdy z nas ma taki lub inne doswiadczenia strzeleckie i swoje przekonania w tym kierunku
Ja strzelam z GP -Beretta mi nie lezy więc osmieliłem sie o tym napisac -bo chyba takie były intencje zakładającego temat -zapewne chciał wysłuchac zdania obu stron przed podjeciem decyzji a nie poczytać skopiowanych zywcem cudzych witzów z łowieckiego
Nie interesuje mnie z jakiej dlugości luf strzela Załoga Isaryk czy Włodarczyk -ja to robie z 71 cm i uwazam ze sa do tego najlepsze
Pozdrawiam
Ja wybrałem tak jak Darek - mam 682 trap 76cm i skeet 71cm - miały być wymienne lufy, ale zrobiła się z tego parka (dwie na wymiar skrojone kolby), bo taki naszedł mnie kaprys. Muszę się jeszcze nauczyć z tego strzelać, bo zmiana była niedawno, ale jestem bardzo zadowolony z decyzji.
W drodze jest trzecia 682 - 76cm sporting z 5 czokami. Chcę trochę z tego postrzelać - do rzutków, do kartonu, ale mocno obstawiam, że właśnie stałe czoki zostaną, a sporting pójdzie do ludzi.
W drodze jest trzecia 682 - 76cm sporting z 5 czokami. Chcę trochę z tego postrzelać - do rzutków, do kartonu, ale mocno obstawiam, że właśnie stałe czoki zostaną, a sporting pójdzie do ludzi.
-
- Posty: 62
- Rejestracja: sobota, 03 grudnia 2011, 21:52
- Lokalizacja: Wisła
- Kontakt:
Witam!
jesli mozna dorzucić swoje trzy grosze. Przy obecnej technologii lufy śrutowe różnych ale dobrych firm strzelają podobnie. Dużo wazniejszą sprawą jest pasowanie osady o czym niewiele powiedziano. Przewaznie wyglada to tak że delikwent kupuje broń i męczy sie z niej długie lata bo trafić na dobrze dopasowaną osadę do swojej figury to naprawdę ewenement. Strzelałem i prowadziłem zawodników róznych klas łacznie z tymi którzy zdobywali tytuły mistrzów Polski zarówno e strzelectwie myśliwskim jak i sportowym ale nie znam wypadku aby komus przypasowała fabryczna osada. Ona może wystarczyć na początek a potem pasowanie broni jest nieuchronne , spusty , długośc chwytu , awantaz to wszystko możemy miec tylko wtedy kiedy zrobimy nową kolbę u prawdziwego profesjonalisty. Poza kolbą zostaje równie wazne czółenko , jego owal , długość, podłużna faza, jej głebokość dostosowana do dłoni to znowu pole popisu dla dobrego rusznikarza. Kupujemy broń z myśliwską osada i chcemy z tego robić wyczyn a to nie tak.
Wymienne lufy - jak najbardziej ale a mozliwością prawidłowego szybkiego wyważania broni, i jeszcze jedno, nigdy wymienne czoki nie dorównają stałym wierceniom w to nie wierze ale ..., pozdrawiam.
jesli mozna dorzucić swoje trzy grosze. Przy obecnej technologii lufy śrutowe różnych ale dobrych firm strzelają podobnie. Dużo wazniejszą sprawą jest pasowanie osady o czym niewiele powiedziano. Przewaznie wyglada to tak że delikwent kupuje broń i męczy sie z niej długie lata bo trafić na dobrze dopasowaną osadę do swojej figury to naprawdę ewenement. Strzelałem i prowadziłem zawodników róznych klas łacznie z tymi którzy zdobywali tytuły mistrzów Polski zarówno e strzelectwie myśliwskim jak i sportowym ale nie znam wypadku aby komus przypasowała fabryczna osada. Ona może wystarczyć na początek a potem pasowanie broni jest nieuchronne , spusty , długośc chwytu , awantaz to wszystko możemy miec tylko wtedy kiedy zrobimy nową kolbę u prawdziwego profesjonalisty. Poza kolbą zostaje równie wazne czółenko , jego owal , długość, podłużna faza, jej głebokość dostosowana do dłoni to znowu pole popisu dla dobrego rusznikarza. Kupujemy broń z myśliwską osada i chcemy z tego robić wyczyn a to nie tak.
Wymienne lufy - jak najbardziej ale a mozliwością prawidłowego szybkiego wyważania broni, i jeszcze jedno, nigdy wymienne czoki nie dorównają stałym wierceniom w to nie wierze ale ..., pozdrawiam.
- Andrzej Błaszkiewicz
- Posty: 60
- Rejestracja: wtorek, 23 września 2008, 14:50
- Lokalizacja: Kampinos
W powyższych wpisach mamy wypowiedzi świetnych Fachowców i Kolegów z dużymi osiągnięciami, ja natomiast jestem na początku przygody. I niedawno stałem przed podobnym problemem. Pojechałem specjalnie do Krakowa aby móc przymierzyć jak najwięcej sztuk Braw, i mimo całkowitego napalenia się wcześniej nic mi nie leżało (zaczynałem strzelać Iż-em sportingiem), byłem załamany bo Berettę strzelałem kilka razy na strzelnicy i nie miałem do niej serca. Któregoś pięknego dnia zadzwonił kolega że jest okazyjnie do kupienia Beretta i naprawdę jechałem bez przekonania (ale cena była atrakcyjna). Gdy Kolega wyjął ją z szafy pierwsze wrażenie potwierdzało moją decyzję (nie kupię), ładne drewno, broń zupełnie nowa ale to nie to, do momentu pierwszego złożenia (byłem zachwycony) jeszcze tego samego dnia pojechałem aby zapłacić zadatek i dzisiaj jestem szczęśliwym posiadaczem Beretty. Podsumowując: gdyby sprzedawca wytłumaczył mi jak ważne jest dopasowanie broni do strzelca i że jedynym sposobem jest szycie na miarę to dzisiaj strzelał bym Brawningiem, miałem szczęście bo Beretta jest idealna ale (już po pierwszym sezonie wiem co najchętniej bym poprawił w kolbie (i jestem ciekawy czy jest to spowodowane tym że przytyłem). Dlatego podobnie jak Kolega Andrzej uważam że nieważne które B wybierzemy ważne aby było szyte pod nas. Przepraszam że z tak małym doświadczeniem ośmieliłem się zabrać głos .
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 grudnia 2011, 13:12 przez Andrzej Błaszkiewicz, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
-
- Posty: 62
- Rejestracja: sobota, 03 grudnia 2011, 21:52
- Lokalizacja: Wisła
- Kontakt:
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
-
- Posty: 62
- Rejestracja: sobota, 03 grudnia 2011, 21:52
- Lokalizacja: Wisła
- Kontakt: