Koledzy, może to trywialne pytanie, ale lepiej pytać niż później cierpieć
z jaką dokładnością powinny być robione naważki (że z największą to wiem ...)?
Czy elektroniczna waga jubilerska z dokładnością 0,01 g (grama) wystarczy?
Czy lepiej sobie dać spokój z tym sprzętem i zostać na wadze szalkowej (chociażby wchodzącej w skład zestawu Lee)?
Wprawdzie głównie chodzi o strzelanie "w polu", ale skoro już elaboracja to niech będzie precyzyjna.
Pozdrawiam wszystkich
Adam
dokładność naważek...
Witam. Jeżeli moge pomóc w temacie, to jak najbardziej można użyć wagi jubilerskiej (miligramowej) ale łatwo się pomylić pomiędzy "grainami trzeba kazde wskazanie przeliczać na grainy (oczywiście na początku ) sam używam wagi jubilerskiej i na początku miałem problemy z pomyłkami ale pózniej człowiek dochodzi do wprawy i nie ma najmniejszego problemu.Ważenie jednak na takiej wadze zakadając ,że trzymamy się z dokładnością jednego miligrama nastręcza sporo problemów (upirerdliwość) bez osłonek na wadze będzie bardzo trudno.Do "lasu" lepsza chyba dobra waga ale w grainach .Cieszę się jeżeli pomogłem.Robert.
dokładność naważek...
Ad RobertK.,
dzięki za info. Wiesz kiedyś tutaj wyczytałem, że elaboracja nie jest dla ludzi którzy czasu nie mają , więc liczę się z tym że trzeba będzie się trochę pobawić... Problem z rozsypywaniem chcę rozwiązać przez lejek z pojemnikiem. Wytarować wagę z lejkiem i dopiero później brać się za ważenie.
Co do wagi to chodziło mi o to czy wystarczy dokładność do 0,01g. W trakcie zgłębiania teoretycznych tajników elaboracji widzę, że niektóre naważki są podawane w 0,x częściach gr... Tyle, że wydawało mi się, że elektronika raz będzie trochę dokładniejsza, a po wtóre "szybsza" niż szalkowa.
To moje początki, a nie chciałbym żeby pierwszy raz za bardzo bolał
W weekend chcę przejść inicjację własnej eleaboracji , bo rogacze się już wycierają...
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam
dzięki za info. Wiesz kiedyś tutaj wyczytałem, że elaboracja nie jest dla ludzi którzy czasu nie mają , więc liczę się z tym że trzeba będzie się trochę pobawić... Problem z rozsypywaniem chcę rozwiązać przez lejek z pojemnikiem. Wytarować wagę z lejkiem i dopiero później brać się za ważenie.
Co do wagi to chodziło mi o to czy wystarczy dokładność do 0,01g. W trakcie zgłębiania teoretycznych tajników elaboracji widzę, że niektóre naważki są podawane w 0,x częściach gr... Tyle, że wydawało mi się, że elektronika raz będzie trochę dokładniejsza, a po wtóre "szybsza" niż szalkowa.
To moje początki, a nie chciałbym żeby pierwszy raz za bardzo bolał
W weekend chcę przejść inicjację własnej eleaboracji , bo rogacze się już wycierają...
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam
mam wagę z zestawu lee i wagę jubilerską wskazującą w gramach i grainach z dokładnością 0,01g. Używam tylko wagi szalkowej ponieważ dokładność elektronicznej wagi jest niska. Wskazuje różna wagę dla tej samej naważki. Ta z zestawu lee jest bardziej powtarzalna. Ale w przyszłości planuje zakup wagi szalkowej z wyższej półki.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Nie podzielam tych obserwacji. Mam właśnie wage LEE szalkową i bardzo łatwo ją przestawić. Na początku używałem tylko jej i złapałem się na jej przestawieniu podczas pracy. Co poskutkowało sprawdzaniem > ważeniem szalki z prochem dodatkowo na elektronicznej. Dokładność praktycznie okazuje się ta sama. Teraz waże proch w szalce od wagi LEE (co zapobiega rozsypywaniu) na wadze elektronicznej. Zastanawiam się nad kupnem lepszej wagi szalkowej.
Wojtek
Wojtek
A ja dzisiaj widziałem ważenie prochu Hodgdon na wadze RCBS z automatycznym dozownikiem i porównianie na dobrej wadze elektronicznej z (0,001 g). RCBS nie widzi nawet pięciu ziaren prochu (po prostu nic się na wyświetlaczu tej wagi nie dzieje), gdzie waga elektroniczna wyraźnie reaguje na każde ziarno. Jestem zwolennikiem precyzyjnych wag elektronicznych, jak i wszelkich innych przyrządów pomiarowych, typu mikrometry i suwmiarki też.