QL - oszust ?

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

MADMAX
Posty: 602
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

QL - oszust ?

Post autor: MADMAX »

Strzelałem dzisiaj pierwszą w życiu drabinkę. Kaliber 300 WM. Pocisk Berger 210 gr VLD, proszek Hodgon H4831SC. Naważki co 0.3 gr. Seria 12 naboi. Pomiędzy QL a chronometrem mam mniej więcej 40 m/s różnicy. Doszedłem do 75,3 gr proszku - żadnych, najmniejszych nawet oznak niebezpiecznego ciśnienia. Kompletnie nic. Prędkość 822 m/s. W QL 75,6 gr proszku jest już na czerwono. O co chodzi ? W drabince 10-to strzałowej (druga próba, z mocniejszym zaciskiem pocisku) pojawiła się obiecująca para, ale czemu jest taka duża różnica w prędkościach ? No i czy warto próbować dalej, z większymi naważkami, tymi wg. QL już na czerwono ?
KubaG
Posty: 218
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: KubaG »

MADMAX - QL liczy bezpiecznie, to raz. Dwa - mierzyłeś objętość łusek? Może jest większa niż standardowa w QL i dlatego miałeś taki rozrzut w prędkościach ?
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

QL to program teoretyczny - a z asekuracji dla wytwórcy zawyża uzyskiwane ciśnienia o 20-30%/ tak mi się oczywiście wydaje - nie mozna tego traktować jako objawienie czy podstawę do lekceważenia ostrożności/. Kilkakrotnie sprawdzałem dane z manuali i dopuszczalne a więc na pewno bezpieczne w QL swieciły sie na czerwono. Najdokładniejszy z tego co sam sprawdzałem jest w Vv - tu szybkości rózniły sie o 10-15m/s / a jest jeszcze błąd pomiaru chronometru/ - natomiast jeden z moich przyjaciół robiąc na /chyba/ accurate miał w 243W ponad 100m/s róznicy. Kierowałbym się QL tylko orientacyjnie - kiedy jest to ważne prędkośc weryfikowac trzeba chronometrem - a cechy nadciśnienia obserwować w własnej konkretnej jednostce broni - stopniowo posuwając sie z nawazkami do góry.....
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 kwietnia 2011, 12:03 przez PiotrL, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Witam. Miałem broń w tym kalibrze, łuski jakie spotkałem po zważeniu potrafiły się dość znacznie różnić wagą tj też pojemnością, różnice były naprawde spore manual Normy to np. uwzględnia.Myśle że twórcy QL też o tym pomyśleli i założyli najmniejszą pojemność.Jeżeli Kolega potafi to radze zmierzyć pojemność łusek i podstawić w QL a różnice nie powinny byc tak znaczące(mnie to się sprawdza).Robert.
MADMAX
Posty: 602
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Dziękuję Kolegom za opinie. Doszedłem do takich samych wniosków. Skoro nie ma nic na łusce - jedziemy dalej. A niech się QL czerwieni...

W związku z tym, zakładam dwa nowe tematy w dziale Elaboracje.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

.....Miałem broń w tym kalibrze, łuski jakie spotkałem po zważeniu potrafiły się dość znacznie różnić wagą tj też pojemnością, różnice były naprawde spore manual Normy to np. uwzględnia....
łuski były selekcjonowane wagowo - jeden producent i jedna seria....
Piotr
Awatar użytkownika
lu.dzie
Posty: 351
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 17:18

Post autor: lu.dzie »

To zupełnie oczywiste, że QL będzie się mylił. Raz mniej, raz więcej. To program, który wylicza wielkości fizyczne teoretycznej naważki.
To co należy do elaboranta to:
1. Nie bazować na jednym źródle wiedzy.
2. Jeśli używa programu kalkulacyjnego dać mu dokładne dane.

Uważam jednak, że nieodpowiedzialnie jest pisać, że
KubaG pisze:MADMAX - QL liczy bezpiecznie, to raz.
PiotrL pisze:QL to program teoretyczny - a z asekuracji dla wytwórcy zawyża uzyskiwane ciśnienia o 20-30%.
Nie zdarzyło się Wam, że w QL było "na żółtym", czy "na fioletowym", a w rzeczywistości były oznaki nadciśnienia?
Wiem, że macie doświadczenie i głupstwa nie zrobicie. Obawiam się jednak, że znajdzie się jeden z drugim, którzy zinterpretują to tak:
aha, no to w takim razie trzeba szukać dopiero na "głębokim" fiolecie...
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

:oops: mi już wstyd.... dobrze że zawsze to robię i zawsze powtarzam żeby do wyliczonej nawazki dochodzic od dołu szukając cech nadciśnienia.....
Piotr
MADMAX
Posty: 602
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

To jest oczywiste. Nikt nie podejmie takiego ryzyka, żeby zacząć od naważki pokazywanej przez QL na czerwono. Nawet pasjonat prędkości zacznie przynajmniej od pięciu wartości (co 0,3 gn) w dół.
Ale nie ukrywam, że jestem zawiedziony. Miałem nadzieję, na jakąś wypadającą spłonkę chociaż. A tu nic. Nawet drobnej wypływki wokół śladu po iglicy. Wychodzi na to, że jest jeszcze sporo naważek do przetestowania. Co oczywiście zrobię. Ale najpierw poselekcjonuję łuski.
KubaG
Posty: 218
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: KubaG »

lu.dzie - nie zdarzyło mi się mieć oznak nadciśnienia na żółtym itp.
Co do tego co napisałem - to już nie raz takie stwierdzenie znalazło się na forum, co nie oznacza że mamy zaczynać od razu od "głębokiego fioletu" bo jak wszyscy wiemy, do naważki która nas interesuje dochodzimy stopniowo...


DB
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Z tym nadciśnieniem na spłonkach to troche lipa. Przy tej samej naważce prochu i tym samym pocisku na spłonkach S&B nie było śladu nadciśnienia a na spłonkach CCI pojawł się. Inna sprawa że zgodnie z QL mocno na czerwonym i właśnie w ramach eksperymentu który miał określić kiedy wystąpią obiawy nadciśnienia.
Wojtek
MADMAX
Posty: 602
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Czyli czerwono w QL nie oznacza rozdęcia lufy i zamka wbitego w czoło. To tylko grożenie palcem. Kolejny dowód na to, że trzeba sobie (wiedząc co oznacza kolor czerwony) próbować po swojemu. Mając świadomość i podstawowową choćby wiedzę, nie będzie problemu.
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Nie był bym tego taki pewien czy to tylko grożenie palcem. Ja mam ten komfort że mam Góru pod ręką z którym konsultuje moje poczynania w realu. Oczywiście nie wszystkie bo by mnie musiał odstrzelić dla własnego spokoju :mrgreen:
Wojtek
KubaG
Posty: 218
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: KubaG »

MADMAX - do wszystkiego musisz dochodzić stopniowo, nie patrzy tylko na QL bo może się mylić ! Szukaj w manualach i danych producentów prochów, pocisków etc. porównuj i wyciągaj wnioski - jak zrobisz to z głową to się nic nie powinno stać ...
ODPOWIEDZ