Crimp - jeśli nie ma, to co ?

Moderatorzy: wierzba, P_iter

MADMAX
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Crimp - jeśli nie ma, to co ?

Post autor: MADMAX »

Przygotowuję się do elaboracji. Mój pierwszy kaliber to .300 WM. Mam łuski odstrzelone w moim karabinie. Strzelałem z amunicji Sako - te łuski nie mają fabrycznego crimpu. Czy mimo tego, podczas przygotowywania łusek do ponownej elaboracji, należy gniazdo spłonki "liznąć" lekko na krawędzi ? Wydaje mi się, że nie ma takiej potrzeby, ale chciałbym poznać opinię doświadczonych Kolegów.

I druga sprawa - na przyszłość. Które narzędzie jest najlepsze do usuwania fabrycznego zacisku spłonki ? Proszę o nazwę firmy i model.
Awatar użytkownika
lu.dzie
Posty: 351
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 17:18

Re: Crimp - jeśli nie ma, to co ?

Post autor: lu.dzie »

MADMAX pisze:[...]te łuski nie mają fabrycznego crimpu. Czy mimo tego, podczas przygotowywania łusek do ponownej elaboracji, należy gniazdo spłonki "liznąć" lekko na krawędzi ?[...]
Nie bardzo rozumiem, co ma gniazdo spłonki do crimpu?
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Zapewne chodzi o 'military crimp" Unifikację gniazda spłonki warto zrobić tylko raz - robię to takim dinksem http://www.midwayusa.com/viewProduct/de ... ber=445053 . Czy usunie military crimp - nie wiem - nie spotkałem sie jeszcze z takim. Dedykowane do tego urządzenie to np. http://www.midwayusa.com/viewProduct/de ... ber=176759
Piotr
MADMAX
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Dokładnie tak. Chodzi o fabryczny, dodatkowy zacisk spłonki w postaci przetłoczenia na krawędzi gniazda.
Skoro nikt się z takim nie spotkał, można chyba założyć, że w łuskach z ktorymi mamy do czynienia - nie występuje i tematu nie ma.
Nie mniej, gdyby trafiła się kiedyś partia łusek z wojskowych nabojów, warto wiedzieć, jak się za to zabrać. Temat istnieje i pojawia się nawet w podręcznikach do elaboracji, także tych krajowych.
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

Mam takie rozwiertaki jak z linku PiotraL, duży i mały. Zawsze stosuję je przed pierwszą elaboracją nawet w fabrycznych łuskach Lapua. Nie są konieczne gdy nie ma &#8222;military crimp&#8221; ale wyraźnie podnoszą &#8222;kulturę osadzania&#8221; &#8211; spłonki wchodzą jak po maśle bez jakichkolwiek zacięć.
darzbór!
Paweł Morawski
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Ja zwykle używam tego
http://www.midwayusa.com/viewproduct/?p ... ber=143728
podczas obróbki szyjki obrabiam też gniazdo spłonki. Trzy czynności mogę zrobić jednym narzędziem. Z efektów jestem zadowolony.
forester
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Jak tym obrabiasz gniazdo spłonki? :shock:
Piotr
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

PiotrL pisze:Jak tym obrabiasz gniazdo spłonki? :shock:
Myślałem, że tylko ja jestem niedouczony. \:D/
Przyłączam się do pytania. :-k
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Pewnie uzywa stożkowych spłonek.... :lol:
Piotr
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Ha,ha,ha
Very funny :lol:
Gniazdo to ja obrabiam na głębokość tym czym PiotrL. :med/:
Deburring tool służy mi do tego, do czego zwykle używane jest drugie narzędzie z postu Piota, tzn do lekkiego "liźnięcia" gniazda od góry, które to liźnięcie umożliwia osadzenie spłonki w łuskach Federala zaopatrzonych często w "military crimp", a w pozostałych jak mawiał Klasyk:
"Nie są konieczne gdy nie ma &#8222;military crimp&#8221; ale wyraźnie podnoszą &#8222;kulturę osadzania&#8221; &#8211; spłonki wchodzą jak po maśle bez jakichkolwiek zacięć."
forester
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

No patrz pan jaki pomysłowy... muszę spróbować... :D
Piotr
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Piotrze, efekt jest dokładnie taki sam, a używasz jednego narzędzia mniej i rytm pracy jest taki:
gniazdo, szyjka w środku, szyjka na zewnątrz, szyjka na zewnątrz, wewnątrz, gniazdo........
Wiem, że trochę to trąca ergonomią, ale minimalizacja zbędnych ruchów i czynności poprawia efektywność pracy :D
forester
SławekP
Posty: 401
Rejestracja: wtorek, 03 czerwca 2008, 11:17
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: SławekP »

Foresterku, Ty wciąż mnie zadziwiasz swoimi pomysłami... :lol:
Z łuskami Federala w .223 zawsze miałem problem z osadzeniem spłonki ręczną osadzarką RCBS-a.
Dlatego prościej było z nich zrezygnować.
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Sławku, a ja miałem ich 350 i zwyczajnie było mi szkoda ich wyrzucić.
Ktoś, chyba Maciek K zasugerował, że aby nie siłować się ze spłonkami trzeba liznąc krawędź.
Sprawdzone, działa, już ze trzy lata :halo-
forester
SławekP
Posty: 401
Rejestracja: wtorek, 03 czerwca 2008, 11:17
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: SławekP »

forester2008 pisze:Sławku, a ja miałem ich 350 i zwyczajnie było mi szkoda ich wyrzucić. :halo-
Wyrzucić?!
Zawsze możesz wysłać na Żubra.... :lol:
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

SławekP pisze:
forester2008 pisze:Sławku, a ja miałem ich 350 i zwyczajnie było mi szkoda ich wyrzucić. :halo-
Wyrzucić?!
Zawsze możesz wysłać na Żubra.... :lol:
Na Żubra to już się uzbierało z pół wiaderka. Jak sie napełni pojadę do skupu. Na pewno na dwie kraty Żubra wystarczy :D :wink:
forester
MADMAX
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Dodam jeszcze, że gniazda spłonek dużych karabinowych "liże" przyrząd RCBS. Ustrojstwo Reddinga ma inny kąt i ich nie "liże". Innych (ani gniazd ani przyrządów) nie sprawdzałem. Ot, ciekawostka.
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

Redding robi dwie wersje Chamfer and Deburring Tool, standardową i o zwiększonym kącie dedykowaną dla Bergera VLD.
darzbór!
Paweł Morawski
MADMAX
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 16:13
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: MADMAX »

Jakieś linki do stron gdzie można się zaopatrzyć ?
Tak, na wszelki wypadek...
Awatar użytkownika
Old Timer
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 07:54
Lokalizacja: z Kranca Swiata

Post autor: Old Timer »

"Crimp - jeśli nie ma, to co ? "

To nic, bo wcale go byc nie musi.
"Crimp" pocisku przez odpowiednie zwezenie zkonczenia szyjki luski specjalnom do tego celu matrycom, zostal wprowadzony dla broni posiadajacych tak zwany magazynek rurowy. Taki jaki ma karabin ktory podbil Dziki Zachod, znaczy sie slawetny Winchester.
Poniewaz w magazynku rurowym naboje sa skladowane jeden za drugimi osiowo, to na ten przyklad - jezeli w magazynku jest 10 stuk to przy odrzucie broni suma masy tych poprzednich 9 sztuk posiada dosc duzom bezwladnosc, mogoncom wcisnac pocisk w glomb tej ostatniej luski. Moze to byc przyczynom klopotow .......
Ale "crimp" nie jest konieczny nawet dla broni z magazynkiem rurowym o ile pociski w szyjce osadza sie odpowiednio ciasno.
Strzelalem dla sprawdzenia z 10-cio strzalowego Winchestera w kalibrze 30-30 amunicjom bez "crimp" i wszysto bylo w jak najlepszym porzadeczku. Ale licho podobno nie spi, wiec na wszelki wypadek (podobno i Ksiondz cos tam ma pod sutannom :lol:... wlasnie na ten wszelki wypadek... :lol: ) robie ten "crimp" dla wszelakiej broni z magazynkami rurowymi.


P.S.
Jeden z Waszmosciow zwrocil mi taktownie uwage ( na priv) za rozchodzi sie tutaj o crimp splonki. Otoz, odpowiedz na pytanie brzmi identycznie jak powyzej. Zostaly tutaj nieco pomylone pojecia. Klasyczny "crimp' w reloadingu dotyczy pociskow.

Jezeli chodzi o splonke: jest to dodatkowe zbezpieczenie - to zwezenie krateru gniazda splonkowego, przed ewentualnym wysunieciem sie splonki w czasie spalania sie materialu miotajacego w lusce. Sposob ten stosowany jest przewaznie w wojskowej amunicji do broni maszynowej. Wysunieta splonka moglaby przerwac serie strzalow przez zaciecie mechanizmu wyrzutnika/podajnika.
Spluwe wyciagam szybciej niz portfel
DB Waszmosci
ODPOWIEDZ